Z ŻYCIA BIBLJOTEK 167
powiększono katalog alfabetyczny o 5.822 karty, a katalog rzeczowy o 2.007 kart.
Ruch pracujących naukowo w Bibljotece i Archiwum rappers-wilskiem orgraniczał się niemal wyłącznie do miesięcy letnich i okresu wakacyj — w Polsce. W okresie sprawozdawczym, prócz pracujących przygodnie i czas krótki, studjowały w Bibljotece rapperswilskiej dwie osoby nad dziejami Polski przed rozbiorami, oraz około dwadzieścia osób nad: powstaniami w r. 1830 i 1863, nad dziejami emigracji poi. po r. 1831, udziałem Polaków w wojnach włoskich o wolność, nad wojną krymską, emigracją rosyjską, nad życiorysem ks. A. Czartoryskiego, A. Mickiewicza, S. Goszczyńskiego, gen. J. Bema, J. Zaliw-skiego, K. z Baurów Platerowej i in. Wypożyczono do użytku w Bibljotece:
w r. |
1919 |
dzieł |
80, poza |
Rapperswil |
486 |
« |
1920 |
60 |
« |
254 | |
« |
1921 |
« |
40 |
« |
192 |
« |
1922 |
50 |
« |
149 | |
1923 |
180 |
« |
226 | ||
« |
1924 |
« |
297 |
197 | |
« |
1925 |
« |
346 |
278 | |
« |
1926 |
« |
195 |
« |
169 |
Bibljotekarz Muzeum brał udział w pracach i zjazdach Towarzystwa Bibljotekarzy Szwajcarskich w Lugano, w Lucernie i w Szafhuzie; podczas zebrania w Rapperswilu we wrześniu 1923 r. urządzono wystawę druków szwajcarsko-polskich, a bibljotekarz miał na oficjalnem zebraniu bibljotekarzy odczyt o bibljotekach polskich.
Adam Lewak
B1BLJOTEKA MUZEUM X. X. CZARTORYSKICH W KRAKOWIE. (Rys historyczny i stan obecny). Bibljoteka związana z rodem X. X. Czartoryskich musiała z natury rzeczy dzielić jego losy. Te zaś, ściśle złączone z przejściami państwa polskiego w jego najburzliwszym okresie, nie były spokojne i pomyślne. Jakkolwiek znaczna część Bibljoteki i archiwum obecnego znajdowała się już dawniej w posiadaniu rodziny Czartoryskich, to jednak właściwie początek Bibljotece dała księżna Izabella Czartoryska, która w końcu XVIII wieku umieściła ją w Puławach w świątyni Sybilli. Po powstaniu listopadowem majątek księcia Adama uległ konfiskacie i wtedy dla ocalenia zbiorów przewieziono Bibljotekę do Sieniawy w Galicji, a rękopisy do Paryża. Nie obyło się oczywiście bez strat. Nie mogąc wywieźć wszystkiego, ukrywano całe partje rękopisów jako depozyty w innych bibljotekach i u ludzi prywatnych, którzy nie narazili się rządowi rosyjskiemu w tym stopniu jak książę Adam. Tak np. znajduje się obecnie w Bibljotece kilkanaście rękopisów opatrzonych exli-brisami Bibljoteki Zamojskich. W ten sposób wiele rękopisów zgi-