Gdynia. Fragment wybrzeża. Autorzy arciiUckci: K. Kiszewski, A. Chrzan i L. Zalewski.
TTtmn^S
Kraków. Fragment placu przy Okręgowej Radzie Związków Zawodowych. Autor arch. J. Krug.
Księstwa Warszawskiego i Królestwa Kongresowego, lecz w szczególności, jeśli chodzi o temat budynków biurowych, należy nawiązać również do przykładów dobrej tradycji późniejszego wieku XIX, początków w-XX i dalszych przykładów dobrej architektury w. XX.
Widoczna na poprzednim pokazie tendencja traktowania elewacji budynków biurowych w sposób schematyczny (bez widocznego pogłębienia ich wyrazu plastycznego) — przejawia się jeszcze w szeregu prac, głównie terenowych, a częściowo również z Warszawy, np. biurowiec PZPN oraz GIN w Krakowie i biurowiec Zakładów T III w Warszawie.
Trzeba stwierdzić, że w niektórych projektach, nieraz o dużych walorach kompozycyjnych, nie osiągnięto jeszcze jednolitego nrzeprowadzenia zasady rozczłonkowania elewacji w całości kompozycji.
Jako taki wymienić należy np. doskonale założony i usytuowany gmach Ministerstwa Finansów, który wykazuje jeszcze pewne niezdecydowanie w zestrojeniu elementów płaszczyznowych z generalną rytmiką tektoniczną ścian. W szczególności tyczy się to głównego akceptu frontowego.
Również przykłady złych rezultatów niekonsekwentnego potraktowania jednej ściany o przyjętym charakterze podzialki przez antykompozycyjne 'wprowadzenie obcych elementów tzw. „skrzynie i komody", figury geometryczne itp. obserwuje się w projektach: Technicum Korespondencyjne w Warszawie, Instytut Chemii Przemysłowej w Warszawie, gmach ZZWM w Warszawie.
i: |
f mt I | |
ii -y -■*» 1 |
W**- -- |
Internat i szkoła S.P. w Murkach kolo Katowic. Autor arch M. Sramkicwlcz.
Ośrodek młodzieżowy T.B.S pod Krakowem. Autor arch. J. Gołąb.
Wieżowce
Ze względu na małą ilość przykładów wyciągnięcie wniosków co do zasad projetowania wieżowców w Polsce jest jeszcze obecnie przedwczesne.
Aczkolwiek budowa wieżowców w poszczególnych punktach miasta, wobec potrzeby osiągnięcia zorganizowanej sylwety tegoż, wydaje się być pożądana — to jednak należy unikać projektowania pseudowie-żowców o małej kubaturze i niedostatecznej wysokości.
Wyraźny pionowy charakter bryły winien być uwarunkowany nie tylko jej wysokością, ale i odpowiednim stosunkiem wymiarów rzutu poziomego do wysokości bryły.
Przykład: wieżowiec „Biprohutu" dzięki podkreśleniu wymiaru pionowego w stosunku do przekroju poziomego wieży oraz przez organiczne powiązanie wieży z podbudową, a także oszczędne operowanie środkami wyrazu plastycznego i jednolitość formy osiągnął wyraz akcentu wysokościowego, aczkolwiek stosunek wysokości zwieńczenia do trzonu wieży wymaga jeszcze przestudiowania.
Częściowo Komisja zajęła również w ocenie stanowisko formalistycznc, dzieląc wystawione na pokazie projekty biurowców na „szkieletowe" i „ścienne", stwierdzając następnie, że zwolennicy obydwu tendencji wykazują nastawienie „realistyczne" lub „romantyczne". Przez to Komisja uwikłała się w formali-styczną ocenę formalistycznej twórczości zwolenników kompozycji „szkieletowej" lub „ściennej" i, mimo zawartych we wstępie i zakończeniu orzeczenia, ogólnikowych stwierdzeń o tym, że twórczość architekta winna być przetłumaczeniem na kształt widomy rzeczywistości i twórczym zobrazowaniem ideologii i ducha czasu — stanęła faktycznie w obronie niektórych jaskrawych przejawów formalizmu widocznych w architekturze „szkieletowej", zaliczając je do „realizmu". Na pracy Komisji ujemnie również odbił się brak na wystawie materiałów mówiących o usytuowaniu budynków, przez co orzeczenie było pozbawione analizy urbanistycznej.