7186604175

7186604175



pięciolatkę niż z dekady na dekadę; to, co nazywamy świadomością literacką epoki, było z kolei, jak zawsze zresztą, różnorodne. Cóż bowiem począć z Boyem-Żeleńskim, którego wiele ówczesnych środowisk uważało za pisarza najwybitniejszego (inne go spotwarzały), gdzie usytuować opiniotwórczego Irzykowskiego, którego młodzi (rocznik właśnie 1910) uznali za mistrza, a jak historycznoliteracko usytuować „opowieści biograficzne” Berenta, cóż począć z poezją coraz bardziej docenianego w latach trzydziestych Leśmiana. Nawet pochówki Struga i Rostworowskiego (1937 i 1938) były, naturalnie, pożegnaniem, ale również wyrazem oddania hołdu starym mistrzom.

A pośród opiniotwórczych młodych krytyków Konstanty Tro-czyński (rocznik 1906) formułował wprawdzie początkowo krytyczne oceny („histeria uczuciowa Żeromskiego”, „niemoc lawy wulkanicznej Kasprowicza” i „bujdy Micińskiego” w artykule O potrzebie intelektualizmu, 1928), ale późniejsze opinie były diametralnie różne: wskazywał krytyk szereg „prawdziwie europejskich osiągnięć literatury polskiej” i wymieniał utwory: „[...] dramaty i rapsody Przybyszewskiego, Oziminę, Palubę, szkice Brzozowskiego i lirykę Micińskiego”14 (Postulat europejski, 1932); „monografia literacka” Prócłma z kolei (Artysta i dzieło. Studium o „PróchnieWacława Berenta, 1938), aczkolwiek dystansuje się od podjęcia zagadnień tradycji literackiej, historycznoliterackich kontekstów, przez sam fakt zastosowania skoncentrowanej analizy wedle własnych teoretycznoliterackich założeń — czyni z powieści ważny, aktualny fakt literacki (krytycznoliteracki, literaturoznawczy15). Energicznie komentował literaturę przełomu wieków Kazimierz Wyka, autor Modernizmu polskiego, autor studiów poświęconych Pałubie, Próchnu, poezji Tetmajera, pisarstwu Brzozowskiego. Aprobująco, choć nie bezkrytycznie — w polemice z Kołaczkowskim. Bardziej okazjonalne i bardziej sceptyczne są opinie Frydego i Fika, wszakże do określenia własnych prioryte-

14    H. Markiewicz: Dziedzictwo Młodej Polski w zwierciadle miedzywojen-i\ym..., s. 228. Markiewicz charakteryzuje, jak zwykle drobiazgowo i wszech stronnie, opinie krytyków i historyków dwudziestolecia o literaturze Młodej Polski. W różnym zakresie z tych cennych ustaleń korzystam.

15    Warto zauważyć, że formalistyczne inspiracje i wpływy „metody integral nej” Kridla zostały „sprawdzone " w studiach poświęconych literaturze młodopol skiej, opublikowanych jednak już po wojnie (I. Sławińska: Tragedia Młodej Polski, 1948: M. Rzeuska: „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta, 1950; R. Kapłanowa (Maria Renata Mayenowa]: Zagadnienia kompozycji „Wesela” Wyspiańskiego, praca nieopublikowana). Zob. ibidem, s. 231.

168



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
To, co nazywamy fizyką, obejmuje całą grupę nauk przyrodniczych, które opierają swe teorie na pomiar
248 Podrzucona książka powiednia Józka i przeszli na to, co nazywał „niemieckimi metodami walki”. Co
Czym jest to co nazywamy pedagogiką specjalną? 11 Podział na nauki teoretyczne i praktyczne jest sku
Czym jest to co nazywamy pedagogiką specjalną? 17 lub przywrócenie praw utraconych na mocy wyroku są
SN grudzien 069 niezawodność, bezpieczeństwog-Wp.p! Hosting WP to coś więcej niż miejsce na serwerz
Czym jest to co nazywamy pedagogiką specjalną? 21 Szumski G. (2007), Orientacje teoretyczne w badani
IMG639 8i Mit i znak żeńskiej, słowem to, co nazywamy ideologią. Oczywiście, posługiwanie się zdjęci
karta pracy 1 Przyjrzyj się poniższym obrazkom. Co jest na nich prawdą, a co nie? Skreśl na czerwono

więcej podobnych podstron