PRAWDA O KWESTY! RZYMSKIEJ. 19
PRAWDA O KWESTY! RZYMSKIEJ. 19
s
cliowną stolica, świata. Z Rzymu szła na cała kule ziemską cywilizacja prawdziwa; ztąd wysłani zostali z posłannictwem zaszczepienia cłir z e ś c ij ań ski ej wi ary, o ś wi a ty, cy wiliz a c y i: Dy o-msymz do Francy i, Augustyn do Anglii. Batrycyuss do Irlan-dyi, Bonifacy do Niemiec, Cyryl i Ale lody do krajów słowiańskich. Dzisiaj znowu z Rzymu otrzymuje świat ostrzeżenia i środki zaradcze przeciw grożącym sobie niebezpieczeństwom: socyalizmowi, wolnomularstwu, mat ery alis tycznym teoryom. Przeciw barbarzyńcom, niszczącym starożytne rzymskie pomniki, zaprotestowali zgodnie uczeni wszystkich krajów i przekonań, bo Rzym, jak w protestach swych wyrażali się, „do całego świata należy C Tembardziej katolicy rzymscy protestować muszą przeciw zabraniu przez jeden kraj własności całego świata, przeciw strąceniu Rzymu do rzędu stolicy jednego państwa. A na domiar państwo to żywi się groszem skradzionym Kościołowi; utrzymuje swe ministerya w klasztorach zbudowanych za pieniądze bynajmniej nie wyłącznie wło-kie, ale katolickie ; królowi, przedstawicielowi porządku i sprawiedliwości przeznacza na mieszkanie szablą; zdobyty, watry-chem otworzony prywatny pałac papieski! Smutnym był to dzień wT liistoryi miasta wiecznego, w którym dostało się ono pod panowanie prawdziwych barbarzyńców; sromotnym był w szczególności dla Rzymu dzień, w którym starożytny gród Cezarów i Papieżów, rozkazujący całemu światu, przemienić pokuszono się we irłoskie miasto , siedzibę królów z łaski rewolucji !...
Ostatni zarzut u jednych, obawa u innych, z którą choć nie występując jawnie, to w głębi serca sie niepokoi wielu bardzo nawet dobrych katolików, zawiera się w pytaniu: „Czy w obecnych czasach i stosunkach możliwe sa rządy kieruiąoe
v u ąJ O «
się ściśle zasadami katolickiej religii; czy dawna rzymska „te-okracya^, która nigd^ nie była podobno ideałem rządową nie jest dzisiaj niemożliwym anachronizmem; czy w obec rozwalającego się wszędzie konstytucyjnego życia, istnieć może państwo absolutne, jakiem byłoby bez wątpienia państwo papieskie ; państwm nie użyczające w^ każdym razie swym podda-