14/62
Ha łamach prasy codziennej ("Życie Warszawy", "Trybuna Ludu") i literackiej ukazały się na ten temat wypowiedzi J. Przybosia,
A. Sandauera, R. Matuszewskiego, W# Kopalińskiego, S. Groohowia-ka, J. Brzechwy, J. Wilhelmiego i in., a 16 I "Życie Warszawy: zainicjowało dyskusję między A. Sandauerem, J• Przybosiem i A. Grodzickim* Wszyscy uczestnicy dyskusji wypowiadali się w zasadzie zgodnie za "nowatorstwem" ale "uzasadnionym merytorycznie", przeciwko "bluffowi i pretensjonalności" w młodej poezji, przeciwko "kultowi ciemności, młodopolskiej tajemniczowści**', formom kalekim i słowolejstwu" (określenia J. Przybosia). Stwierdzono, że wieloznaczność występująca wśrćd młodych w szczególnym natężeniu daje "pole do bluffu" i "glejt dla grafomaństwa" (Sandauer).
#
Uznająd na ogół zgodnie wymienione zasady - dyskutujący różnili się w ocenie podawanych przykładów - poszczególnych wierszy i ioh zawartośoi intelektualnej (pr^kładem - analiza wiersza Białoszewskiego dokonana przez Sandauera, z którą polemizował
Wilhelmi).
• *
W okresie listopad - grudzień odbyła się na łamach prasy dyskusja o młodej poezji i tzw. "turpizmie". J. Przyboś wystąpił w "Przeglądzie Kulturalnym" z wierszem Oda do Turpistów czyli do młodych poetów, zarzuoająe im patologiczne rozmiłowanie w brzydocie (turpis.e - brzydki) jako zjawisku, oraz nadużywanie tej brzydoty jako efektu estetyoznego ohybionego. W swoich utworach młodzi poeci - zdaniem Przybosia - zapominają o psychologicznej prawdzie swojego wieku ("wasza młodość brodata, ponura... postarzała o sto lat"), są epigonami ("wyjadacze resztek Beau-delaire’a i Becketta"). Wiersz ten wywołał replikę - również
m
wierszowaną - Ireneusza Iredyńskiego i Stanisława Grochowiaka
I