Marcin Kania
'
I
kpt. Władysław Jagniqtkowski
sku, bez szans nie tylko na zdobycie upragnionej pracy, ale nawet jakiegokolwiek zatrudnienia gwarantującego przetrwanie w przybranej ojczyźnie. Co prawda okresowo pełnił obowiązki kreślarza w biurze projektowym Gustava Eiffla, przygotowywał również projekty budowy nowego karabinu piechoty, jednak zajęcia te nie przy-
Władysław Jagniątkowski1 był człowiekiem nietuzinkowym.
Urodził się 7 grudnia 1859 r. w Michałowie -niewielkiej miejscowości położonej w powiecie grójeckim nad rzeką Pilicą. Po ukończeniu siedmiu klas łowickiej szkoły realnej wstąpił młody Władysław w szeregi carskiej armii2, by następnie - dzięki wrodzonemu talentowi do nauk technicznych - zostać słuchaczem Mikołajewskiej Szkoły Inżynieryjno-Wojskowej w Petersburgu. Tam, z pasją i oddaniem, studiował mechanikę, elektrotechnikę, eksperymentował z budową min przeciwfortecznych, pracował także - niezwykle efektywnie - nad konstrukcją urządzenia mierniczego do szacowania odległości pomiędzy pracami ziemnymi przeciwnika.
Bolało jednak najbliższych Władysława, że potomek ich rodu - rodu o tradycjach patrio-tyczno-powstańczych - służy w strukturach znienawidzonej armii zaborczej. Po namowach wuja Walentego Lewandowskiego - weterana insu-rekcji 1863 r., w konsekwencji: więźnia politycz-74 nego i sybiraka - przyszły literat złożył dymisję - z carskiego wojska i w roku 1885 wyjechał do Paryża. Marzył o karierze oficera armii francuskiej, marzył o sławie konstruktora i wynalazcy. Realia życiowe miasta nad Sekwaną szybko jednak skorygowały rojenia młodzieńczej wyobraźni. Podobnie jak wielu innych emigrantów, Jagniątkowski znalazł się rychło w finansowym potrza-
Konspekt nr 2/2007 (29)