została jak najprawdziwsza przygoda kilkuletniego Tolika, który wybrał się na wakacje z mamą do cioci dróżniczki:
Tolik często prosił:
- Ciociu Pawo, daj mi chorągiewkę, ja chcę także wychodzić na spotkanie pociągów.
- Nie wolno - odpowiadała ciocia - jesteś jeszcze za mały.
- Jak to za mały? - obraził się w końcu Tolik. - Mnie nawet maszynista wziął do parowozu, a to przecież nie byle co...
Pobiegł do mamy i mama uszyła mu chorągiewkę, taka samą, jaką miała ciocia Pawa; była tylko trochę mniejsza i nowsza.
Tolik pobiegł z chorągiewką do budki.
- No cóż, z tą chorągiewką możesz wychodzić na spotkanie pociągów, ale pamiętaj - tylko razem ze mną. Będziesz mi pomagał - powiedziała ciocia Pawa.
Chłopczyk był uszczęśliwiony i gdy zadzwonił dzwonek, podszedł z ciocią Pawą do przejazdu. W tej chwili lunął niespodziewanie rzęsisty deszcz, ale Tolik nie schronił się do budki. Pomógł cioci opuścić szlaban i stał przy niej dzielnie, dopóki pociąg nie przeszedł.
Ciąg zdarzeń utrzymanych tu w konwencji realistycznej pozwala nawet małemu odbiorcy uznać, że motywy zachowania postaci: mamy, synka i cioci, a także przedstawione rekwizyty i relacje przestrzenne są prawdziwe, bliskie jego doświadczeniu, bo przecież każdy ma jakąś ciocię, która potrafi mu zaimponować. I właśnie ta znajomość podobnych osób i sytuacji cieszy, daje dziecku satysfakcję estetyczną, którą jest radość rozpoznania. Ale oprócz walorów literackich tekstu ważne są także te, które odwołują się bezpośrednio do rzeczywistości, bo przecież wiadomo, że wielu małych chłopców pragnie i czeka na przygody, choćby niewielkie jak ta, w której Tolik machał żółtą chorągiewką i nie uląkł się deszczu.
Z kolei do opowieści magicznej, także autorstwa Tajca, zatytułowanej Jarzębinka, wprowadzona została sytuacja próby. Opowiada ona tym razem o małej dziewczynce, która jest darem drzewa - jarzębiny i wychowuje się u babci (jest to druga, archetypowa para, którą spotykamy w porządku prezentowanej tu prozy; pierwszą bowiem stanowił związek matki i syna):
Szła przez las babka Olena. Widzi - stoi jarzębina, a gałęzie ma połamane.
- Kto ci, jarzębino, gałęzie połamał?
66