242073644

242073644



ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY

stylu, filozofom rzadko i niechętnie. Filozof piszący różnymi charakterami pisma, nie jest godny zaufania. Filozof często zmieniający maski, nie jest godny miana filozofa.

Prawdą jest, że Foucault stale mnożył projekty, hojnym gestem rozsiewał pomysły do dalszych badań, które — wydawało się — lada moment zostaną opublikowane, po czym zajmował się czymś całkowicie odmiennym (najwyrazistszy bodaj przykład: gdy w 1976 roku ukazała się u Gallimarda Wola wiedzy, pierwszy tom zapowiadanej już na początku lat sześćdziesiątych Historii seksualności, na okładce widniało jeszcze pięć kolejnych tytułów, z których żaden, przynajmniej w projektowanej postaci, nie ujrzał światła dziennego), nieustannie przesuwał miejsce swojej wypowiedzi, reorganizował nieprzewidywalną topologię swojego dzieła. Prawdą jest jednak także to, co mówił:

Praca, kiedy nie jest jednocześnie próbą modyfikowania tego, co się myśli, a nawet kim się jest, nie jest zbyt interesująca.

[...] pracować to próbować myśleć co innego niż myślało się wcześniej.1

Lubię otwierać przestrzeń badań, wypróbowywać ją, a gdy coś nie wychodzi, próbować gdzie indziej. Wciąż pracuję nad wieloma rzeczami... i nadal nie wiem, czy coś osiągnę. To, co mówię powinno być traktowane jako „propozycje”, „otwarcia gry”, zaproszenie dla kogoś, kto zechce się przyłączyć i nie jest pomyślane jako dogmatyczne stwierdzenie, które zostanie przyjęte lub odrzucone cn bloc. Moje książki nie są traktatami filozoficznymi lub studiami historycznymi: w większości są to fragmenty filozoficzne umieszczone w historycznym polu zagadnień.2

Z pewnością: nie istnieje jeden Foucault.3 Nic tylko ze względu na tematyczną różnorodność jego dzieła. Także ze względu na sprzeczności między autointcrpretacjami. Gdy pisał pierwszą przedmowę do Historii szaleństwa wierzył jeszcze w nicsproblcmatyzowanc istnienie źródeł („Spróbować osiągnąć w historii stopień zero szaleństwa, gdzie jest ono niczróżnicowanym doświadczeniem”4). W Słowach i rzeczach

1

   Troska o prawdę (rozmowa Franęois Ewalda z Michclcm Foucault), przcł. K. Żabicka, „Co!-loquia Communia” 1988 nr 1-3. Rozmowa pochodzi z 1984 roku.

2

   Qucstions of Method: An Intcnicw with Michel Foucault, w: Aftcr Philosophy. End or Trans-formation? wyd. K. Baynes, J. Bohman, T. McCarthy, Cambridge (Mass.) 1987, s. 101. Jest to zapis dyskusji historyków, która odbyła się w Paryżu w 1977 roku, po ukazaniu się Survcillcr ct punir i opublikowana została przez M. Perrot w książce L'impossiblcprison: Rcchcrchcs sur le systdmc pćnitcntiairc au XIXc sićclc, Paris 1980. Tłumaczenie na j. ang. A. Bass.

3

   Zob. D. C. Hoy Introduction, w: Foucault: A Critical Rcadcr, wyd. D. C. Hoy, (Mord 1986, s. 2n.

4

   M. Foucault Szaleństwo i nierozum. Przedmowa do Historii szaleństwa w dobie klasycyzmu, przcł. T. Komendant, „Literatura na Świecie” 1988 nr 6, s. 134.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
104 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY w filozofii i sztuce uzyskuje coraz większą komplikację. Wykładnia zmien
98 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Często przy lekturze Oziminy narzucają się porównania z (późniejszym)
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY nimi zachodzi, by uświadomić, jak bardzo steatralizowana została przestrzeń
100 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Animalizacja13, bardzo charakterystyczna dla Oziminy, nie omija również
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY polskiego, warszawskiego salonu wzbudziło u czytelników Oziminy sprzeciwy, j
102 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY koszuli), czyniąc tym wielkie zamieszanie, i został skarcony przez żonę”
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY miejsce i nawracających jak refren fragmentów tekstu. Powtarzają się opisy
105 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY wojnie według dawnego planu. Więc choć na oko przedwojenny — to bez ślad
106 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY —jest chyba jedynym możliwym rodzajem wieczności w tym szarpanym ciągle
10 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY — z roku 1968 czy 1988. Wprost prosi czytelników dzisiejszej Warszawy, by
108 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY tak zawiklanych stosunków z przeszłością, ciągle zagrożoną niebytem,
10 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY przyciągania z powrotem, ograniczone są jednostkowym doświadczeniem i
110 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Raz Wiosna Ludów daleko, raz Powstanie Listopadowe blisko. Białoszewski
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY Rosną te zabytki z 1963-64 roku, i w ogóle z tych lat pełna ich Warszaw
112 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY i wyobraźnię. Takie jamy i wyrwy trzeba tu wypełniać codziennie. Spokój
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY I o tym najpopularniejszym sposobie będzie poniżej. We wspomnianej identyfik
114 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY zakresie, w jakim podejmują się one wyjaśnienia faktów literackich poprz
ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY nieliterackim. Nie ma jej wprost, bowiem ta nazwa może być też uznana za okr
116 ROZTRZĄSANIA I ROZBIORY bierność (bierność lustra) świata literackiego, ale też przynajmniej

więcej podobnych podstron