17
także tegoroczne pokazy z fizyki na Wydziale Matematyki i Fizyki Stosowanej. Najciekawsze sq dla nas miejsca
i urządzenia, do których przeciętny człowiek nie ma dostępu, perełki techniki, które niewielu może zobaczyć - mówi Paweł Pasterz. Jednak ilustrowanie słowem zjawisk chemicznych, praw Jizyki oraz promowanie lokalnej techniki w radiu to nie lada sztuka, bo musimy sprawić, by słuchacze zechcieli uruchomić swoją wyobraźnię - przekonuje Katarzyna Hadała.
Twórcy „Radiolatorium" chcą przedstawiać nie tylko osiągnięcia nauki i innowacyjne technologie, ale także młodych, zdolnych ludzi, laureatów konkursów wiedzy, pasjonatów przedmiotów ścisłych czy konstruktorów - samouków i oczywiście kolekcjonerów przedmiotów z zakresu tematyki audycji. W ich programie wzięli udział m.in. studenci lotnictwa - konstruktorzy bezzałogowego statku latającego PR-5 „Wiewiór+”.
Pod koniec listopada 2010 r. nowatorstwo projektu zostało docenione przez minister edukacji narodowej Katarzynę Hall, która przyznała audycji honorowy patronat. Wyróżnienie to jest tym bardziej nobilitujące, że przyznano je za przedsięwzięcie cykliczne o wymiarze regionalnym.
Twórcy „Radiolatorium" bardzo liczą na czynny udział pracowników i studentów naszej uczelni w kolejnych audycjach i na inspirujące pomysły.
Tadeusz Paszkiewicz
Fot własna
Tutaj wszystko jest bardzo ciekawe.
Pomysł utworzenia Politechniki Dziecięcej zrodził się dwa lata temu. Ówczesne plany powołania do życia uniwersytetu dziecięcego były bardzo skromne. Początkowo planowano przygotowanie specjalnych zajęć, na które uczęszczać miało około 100 młodych studentów. Wiedzieliśmy, że na świecie istnieją takie „uczelnie" i cieszą się dużym zainteresowaniem, lecz nie znaliśmy sposobu ich przygotowania ani metod prowadzenia zajęć dla tak specyficznej grupy.
Po wielu tygodniach przygotowań, w kwietniu 2009 r„ podczas odbywającego się w naszej uczelni Festiwalu Nauki, Techniki i Sztuki, udało się zorganizować pierwsze zajęcia dla dzieci. Poprowadził je gościnnie prof. Jan Krysiński z Politechniki Łódzkiej. Od samego początku trwały przygotowania do zajęć z kierunków technicznych, stąd też powstała nazwa projektu „Politechnika Dziecięca". Pracę rozpoczynaliśmy z dużą dozą ostrożności, ponieważ nie wiedzieliśmy, z jaką reakcją spotka się podjęta inicjatywa.
We wrześniu 2009 r. odbyła się rekrutacja na pierwszy semestr PD. Przygotowaliśmy 156 miejsc dla małych studentów, a rejestracja miała trwać dwa tygodnie. Okazało się, że rekrutacja na zaplanowane miejsca zakończyła się po 15 min, a na liście rezerwowej znalazło się około 800 osób. Był to dla nas sygnał, że projekt cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wtedy też została podjęta decyzja o uruchomieniu drugiej grupy PD, w której znalazły się dzieci pracowników PRz i WSK "PZL-Rzeszów" S.A. - partnera projektu. Politechnika Dziecięca rozliczana jest semestralnie, dlatego też kolejna rekrutacja odbyła się w lutym 2010 r. Ta zakończyła się jeszcze szybciej, po 2 min nie było już miejsc na liście podstawowej. Zapisy na bieżący semestr również zakończyły się po 2 min rejestracji!
Od samego początku istnienia Politechniki Dziecięcej do chwili obecnej
liczba chętnych przekracza kilkakrotnie liczbę miejsc, którymi dysponujemy. Chcielibyśmy przyjąć większą liczbę małych studentów, lecz ze względów finansowych nie jest to możliwe. Wszystkie działania w ramach projektu „Politechnika Dziecięca" są realizowane wyłącznie ze środków pochodzących od sponsorów. Nie uzyskaliśmy wsparcia ze środków unijnych. Uczelnia nie może wspomóc finansowo projektu, ponieważ zajęcia są organizowane dla uczniów szkół podstawowych, którzy nie podlegają Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego.