R. X
GAZ I WODA
Xr. 1
sujące. Natomiast widzę jeszcze pewne braki w me- których prace zyskały sobie wśród nas powszechne todzie laboratoryjnego badania procesów, zacho- uznanie.
dzacych przv krakowaniu. Należałobv chwytać
i* J i j
wszystkie produkty krakowania, a więc i gazowe, które sa charakterystyczne dla całego procesu.
Projektowane normy polskie wymienionych profesorów mogą podlegać jeszcze szerokiej dyskusji, stanowią one jednak pewną całość, która
Tuż. Gigiel: Odrazu zaznaczyłem, że pracy dla każdego fachowego inżyniera nie będzie pozba-laboratoryjncj nie ukończyłem. W praktyce zaś wioną swej wartości.
Pr oj ekt u o r/u, k 16ry w ze in n y orfpozcia dać ścieki i w o d\’ zanieczyszczono, nadające sic do bezpośredniego :cpuszczania do uafuradn ych zbioruihche zcody ( iccdUig ś. p. p rop('so rok > SVa u iskrz ni Wis łon cha i Sta u isla 71 hi I Vró-
hłczeskiego').
zamierzam obecnie dawać jeszcze wyższa warstwę
mJ •' y w
koksu do krakowania.
I) y r. Ż a r d c c k i: Mam prośbę do kolegi,
mianowicie, aby -zostana ukończone
W
sprawą krakowania gazu przez gaz ziemny. Przeprowadzenie takicli prób w Bydgoszczy jest możliwe, gdyż można tam wysłać gaz w cysternie.
Dr. Doliński: Mojem zdaniem, problemy
- skoro te prace laboratoryjne
— zechciał zająć się jeszcze
1) Ścieki i wody zanieczyszczone nie powinny
zawierać ciał i związków trujących.
/
2) Ścieki szpitali zakaźnych, wydziałów zakaź-
krakowania smoły i gazów ziemnych sa‘zupełnie n>'ch szPitali °-61n>’ch’ sanatorjów dla chorych
przewidywać, że proces krakowania gazu okładów przemysłowych, mogące zawierać zarazki
ziemnego nie da dodatniego efektu kalorycznego, choiób zakaźnych (np. ścieki z gaibaini, od mycia
wełny, brudnych szmat w papierniach i t. p.),
być bezwarunkowo i skutecznie dezynfe-
odmienne i łączenie ich nie jest celowe. Zgóry lia choroby zakaźne, jak również ścieki niektórych
można
wimiY
kowane.
«
Tliż. Mag. ZYGMUNT RUDOLF.
Pisząc w ostatnim numerze "Gaz i Woda
a) Ścieki i wody zanieczyszczone mogą zawierać tylko niewielkie ilości zawiesin, nieprze-kraczające oO 50 mg suchej substancji na l, w zależności od miejscowych warunków.
4) Temperatura ścieków i wód zauieczyszczo-
o normach, którym winny odpowiadać ścieki, na- nych w miejscu łączenia się z wodami naturalnych dające się do bezpośredniego wpuszczania do na- zbiorników nie powinna przekraczać 140° C w za-turalnvch zbiorników wodnych, główną uwagę leżu ości ud miejscowych warunków, zwróciłem na normy Angielskiej Komisji Króle w- 5) Ścieki i wody zanieczyszczone nie powinny
skiej i zapowiedziałem, że w dalszym ciągu będę mieć wyraźnej kwaśnej lub alkalicznej się dzielił ze światem technicznym temi materja- reakcji.
łami, które mogą go zainteresować. W chwili (i) Ścieki i wody zanieczyszczone nie powinny
obecnej, gdy dążę do możliwie szybkiego unor- mieć żadnego określonego zapachu (np. mowania spraw wodociągowo-kanalizacyjnych, nie gnilnego, fekalnego i t. p.),
mogę pominąć milczeniem tego faktu, że już w końcu P,)2b roku pierwszy projekt polskich norm mieć żadnego określonemu zabarwienia, oczyszczania ścieków został opracowany przez ś. p za wyjątkiem naturalnego zabarwienia niektórych
W*
profesorów Stanisława Wisłoucha i Stanisława wód naturalnych (np. błotnych), jeśli takowe wchodzą w skład ścieków.
W
8) Ścieki i wody zanieczyszczone nie powinny ani w naturalnych zbiornikach wód płynących
7) Ścieki i wody zanieczyszczone nie powinny
W rób 1 e w sk i ego.
Ze ś. p. prof. Wisłouchein współpracowałem w ciągu kilku lat, dążąc do właściwego ujęcia
zagadnień hydrobiologieznych w państwie, ze ś. p. i stojących, do których one są wpuszczane, ani
prof. Wróblewskim spędziłem razem pół roku na w próbach samych ścieków, tworzyć na po w i er z -
X' ni wersy tecie Harvarda w Stanach Zjednoczonych chni błonek, składających się z tłuszczów zwie-
Amc ryki Północnej, układając różowe plany w kie- rzęeych lub roślinnych, w szczególności zaś z pro-
runku rozwoju iużynierji sanitarnej w Polsce.
Przedwczesne zejście w zaświaty przerwało nić
duktów naftowych.
b) Ani same ścieki i wody zanieczyszczone,
życia tak pożytecznych pracowników naukowych, ani ich rozcieńczenia w dowolnej ilości nie po-n