302 SĘKA WOZDANTE U UCHĘ K E1 AG 1 - FN E ( i (>,
jacy sposób sformułowaną depeszę; jakie są owe zasady, na których przyszła ugoda ma byc zawartą; co znaczy zagadkowa wzmianka o mianowaniu pięciu biskupów przez Propagandę, a więc w sposób praktykowany jedynie w krajach misyjnych? Do chwili, w której piszemy te słowa, nie ma jeszcze żadnej odpowiedzi na te tak niezmiernej wagi dla nas zapytania.
Ks. Jan BadenL
*
Przed kilku miesiącami zmarł austryacki feldmarszałek, hr. Huyn, jeden z tych dawnych, zdawałoby się rycerzy, co w jednym ręku trzymali miecz, w drugim krzyż, a łącząc zawsze pobożność z walecznością, uzasadniali życiem swem i czynami stwierdzoną doświadczeniem wieków maksymę: Pobożność do wszystkiego pożyteczna. Sędziwy wódz uczestniczył jeszcze na ostatnim katolickim kongresie wiedeńskim, żywo zajmując się poruszonemi na nim kwe-styami; a udział ten w katolickim kongresie, był tylko naturalnym wynikiem całego i w teoryi i w praktyce z gruntu katolickiego życia. Nie lękając się w otwartem polu nieprzyjaciół, nie lękał się hr. Huyn ani w domu, ani w kościele, ani na ulicy względów ludzkich; w czasie Mszy św. modlił się z książki do nabożeństwa, przed N. Sakramentem klękał w pokorze; za to np. pod Nowarą stojąc pod rozkazami pobożnego arcyksięcia Albrechta, śmiało uderzał na wrogów i niemało przyczynił się do zwycięstwa, które stanowi jedną z najpiękniejszych kartek historyi austryackiej w nowszych czasach.
Śmierć rycerskiego tego wodza nastręczyła katolickiej prasie w Austryi dobrą sposobność do zastanowienia się nad stosunkiem, jaki zachodził i z natury rzeczy zachodzi między oddawaniem wiernej służby Bogu a cesarzowi; między męską prawdziwą walecznością a pobożnością, nie liczącą się z ludzkimi względami. W ogóle, zauważa Vaterland w pochodzącym z pod fachowego pióra artykule , z którego czerpiemy następujące fakty, — rzeczą jest nie