tach lżejszych: informacjach z życia idoli filmowych czy sportowych - w klasie N. Niemniej jednak wydaje się, iż czytanie oraz analizowanie na lekcjach języka polskiego także prasy codziennej, lokalnej, popularnonaukowej czy pisemek uczniowskich może sprzyjać zarówno rozwijaniu publicystycznych zainteresowań uczniów, jak i budowaniu ich poglądu na świat i życie. Nie ulega też wątpliwości, iż wybrany przez nauczyciela do analizy tekst prasowy, będący sty-listyczno-kompozycyjnym wzorem danego gatunku, może wpływać nie tylko na wyzwalanie w dziecku chęci mówienia na interesujące je tematy, ale ma szansę poprzez ćwiczenia na nim wykonywane służyć rozwijaniu umiejętności odczytywania tego typu tekstów oraz usprawnieniu uczniowskiego warsztatu językowego w ich tworzeniu.
Zaobserwowane u piętnastolatków wyraźne fascynaqe kulturą popularną stały się ponadto przyczyną badań czytelnictwa książek. Z rozpoznania ankietowego wynika, iż 36% wszystkich piętnastolatków czytało wyłącznie lektury i to z wyraźnym odczuciem przymusu, czego dowodzą następujące wypowiedzi:
• Nie czytam innych, bo nie chcę.
• Czytam lektury, bo mi każą.
• Nic z nich nie wiem, ale czytam, bo muszę.
• Jak słyszę, że to jest lektura to już mam dość.
• Dlaczego te lektury są takie nudne i nie na czasie?
• Nie lubię czytać lektur, ale czytam i znowu nudzę się na lekcji.
• Czytam lektury, ale wolę inne książki, bo wybieram je sama i nikt mnie nie zmusza.
Wydaje się, iż cytowane wyżej wypowiedzi badanych mają charakter
ponadczasowy10. Na ich podstawie można dostrzec przynajmniej trzy powody niechęci uczniowskiej do czytania lektur. Pierwszy stanowi bariera związana z intelektualnymi możliwościami dziecka. Drugi wiąże się z brakiem akceptacji (ze strony polonisty) uczniowskich zainteresowań czytelniczych przy proponowaniu listy lektur. Trzeci wreszcie dotyka spraw pedeutologicznych. Mam tu na myśli przygotowanie metodyczne nauczyciela i rozwiązania dydaktyczne lekcji, podczas których omawia się lektury szkolne. W tym miejscu trzeba przyznać rację piętnastolatkom, którzy nie widzieli sensu czytania lektur, gdyż jak twierdzili: ciągle mówimy o tych książkach tak samo i zawsze coś wymyślę z głowy od siebie lub wystarczy, że przeczytam jakieś streszczenie. Monotonia nie tylko zniechęca młodzież do czytania lektur, ale staje się pożywką dla autorów wszelkich bryków, skonstruowanych właśnie pod kątem tradycyjnych sposobów prowadzenia lekcji. Sprawia, że uczniowie często zastępują tekst literacki dostępnymi streszczeniami lub ograniczają się do obejrzenia jego adaptaq'i filmowej.
10 Por. S. Bortnowski, Młodzież a lektury szkolne, Warszawa 1974.