wania, unieruchamiania indywidualności poetyckiej w sztywnych, bezdusznych formułach”17. Kridl, naturalnie, kierował się przesłankami literaturoznawstwa podejmującego program badań ergocentrycznych, koncentrujących się na „literackości” dzieła literackiego, stąd jego atak na biografistyczne, ideologiczne czy psychogenetyczne odczytywanie Wyspiańskiego. Tak czy inaczej
— podjął centralny problem obecności Wyspiańskiego w dwudziestoleciu: jak pisać o dramaturgu i nie ograniczyć się do pietyzmu? Jak nie zagubić się w poszumie ideologicznych krea-cji/manipulacji?
Ważna, zatem nie podporządkowana publicystycznemu redukowaniu, refleksja o Wyspiańskim koncentrowała się wokół kilku tematów:
1) studiów nad zagadnieniem tragizmu (S. Kołaczkowski: Stanisław Wyspiański. Rzecz o tragediach i tragizmie, 1922);
2) relacji z romantyzmem (S. Kolbuszewski: Stanisław Wyspiański a romantyzm polski, 1928: W. Barbasz: Wyspiański na tle romantyzmu, 1932);
3) uprawiania różnych dziedzin sztuki (T. Makowiecki: Poeta-
- malarz. (Studium o Stanisławie Wyspiańskim), 1935);
4) upodobań tematycznych dramaturga, na przykład powstanie listopadowe (W. Borowy: Łazienki a „Noc listopadowa” Wyspiańskiego, 1918), czy wpływu antyku (T. Sinko: Antyk Wyspiańskiego, 1916, 1922);
5) koncepcji teatru monumentalnego (L. Schiller: Teatr ogromny, 1937).
Grzymała-Siedlecki intensywnie promował twórczość Wyspiańskiego; jako ruchliwy i dynamiczny krytyk, pisał rozprawy i drobiazgi na potrzeby bieżącej chwili:
Rocznice i uroczystości ku czci poety, nowe wydania drukowane jego utworów, publikacje historyczne i krytyczne o nim, nowe inscenizacje dramatów — prowokowały krytyka do zabrania głosu. Pisał artykuł okolicznościowy, dając parę wspomnień, krótką charakterystykę pisarza, dorzucał szczegół interpretacyjny do prac innych krytyków, zachęcał widza — w programie teatralnym — do podziwu oglądanej sztuki, zagajał, wygłaszał popularne odczyty18.
17 Ibidem.
18 A. Łempieką: Posłowie. W: A. Grzymała Siedecki: O twórczości Wyspiańskiego. Red. A. Łempieką. Kraków 1970, s. 369.
116