Ptfpc ns
c . d. pisma '.V > Rodysa do p .^inist,ra 5«IV._______
/
/
f
_____Sciślą poufne__ 5/
tenże stale wzruszał ramionami, twierdził, Ae nic niema, Ae zwróci się ^ do .Ministerstwa z prośbą o materjały. Mimo to czasem cci przypadkowo trafiało mi w ręce, a ć z lwr. ic s tę zł te gło, i* wszystko to przypadło akurat no okres intensywnych prac komisji Kontroli w PCK (maj,czerwiec'' a zwłaszcza na okras brzpośrodnto następujący po złoceniu przeze mnie operatu KKZ i owej rozmowie służbowej, w toku której był m przedmiotem presji w duchu wycofania tego operatu; oraz otwartego konfliktu, jąfco powstał na-skutok wy*ej opisanej brutalnej reakcji Delegata no wyniki prac "’K2. (li-piec,sierpień; w rzeczy sam* j w okres! tym zdołałem z największym wysiłkiem wyr ud c id jeden tylko numer z dn.20.ViI. ). 17 tym to okresie oznajmił mi te* Kierownik, Lż otrzymał odpowiedź Ministerstwa, które uznało dalsze wydawanie biuletynu ze celowe i potrzebne.(daty dokładnie nie pamiętam, łatwo sprawdzić w Ministerstwie, rzekomo była to depesza). Wypada mi tr. teA zaznaczyć, i~ w swoim czasie powołany zostałem no pracy na "laoowce przez kol.Kurcyusza bynajmniej nie w związku z Biuletynem, którego redakcję objął*m dopiero po pewnyń czasie. Tak więc ustanie możliwości wydawania biuletynu, gdyby naw t ?: rzeczy cam^j miało mi'j"ce, r.ir: powinno było pociągać za sobą automatycznie zwolni nia z pracy, była w biurze oczywiście i inna proco, tylko nie chciano mi jej dcc, w każdym razi0 ri.c ze względów natury słu-bowej, bo ani poprzedni ani nowy 'icrownik nigdy nic mieli mi r.ic do zarzucenia, wyrażali ni swe uznanie.
Ze wszystkiego powyższego wynika z logiezn , koniecznością, i* powodów zwolnienia mnie ze służby należało szukać ani w mej pracy ani w treści pisma z dn.29.VTTT.M.- 'a jedynie i wyłącznie w wynikach prac Komisji Kontroli Zakupów >eiegatury pck na '"uroję, stwierdź ającycł - -
prawidłowości w gospodarce delegaturyt ca którą to gospodarkę odpowiedzialną była w pierwszym rzędzie Wice-relcgatka We mer owa.
. \k to Kierownik lacówki lo udzi ionych mu dyrektyw* współpracy z p. Wernerem zastosował najwyraźniej tzw.wykładnię rozciągliwą, rozszerzającą, a udzielonych mu przez Ministerstwo pełnomocnictw wprost nadużył.
Jakkolwiek podejść do rzeczy, stałe : J lie ^ę*k3 krzywda
przedewszystkiem moralna: jedynie w związku i naskuiek uczciwego, we dla najlepsze j wiedzy i umienia, 3pr łr.i-nic obowiązku obywatelskiego na + •• -renie pracy społecznej padłam a . intrygi uknutej przeciwko mnie planowo, v: ścisłcT,. porozumieniu czyli w zmówić osób 1: ■ rposr • !nio ' /.-interesowanych (Delegata Szczerb ińskiego i Wice-Dele:..if-i Werr;arowej) orać ule.pijącego ich wpływom ze względów osobistych Kierownika Placówki Rudawskiego, a sa parawanem i męśa Wice-Delegatki, do niedawna attachć prasowego Ambasady/ - pozbawiony’zostałem dobrodgie.lst.7a pracy Ha Sprawy w tak tragicznych czasach obce >, wyrzucony poza zu las, za burtę, ^ak niepotrzebny, grat; doznałem ze strony mego zwierze' Łka słupowego uciekli służbowego w celu skłonienia amin do uchybienia memu obowiązkowi obywa te 1 sk iemu, w interesie osób odpowiedzialnych sa powarne uchybienia, w zmowie 2 niemi; doznałem ze strony mego zwierzchnika służboweko ciężkiej zniewg g i a -i podczas pełnienia obowiązków ,słu*b owych.. w rozmowie służbowej . na terenie piura "lec6wki~ jedynie 7 ? cji' spełnienia wspomnianego obo :ku; dosna-Tom cl **kiej 'zniewagi na ^zci ctr.uy Del-,pita dzcze rbi.ev~:ię go , wyko r z y -stykającego w tjńn wypadku zajmowane''stanowisko Konsula Generalnego względem. pracownika przydzielonej do Konsulatu Gen. placówki orce stanowisko
,w ściąłam por< |
• r- ^ . * > ' —* ----- ^ ^ - - ' U * ’ j - azuraieniu i rzy współdziałaniu Wic - ©3 Agatki Ja ii y |
.Verne - | |
Arowej i jej ic; |
pśa Stefana. Wscystk powyższe na osesyźnie, na odle, |
i . iii cen- | |
oowce, przy ai |
jsolutnym braku mórnoścl skomunikowania się z władza |
iraunuiiir, w »zcz* puauaG,! z i:;-xnvu. kiua ux<-;iu, j -- .-iu xuy:u izpui v..vsi -
niklem służbowym (dowodem choćby tajemnicze zaginięcie wysianych w swoim czasie pism i mat erjałów urzędowyehj. oczach swoich i obcych, w umysłach których łacno mogły rodzić cię wysoce niepoohiebh ;;aL, .
w warunkach, gdy zwolnienie z pracy równa się skazaniu na niedostatek i marnieniu w tragicznej bezczynności.
/