Ewolucjonizm a Prawo by Załuski

background image

1

Dr hab. Wojciech Załuski, prof. UJ

Katedra Filozofii Prawa i Etyki Prawniczej

Wydział Prawa i Administracji UJ

WYKŁADY Z TEORII PRAWA (2014/2015)

Część I: Ewolucjonizm a prawo: cztery programy badawcze

Pojęcie ‘ewolucjonizmu w prawie’ oznacza cztery różne, choć wzajemnie ze sobą

powiązane, programy badawcze: poszukiwanie prawidłowości w rozwoju systemów
prawnych (ewolucjonizm

1

); próba konstrukcja normatywnej teorii społeczno-politycznej

(ewolucjonizm

2

); badanie genezy i mechanizmów rozwoju prawa nie-ustawowego

(ewolucjonizm

3

); badanie prawa z perspektywy antropologii ewolucyjnej (ewolucjonizm

4

).


1. Ewolucjonizm

1

: poszukiwanie prawidłowości w rozwoju systemów prawnych


Ewolucjonizm

1

można podzielić na ewolucjonizm sensu stricto i ewolucjonizm sensu

largo.

Ewolucjonizm

1

sensu stricto to ewolucjonizm klasyczny (‘wiktoriański’), rozwijany w

drugiej połowie XIX wieku i oparty na pięciu założeniach: naturalizmie (człowiek jest
‘częścią przyrody’, a społeczeństwo należy badać za pomocą metod stosowanych w naukach
przyrodniczych), wierze w postęp, wierze w jedność gatunku ludzkiego, wierze w
uniwersalność prawa rozwoju historycznego, oraz wierze w ewolucyjny (stopniowy, poprzez
zachodzenie niewielkich zmian), a nie rewolucyjny charakter zmian historycznych. Prawo nie
zawsze było centralnym przedmiotem badań myślicieli należących do tego nurtu, niemniej –
jako istotny element kultury – było niezmiennie uwzględniane przez nich w formułowaniu
prawidłowości rozwoju historycznego. Główni przedstawiciele tego nurtu to Herbert Spencer,
Lewis Henry Morgan, Henry Sumner Maine, Edward Burnett Tylor oraz James George
Frazer. Oto szkicowa prezentacja wybranych schematów rozwoju historycznego
zaproponowanych przez ‘klasycznych ewolucjonistów’. Spencer twierdził, że społeczeństwa
ewoluują w kierunku większej złożoności strukturalnej i funkcjonalnej różnorodności: od tzw.
społeczeństw militarnych do społeczeństw industrialnych; w pierwszych prawo służy
utrzymywaniu nierówności i utrwalaniu władzy; w drugich – ochronie wolności jednostek.

background image

2

Morgan zaproponował dwa komplementarne schematy rozwoju społecznego; pierwszy: od
dzikości, przez barbarzyństwo, do cywilizacji (ten schemat Morgan przejął od XVIII-
wiecznego filozofa szkockiego Adama Fergusona); drugi, od societas do civitas. Z punktu
widzenia badacza prawa interesujący jest schemat drugi, jako że został skonstruowany w
oparciu o dominujący w danym okresie historycznym rodzaj własności: w okresie societas
dominowała własność wspólna (komunizm pierwotny), panowały równość i braterstwo; w
okresie civitas pojawiła się własność prywatna, a wraz z nią podziały klasowe,
współzawodnictwo. Według Maine’a społeczeństwa przechodzą od statusu do kontraktu; na
etapie statusu dominującą formą życia społecznego jest rodzina: powiązania rodzinne
wyznaczają status jednostki, którego nie jest ona w stanie zmienić; na etapie kontraktu
dominacja rodziny słabnie, jej wpływy zastępują powiązania terytorialne, a jednostka może
samodzielnie kształtować swoją pozycję społeczną.

Ewolucjonizm

1

sensu largo to poszukiwanie prawidłowości rozwoju historycznego

niekoniecznie oparte na wspomnianych wyżej pięciu założeniach. Ta kategoria pojęciowa jest
niezwykle pojemna, obejmuje bowiem wszystkich tych myślicieli, którzy próbowali
‘odczytać’ z historii pewne wzorce jej rozwoju. Należą tutaj (oprócz zwolenników
ewolucjonizmu

1

sensu stricto) tak różni myśliciele jak np. Georg W. F. Hegel (historia jako

proces urzeczywistniania wolności), K. Marks (historia jako proces przechodzenia od
niewolnictwa, przez feudalizm i kapitalizm, do komunizmu), Ēmile Durkheim (rozwój
historyczny następuje, primo, od tzw. solidarności mechanicznej, w której dominuje prawo
represyjne, tj. karne, do solidarności organicznej, w której dominuje prawo restytucyjne, tj.
prawo cywilne; secundo, w kierunku zwiększania kompetencji państwa; tertio, w kierunku
wzrastającego podziału pracy na skutek rywalizacji między jednostkami, nasilającej się w
miarę wzrostu wielkości i gęstości społeczeństw), Leon Petrażycki (rozwój historyczny prawa
następuje w kierunku przekształcania norm (emocji) moralnych w normy (emocje) prawne,
oraz „zstępującej progresji motywacyjnego ciśnienia prawa”, czyli łagodzenia sankcji za
naruszenie prawa), czy – by wymienić także myślicieli współczesnych – Philippe Nonet i
Philip Selznick (prawo rozwija się od represywnego, przez autonomiczne, do
responsywnego).

Trudno o jednoznaczną ocenę ewolucjonizmu

1

. Z jednej strony, nie ulega wątpliwości,

że ewolucjoniści przedstawili ciekawe i inspirujące schematy rozwoju historycznego, w tym
rozwoju systemów prawnych. Z drugiej strony jednak, ich analizy bardzo często opierały się
na uproszczeniach (w szczególności na wierze w jednolity charakter ewolucji wszystkich
systemów prawnych) i miały charakter nadmiernie ogólny. Jak się wydaje, podejście

background image

3

ewolucjonistyczne może być owocne, jeśli będzie wolne od tych dwóch wad, tzn. jeśli będzie
dopuszczać możliwość niejednolitego charakteru ewolucji wszystkich systemów prawnych (a
więc odrzuci tezę o istnieniu jednego, uniwersalnego schematu rozwoju historycznego) oraz
będzie dostatecznie szczegółowe; ten drugi cel można osiągnąć jeśli konstrukcję schematów
rozwoju prawa rozpocznie się od analiz bardziej konkretnych tendencji tego rozwoju (np.
ewolucji od moralizmu prawnego do liberalizmu prawnego; od systemów prawnych, w
których rodzina jest podstawowym podmiotem prawa, do takich, w których jest nim
jednostka; od obiektywnej i zbiorowej odpowiedzialności w prawie karnym do
odpowiedzialności subiektywnej i indywidualnej. itd.) i dopiero w oparciu o te mikro-
tendencje podejmie się próbę budowania szerszych schematów ewolucji.


2. Ewolucjonizm

2

: próba konstrukcji normatywnej teorii społeczno-politycznej

na podstawie teorii ewolucji


Darwinizm społeczny stanowił pierwszą próbę wykorzystania biologicznej

(Darwinowskiej) teorii ewolucji w naukach społecznych (ewolucjonizm

1

, a także, jak

zobaczymy ewolucjonizm

3

, nie odwołują się bezpośrednio do teorii ewolucji Darwina).

Darwinizm społeczny ma aspekt deskryptywny i normatywny: jest interpretacją życia
społecznego w oparciu o zwulgaryzowaną wersję Darwinowskiej teorii ewolucji
(ograniczonej do pojęć ‘walki o byt’ i ‘przeżycia i reprodukcji najlepiej dostosowanych’), a
także programem takiej polityki społecznej, która zapobiegałaby zwiększaniu się w
społeczeństwie proporcji jednostek ‘najgorzej dostosowanych’ (przy czym pojęciu temu
nadawano sens biologiczny). U podstaw tego programu leżało następujące rozumowanie:
skoro ewolucja biologiczna przebiegała zgodnie z zasadą przeżycia i reprodukcji najlepiej
dostosowanych, to celem polityki społecznej powinno być zapewnienie czy wspieranie
przeżycia i reprodukcji najlepiej dostosowanych. W wersji nieco bardziej wyrafinowanej
konkluzja tego rozumowania mogłaby brzmieć tak: należy przyjmować tylko takie
rozwiązania społeczne, które zwiększają jakość genów w puli genowej, lub przynajmniej nie
obniżają tej jakości. Rozumowanie to jest nie do przyjęcia z dwóch oczywistych powodów:
opiera się na tzw. błędzie naturalistycznym (gdyż utożsamia predykat ‘dobry’ z predykatem
‘przyczyniający się do przeżycia i reprodukcji najlepiej dostosowanych’)

1

; oraz prowadzi do

konkluzji całkowicie sprzecznych z naszymi intuicjami etycznymi. W oparciu o te założenia

1

Pojęcie błędu naturalistycznego wprowadził G. E. Moore.

background image

4

zaproponowano dwie odmienne normatywne teorie kształtowania rzeczywistości społecznej:
skrajnie leseferystyczną i etatystyczną (tj. eugeniczną, a więc implikującą szerokie
kompetencje państwa, czyli etatystyczną).

Najbardziej znaną wersją pierwszej z nich jest teoria społeczna Herberta Spencera.

Spencer opowiadał się za kapitalizmem laissez-faire, a tym samym przeciw interwencji
państwa w gospodarkę (np., w postaci wprowadzenia cen maksymalnych, płac minimalnych,
ochrony pracy, czy państwowych programów pomocy społecznej dla najbiedniejszych).
Jednym z argumentów, jaki przywoływał na rzecz tego poglądu, była teza, że mechanizm
wolnego rynku (i, ogólniej: poszanowanie ‘prawa równej wolności (the law of the equal
freedom
)’) ‘ujawnia’ najbardziej wartościowych członków społeczeństwa. Spencer zakładał w
tym argumencie, po pierwsze, że ludzie odnoszą sukces na rynku dzięki własnym
zdolnościom, a przegrywają – z powodu własnych wad, a więc że rynek ‘dystrybuuje’
nagrody sprawiedliwie – według indywidualnych zalet, oraz, po drugie, że przeżycie
odnoszących sukces w grze rynkowej jest dla społeczeństwa bardziej pożądane niż przeżycie
przegranych w tej grze. Oba założenia są całkowicie nieprzekonujące. Poglądy Spencera były
niezwykle popularne wśród przemysłowców amerykańskich przełomu XIX/XX wieku (np.
Johna D. Rockefellera czy Andrew Carnegie).

Myślenie w kategoriach (pseudo) ewolucyjnych leżało także u podstaw polityki

eugenicznej w Stanach Zjednoczonych i państwach europejskich: uzasadniano ją właśnie
dążeniem do zachowania ‘czystości’ puli genowej społeczeństwa. Warto może wspomnieć, że
uległ mu także wybitny przedstawiciel realizmu prawnego Oliver Wendell Holmes, gdy
opowiedział się w sprawie Buck v. Bell (1927) za przymusową sterylizacją kobiety, o której
twierdzono, że przejawia niższą niż przeciętna inteligencją; swoją opinię uzasadnił brutalnymi
słowami: ‘Trzy pokolenia idiotów to wystarczająco dużo’ (więcej na temat eugeniki w części
2).

Darwinizm społeczny w dwóch swoich postaciach – skrajnego leseferyzmu

(nazywanego niekiedy ‘darwinizmem społecznym sensu stricto’) oraz programów
eugenicznych – stanowi ostrzeżenie, w jaki sposób nie należy wykorzystywać Darwinowskiej
teorii ewolucji w naukach społecznych.


3. Ewolucjonizm

3

: badanie genezy i mechanizmów rozwoju prawa nie-

ustawowego

background image

5

Ewolucjonizm

3

jest programem badawczym, w ramach którego bada się genezę i

mechanizmy rozwoju innych rodzajów niż prawo ustawowe i prawo naturalne, mianowicie,
prawa zwyczajowego i precedensowego. Program ten można nazwać ‘ewolucjonizmem’, jako
że za podstawowy mechanizm rozwoju tych dwóch rodzajów prawa ich badacze uznają
ewolucją kulturową. Szczególną rolę w tych badaniach odegrał Friedrich August von Hayek,
choć uznawał on swój dług wobec XVIII-wiecznych filozofów szkockich (zwłaszcza Davida
Hume’a, Adama Smitha, oraz Adama Fergusona). Poglądy von Hayeka na temat prawa
precedensowego i zwyczajowego można streścić w kilku punktach. Po pierwsze, ewolucja
kulturowa przebiega zgodnie z zasadą doboru grupowego: w procesie ewolucji zachowane
zostają te reguły prawne, które w większym stopniu niż reguły konkurencyjne sprzyjają
przetrwaniu i reprodukcji grupy; reguły te są więc efektem procesów, poprzez które grupa
dostosowuje się do zmieniających się okoliczności (wewnątrz-grupowych i związanych ze
współzawodnictwem z innymi grupami). Po drugie, reguły prawne wytworzone w toku
ewolucji kulturowej stanowią ‘spontaniczny porządek’ (nazywany przez Hayeka cosmos, w
odróżnieniu od sztucznego, celowo zaprojektowanego porządku, który Hayek nazywa taxis).
Powstały one w długotrwałym procesie konwergencji oczekiwań i działań wielu podmiotów.
Reguły te są wynikiem ludzkiego działania (czym różnią się od domniemanych reguł prawa
naturalnego), ale nie są realizowaniem żadnego planu (czym różnią się od reguł prawa
pozytywnego, tj. reguł będących intencjonalnym wytworem ustawodawcy); można zatem
powiedzieć, że reguły konstytuujący prawniczy cosmos nie są ani naturalne, ani sztuczne: ich
powstanie ma wyjaśniać odkryte przez XVIII-wiecznych filozofów szkockich (Adama Smitha
i Adama Fergusona), a rozwijane przez Hayeka, ‘prawo niezamierzonych konsekwencji (the
law of unintended consequences
)’. Po trzecie, reguły prawa precedensowego i zwyczajowego
są jednym z wielu przykładów ‘spontanicznego porządku’ (inne przykłady to język, pieniądz,
czy rynek). Po czwarte, prawo będące efektem ewolucji kulturowej ma inny charakter niż
prawo pozytywne czy reguły prawno-naturalne: w większym stopniu chroni wolność niż dwa
pozostałe rodzaje prawa. W tej tezie wyraża się przekonanie Hayeka o optymalizacyjnym
charakterze ewolucji kulturowej, która jakoby eliminuje reguły prawne nieadekwatne do
rzeczywistości, a tym samym nie sprzyjające rozwojowi grupy. Po piąte, reguły prawne
wytworzone w procesie ewolucji kulturowej przeciwdziałają naturalnym skłonnościom
człowieka (według Hayeka są to skłonności kolektywistyczne); ewolucja kulturowa nie jest
więc, zdaniem Hayeka, ‘przedłużeniem’ ewolucji biologicznej. Należy podkreślić, że nie
wszystkie tezy Hayeka na temat prawa precedensowego i zwyczajowego stanowią konieczne
elementy ewolucjonizmu

3

; do koniecznych elementów należy zaliczyć jedynie tezę o

background image

6

ewolucyjnej genezie i rozwoju prawa zwyczajowego i precedensowego oraz powiązaną z nią
tezę o roli prawa niezamierzonych konsekwencji w tej genezie i rozwoju; tezy pozostałe (o
doborze grupowym jako mechanizmie tej ewolucji, o optymalizacyjnym charakterze ewolucji
kulturowej, oraz o przeciwdziałaniu przez ewolucję kulturową wynikom ewolucji
biologicznej) stanowią o specyfice Hayekowskiego ujęcia prawa zwyczajowego i
precedensowego. Ewentualne odrzucenie tych z pewnością kontrowersyjnych tez nie musi
więc oznacza automatycznie odrzucenia całego programu badawczego, jakim jest
ewolucjonizm

3

.


4. Ewolucjonizm

4

: badanie prawa przez pryzmat antropologii ewolucyjnej


Ewolucjonizm

4

jest najmłodszą formą ewolucjonizmu w badaniach nad prawem;

stanowi on próbę wykorzystania w tych badaniach Darwinowskiej (biologicznej) teorii
ewolucji. Ewolucjonizm opiera się na dwóch założeniach: założeniu, iż Darwinowska teoria
ewolucji pozwala zbudować nietrywialną, a więc dostatecznie szczegółową, antropologię
filozoficzną; oraz założeniu, iż owa antropologia ewolucyjna może stanowić punkt wyjścia
owocnych badań nad prawem. Trywialną antropologią ewolucyjną byłaby taka, która
ograniczałaby się do ogólnikowych tez w rodzaju ‘człowiek jest częścią przyrody’, czy
‘gatunek homo sapiens pojawił się w wyniku działaniu tych samych mechanizmów, które
doprowadziły do powstania innych gatunków’. Przykładem nietrywialnej (choć
kontrowersyjnej) antropologii ewolucyjnej jest psychologia ewolucyjna; biologowie
ewolucyjni konstruują także inne antropologie ewolucyjne, np. w oparciu o tzw. teorię ko-
ewolucji genetyczno-kulturowej, są one jednak mniej wyraziste i mniej klarowne (co nie
znaczy oczywiście ipso facto, że fałszywe), niż antropologia proponowana przez
psychologów ewolucyjnych. Psychologia ewolucyjna zakłada, że

ludzkie mechanizmy i

predyspozycje psychiczne są biologicznymi adaptacjami wytworzonymi przez dobór
naturalny i płciowy w tzw. środowiskach ancestralnych, tj. takich, w których kształtował się
gatunek homo sapiens (okres plejstocenu: ok. 2 mln-40 tysięcy lat temu), oraz że mechanizmy
i predyspozycje psychiczne są modułami obliczeniowymi o ściśle określonych dziedzinach
zastosowania. Psychologia ewolucyjna próbuje więc w oparciu o założenia teorii ewolucji
zrekonstruować architekturę umysłu człowieka. Bezpośrednią konsekwencją założeń
psychologii ewolucyjnej jest odrzucenie tezy o umyśle ludzkim jako tabula rasa, tj. tezy, iż
nasze mechanizmy i predyspozycje psychiczne są kształtowane przede wszystkim przez
czynniki kulturowe i środowiskowe (taka teza czyniłaby zbędnym odwoływanie się do teorii

background image

7

ewolucji w celu zrozumienia mechanizmów działania człowieka); w świetle psychologii
ewolucyjnej człowiek przychodzi na świat z umysłem w istotnej części już ‘zapisanym’
(przez mechanizmy doboru naturalnego i płciowego).

Antropologię ewolucyjną można wykorzystać w badaniach nad prawem w co najmniej

dwojaki sposób: po pierwsze, w celu udzielenia odpowiedzi na ogólne pytania filozoficzne-
prawne (np. o naturę prawa), oraz w praktycznym celu poszukiwania optymalnych reguł
prawnych. Warto podać przykłady tych dwóch zastosowań. Frans de Waal rozróżnił dwie
konkurencyjne teorie na temat moralności (rozumianej jako zbiór reguł skierowanych przeciw
zachowaniom egoistycznym): teorię ‘moralności jako fasady’ oraz teorię ‘moralności jako
rozwinięcia pro-społecznych skłonności’. Według pierwszej, moralność to cienka warstewka
skrywająca naszą egoistyczną i antyspołeczną naturę; według drugiej, moralność jest
zakorzeniona w ludzkiej naturze, tj. stanowi rozwinięcie ludzkich prospołecznych skłonności
ukształtowanych przez mechanizmy ewolucyjne. W świetle antropologii ewolucyjnej
(wskazującej na istnienie takich wrodzonych skłonności natury ludzkiej jak altruizm
krewniaczy, altruizm wzajemny, czy różne formy empatii) druga teoria wydaje się być
bardziej przekonująca. To rozstrzygnięcie ma znaczenie dla wyboru jednej z dwóch
konkurencyjnych wizji prawa, ponieważ wizje te opierają się właśnie na opisanych wyżej
teoriach moralności. Pierwsza wizja (oparta na teorii moralności jako fasady) zakłada, że:
istniał stan natury rozumiany jako stan społecznego chaosu; prawo powstało w rezultacie
umowy społecznej; podstawowym zadaniem prawa jest przeciwdziałanie naturze ludzkiej;
paradygmatyczną gałęzią prawa jest prawo karne. Druga wizja (oparta na teorii moralności
jako rozwinięcia prospołecznych skłonności) zakłada, że: nie istniał stan natury rozumiany
jako stan społecznego chaosu; prawo pojawiło się wraz z homo sapiens; z biegiem czasu, w
miarę wzrastania złożoności życia społecznego, przekształciło się w prawo pozytywne;
podstawowym zadaniem prawo nie jest przeciwdziałanie naturze ludzkiej, lecz realizowanie
tkwiącego w niej ‘kooperatywnego potencjału’; paradygmatyczną gałęzią prawa jest prawo
cywilne. Otóż jeśli teoria moralności jako rozwinięcia pro-społecznych skłonności jest
słuszna (jak sugeruje psychologia ewolucyjna), należy przyjąć drugą wizję prawa.
Przykładem zastosowania antropologii ewolucyjnej w badaniach praktycznych jest tzw.
zasada prawniczej dźwigni (the law of law’s leverage) sformułowana przez Owena J. Jonesa.
Zasada ta ma, zdaniem Jonesa, umożliwić ocenę ‘elastyczności’ ludzkich zachowań, tj. ich
podatności na ewentualną zmianę za pomocą sankcji prawnych. W nieco technicznym
sformułowaniu brzmi ona tak: zmniejszenie częstotliwości zachowań za pomocą sankcji
prawnych będzie tym trudniejsze (tj., tym większe sankcje prawne będą potrzebne, aby jej

background image

8

dokonać), im bardziej zachowanie to przyczyniało się w środowiskach ancestralnych do
zwiększenia dostosowania genetycznego osób przejawiających to zachowanie; jeśli więc dane
zachowanie jest adaptacją biologiczną, będzie ono mało elastyczne, a więc będzie w
niewielkim stopniu podatne na zmiany za pomocą reguł prawnych. Próbując zmieniać
rzeczywistość społeczną w kierunku jakiegoś ideału, ale z pominięciem kwestii, czy ideał ten
daje się w ogóle zrealizować, popełnia się błąd zwany ‘błędem moralistycznym (moralistic
fallacy
)’; jest to więc błąd polegający na wierze, że ‘jak być powinno, tak być może’.

Ewolucjonizm

4

jest z pewnością obiecującym programem badawczym, jego

powodzenie będzie jednak zależeć od dalszych postępów w badaniach nad ewolucyjnymi
podstawami ludzkich zachowań. Jeśli badania te wykażą, że mechanizmy przemian
ewolucyjnych (dobór naturalny i płciowy) odegrały znacznie mniejszą rolę w kształtowaniu
architektury umysłu człowieka, niż sugerują psychologowie ewolucyjni, program ten będzie
musiał zostać odrzucony lub istotnie zmodyfikowany.


Trzy opisane programy badawcze (ewolucjonizm

2

jako program słusznie

skompromitowany można pominąć) nie wykluczają się wzajemnie; stanowią one w istocie
część szerszego ‘ewolucyjnego podejścia do prawa’. Można szukać prawidłowości w rozwoju
prawa, odwołując się do antropologii ewolucyjnej. Można także badać prawo zwyczajowe i
precedensowe w szerszym kontekście poszukiwań ogólniejszych wzorców rozwoju prawa.
Programy te jednak są także logicznie niezależne, tak że fiasko któregoś z nich nie pociąga za
sobą fiaska żadnego z pozostałych.

Literatura:

Ad. Ewolucjonizm

1

H. Sumner Maine, Ancient Law: Its Connection With the Early History of Society, and

Its Relation to Modern Ideas, London, John Murray1861

L. Morgan, Ancient Society, or Researches in the Lines of Human Progress from

Savagery, through Barbarism, to Civilization, New York 1977.

P. Nonet, P. Selznick, Law and Society in Transition: Toward Responsive Law, New

York: Harper and Row 1978.

Ad. Ewolucjonizm

2

R. Bannister, Social Darwinism: Science and Myth in Anglo-American Social

Thought, Philadelphia: University of Temple Press 1979.

P. L. Farber, The Temptations of Evolutionary Ethics, University of California Press,

Berkeley, Los Angeles, London 1994.

background image

9

Ad. Ewolucjonizm

3

F.A. von Hayek, The Fatal Conceit. The Errors of Socialism, Routledge, London 1988

F.A. von Hayek, Law, Legislation and Liberty, Vol. 1, Rules and Order, University of

Chicago Press, Chicago 1973.

S. Ratnapala, Jurisprudence, rozdz. 10: ‘Evolutionary Jurisprudence’, Cambridge

University Press, Cambridge 2009.

Ad. Ewolucjonizm

4

O.D. Jones, ‘Evolutionary Psychology and the Law’, w David M. Buss (red), The

Handbook of Evolutionary Psychology,Jon Wiley & Sons 2005, New Jersey, ss. 953-974.

F. De Waal, Frans B. M., ‘Morally Evolved: Primate Social Instincts, Human

Morality, and the Rise and Fall of ‘Veneer Theory’, w: Stephen Macedo and Josiah Ober

(red.), Primates and Philosophers: How Morality Evolved, Princeton University Press,

Princeton 2006, ss. 1-80.

W. Załuski, Evolutionary Theory and Legal Philosophy, Edward Elgar, Cheltenham,

UK 2009 (polskie tłumaczenie: Ewolucyjna filozofia prawa, Wolters Kluwer 2009,

Warszawa)

Część II. Dalsze uwagi o programie badawczym ‘Ewolucjonizm

2

’: Eugenika


Eugenika (ze starogreckiego eugenes – ‘dobrze urodzony) jest pewną normatywną

koncepcją rozwoju gatunku ludzkiego, która odwołując się do biologicznych teorii
naukowych (przede wszystkim teorii ewolucji i genetyki) i różnorakich ideologii (utopii
doskonałego społeczeństwa ‘silnych i zdrowych’, rasizmu, idei nadczłowieka), postuluje
podejmowanie środków zmierzających do zwiększenia w puli genowej ludzkości
reprezentacji genów jednostek ‘lepiej dostosowanych’. W zależności od tego, czy za
dopuszczalne uznaje się przymusowe stosowanie tych środków czy nie, wyróżnia się,
odpowiednio, eugenikę przymusową (zwaną też ‘autorytarną’) i liberalną. Z kolei, w
zależności od tego, czy środki te mają zmierzać do zapobieżenia utrwaleniu się w puli
genowej ludzkości ‘cech negatywnych’, czy rozpowszechnieniu się w niej ‘cech
pozytywnych’, wyróżnia się, odpowiednio, eugenikę negatywną i pozytywną. Metody
eugeniki negatywnej to, np., zakaz zawierania związków małżeńskich i prokreacji przez
osoby o ‘niepożądanych cechach’, przymusowa sterylizacja, kastracja, czy, w skrajnych
przypadkach, ‘eutanazja’ (niedobrowolna) osób ‘mało wartościowych’. Metody eugeniki
pozytywnej to, np., kojarzenie małżeństw między osobami ‘wartościowymi’ oraz
udoskonalanie genetyczne.

background image

10

Biorąc pod uwagę powyższe kryteria, można wyodrębnić cztery warianty eugeniki:

przymusową, negatywną; przymusową, pozytywną; liberalną, negatywną; liberalną,
pozytywną. Każdy z tych wariantów opiera się na trzech niezwykle kontrowersyjnych
założeniach: (1) można rozsądnie rozróżnić cechy ‘pozytywne’ i cechy ‘negatywne’
przedstawicieli gatunku ludzkiego i w oparciu o nie podzielić jednostki na ‘mało
wartościowe’ i ‘wartościowe’; (2) cechy te mają podłoże genetyczne; (3) należy podejmować
środki zmierzające do ulepszenia puli genowej ludzkości. Eugenika przymusowa, negatywna
opiera się dodatkowo na czwartym założeniu – iż, można stosować metody eugeniczne
względem jednostek ‘mniej wartościowych’ nawet wbrew ich woli. Oczywiście, nie
wszystkie osoby negujące równą wartość każdego życia, opowiadały się za eutanazją
przymusową (odrzucali ją np. autorzy wpływowej pracy z 1920 r. Die Freigabe die
Vernichtung lebensunwerte Lebens
prawnik Karl Binding i psychiatra Alfred Hoche).
Eugenika negatywna, przymusowa, mimo iż w sposób najbardziej radykalny narusza
elementarne intuicje etyczne, był w wieku XX prawnie zatwierdzona i praktykowana w wielu
państwach; stanowi to jeden z najbardziej haniebnych epizodów w historii nowożytnego
prawodawstwa. Warto przytoczyć kilka znaczących danych statystycznych, pozwalających
uzmysłowić sobie rozmiar tego zjawiska. Ustawy sterylizacyjne zostały wprowadzone w
Indianie w USA (1907, a następnie także w wielu innych stanach), w jednym kantonie w
Szwajcarii (1928), w stanie Alberta w Kanadzie (1928), w Danii (1929), w Niemczach (1933)
w Norwegii (1934), w Szwecji i Finlandii (1935, szwedzką ustawę zaostrzono w 1941), na
Łotwie i w Estonii (1937), w Islandii (1938), w Japonii (1940, zaostrzona w 1948). Z kilkoma
wyjątkami (Niemcy, Łotwa, Estonia) obowiązywały one jeszcze długo po zakończeniu II
wojny światowej (np. w stanie Alberta w Kanadzie do 1972, w Szwecji do 1975, w Japonii do
1996, w południowych stanach USA prawo sterylizacyjne uchylono w 1965, ostatnia
przymusowa sterylizacja w USA miała miejsce w 1981). Według przybliżonych szacunków w
okresie obowiązywania tych ustaw wysterylizowano ok.: 350 tys. obywateli niemieckich (5
promili w stosunku do ogółu ludności z 1939), 62 tys. obywateli szwedzkich (10 promili), 40
tys. obywateli norweskich (13 promili), 58 tys. obywateli fińskich (10 promili), 6 tys.
obywateli duńskich (1 promil), 60 tys. obywateli amerykańskich (0.5 promila, ale w
Kalifornii 2 promile), 845 tys. obywateli japońskich (10 promili), 300-400 obywateli
szwajcarskich (0.1 promila), 3500 obywateli kanadyjskich (0.3 promila), 450 Islandczyków (3
promile) (dla Estonii i Łotwy brak danych statystycznych). Omawiając problematykę
eugeniki przymusowej, negatywnej, należy zwrócić uwagę jeszcze na następujące fakty.

background image

11

Po pierwsze, nie wszystkie wymienione ustawy były otwarcie przymusowe, niemniej

w praktyce we wszystkich państwach, w których wprowadzono ustawy sterylizacyjne,
sterylizacja miała charakter przymusowy. Przykładowo, ustawa szwedzka stwierdzała, że
„jeśli istnieją podstawy, by zakładać, że ktoś drogą genetyczną przekaże potomstwu chorobę
umysłową, ograniczenie umysłowe, albo inną ciężką chorobę lub ułomność, osoba taka może,
o ile wyrazi na to zgodę, zostać objęta sterylizacją”. W praktyce jednak owa ‘zgoda’ była w
bardzo wielu przypadkach wymuszana poprzez różnego rodzaju presje czy szantaże (np.
dokonanie aborcji warunkowano ‘zgodą’ kobiety na równoczesne dokonanie sterylizacji).
Eugenika państwowa była więc w praktyce zawsze eugeniką przymusową. Ponadto, trzeba
dodać, że ustawa szwedzka (po jej zaostrzeniu w 1941) dopuszczała także sterylizację „z
powodu aspołecznego trybu życia”, czy „ewidentnej nieodpowiedniości do sprawowania w
przyszłości opieki nad dzieckiem”. Tego rodzaju nieprecyzyjne sformułowania otwierały pole
do szerokich nadużyć polegających na sterylizowaniu osób, których jedyną ‘winą’ było to, że
stanowiły obciążenie dla systemu ekonomicznego państwa. Otwarcie przymusową była np.
ustawa niemiecka z 1933 (Gesetz zur Verhütung erbkranken Nachwuchses), która
przewidywała doprowadzenie opornych siłą do sterylizacji. Trzeba dodać, że w Niemczech, w
latach 1939-1941 sterylizację zastąpiono ‘eutanazją’ (przymusową) (choć nigdy nie
wprowadzono ustawy ‘eutanazyjnej’ – ‘eutanazja’ opierała się na tajnych rozkazach i
zarządzeniach Hitlera); w ramach tzw. akcji T4 (od Tiergartenstrasse 4 w Berlinie, gdzie
mieściła się siedziba biura prowadzącego tę ‘akcję’; inna jej nazwa to E-Aktion, tj.
Euthanasia-Aktion) wymordowano prawie 200 tys. osób ‘niewartych życia’ – psychicznie
chorych, starszych, nieuleczalnie chorych, noworodków obarczonych wadami genetycznymi.
Prawem otwarcie przymusowym była także np. ustawa fińska (dodatkowo zaostrzona w 1950,
na wzór szwedzki, poprzez włączenie ‘niekorzystnych warunków socjalnych’ do wskazań
sterylizacji), oraz ustawy amerykańskie (które także bardzo szeroko definiowały powody
sterylizacji).

Po drugie, praktyki eugeniczne próbowano uzasadniać poprzez odwołanie się do teorii

naukowych (teorii ewolucji, genetyki), ale owe uzasadnienia miały charakter pseudo-
uzasadnień, świadczących albo o złej wierze ich zwolenników, albo o całkowitym
niezrozumieniu przez nich tych teorii; krytycy eugeniki od samego początku podkreślali, że
biologicznej zasady ‘przeżycia najlepiej dostosowanych’ (survival of the fittest) nie można
przenosić na grunt rozważań społecznych, oraz że w istocie bardzo mało wiemy na temat
dziedziczenia cech (obie uwagi pozostają nadal prawdziwe). Niemniej te pseudo-uzasadnienia
było przyjmowane przez wielu naukowców (np. przez Francisa Galtona, kuzyna Darwina:

background image

12

Galton nie był jednak zwolennikiem eugeniki negatywnej, lecz pozytywnej: próbował
sformułować reguły doboru małżonków, które sprzyjałyby optymalizacji cech dziedziczonych
przez ich potomstwo), choć znaczące jest to, że wśród zwolenników eugeniki trudno znaleźć
genetyków. Zasadniczy argument przeciwko eugenice ma jednak charakter etyczny:
rozróżnienie na ludzi ‘mało wartościowych’ i ‘wartościowych’, czy na ‘niewartych życia’ i
‘wartych życia’ stoi w najgłębszej sprzeczności z dominującą – humanistyczną (w wersji
teologicznej lub nieteologicznej) – europejską tradycją etyczną, która opiera się na zasadzie
równej wartości każdego życia ludzkiego i immanentnej godności każdej istoty ludzkiej. W
sposób radykalny przeciw eugenice opowiedział się Pius XI w encyklice Casti Connubii z
1930, stwierdzając, że: „Rodzina jest rzeczą ważniejszą niż państwo […] Państwu nie
przysługuje żadna bezpośrednia władza nad ciałem podwładnych”. Szczególnie wnikliwą
krytykę eugeniki z perspektywy chrześcijańskiej przeprowadził Gilbert K. Chesterton w
książce z 1921 Eugenics and Other Evils; istotą tej krytyki zawarł w następującym zdaniu:
„Twierdzą [eugeniści], że odkryli prawo, które stoi ponad miłością. Wystarczy zastanowić się
nad tym faktem, by cała eugeniczna konstrukcja legła w gruzach”.

Po trzecie, często niełatwo stwierdzić, jaki był rzeczywisty motyw prowadzenia przez

dane państwo polityki eugenicznej: czy była nim chęć urzeczywistnienia projektu
społeczeństwa ludzi ‘genetycznie doskonałych’ opartego na błędnej interpretacji nauk
biologicznych i obłędnej ideologii rasizmu, czy też może pragmatyczne względy ekonomii;
na rolę tego ostatniego motywu zwraca uwagę Maciej Zaremba Bielawski w swojej
znakomitej książce Higieniści. Z dziejów eugeniki, pisząc (przede wszystkim w kontekście
polityki sterylizacyjnej prowadzonej w Szwecji): „Dyskurs eugeniczny … był swego rodzaju
sztafażem. Tu nie chodziło o genetyczne uszlachetnianie przyszłych pokoleń, tylko o
zbilansowanie budżetu i zdyscyplinowanie biedaków (s. 270)”. Bielawski wskazuje na
paradoks, iż eugenika wobec ‘mało wartościowych’ nie tylko zbiegała się w przypadku
Szwecji z rozwojem państwa opiekuńczego, ale było jego bezpośrednim następstwem:
wysokie wydatki na zasiłki dla osób najgorzej usytuowanych (w szczególności samotnych
matek z dzieckiem) stwarzały swego rodzaju presję w kierunku ograniczania liczby takich
osób (nie jest przypadkiem, że ofiarami sterylizacji były w większości kobiety, w krajach
skandynawskich stanowiły one ok. 95% sterylizowanych osób). Trzeba dodać, że oba
motywy w równym stopniu etycznie naganne, gdyż owa rzekoma troska o ‘genetyczne
uszlachetnianie przyszłych pokoleń’ wynikała nie tylko z wiary w fałszywą nauką, ale także z
odrzucenia przekonania o równej wartości każdej istoty ludzkiej.

background image

13

Po czwarte, problem czynników sprzyjających rozwojowi w danym państwie idei

eugenicznych jest kwestią wciąż nie w pełni zbadaną. Ciekawym aspektem tej kwestii jest
problem związków między przyjmowaną religią i akceptacją lub odrzuceniem idei
eugenicznych. Bielawski zwraca uwagę, że (pomijając przykład Japonii) eugenika
przymusowa, negatywna przyjęła się tylko w państwach protestanckich, a została odrzucona
przez państwa katolickie. Nie jest jasne, czy chodzi tutaj o zwykła korelacją, czy o pewien
związek kauzalny: za tą drugą interpretacją opowiada się Bielawski, argumentując, że
protestancka idea predestynacji mogła stwarzać pewien klimat myślowy ułatwiający
akceptację eugeniki z jej dychotomicznych podziałem na ludzi ‘mniej wartościowych’ i
‘bardziej wartościowych’, gdyż w istocie wprowadzała podobny podział: na przeznaczonych
przez Boga do zbawienia i na potępionych; inne elementy religii protestanckiej, jakie,
zdaniem Bielawskiego, mogły pośrednio wpłynąć na akceptację idei eugenicznych to kult
pracy i pożyteczności oraz rozumienie grzechu pierworodnego jako grzechu dziedzicznego.
Ten fascynujący problem relacji między religią i eugeniką wymaga jednak dalszych,
pogłębionych badań.

Po szóste, należy zwrócić uwagę, że pojęcie eugeniki w dyskursie okresu

międzywojennego występowało w szerszym sensie, niż przedstawiony na początku
niniejszego omówienia (i przyjmowany w większości współczesnych dyskusji): obejmowało
postulaty poprawienia stanu zdrowotnego przyszłych pokoleń poprzez propagowanie edukacji
seksualnej, higieny, świadomego macierzyństwa, troskliwej opieki nad dzieckiem. Gdyby
eugenika miała się ograniczać wyłącznie do takich postulatów, byłaby oczywiście koncepcją
ze wszech miar zasługującą na aprobatę. Eugenika w rozumienie przedstawionym na
początku była często nazywana przez jej zwolenników ‘higieną rasową’. Warto na koniec
dodać, że niektóre kraje (np. Szwecja, Norwegia) uznały ustawy sterylizacyjne za
pogwałcenie praw człowieka i wypłaciły ofiarom odszkodowania (w innych, np. Niemczech,
takie odszkodowania nie zostały wypłacone: Niemcy nie uznały ofiar sterylizacji za ofiary
nazizmu).

Literatura:

E. Black, Wojna przeciw słabym, tłum. H. Jankowska, Wydawnictwo Muza,

Warszawa 2004.

M. Zaremba Bielawski, Higieniści. Z dziejów eugeniki, tłum. W. Chudoba,

wydawnictwo czarne, Wołowiec 2011.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
prawo by
prawo by nie byc bitym
Prawo celne skrypt by Alastor
odpowiedzi prawo gospodarcze by Kupka & Wujek
SKUTKI EWOLUCJI PRAWA BUDOWLANEGO, Prawo budowlane
Prawo prasowe by Osipenko, Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, Prawo prasowe
doktr.+ewolucji+amerykańskiej, Prawo- I rok
1Prawo w ochronie środowiska wykłady Created by L-Team, prawo w ochronie środowiska
Prawo Pracy wykłady by Kuba Zieliński (luki), Administracja II rok, Prawo pracy, Wykłady
PRAWO PRACY - Wykłady by Misza i przyjaciele (chyba najkompletniejsze, prawo pracy
Lacina prawo zaoczne by Bruthus Nieznany
Jakie sprawy mog- by- rozpatrywane przez kolegia odwo-awcze, administracja, prawo administracyjne, S

więcej podobnych podstron