242073636

242073636



104


ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY

Pytania antropologiczne były ukierunkowane metafizycznie, i takie ich ukierunkowanie przede wszystkim interesuje Stalę. Marginalnie traktuje problematykę człowieka w historii, w społeczeństwie, tak żywo wtedy obchodzącą wielu pisarzy, pisząc pasjonujący esej, odsłaniając rekonstruowaną świadomość tamtej epoki, a zarazem własną postawę interpretatora omawianych wierszy.

Dalsze trzy części to rozważania o duszy (w poezji Tetmajera), o duchu (w poezji Langego) i o ciele (u tych dwóch, a także u Micińskic-go, Staffa, Leśmiana i wielu innych poetów). Stała pokazuje raz jeszcze, jak swobodnie się czuje w kręgach poezji młodopolskiej. Kluczowe słowa „dusza”, „duch”, „ciało” — występują w niej z różną częstotliwością, z różnym natężeniem. Stanowią jednak punkty krytyczne poszczególnych światów poetyckich. Ich twórcy szukali takiego obrazu człowieka, jaki trudno wtedy było osiągnąć gdzie indziej (w filozofii, w religii). Poezja musiała być pełną odpowiedzią; z założenia tedy powinna być wielka i oryginalna — aby dusza, duch, ciało znalazły swoje miejsce w jej świccic-modclu.

Książka Stali prowadzi do niezupełnie chyba zamierzonego przez autora wniosku, że w Młodej Polsce takich pełnych modeli nie udało się stworzyć, zabrakło wielkich wizji. Jedyny artystycznie wielki młodopolski antropologiczny model został wykreowany później — przez Leśmiana.

Słowo „dusza” pojawia się u Tetmajera wielokrotnie. Zaczął się nim posługiwać w chwili, gdy straciło ono „uprzednią neutralność i oczywistość. (...) Problem człowieka przyjął w poezji Tetmajera przede wszystkim postać problemu i problcmatyczności duszy” (s. 100). Niepokoiła go płynność granic między duszą a ciałem, między „duszą” a jej aspektami czy stanami psychicznymi. Duszy jednak, choć „nieprzejrzysta”, nic utwierdzona wiarą ani doświadczeniem, nie da się zredukować do niczego innego.

Pokazuje duszę „uwikłaną w cielesność, rozpływającą się w zmiennych stanach wewnętrznych” (s. 112). Akty zmysłów przemieniają się w akty duszy, przedmiotem ich postrzeżeń są inne dusze (wyjątki to cielesność erotyczna czy konwcncjonalno-cpicka). Widzenie jest porozumiewaniem się dusz albo rozmową z własną duszą o niepewnej tożsamości.

Sceny miłosne, zauważa Stała, Tetmajer komponuje często poprzez dzieła sztuki, ciało wchodzi więc w nic pośrednio, bywa skonwencjo-



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
104 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY w filozofii i sztuce uzyskuje coraz większą komplikację. Wykładnia zmien
102 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY zabaw. Zresztą w pewnej mierze — powiada Stała — były to takie
98 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Często przy lekturze Oziminy narzucają się porównania z (późniejszym)
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY nimi zachodzi, by uświadomić, jak bardzo steatralizowana została przestrzeń
100 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Animalizacja13, bardzo charakterystyczna dla Oziminy, nie omija również
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY polskiego, warszawskiego salonu wzbudziło u czytelników Oziminy sprzeciwy, j
102 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY koszuli), czyniąc tym wielkie zamieszanie, i został skarcony przez żonę”
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY miejsce i nawracających jak refren fragmentów tekstu. Powtarzają się opisy
105 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY wojnie według dawnego planu. Więc choć na oko przedwojenny — to bez ślad
106 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY —jest chyba jedynym możliwym rodzajem wieczności w tym szarpanym ciągle
10 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY — z roku 1968 czy 1988. Wprost prosi czytelników dzisiejszej Warszawy, by
108 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY tak zawiklanych stosunków z przeszłością, ciągle zagrożoną niebytem,
10 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY przyciągania z powrotem, ograniczone są jednostkowym doświadczeniem i
110 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Raz Wiosna Ludów daleko, raz Powstanie Listopadowe blisko. Białoszewski
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Rosną te zabytki z 1963-64 roku, i w ogóle z tych lat pełna ich Warszaw
112 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY i wyobraźnię. Takie jamy i wyrwy trzeba tu wypełniać codziennie. Spokój

więcej podobnych podstron