Milanowski uniwersytet Trzeciego Wieku Str 9
Milanowski uniwersytet Trzeciego Wieku Str 9
W sobotę, 26 stycznia miałam uczestniczyć po raz pierwszy w balu oiganizowa-nym przez MU3W. Przyznam, że czułam się trochę niepewnie, bowiem nigdy wcze-' ' ' dziejak
to napisano w zaproszeniach, organizatorzy gwarantują szampański nastrój przy muzyce na żywo zespołu „Deja Vu Art.”z Inowrocławia, a goście zapewniają bogate menu (wyroby własne) oraz napoje zimne, gorące i w zmocnione.
Bawiłam się świetnie, podobnie jak inni uczestnicy balu. Mam nadzieję, że dobrze bawił się również burmistrz Jerzy Wysocki, który wprawdzie na balu był krótko, gdyż jak powiedział, był również zaproszony na spotkanie innej oiganizacji działającej w Milanówku, ale zdążył kilka
„Spragnieni” wiedzy i dobrej zabawy
Ten tytuł odnosi się do słuchaczy MU3W. Do soboty 26 stycznia 2013 roku miałam okazję widzieć ich „w akcji” kilkanaście razy. Wspomnę tylko o organizacji wizyty gości z Francji, przedstawień plenerowych podczas Festiwalu Otwarte Ogrody, wieczerzy wigilijnej czy też cotygodniowych środowych wykładów. Zawsze odnosiłam w rażenie, że jest to zgrana drużyna, w której każdy wie za co odpowiada, a przydzielone role uwzględniają indywidualne predyspozycje. Trzeci „Bal Uniwersytecki”, potwierdził słuszność mojej opinii.
W przeddzień balu, około południa, podjechałam do Teatru Letniego, w którym bal był organizowany, by za-gdy
Dominiki Inkielman, kończy dekorowanie sali. Kolejne zaskoczenie miało miejsce następnego dnia i to zarówno przed bałem jak i w trakcie jego trwania.
Kiedy przyjechałam na bal i z moimi półmiseczkami podeszłam do stołu, na którym ustawiano potrawy - zobaczyłam mnogość różnego rodzaju przekąsek. Nastoliku przeznaczonym na napoje z trudem wcisnęłam przyniesioną butelkę z winem. Prezes Dominika Inkielman czuwała by wszyscy goście zajęli przeznaczone dla nich miejsca, a punktualnie o godz. 20.00 powitała przybyłych i ogłosiła otwarcie Trzeciego „Balu Uniwersyteckiego”, zapraszając wszystkich do poloneza.
Bal, jak zapowiedziała Dominika Inkielman podczas jego otwarcia, trwał do godz. 2.00. Elegancko ubrane panie i nie mniej eleganccy panowie wirowali na parkiecie w rytm muzyki proponowanej przez zespól „Deja Vu Art.” Repertuar byl bardzo urozmaicony: tan
go, walc fokstrot, ale również rytmy południowo amerykańskie, ognisty rock-and-roll i twist. O północy zespól „Deja Vu Art.” przeistoczył się w zespól Boney M i poprowadził tańce w rytm melodii zespołu, znanego nam z sopockiego festiwalu.