paidziernik 01(01) 1996 r.
Wolny wykład: prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski, Polski Październik 1956
Prof. Marian Marek Drozdowski urodził się w 1932 r. w Łasku. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej i Instytutu Nauk Społecznych w Warszawie. Od 38 lat jest pracownikiem naukowym Instytutu Historii PAN, kierownikiem Pracowni Dziejów Warszawy i Zespołu Studiów Północnoamerykańskich. Specjalizuje się w historii Polski i USA XIX i XX wieku. Jest autorem takich m.in. pozycji: “Alarm dla miasta Warszawy”, “Ludność cywilna w Powstaniu Warszawskim ”, “Stefan Starzyński, prezydent Warszawy”, “Z dziejów stosunków polsko-amerykańskich”, “Eugeniusz Kwiatkowski. Człowiek i dzieło”, “Polonia Stanów Zjednoczonych Ameryki 1910-1918”.
“polskiego Londynu”, była grupa Instytutu Literackiego w Paryżu i “Kultury”, polskiej, grupy której przywódcą był J. Giedroyć.
“Kultura” paryska popierała zbuntowane elity ZMP-owskie, literackie, PPZR-owskie (a więc o rodowodzie stalinowskim), które się zbuntowały po ujawnieniu zbrodni stalinowskich w referacie Chruszczowa.
Drugim problemem, który łączy się z Październikiem jest rola Kościoła. Należy
TYzecią grupę coraz bardziej się izolującą od pozostałych, coraz bardziej otwartą na Kraj i krytykującą niezłomną postawę antyjałtańską
Przede wszystkim, chciałbym zwrócić uwagę, że nie należy polskiego Października odrywać od światowego kryzysu komunizmu. Kryzys ten rozpoczął się po śmierci Stalina dramatyczną walką o władzę między Chruszczowem a Berią, która skończyła się zwycięstwem N. Chruszczo-wa. Dzięki temu monolit totalitarnej władzy zaczął pękać.
W atmosferze kryzysu kierownictwa KPZR, miały miejsce takie wydarzenia jak, powstania w gułagach sowieckich, powstanie berlińskie w 1953 r., a później ujawnione przez dyrektora X departamentu zbrodnie, dokonane przez członków agentury NKWD i polską bezpiekę w czasie likwidacji polskiego podziemia przy stopniowym usuwaniu przeciwników politycznych, masowych aresztowaniach chłopów, itp.
Najpierw było to Stronnictwo Narodowe, następnie zlikwidowano niezależny ruch chrześcijańsko-demokratyczny (grupę Karola Popiela), nie dopuszczając ich do normalnego funkcjonowania.
Później zaczęto w ramach zjednoczenia PPS usuwać wartościowe grupy PPS związane z PPS WRN, co skończyło się procesami WRN-owców, a następnie zaczęto likwidować tzw. odchylenia prawicowo-na-cjonalistycznego.
Trzeba powiedzieć, że nurt dogmatyczny w PZPR był na tyle silny żeby jeszcze po śmierci Stalina doprowadzić do uwięzienia Stefana Wyszyńskiego i kilku innych biskupów.
Tym niemniej zostały ujawnione zbrodnie nagłośnione dzięki aktywności polskiej emigracji politycznej, która informowała o rzeczywistości.
Także wielu studentów, czy działaczy społecznych, poprzez radio Wolna Europa, BBC, dowiadywało się o polskiej rzeczywistości - mimo stacji zagłuszających. Była to “wielka radość”, a także smutek dla wielu poznawania prawdy.
W dziejach Października wyeksponowałem dwa następujące nurty:
Rola politycznej emigracji. Mieliśmy wtedy trzy centra politycznej emigracji. Pierwsza grupa skupiała się wokół prezydenta RP Augusta Zalewskiego i Rady Narodowej, czyli namiastki parlamentu. Był to tzw. “Zamek”, jedna z istotnych, choć nie większościowych grup emigracyjnych.
Druga, konkurencyjna w związku z rozbiciem polskiej emigracji, skupiała się wokół Rady Trzech, tzn. wokół osoby gen. Władysława Andersa, Edwarda Raczyńskiego, gen. Tadeusza Komorowskiego-Bora oraz Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego, której przewodniczył Adam Ciołkosz, Tymczasowej Rady Jedności Narodowej z Tadeuszem Bieleckim na czele.
Ugrupowania te oczywiście ze sobą rywalizowały o tzw. “rząd dusz” na emigracji, ale w sprawach komunizmu miały podobne zdanie.
pamiętać, że to właśnie 16 grudnia mija 40 rocznica ukonstytuowania się diecezji opolskiej. Tak więc struktura kościelna zaczęła się krystalizować.
Kościół był ostoją niepodległości i niezależności, Kościół mający wiele ofiar ateistycznego systemu, których symbolem był los prymasa Stefana Wyszyńskiego. Istniało w tym czasie wiele zamkniętych seminariów, zniszczonych zakonów, zamkniętych szkół.
Kościół, przeciwstawiając się temu organizuje największą manifestację, jaką było milionowe spotkanie w dniu święta Matki Boskiej Częstochowskiej 26 lipca w Częstochowie. Kościół upominał się o prymasa, o aresztowanych biskupów i księży, o obecność religii w życiu publicznym.
Prymas powrócił 28 października po 10-cio tysięcznej manifestacji w Warszawie na której tłum skandował 24 października przed gmachem KC - “Wyszyński do Warszawy”, “Rokossowski do Moskwy”.
Trzeci nurt, to nurt młodzieżowy. Ruch studencki był najpotężniejszy w Warszawie, w Krakowie i innych miastach akademickich.
Ruch studencki “rozłożył” ZMP jako zbiurokratyzowaną transmisję partii, która nie sprostała nowoczesnym wymaganiom kształcenia młodzieży. Później podzielono go administracyjnie na dwa nurty Związek Młodzieży Wiejskiej i Związek Młodzieży Rewolucyjnej.
Pragnę stwierdzić, że studenci odegrali piękną rolę, mając swoje stowarzyszenie w Opolu. Mianowicie mieli swoje pismo “W marszu” i stworzyli wspaniały ruch, który domagał się informacji o losach ludności autochtonicznej.
Następnym bardzo istotnym nurtem jest ruch robotniczy, przy czym dominował on w powstaniu poznańskim, był to element walki zniszczonego przez centralną biurokrację i deptanego jeśli chodzi o godność osobistą robotnika. Był to ten nurt, który stworzył rady robotnicze, które były alternatywą aparatu partyjnego w zakładach pracy i próbą nawiązania do starych PPS-owskich rad zakładowych.
Nurt ten przez czworokąt - dyrekcja, podstawowa organizacja partyjna, organizacja związkowa i rada robotnicza został zniszczony. Ruch polskiego Października został zahamowany przede wszystkim po zdławieniu powstania budapeszteńskiego przez sowieckie czołgi. Ta tragedia przypominała, co nam grozi, tym bardziej, że przed obradami VIII plenum zaob- 83P
7