154
Ograniczenia ekonomiczne tworzą układ wewnętrznie powiązany, nawzajem negatywnie sie wspomagając. Żaden element tego układu nie stwarza korzystnych podstaw dla innych jego elementów. Konieczne sa inwestycje, lecz nie można wygospodarować na nie środków kosztem spożycia lub sięgaj ac po środki zagraniczne. Bez inwestycji gospodarka nie uzyska wysokiego tempa wzrostu, nie stworzy sie wiec możliwości inwestowania również w przyszłości.
Z kolei, bez dynomizacji rozwoju nie polepsz* sie nastroje społeczne, nie wzrośnie również zaufanie zagranicy,
I
które jest niezbedne dla nawiązania korzystnej współpracy i zmniejszenia presji obsługi długu. Koło sie zamyka.
Czy nie ma wiec możliwości przełamania tego zaklętego kręgu niemożności? Czy rzeczywiście nie można znaleźć żadnych rezerw, których uruchomienie może wspomóc proces przebudowy obecnego modelu socjalizmu?
Wśród czterech płaszczyzn. na których można poszukiwać tych rezerw, nie wymieniliśmy płaszczyzny politycznej. Było to pominiecie świadome. Jest to bowiem - wydaje sie - główny zespół czynników zdolnych do dynamizacji pozostałych elementów układu społeczno-gospodarczego. Uzasadnienie powyższej tezy opiera sie na przeświadczeniu, że obecne struktury polityczne sa hamulcem rozwoju, którego zwolnienie może spowodować korzystne przemiany gospodarcze i społeczne. Nie jest to zjawisko nowe, bowiem można postawić teze. iż przyczyn niepowodzenia dotychczasowych prób reformatorskich należy upatrywać w tym. że ich wprowadzanie nie naruszało istniejącego układu politycznego. Wspomniana już wcześniej logika systemu gospodarczego, opisana przez J. Komai'a, jest przecież pochodna logiki systemu politycznego. Tak jak zmiana jednego tylko elementu systemu gospodarczego prowadzi do skutków odwrotnych od zakładanych, tak próba zmiany logiki gospodarczej dokonywana bez przekształceń logiki polityczno--instytucjonalnej nie może przynieść spodziewanych efektów. Wyraźnie stawia te kwestie' J. Kornai (1986), gdy omawia przyczyny nikłej skuteczności reformy węgierskiej, wskazując.