70 Anna Kułak
no po wsiach. Szacuje się, że było ich od 80 do 150 tysięcy. Jak podaje Zdzisław Antoniewicz: „W pierwszych tygodniach pobytu w obozach uchodźców ich mieszkańcy byli praktycznie zupełnie odcięci od świata, szczególnie w obozach wojskowych. Nie mieli aparatów radiowych, które dopiero po kilku miesiącach otrzymywały większe obozy od organizacji zajmujących się działalnością kulturalną w obozach”1. Niektórym uchodźcom udawało się uzyskać zezwolenie na udanie się do sąsiedniej wsi czy miasteczka w celu posłuchania wiadomości radiowych. Wysłuchane wiadomości były następnie redagowane, a wieczorami odczytywane. W ten sposób powstawały „gazetki mówione”. Z czasem przekształciły się one w „gazetki ścienne”. Artykuły napisane ręcznie wywieszano na ścianach. Tak było głównie w tych obozach, w których brakowało dużych sal mogących pomieścić wszystkich słuchaczy.
Niestety, żywot tego typu pism był bardzo krótki; niewiele z nich zachowało się do dziś. Wiadomo jednak, że w latach 1939-1940 w obozach na całych Węgrzech ukazywały się m.in. „Polak na Węgrzech”, „Pobudka”, „Kurier Poznański”, „Hagoniak”, „Echo Obozowe”, „Gazetka Obozu” i inne pisma. Zaopatrzenie obozów w papier oraz powielacz umożliwiło wydawanie jednodniówek. Czasopisma te m.in. zawierały spis wszystkich mieszkańców, a także opisywały ważniejsze wydarzenia z życia danego obozu.
W zaistniałej sytuacji szybko zrozumiano konieczność zorganizowania centralnego źródła informacji, które mogłoby informować o bieżących wydarzeniach z kraju i ze świata. Jan Ulatowski rozpoczął starania o zezwolenie na wydawanie pisma dla wielotysięcznej Polonii przebywającej na Węgrzech. Bez większych problemów nic tylko załatwiono wszelkie formalności urzędowe z tym związane, ale także znaleziono środki finansowe oraz zakład graficzny (“Atheneum”), który wyraził zgodę na drukowanie w języku polskim. Dzięki temu już 2 XI 1939 r. ukazał się pierwszy numer „Wieści Polskich” z podtytułem „Półtygodnik Uchodźstwa Polskiego”. Pierwsze numery ukazywały się dwa razy w tygodniu, w każdą środę i sobotę. Z założenia „Wieści” były jedynym łącznikiem między obozami uchodźczymi w wielu krajach. Pismo docierało do obozów jenieckich we Francji, Niemczech, Portugalii, Chorwacji, Turcji, Szwecji, Szwajcarii, Włoszech oraz Rumunii. Kierownikiem redakcji został Jan Ulatowski, ale wkrótce funkcję tę przejął znany dziennikarz poznański - Józef Winiewicz. Kiedy w lipcu 1940 r. opuścił on Węgry (z uwagi na niebezpieczeństwo aresztowania go przez gestapo), jego następcą został dr Zbigniew Kościuszko, korespondent Polskiej Agencji Telegraficznej (dzisiejszy PAP). Prowadził on pismo już do końca jego istnienia.
Z redakcją „Wieści” współpracowało wiele osób. Byli wśród nich zwykli mieszkańcy obozu, a także przebywający w tym czasie na Węgrzech wybitni polscy
Z. Antoniewicz, Uchodźcza prasa na Węgrzech (1939-1944), „Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego” 1974, s. 289.