XVI NAGŁA ŚMIERĆ UNIŁOWSKIEGO
autor jest na najlepszej drodze do pełnego artystycznego rozwoju, że po dotychczasowych próbach powstaną dzieła całkiem dojrzałe. Niestety, nawet Dwudziestu lat życia Uniłowski nie ukończył; w druku ukazał się tylko tom pierwszy (1937), z tomu drugiego pozostał zaledwie plan i drobne fragmenty. Przebyta przed paru laty gruźlica dała o sobie znać. Zbigniew Uniłowski zmarł nagle na zapalenie opon mózgowych w Warszawie 12 listopada 1937 roku, w dwudziestym ósmym roku życia. Został pochowany na cmentarzu Powązkowskim.
«Wiadomości Literackie* poświęciły specjalny numer12 pamięci pisarza; w witrynie redakcji urządzono nadto okolicznościową wystawę: portret, dąb z papieroplastyki ze złamanym konarem, daty urodzenia i śmierci oraz kartki rękopisu. W ankiecie Kto powinien otrzymać w r.b. Nagrodę Młodych PAL I3, ogłoszonej tuż po śmierci Uniłowskiego, wielu krytyków i pisarzy (m. in. Kazimierz Wyka, Kazimierz A. Jaworski, Adam Ważyk i Czesław Miłosz) wymieniło jego nazwisko.
Jeszcze 22 listopada 1929 roku zwierzał się Uniłowski w liście do Szymanowskiego:
Mnie się zdaje, że gdy człowiek (młody zwłaszcza) ma w krótkim czasie umrzeć, to podczas choroby „dożywa” intensywnie to, co mógłby przeżyć do czasu śmierci, w normalnym czasie. Silny ekstrakt intelektualny. To samo dzieje się ze mną; przez paromiesięczny okres trwania mojej choroby zestarzałem się psychicznie o lat parę i dlatego znajduję wiele do poprawiania w mojej powieści.
Być może, właśnie ta świadomość śmierci, o której wspominają przyjaciele, nieustannie popychała go ku intensywnemu poszukiwaniu „urody życia” i sprawiła, że
12 1937,' nr 50.
w stosunkowo szybkim tempie zdobywał ostrogi pisarskie'. Od książkowego debiutu do śmierci upłynęło zaledwie pięć lat; w okresie tym Uniłowski wydał pięć książek, co w latach międzywojennych nie było zjawiskiem — jak wiadomo — zbyt częstym.
II. „CZŁOWIEK W OKNIE”
Świadomość faktu, że spora część opowiadań Uniłowskiego powstała przed przystąpieniem do pracy nad powieścią o Lucjanie Salisie, upoważnia do zajęcia się Człowiekiem w oknie w pierwszej kolejności i jednocześnie sugeruje kierunki penetracji naukowej. Każe bowiem określić przede wszystkim krąg inspiracji artystycznych, jakim młody pisarz ulegał, oraz wskazać te elementy, które stanowią indywidualną własność Uniłowskiego. Trzeba stwierdzić od razu, że autor nie jest konsekwentny, gdyż: z jednej strony podejmuje modne w pierwszym trzydziestoleciu naszego wieku motywy prozy fantastycznej, „niesamowitych opowieści”, wsparte sugestiami psychoanalizy Freuda chwyty nadrealistyczne i ekspresjonistyczne, z drugiej zaś, szczególnie w „groteskach” — demonstruje próby sceptycyzmu, a nawet negacji wobec zastanej tradycji literackiej.
Opowiadania. Najwięcej punktów stycznych z prozą fantastyczną zawiera opowiadanie tytułowe. Uniłowski sięgnął w nim po częsty w utworach Stefana Grabińskiego, a przedtem u Edgara Allana Poego, Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna czy Roberta Louisa Steven-sona motyw rozdwojenia osobowości, ujmując go w charakterystyczne dla opowiadań psychologicznych ramy kompozycyjne. Konstrukcja Człowieka w oknie jest bowiem dwudzielna: z jednej strony elementy świata real-
2 — BN I (224) Z. Uniłowski: Wspólny pokój i inne utwory