Orzeszkowa Nad Niemnem (opracowanie wstępu z BN)


Eliza Orzeszkowa, Nad Niemnem (BN) oprac. Józef Bachórz

  1. PISARKA ZNAD NIEMNA

Tytuł nawiązuje do Mickiewiczowskich uczuć do ziem nad błękitnym Niemnem rozciągnionych lub jest lapidarnym nazwaniem losu pisarki (na 69 lat tylko 10 przeżyła z dala od miejsc rodzinnych).

1852-57 na pensji sióstr sakramentek w Warszawie

1858-63 w majątku męża w Ludwinowie (granica Polesia i Wołynia)

Orzeszkowa urodziła się 20 czerwca 1841 r. we dworze w Milkowszczyźnie (na północ od Niemna, 40 km od Grodna). Mieszkała tu w dzieciństwie i po rozstaniu z mężem, aż do 1869 r., kiedy musiała sprzedać zadłużony majątek. Odtąd na 41 lat związała się z Grodnem.

Rzadko wyjeżdżała na krótko do Warszawy lub Wilna. Jeszcze rzadziej bywała na Zachodzie (1881, grudzień 1893, lato 1899 - kuracyjne pobyty w Wiesbaden w Niemczech, w czasie trzeciego zajrzała też do Szwajcarii). Wolała odwiedzać pobliskie dworki, gł. latem, gdy źle się pisało.

Ze szkoły wyniosła biegłą znajomość francuskiego, niezłą niemieckiego, umiejętność pisania po polsku, wiadomości o literaturze (nauczyciel - Ignacy Kowalewski). Szkoła miała przygotować głównie do ról towarzyskich i domowych, do życia umysłowego i lit. przygotowała się sama.

Po ojcu, Benedykcie Pawłowskim (~ Korczyński ???), Eliza odziedziczyła dużą i wielojęzyczną bibliotekę (gł. pisarzy francuskiego Oświecenia). Zmarł, gdy miała 3 lata. Babka jej o nim mówiła, choć ubolewała nad jego niedowiarstwem i masoństwem.

Matka, Franciszka z Kamieńskich, po 3 latach wyszła za ziemianina spod Kobrynia, Konstantgo Widackiego. Była piękną patriotką, rozmiłowaną w gestach symbolicznych. Eliza zarzucała matce trzymanie się konwenansów, po zamęściu przestała jej ulegać.

Męża, Piotra Orzeszko (35 lat, gdy ona miała 17), naraiła jej rodzina. Ślub odbył się po kilku tygodniach narzeczeństwa, 21 I 1858 r. Dwa lata minęły na wizytach sąsiedzkich, potem Eliza zaczęła czytać (gł. Voltaire'a, Rousseau, Diderota, Micheleta, Thiersa i nowe publikacje).

Rozstali się początkiem 1864 r. W grudniu Piotr został aresztowany za sprzyjanie „miatieżnikom”. Nie przyznał się, ale nikogo nie wsypał. Skazano go na zesłanie, a Ludwinów skonfiskowano.

Nie pojechała za nim do Permu (wyrzucała to sobie jako błąd etyczny), ale gdy wrócił w 1867 r. do Warszawy (na Litwę nie mógł) przeprowadziła proces rozwodowy (dostała go w 1869). Piotr zmarł w Warszawie w 1874 r.

Zakochana była w Zygmncie Święcickim, o 5 lat starszym od siebie lekarzu. Nie wzięli ślubu z powodu problemów z rozwodem, plotek, trudności z pracą (Zygmunt znalazł ją w Mińsku) i zadłużenia Milkowszczyzny (nie dopuściła do licytacji, sprzedała dworek, ale pułkownikowi rosyjskiemu pochodzenia angielskiego, bo Polacy nie mogli nabywać tu ziem, który odsprzedał dworek rodowitemu Rosjaninowi - znów błąd etyczny).

W 1869 r. przeniosła się do Grodna - tu mieszkała matka i Stanisław Nahorski, adwokat. Był żonaty i opiekował się chorą żoną, więc związek z nim odizolował Elizę od towarzystwa. Pobrali się w 1894 r., gdy zmarła mu żona (Eliza miała 53 lata, on - 68). Zmarł w grudniu 1896 r. Elizę po śmierci (18 V 1910) pochowano obok niego na grodzieńskim cmentarzu katolickim.

Eliza chciała udowodnić, że wbrew ludziom, którzy rozwódce odmawiali wartości moralnych i obywatelskich, potrafi pełnić pożyteczną służbę i pomóc swoją pracą (np. w 1885 r. przyczyniła się do odbudowy Grodna spustoszonego przez pożar).

Została w Grodnie również dlatego, że jej talent pisarski czerpał natchnienie z rodzinnych stron (wolała pisać o ziemi nadniemeńskiej i Polesiu, Warszawa w Marcie jest mało przekonująca). A swe zajęcia literackie traktowała jako najważniejsze w życiu powołanie, misję, której trzeba wszystko podporządkować (~ romantyzm), choć mówiła też o służbie ku pożytkowi społeczeństwa.

Np. w czasie pobytu w Milkowszczyźnie (1864-69) napisała 10 powieści i 20 innych tekstów!

  1. PROBLEM MISJI PO KLĘSCE

Orzeszkowa była prekursorką pozytywizmu warszawskiego (praca u podstaw, wyższość prozy, tendencyjność), co nie znaczy, że nie było między nią a pozytywistami znacznych różnic.

Wpływ na poglądy Orzeszkowej mieli przedburzowcy:

Ślady tych idei u Elizy:

W 1880 r. młodzi zyskali przewagę, ale wciąż pilnowali się i krytycznie podchodzi do siebie.

Do 1883 r. (publikacja Ogniem i mieczem) powieściami zajmowali się Kraszewski, Zygmunt Miłkowski (Jeż), Orzeszkowa, a Sienkiewicz, Prus, Świętochowski byli gł. publicystami.

  1. O PISANIU NAD NIEMNEM

Lęk o przyszłość społeczeństwa emanuje z Dziurdziów i Nizin. W 1884 r. w liście do Karłowicza wspomniała, że będzie pisać o szlachcie zagrodowej.

Końcem lipca 1885 r. miała plan powieści: panna ze środowiska obywatelskiego chciała wyjść za zagrodowca (tytuł: Mezalians). Nie miała to być powieść o lękach i obawach, ale o nadziei. temat mezaliansu wzięła z Kollokacji Korzeniowskiego (Kamila poślubia ubogiego, ale szlachetnego Józefa Starzyckiego). „Tyg. Powszechny” zapowiedział już druk Mezaliansu.

W 1886 r. zaczęła na dobre pisać, ale zmieniła tytuł. Stary uwydatniałby prywatny romans, nowy - rodzinne strony autorki, o której wiedziano, że jest „stamtąd”. Lista postaci w 1886 r. była prawie gotowa. Nie ma Andrzejowej, ale Kirłowa ma kilka jej cech (tajemnicze cierpienie, żałoba). Zmieniła potem imiona Bohatyrowiczów i dodała ich więcej. Z życia wzięła Eliza botanikę, folklor i objawy trwania idei ojczyzny.

W listopadzie 1886 r. wyjechała do Grodna i tempo prac spadło, miała migreny i chwile zniechęcenia. W grudniu jej służąca wychodziła za Bohatyrowicza, więc uczestniczyła w weselu.

W marcu 1887 miałą gotowy II tom i pojechała do Warszawy. Przy wyjeździe w kameralnym gronie urządzono jej uroczystość 20-lecia pracy pisarskiej. Prace nad III tomem ruszyły dopiero w lecie, gdy wróciła do Miniewicz. W sierpniu tom był gotów, a ostatni odcinek ukazał się w ostatnim numerze 1887 r. Natychmiast sporządzono wydanie książkowe.

  1. GLORIA VICTIS

W 1910 r. wyszedł tom opowiadań o powstaniu styczniowym pt. Gloria victis. Było to możliwe po zelżeniu cenzury po rewolucji 1905 r. Odnoszono się już powszechnie pozytywnie do powstania.

Akcja Nad Niemnem rozgrywa się od 2. połowy czerwca do końca sierpnia 1886 r. Tylko 10 dni jest ukazanych dokładniej. A tylko w 2 z nich nie ma odwołania do 1863 r.

Mogiła to nie cmentarz, ale miejsce szczególne. Powstańców było 40 (jak męczenników z pierwszych wieków chrześcijaństwa). Wyszli z domu w czas wiosny, w maju, odświętnie odziani; polegli latem, w porze dojrzewania i plonowania; opłakano ich, ale pozostali między żywymi.

Jan prowadzi Justynę tę samą drogą, którą oni szli, pokazuje kolejne stacje. Las gra muzykę organową, wiatr uruchamia muzykę dzwonków. Do sanktuarium wybrali się w szczególny czas - niedziela, lipiec (rocznica 22), przed podjęciem życiowej decyzji, która wtedy już zapadła.

Mogiła jest jak ziarno Goreckiego, czeka na porę do wyjścia. nie ma tu mesjanistycznej wiary w posłannictwo, profetycznego przewidywania przyszłości, ale jest idea obcowania duchów, grobu jako kolebki odnowionego istnienia, chrześcijańska koncepcja sensu cierpienia.

Narracja nie jest rzeczowo-opisowa, ale podniosła i symboliczna. Choć mowa pozornie zależna „strzeże” realizmu. Taka zmiana narracji dotyczy wszystkich fragmentów o dziedzictwie ideowym 1863 r (np. rozpacz Andrzejowej po „stracie” syna - wierność tradycji powstania jest najlepszym sprawdzianem wartości człowieka).

Wartości to: podtrzymywanie narodowości, ponoszenie ofiar i wyrzeczeń w niewoli, budowanie demokratycznego społeczeństwa z myślą o przyszłości. Naśladowanie ducha idei „tamtych”, a nie powtarzanie bezmyślnie ich czynu zbrojnego.

Bohaterowie negatywni są odpowiedzialni za marnowanie energii, obojętność na stan kraju, ale nigdy świadomie i jawnie nie naigrawają się z przesłań 1863 r. Tylko Zygmunt się wybija - i jest oceniony gorzej niż Dominik, który załamał się na zesłaniu, ale nie zerwał przynajmniej z rodziną.

Patriotyzm i kosmopolityzm (1880) - poczucie przynależności narodowej to warunek zdrowego kosmopolityzmu, czyli braterstwa, zgody i współpracy narodów. Bez przywiązania do narodowości człowiek pozbywa się cennych składników osobowości (w książce bardziej stanowczo to ujęła).

Tradycje ideowe 1863 r. są wpisane w dziedzictwo młodego pokolenia (Witold), które podnosi się z upokorzenia ze śmiałą wiarą w jutro. Pierwsi pozytywiści zagubili gdzieś sens, wypaczyli go w sobkowską zapobiegliwość (Darzeccy) lub uznali ideały za sentymentalizm (Benedykt).

Nowa faza wymaga połączenia programu narodowego i ideałów demokratycznych z myśleniem pozytywistycznym (praktyczność, wola pracy, poszanowanie nauki). Hasła pozytywistyczne mają rodowód powstaniowy (przezwyciężanie przesądów kastowych, praca u podstaw, solidarność).

Dzięki młodym opowieść legendowa o 1863 r. nie wdaje się w komplikacje historyczne. Jan pamięta kilka scen-syntez (rodem z cyklów Grottgera: Polonia 1863, Lituania 1864-66), a Witek urodził się po powstaniu, lecz jest podobny do stryja, którego kult podtrzymuje.

Mamy tu niewyraźne wstawki o konflikcie białych i czerwonych (waśnie sąsiedzkie, konflikt Andrzeja z Darzeckim). Nie ma wzmianek o zamachach skrytobójczych, o wallenrodyzmie (Kraszewski), o pomyłkach (Prus), nie ma pytań o postawę chłopów (Żeromski).

Eliza musiała pisać mową ezopową (peryfrazy, synekdochy, metonimie, symbole, alegorie, niedopowiedzenia, skróty), co sprzyjało przemilczaniu spraw drażliwych. Nie godziło się o nich debatować na oczach wroga (cenzora).

Powstanie wg niej zwróciło uwagę na Sprawiedliwość i Wolność - niezbędne warunki dla naturalnego rozwoju (organicyzm Spencera). Mogiła to drogowskaz dla młodych, walka i ofiarność to czynnik konieczny postępu - powstanie więc było ogniwem naturalnego procesu.

Rehabilitacja powstania w 25 rocznicę przyćmiła głosy Asnyka (W 25-tą rocznicę powstania 1863 roku) i Prusa (Lalka).

  1. NATURA - KULTURA

Wg schematu powieści realistycznej, na początku trzeba przedstawić miejsce akcji.

Orzeszkowa opisuje krajobraz w lotu ptaka, z punktu emocjonalnego - cieszy się urodą znajomej ziemi (znajomej z Pana Tadeusza). Jak u Mickiewicza, natura jest wszechobecna w utworze.

Opisy Niemna pełne są sensów symbolicznych: woda żywa (ścieżki do domów wydeptali ci, co noszą konwie i łowią ryby), obmywa i oczyszcza, łączy ze światem (łodzie i „płyty” płyną do portów), powiernik tęsknot, smutków i marzeń (pieśni), rzeka miłości (pierwszy pocałunek), prapoczątki (tu osiedlili się praojcowie), strażnik dziejów (walki, mogiła).

Opisy są bardzo kobiece:

Z naturą wiąże się pojęcie człowieczeństwa wysokiej próby i prawdziwej kultury, mimo że nie ma tu szkół, ludzie jedynie piszą i czytają po polsku. Odcięcie od natury prowadzi do degeneracji (Emilia), czemu pomagają lektury zagraniczne (Byron, Musset, Dumas-ojciec, Hugo-poeta). Do winowajców patologii Eliza nie zalicza wieszczów (PT nie ma Zygmunt ani Emilia, ale Anzelm, a Benedykt powtarza cytaty z Ody do młodości).

Psychologia mniej absorbuje autorkę niż problematyka społeczna i obyczajowa i dydaktyka pozytywistyczna (można by rozwiną portret Różyca, który jest mniej „negatywny” od Zygmunta).

Bohaterowie negatywni są wykształceni, ale ich wiedza nie ma zakorzenienia w świecie i nie służy pożytkowi społecznemu. Tej kosmopolitycznej i salonowej wiedzy przeciwstawione są: (1) wykształcenie, jakie dawał Uniw. Wileński, jakie dał synom Stanisław Korczyński i szkoła agronomiczna; (2) kultura i mądrość zagrodowego ludu.

Bohatyrowiczom brak książek (wyj. są trzy u Anzelma - PT, Psałterz i Ogrody...), ubolewają nad brakiem wykształcenia, ale widać w nich głęboką kulturę:

Orzeszkowej zależy nie na ukazaniu mikrosocjologii (Prus), ale na wielkich spektaklach zachowań zbiorowych: żniwa, wesele.

Witek namawia Bohatyrowiczów do reform, ale brzmi to papierowo - tej kulturze nie trzeba nic ofiarować. Może im się to przydać, ale pod warunkiem, że nie naruszy niczego miejscowego. Justyna zauważa, że to ona może się więcej nauczyć od Bohatyrowiczów (nazw ziół, ale też odróżniania pozorów od prawdy, historii Mogiły, władania sierpem).

Przyczyny zainteresowania kulturą ludową:

  1. PRACA

Najlepiej wyreżyserowana jest scena żniw (r.3/II): w głębi milcząco pracują różnobarwne postaci, bliżej przy ściernisku siedzi Justyna (podziwia malowniczość widoku, słyszy mowę ziemi, wstydzi się swej bezczynności). Jan upuszcza widły i do niej podchodzi, a potem podaje jej sierp.

Użyteczność wg Milla: staranie się o szczęście powinno łączyć się z dbałością o pomyślność ogółu i pomniejszanie zła. Ceni się w człowieku zdolność poświęcania własnego dobra dla innych. Nie jest to jest dobre samo w sobie, nie ma sensu, jeśli nie zmierza do powiększenia ogólnej sumy szczęścia.

u Elizy egoizm nie uszczęśliwia nikogo (może z wyj. Kirły, ale to pieniacz i prostak), a zło wielkiego świata rodzi się z dostatków posiadanych bez zasługi (krytykę taką zaczął Kraszewski, potem Prus), wychowanie uniemożliwia kontakt z „nizinami”, mimo szczerych chęci (Andrzejowa)

Pracowitość Benedykta i Marty skupia się wokół utrzymania ojcowizny w rękach polskich. Miałaby lepsze efekty, gdyby nie konflikt z Bohatyrowiczami.

Podanie o Janie i Cecylii Eliza usłyszała w Bohatyrowiczach od Adama Lewkowicza. W 1929 r. 80-letni Adam powiedział reporterowi wileńskiego „Dziennika Kresowego”, że Orzeszkowa notowała to, co jej opowiadał i potem pięknie to podała w książce. (o zbieranie legend postulował już Kraszewski)

„Bohater” (bohatyr) - z perskiego „bahadur” = zapaśnik, szermierz; w tureckim i krymsko-tatrskim „bahadyr” = wojownik.

Nazwisko Bohatyrowicz istnieje od XV wieku w Wielkim Księstwie Litewskim wśród szlachty pochodzenia tatarskiego. Jan i Cecylia pochodzą z Polski, a szlachectwa nie dostali za czyny wojenne.

Obraz Bohatyrowiczów jest nieco wyidealizowany: są pracowici, przywiązani do ziemi, którą sami uprawiają, odporni na zepsucie światowe, zasobni w dziedzictwo kulturowe (~ rom., np. Wiesław Kazimierza Brodzińskiego).

W romantyzmie praca służyła tylko podkreśleniu ciężkiej doli chłopstwa. U Elizy przekleństwem jest bezczynność i to, że się nie jest nikomu potrzebnym. Godność pracy fizycznej została więc podniesiona. Choć szczegóły techniczne są niedopracowane (Justyna żnie w gorsecie i zadraśnięta sierpem, Jan obraca w parę godzin kilka wozów siana, załadowując i rozładowując je sam, nie wiemy, co na polu robi Benedykt, mało konkretów w pracy Kirłowej). Bardziej kompetentna jest Eliza w rozmowach i globusach Emilii. Jednak praca jest rozciągnięta na całą powieść.

Wizja chłopa Orzeszkowej zostanie przejęta przez Młodą Polskę.

  1. MEZALIANS. KOBIETA, MIŁOŚĆ I „SPRAWA”

Wątek mezaliansu zaczął Fryderyk Schilller (Intryga i miłość 1784), a kontynuowało pisarstwo sentymentalne. Zawsze łączył się z problematyką uprzedzeń, barier stanowych i majątkowych. W Polsce (Kraszewski, Korzeniowski) wiązał się z krytyką szlacheckiego zadufania, despotyzmu domowego i instytucji małżeństwa jako transakcji.

W Polsce temat ten spopularyzowali romantycy (Jacek Soplica i Ewa w PT Zasławska i Wokulski w Lalce, Anzelm i Marta w NN).

Bohatyrowicze narodziły się z mezaliansu. Królewskie odznaczenie praojców rozumieć trzeba jako hołd autorytetu narodowego dla dobroczynnych skutków mezaliansu.

Mezalianse w NN to nie tylko Jan i Justyna (którzy są najważniejsi, bo podobni do praojców i pozbawieni wad), ale też Witek i Marynia, Andrzejowa z mężem, Ładyś (ożenił się z chłopką).

Najważniejszym schronieniem wartości narodowych i ludzkich jest rodzina, choć każda boryka się tu z mnóstwem kłopotów.

Orzeszkowa pisze metodą zakładają związek charakteru z czynnikami społecznymi i historycznymi oddziałującymi przez sposób wychowania. Uznaje reguły patognomiki i fizjonomicznego rozpoznawania człowieka.

Justyna uniknęła cieplarnianego kalectwa. W Bohatyrowiczach podział ról na kobiece i męskie jest całkowicie uzasadniony, zgodny z naturą, sprawdzony od pokoleń. Kobiety mają podobnie obowiązki, ale też poczucie wartości i bezpieczeństwa. Wszyscy tu pracują, nie ma dyskryminacji. Naloty sztuczności są niewielkie (pani Giecołdowa z papirosem, Domuntówna z błyskotkami).

W dworze są dwa wyjścia - przetarg matrymonialny lub zgorzkniałe staropanieństwo.

Ideał kobiety w NN nie ma nic wspólnego z żądaniami feministek (George Sand): działalność oświatowa, użyteczność w gospodarstwie, pragnienie szczęścia małżeńskiego pod pieczą silnego i dzielnego mężczyzny, stanowczego, ale delikatnego, takiego, przy którym można się czuć „słabą płcią”. To Justyna podejmuje inicjatywę, gdy znajdzie takie mężczyznę.

Feministyczne jest widzenie mężczyzny uwzględniające gust kobiecy i kobiecą wrażliwość zmysłową (Jana widzimy tylko z perspektywy Justyny).

Scenki miłosne są teatralizowane w guście książkowym. Kochankowie są infantylizowani (Justyna ma 20-kilka lat, Jan - 30) jako „dzieci natury”.

Prawdziwą miłość „romantyczną” przeżyła Justyna z Zygmuntem (ból, zdrada, zwątpienie w wierszach Musseta, powinowactwo dusz), ale okazała się ona kłamstwem. Nowa miłość to związek nie samych serc, ale poglądów na życie i wartości społeczne. Kochankowie mają prawo do mezaliansu pod warunkiem uzgodnienia swych marzeń z dobrem społeczności.

  1. DRAMAT BENEDYKTA KORCZYŃSKIEGO

Dramaturgia losów Benedykta to kreacja najbardziej oryginalna. Uwypuklona jest jego samotność. Jego dramat polega na tym, że nie zamilkło w nim sumienie. Czary goryczy dopełnia konflikt z synem (ale nie jest to podejrzliwość i nieufność wobec młodych).

Witold jest narysowany w konwencji natchnionego idealisty (patriota-spiskowiec, męczennik świętej sprawy, bohater pozytywny powieści z tezą) - blady, ruchliwy, poważny, o ognistym wzroku, z pierwszymi zmarszczkami, jest ofiarą górnych marzeń.

Oracje wygłasza sentencjonalnie, z powagą, uzurpuje sobie prawo do oceny. Ma przewagę moralną i emocjonalną w starciach z ojcem (r. 2/II, 2/III, 4/III).

Ojca i syna nie dzieli przepaść ideowa, w Benedykcie nie umilkły do końca porywy młodości. Witold jest alter ego Benedykta, budzi w nim to, co uśpione. Witold woła o rozpatrywanie tego, co się robi codziennie w duchu obowiązku wobec kraju i w duchu wierności testamentowi demokratów z 1863 r. Docenia trwanie ojca na „placówce” zagrożonej krachem, ale chce, by przekroczył nawyki samoobronne i wyszedł z twierdzy. Darowanie długu nie jest korzystne dla gospodarstwa, ale dla celów wyższych, ideowych.

Witold sprzeciwia się błaganiu Darzeckiego o nieegzekwowanie długu, ale nie mówi, jak ten problem rozwiązać - czy pożyczyć na lichwiarski procent w mieście, czy sprzedać las z Mogiłą?

Realizm Lalki to nowoczesny realizm tragiczny, rzeczywistość jest przedstawiona w sposób scjentyczny. W NN Justyna i Jan mają przed sobą pogodne jutro, sprawy Benedykta cudownie się rozwiązują - NN nazywano eposem. i zestawiano z PT.

  1. O REALIZMIE I EPOSIE

Pozytywizm cenił z całego romantyzmu najwyżej PT za prawdziwy obraz życia, zejście ku codziennym sprawom. Krzyżanowski w 1947 r. przypieczętował ujmowanie NN jako epopei i dzieła realistycznego zarazem.

Już w oświeceniu mówiono, że era eposu minęła, bo ludzkość nie jest już „naiwna” i „dziecinna” w idyllicznym pojmowaniu przyrody, ale weszła w erę dojrzałości, której ceną jest rozstanie z ładem serca. W romantyzmie dominował dramat i rozdarcie, choć tęskniono za eposem.

Eposy polskie doby romantyzmu (PT i Pamiątki Soplicy Rzewuskiego) potwierdzały, że nie da się pogodzić eposu z realizmem, bo jest on ucieczką od trapiącej rzeczywistości.

Konwencja realistyczna przeszkadza eposowości w NN.

Narracja w NN jest przedmiotowa (realizm), tzn. osoba narratora jest niewidoczna = opis lub opowiadanie w mowie zależnej (3 os.) i obiektywna = bez ocen i komentarzy. Ale:

Dialogi są bardzo realistyczne: odmienność języka postaci od języka narracji, indywidualizacja języka postaci, odmiany sytuacyjne dialogów (przypadkowe, buduarowe, przy pracy, kłótnie). Ale autorka dba, by wypowiedzi kształtowały ideowy wymiar utworu.

Realizm świata przedstawionego: chronologia, akcja trwa krótko, teraźniejszość zakorzeniona w przeszłości (wspomnienia, narracyjne wycieczki w głąb biografii), zjawiska przyrodnicze i zajęcia ludzi stosowne do pory roku, dokładna topografia. Ale:

Fabuła oparta na konfrontacji dwóch światów ma zaplecze w tradycji realistycznej i rzeczywistości historycznej. Orzeszkowa wyróżnia się niechęcią do wypadków nadzwyczajnych.

Niemało tu potencjalnych nieszczęść i dramatów ludzkich (Benedykt, Marta, Justyna po nieudanej miłości i zatrutym dzieciństwie, Kirłowa, gdyby przyznała się do błędu serca). Smutna to powieść.

Eliza zmierza jednak do pełnego nadziei finału. Rzeczywistość nie zagłusza więc pragnienia życia jej bohaterów, kieruje ich wzrok ku lepszemu jutru (na koniec pociesza Martę i Anzelma). Nie wszyscy jednak godzą się na koniec, niewola trwa, szczęśliwi nie stają się Emilia, Teresa, Różyc, Kirło, Zygmunt, Darzeccy, Orzelski. Ludzie górujący sumieniem mają tu przewagę, są uprzywilejowani.

Kompozycja:

poczta.onet.pl

Realizm jest stronniczy i podporządkowany dydaktyce (u Prusa postaci czasem zachowują się nielogicznie)! Problemy egzystencjalne są przyćmione, bo jednostki są podporządkowane zbiorowości. Brak zagadnień filozoficznych „dojrzałego realizmu”.

** E.Z.**

9



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nad Niemnem Opracowanie Wstępu BN
Orzeszkowa Nad Niemnem opracowanie
orzeszkowa nad niemnem (opracowanie)
Orzeszkowa E , NAD NIEMNEM
C.K.Norwid, Pierścień Wielkiej Damy- Opracowanie Wstępu BN
żmichowska, Poganka Opracowanie Wstępu BN
Powieść Elizy Orzeszkowej Nad Niemnem jako romans, Powieść Elizy Orzeszkowej Nad Niemnem jako romans
LALKA nad niemnem opracowanie
balucki grube ryby (opracowanie wstępu z BN)
Orzeszkowa Nad Niemnem, Polonistyka
Orzeszkowa E , NAD NIEMNEM (2)
Nad Niemnem(1), Opracowania lektur
Orzeszkowa Nad Niemnem
nad niemnem opracowanie kompozycja i narracja motywy
C K Norwid, Pierścień Wielkiej Damy Opracowanie Wstępu BN

więcej podobnych podstron