Wymiana 3 światła stop  doktorat by Supiotr
http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=&Board=bravo&Number=270279868&page=2&view=collapsed&sb=5&o
=186&fpart=1&vc=1
Do całej zabawy potrzebne są następujące sprzęty: wkrętak płaski oraz krzyżakowy ( z fabrycznego zestawu 2w1 w
zupełności wystarczy), cienkie szczypce, klucz imbusowy 5mm (w instrukcji nie ma o nim mowy , a bez niego sobie
nie poradzimy), mały pędzelek, świeczka, malutki wkrętak płaski np. zegarmistrzowski oraz ok. godzinki czasu dla
mnie zaawansowanych majsterkowiczów (takich jak ja )
Dla łatwiejszego demontażu wyciągamy tylna półkę i zabieramy się za demontaż gumowych odbojników - po prostu
je wyciągamy, pod nimi mamy dwa rodzaje mocowań, w zewnętrznych są zwykłe wkręty krzyżakowe, a w
wewnętrznych są wkręty z łbami pod klucz imbusowy 5mm, to taki suprajs ze strony Fiata, instrukcja o tym nie
wspomina, wykręcamy wspomniane wkręty,
potem możemy zabrać się za plastikowe kołki (2szt)widoczne przy złączach elektrycznych,
siedzą twardo paskudy, ja sobie poradziłem w następujący sposób, podważyłem płaskim wkrętakiem, a potem
podsunąłem szczypce i bez problemu je wyciągnąłem .
Na koniec pozostają nam jeszcze cztery wkręty krzyżakowe- dwa na środku osłony i dwa na obrzeżach. Po tych
czynnościach demontujemy osłonę.
Teraz bierzemy się za lampę, która jest przymocowana do klapy za pomocą trzech plastikowych tulejek , dwie
zewnętrzne odkręcić się powinny bez problemu , gdyż jest do nich dobry dostęp,
ze środkowa jest już gorzej, ale z pomocą przychodzi nam fabryczny śrubokręt, w którego uchwycie jest otwór w
kształcie tych tulejek,
i za pomocą tego sprzętu odkręcamy ostatni element, ale jest tam mała niespodzianka, w tym środkowym
mocowaniu jest jeszcze inny element, taki mostek dystansowy;, trzeba wiec te tulejkę wyciągać z czuciem , aby ten
mostek nie poleciał nam w jakiś profil klapy. Teraz możemy delikatnie wypchnąć lampę na zewnątrz, odpinamy
złącze elektryczne (zatrzask wypychamy za pomocą wkrętaka).
Wkład z żaróweczkami wydobędziemy z lampy po odkręceniu trzech wkrętów.
Tak to wszystko wyglada po demontazu:
Teraz wedle uznania, albo bawimy się w naprawę tej listwy, lub po prostu w jej miejsce wkładamy nową. Warto
jednak przed jej zamontowaniem jakoś ja zabezpieczyć przed wilgocią, niby ona jest zamknięta na stałe, ale widać,
że jest złożona z dwóch elementów i prawdopodobnie przez to łączenie dostaje się do środka woda, co powoduje
uszkodzenie lampy.
Ja za rada jednego z kolegów zabezpieczyłem to łączenie za pomocą ciepłego wosku pomalowałem to łączenie
malutkim pędzelkiem.
Teraz możemy bawić się w poskładanie wszystkiego do kupy. Na samym końcu pozostaje umocować gumowe
odbojniki, są trochę upierdliwe, ale łatwiej się je mocuje przy pomocy malutkiego wkrętaka, który pomaga
wepchnąć te nóżki w osłonę klapy.
To tyle z tej zabawy, lampa działa jak należy i oby jak najdłużej.
Uff
Pozdrawiam
Supiotr