54 PBZKKRÓJ 27 LlfCA 2010
Mnieob«tu#7A
posłuchajcie Sparl
□ □ D □ □ MftTlK WWttCWSKI
Na to idziem
Wskrzeszar e klezmera
Niezniszczalni
Jak oni to robią? łoju/ ii. album w karierze The Koots i znów sukces
The Roocs to ewenement. Nic tytko w hip-•hopic, ho ni tym polu fiUdclfijczycy juz daw-no rościli wazytt-kich w tyłc. Działają od bliako dwóch dekad, śztd-nio co dwa lata nagrywają nową płytę i jeszcze nigdy nic zła
pała ich zAdyszkA. A gdy tylko dostrzegają, że ich pomysły tracą na świeżości. w mig chwytają sic nowych i znów są górą. Tak wiośnie jest na Jlow I Got Occr" Po dwóch ostatnich ciężkich, eksperymentalnych i pesymistycznych albumach do muzyki Black Thoughu,
UW* im » aof2Xw:ąntA^iczNEj śmiuoci wokalistki upamiętnia cztero* płytowa faoWccyi jej nagran. Pięknie wydana - świetne zdyę-da, wspomnienia przyjaciół. nawet kajtkizawjbótcgoplińcraa/tyu-ki - i zawierająca aż 60 piosenek Od utworów naprawdę znakomitych („Nic nic może wiecznie
Ouestknea i spółki na nowo wróciło światło i ciepłe brzmienia. którymi niegdyś rozkochali w sobie fanów granego na żywo inteligentnego hip-hopu. Ib jednak nic wnyttko, ho do znanej od lat barwnej historii ich muzycznej wszechstronności i czuj ncj orientacji w rynku The Roots znów- dopisali sobie nowy rozdział. Jego bohaterami są fantastycznie cytowane na .How I Got Ovcr" gwiazdy nowego folku - Joanna Newsom i supergrupa Monstera of FoUl
kocncndacjtfk przez fatiwwk iwv, koturnowe ballady, które zasłużenie pokrył kurr.aż po mniej (niemieckojęzyczne disco) lub bardziej (Jtabipra mnie swoją pioftenką" to nic innego jak cwcr JGBiflg McSoftły") intetc su jące cickawmda. Tak czy owak. .Wielka dama-u> dowód, że Jantar była prawdziwą petłą. Szkoda, w nic nlążyb zalśnić prhnm Noskiem.
^JlMUr.WWb d^M*
Jołm/ornbytjnJw i » nAn»Mw-»a* a w laMiak. Bri nW* cs»artacdyv>Tr*5 ^ /mAK«hłl,lrtAo -tg rx*\\ńęcł* * mk iUa»u«*nfeń<y.* «-tytko akcoapokojfn m poprzednie, łbdjeg **• ułKTOottgkhanąg* u clą imprr/y hęd/ir y, my ‘li TTn* SpirU. Am. U nlAcnkMcśeżydCi-amc dl rrawkwniśg 11 dckjnnuylj mięil/y lą. SęmA* /Ajcr* waa*p tu pirmwy.alc/aioiS ikr* nk.pkówryjod^fafr «c«Ki aywąpi *olo, ■ .-jr* ^nkjwdordc/K phnrkmKogMJn ns wiklnddrpwzemr jm
okMwcwieo^^ciA We-foi VUria Monttkr (w gnroriwy kBnwm. *nr kn^Tk/knldksmUCa kunftRoglAtkścgor** i^ijaząłgpili nr ddm akoedroahtą ^ o* Wryhrm.U9Br/>my rs-klr / rr%pi4rm Żaka a. /ksó*ym«tovnąp* |jv jc
Wprr>**Mćoadyv Ur /iDfwUjcpojnjB aeparoriaStt/Zn-N którr br/imrrur kU <• tufPtmdN/amter* ») łduyyfśrrtPawrł/ krocii)iwpcłnUo<ki' intniką i Upiiipy (M ary cy/immnaMik Mil 4r Of>huhpoamuii/t--x> w»«rcę mujyr/"J 9* takl„Koa4rlc~kat>'«>
kl na »kr/nj *«>■«* kaaki lewy Kckaśm dao Jak »*njrp> ,-**»•*
KtnlnwmkMyśą dnfc, a mo>« i «ię«j ty *yxi* » (ldrtnky
•kkjwIWnanki-.SUb
DumKalmrywrklałńrl**
Conmwwitytt«*ioc^
-•pkwrirwę.
Tiad-k Pozna* P+%V'*
50 *cc-l iw ter*
DOIMOWA
JAREK SZUBRYCHT
jrthiny Like kloisjedna z rirkatrszwh kich (trup rockowych. wydało reethrje rh afnwwir i szykuje kimrcrh: o czym triada woludista i basista huba kapsa
SM1 ortYftl,
byr< tywowaćsię
ruO
- y ropcrn\>i or*
Ciiu t«xów. tatcra
.ber
bo ui
1
'Ul.
|t> i ^uk> roboty; i od: • warlo zagnić *XC r.'ż jeden kon-crt ivrAĄTn marc ak maże być go-j :rj !>óutłHray*ię.żepotra-x cydujcmy, czy jmicujc-Ji)i płytka) mówimy *ołnc Lbi lania*.
CKk ho w 2003 roku Sorr hlng Lik# Elvis ;fi« ało istnie? Krytycy -ił ' hali, mltliicle swoja xibt inotć...
, 0 lite przemęczenie i wy-! ak czyli standard w inten-•)wr pracujących zespołach ti >*h. Ta dzitołć scita Ko; iTustuwykoóczyb(gru-
j dnęc/jk >\srijjj na/uę fil-
w .l>7ikj»ć serca" Lynch*
1 i pn p ml). I>o tego doszły
hani w fascynjc>*:h muzya*
| iyd» ętizy mnę a rrvi| zc-| M mnie muzyka Cofera-I Vi U czymś wyjątkowym, i1 i •&»€} «Miy ił)valcin,
C)k, o>*yf. Moje wewnętrzne L»«K iimi.rccrjKspadać. ik r* - ftuj«sz na op»ni#,
•'«$c *«thing Lik# Ełvls •»vprr ciłt»ło swój czat?
I %dy dę me zastanawiałem.
) q ta* run doceni, czy nic, Mo-[ f & prostu nigdy nic musieli-f ^ o tym rnySJeć, ł*> od vimc V peratku zailUcrwowttiic ze-} pfcn tyto ogromne. Na próby ł ^ythcdaki mnóstwo naszych | -4Z*nych i wyglądało to uk. i dbyimy grab mintknocerty dii t )c#ćbu sali prób, która mia-r • coce ze 25 metrów kwadra-|^.\!uwcUMny»wpri«»-p* tajemnicy, żeby m/x spo
pograć tro-Jobach. Skoro .dmyodświe-
ic cały matc-
Uxztujc nas
SLE wydało trzy albumy
kojnie pnooMÓ rud nowymi piosenkami Nic jestem jednak pewien, czy u muzyk* przetrwała peóbę cza-mi. Nie robi już oiu na mnie wielkiego wrażenia, bo gdyby robiła, nadal chciałbym tuk grać. Niemniej jednak jak na 17-ktnk dziceu-ki nieźłe grzaliśmy. Something Lik#
Ehris rozpadło się na dwit formaejt
- Conttmporary Nols# Quint#t (toraz S#xt#t) I Potty UmbftUa. Choć wi«l« was różni, rozwińcie!# pomysły SLE - Jazz z rockowym pazurem.
- Moim oekm ióc było rozwijanie pomysłów S1J5, lec/ skonstruowanie zupełnie nowego zespołu i brzmienia, na bazie instrumentów akustycznych i kompozycji w dużej mierze opierających się na jazzowym podejściu do grania. Pisanie muzyki z duxą dawkę wykopu, bez patołenia i miętotema w sty1-lu kolesiów okupujących strony w Jazz Korum". Tb, że Gontem-poraiy Noise Scxtet i Somcthmg like KMs maja wspólną sygnaturę. wynika ze stopniowego rozwoju muzycrocgalb nic odbyło się przecież tak, że pewnej nocy dostałem w głowę piorunem, ukazał mi sięTbcłonms Monk i kazał gnić na fortepianie. Mówienie, że Gontem pora-ry Nubc Seitct i ł\*ty 1'mhrrlla rozwijają »ę w podobnym kierunku, wydaje mi się trochę naciągane. Gdyby tak b>fc>, pewnie nadal gnilibyśmy runm Zarówno z SLE, jak ICNS znafttżllicł# publkznoić poza Polskę. Jak to moiliw#, t# z takę łatwokię prztkraczacia grank#?
- Cóż, dobra muzyka to taka sztuczka, która nic każdemu wychodzi
Jew
0-WWl
Jołskj! Csupj Sneryetytfoj
P*l*rri |
.om |
% | |||
P=r | |||||
4 PIO |
empłk^om |
x*rox£t | |||
0nr<*x*:t |
llsras |
w ntnniju »Ouu |
it | ||
.tefloPiHO ^ Igutto l.,T- niw_»...___ |
ams o |