..PESYMIZM 83
..PESYMIZM 83
two"1''” - pisze M. Bobr/yliski. Zlo tkwiło „w zupełnym upadku domowego
brzyński. - Handel Icmi odwrócił się od nas, a znalazłszy sobie inne drogi przez oceany, odkrywszy nowe światy, zbogacił narody Zachodu i podniósł je niesłychanie, otworzył przemysłowi ich nowe, nieznane tory, otworzył myśli ich i przedsiębiorczości nowe, nieznane widnokręgi” ss, pozostawiając Polskę poza tym procesem. To prowadziło do spotęgowania „przesilenia”. „Nie myliła się szlachta w tym, że Polskę uważała za kraj rolniczy, że w płodach surowych widziała cale swoje bogac
przemysłu””0. Wedle M. Bobr/yńskiego „przemysł kraju rolniczego nic może nigdy współzawodniczyć z przemysłem krajów, które nań kładą główny nacisk i odpowiednie ku jego rozwojowi posiadają warunki. Przemysł polski jeżeli wskutek współzawodnictwa z zachodnim nie miał zupełnie upaść, potrzebował rozsądnej ochrony; rzeczy, których wyrób dal się na miejscu równie łatwo i tanio dokonać, potrzebowały cel protekcyjnych wobec podobnych wytworów zagranicy. Zbawczej takiej zasady nic mogła jednak szlachta polska czy nic chciała zrozumieć. Szło jej jedynie o to, aby wszystkiego, czego jej było potrzeba, mogła jak najtaniej dostać i nic dbając o przemysł rodzimy, przejęta wzgardą i zawiścią dla mieszczan, którzy dotychczas nieraz ją wyzyskiwali, uchyliła wszystkie cła i przeprowadziła zasadę zupełnej, bezwarunkowej wolności handlowej wobec zagranicy. Zrujnowało to cały przemysł polski.” Następują „jeden po drugim ciosy, które zabijając przemysł i handel polski podkopały stanowisko ekonomiczne miast. Upadek ich był już nieodwołalny, a żywioł mieszczański, który mógł był i powinien w życiu naszym społecznym i politycznym laką rolę odegrać, był już odtąd dla Polski stracony.””2 „Złota wolność - twierdzi M. Bobr/.yński - była przede wszystkim wolnością szlachecką, a więc przywilejem jednego stanu, który pociągał za sobą poniżenie miast a niewolę wiejskiego ludu.” 'Tak powstała „zgubna teoria uszlachccnia mieszczan, która jeszcze na sejmie czteroletnim niefortunny ostatni znalazła odgłos” ”4.
Szlachta w swym „zgubnym socjalnym zapędzie, w pognębieniu innych warstw społecznych" ”\ jeszcze przed podporządkowaniem sobie miast i ludu, „w końcu XV w. odebrała (...) w połączeniu z królami samoislność duchowieństwu i zamieniła urzędy kościelne w tłusty ehleh dla swych synów, a Kościół uczyniła odgłosem swoich żądań i chęci” ‘6 - twierdzi M. Bobrzy liski. Tu pojawia się kwestia reforma-
88 Idem: Uwagi. W: i d o m: I):icjc...T s. 452-453.
80 I d e ni: Dzieje..., s. 304.
00 Ibidem, $. 305.
01 Ibidem.
02 Ibidem, s. 306.
05 Ibidem, s. 362.
oi I d e m: lUtnt wójta krakowskiej* A/herta w /.W/ (IN77). W: i d c m: Szkice i studia... T. lt s. 17^-ISO.
05 I d e ni: Dzieje..., s. 275.
o(» Ibidem.