Czym jest okultyzm i jaką odgrywa obecnie rolę w społeczeństwie karmiącym się lekturą kolorowych


Czym jest okultyzm i jaką odgrywa obecnie rolę w społeczeństwie karmiącym się lekturą kolorowych, bezideowych pism? Na te i inne pytania znajdziecie tutaj odpowiedź.

Do wyrażenia swojej opinii na naszym portalu skłoniły mnie dwa wydarzenia. "Niecodzienna publikacja" w ostatnim numerze "Przyjaciółki" oraz moja rozmowa z zastępcą redaktora naczelnego tego tygodnika. Nie jestem bynajmniej czytelnikiem pism kobiecych, lecz reklamy ostatniego numeru wręcz nie da się ominąć. Cóż okultyzm ma wspólnego z niewinnymi pismami kobiecymi?

Kilka słów wprowadzenia do tematyki okultyzmu...

Żyjemy w czasie szeroko pojętego ekumenizmu, łączenia się "we wszystkich płaszczyznach życia". To okres twórczych syntez, ale też bardzo często synkretyzmu i pomieszania pojęć. Cóż więc czynić? Czy można bez zastrzeżeń asymilować praktyki medytacyjne innych religii? Czy praktyki okultystyczne i parapsychologia mają coś wspólnego z mistyką? Na początek chciałbym odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czym jest okultyzm?

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:

2117 "Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka".

Magia jest jednym z czterech wymiarów okultyzmu, w których mamy do czynienia ze zjawiskami nadprzyrodzonymi i paranormalnymi, ale należy je jednoznacznie oddzielić od zjawisk nadprzyrodzonych, czy charyzmatycznych mających związek z chrześcijaństwem.

Najogólniej termin okultyzmu (łac. ocultus - tajemny, ukryty) określa się wiarę w tajemne moce i uprawianie tajemnych nauk. Do okultyzmu obok magii zalicza się: wróżbiarstwo, czyli przepowiadanie przyszłości, spirytyzm, medycynę okultystyczną i magiczną (świadome lub nieświadome użycie złych mocy w celu leczenia). Jednak centralnym aspektem okultyzmu jest właśnie magia, która korzystając z pomocy duchów (spirytyzm) uprawia wróżbiarstwo czy uzdrowicielstwo. Zaś siłą napędową magii jest demonologia, czyli satanizm. Jest to więc wszystko tak ściśle ze sobą sprzężone, iż trudno poszczególne elementy od siebie oddzielić.

Każdego dnia witryny kiosków z prasą oblepione są "magicznymi tytułami". Dodatki do gazet typu: "Horoskop na 2005 rok", "Przepowiednie największych wizjonerów", "Magiczne zaklęcia miłosne" są już normą na polskim rynku prasowym. Wszystkie te "magiczne dodatki" przez większość czytelniczek traktowane są jako zabawa, w którą nikt nie wierzy, jako sposób na relaks. Jednak to, co tygodnik "Przyjaciółka" zaserwował swoim czytelniczkom w ostatnim numerze, zwróciło moją uwagę na ekspansję naopogaństwa w Katolickiej Polsce. Znajdujemy tam karty tarota oraz obszerne informacje na temat podstaw magii! Jest to jawne promowanie okultyzmu, którego nie można już tłumaczyć jako sposobu na zabawę i relaks!

Postanowiłem zadzwonić do redakcji "Przyjaciółki" i zapytać redaktor naczelną o to jak ona rozumie zjawisko okultyzmu. Niestety nie zastałem pani redaktor naczelnej lecz udało mi się porozmawiać z jej zastępcą. Przed rozmową byłem przekonany, że moje argumenty przeciwko sprzedaży kart tarota spotkają się z obojętnością, a może nawet agresją. Nic podobnego. Zastępca redaktor naczelnej, okazała się osobą bardzo miłą i otwartą na rozmowę opartą na argumentach. Po krótkim wyjaśnieniu w jaki celu dzwonie, podałem cytaty z Pisma Świętego: Księga Kapłańska, rozdz. 19, 26b-31a, Księga Kapłańska, rozdz. 20,6-27, Księga Powtórzonego Prawa, rozdz. 18, 10-13 oraz kanon 2117 z Katechizmu Kościoła Katolickiego. Tłumaczyłem związek między "niewinną wróżbą", a nękaniem demonicznym, między "kartami tarota", a opętaniem. Przytoczyłem przypadek chłopaka, który tylko z ciekawości czytał biblię satanistyczną - został opętany.

Demon nie jest idiotą. Nie przychodzi z wizytówką i nie mówi na dzień dobry: Witaj przyszedłem Cię opętać lub sprowadzić Cię na drogę grzechu. Demon jest duchem inteligentnym, sprytniejszym od nas ludzi. Przenika w nasze życie pod przykrywką zabawy, niewinności. W końcu jest on księciem kłamstwa. Demon, czyli Szatan, jest upadłym aniołem, który przez grzech absolutnej pychy stał się jakby kosmicznym "kłamcą" i "ojcem kłamstwa" (J 8,44)

Zastępca redaktor naczelnej, trwała przez dłuższy czas w ciszy. Nie wiedziała co powiedzieć, była zaskoczona, ale zarazem wdzięczna za ten telefon. Powiedziała, że nie była świadoma, czym może zakończyć się zabawa w magię tarota. Nie przypuszczała, że ktoś z czytelników może się poczuć urażony magicznymi dodatkami do gazety oraz że będzie o mojej opinii pamiętać. Miejmy nadzieję, że tak będzie i że przekonamy się o tym niebawem w następnych numerach "Przyjaciółki". W dobie wolnej prasy i opatrznie rozumianej tolerancji tyle mogłem zrobić - zadzwonić i wyrazić swoją negatywna opinię na temat pisma.

Niestety problem promowania okultyzmu (przez tych, którzy mają tego świadomość czy też nie) dotyczy nie tylko kobiecej prasy. Faktem jest, że dalekowschodni mistycyzm, okultyzm i siejące zwiedzenie systemy religijne zinfiltrowały każdy sektor naszego społeczeństwa. Zapuszczając swe korzenie głęboko w narodową kulturę przyciągają zafałszowaną duchowością, teologią sukcesu. Wystarczy wizyta w jakiejkolwiek księgarni, aby zdać sobie sprawę z tego jak znamienna w społeczeństwie stała się obecność filozofii oraz praktyk okultyzmu. Stoiska poświęcone new age zwykle należą do największych i najbardziej zatłoczonych przez ludzi przeglądających książki o medytacji, astrologii, magii, tarocie, bioenergoterapii.

Swoistym motorem tej ekspansji jest zaangażowanie wielu skupiających uwagę całego państwa sław kina, sportu i polityki, które poprzez swoją działalność zwielokrotniają znaczenie i popularność okultyzmu. Dowodem tego może być ostatnia wizyta pani Doroty Stalińskiej w programie "Mamy Cię" emitowanego w TVN. Znana polska aktorka, biegała po studio z wahadełkiem sprawdzając datę wina, które miała wypić. Nie traktowała swojego, "badania" w kategoriach żartu, wszystko było poważnie, "naukowe". Wahadełko oczywiście "pomogło".

Dlaczego okultyzm przyciąga ludzi?

Polacy z natury są religijni, otwarci na sacrum. Człowiek potrzebuje czcić coś, lub kogoś większego od siebie i do niego odnosić swe życie. Jeżeli utracił wiarę w Boga lub też poczuł się zagubiony w konsumpcyjnym materializmie, wówczas poszukuje innej drogi. Poza Chrystusem, który jest jedyną drogą do Boga (por. J 14,6), człowiek nie znajdzie szczęścia, lecz często wchodzi na zwodniczą ścieżkę, która przybiera pozór religijności i wiedzy.

Ponadto okultyzm wiąże się z tajemniczością, która pobudza ludzką ciekawość. Wielu ludzi zaangażowało się w okultyzm rozpoczynając swe zainteresowania od niewinnych na pozór praktyk np. czytanie horoskopów. Im bardziej wzrasta ciekawość, tym więcej człowiek się angażuje i wchodzi w grupy o tych samych zainteresowaniach "magiczną tajemnicą". Magia daje także poczucie władzy tajemnej nad innymi. Osobie wtajemniczonej wydaje się, iż jest "kimś" w przeciwieństwie do otaczającego ogółu ignorantów, którzy nie mają ani wiedzy tajemnej, ani zdolności okultystycznych. Przypadki wielu osób, które w swym życiu praktykowały magię czy bioenergoterapię dowodzą do jak niebezpiecznych konsekwencji doprowadzają te praktyki. Przekonał się o tym o. Jacques Verlinde, który swojej drogi duchowej szukał w religiach wschodnich. Osiągnął wiele nadnaturalnych zdolności. Okazały się one działaniem złych duchów. Dzięki modlitwom i egzorcyzmowi o. Jacques Verlinde rozpoczął powrót do Chrystusa. Dziś ewangelizuje i ostrzega wszystkich tych, którzy w magicznych praktykach nie widzą nic złego.

Zjawisko propagowania naopogaństwa, okultyzmu trafia często na podatny grunt tam, skąd wyrzucono zdrowe podejście katolickie. W miejsce nauczania Świętego Kościoła Katolickiego, który daje odpowiedzi na najistotniejsze kwestie dla człowieka, wstawione zostały różnego rodzaju gusła i zabobony. Ludzie masowo uczęszczają do wróżek, czytają horoskopy, a nierzadko uczestniczą w seansach spirytystycznych, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia bezpośredniego ataku szatana, na jaki się wystawiają. Za jedno z najniebezpieczniejszych zjawisk we współczesnej literaturze oraz programach dla dzieci i młodzieży uznano promowanie brzydoty, zwyrodnień, magii, okultyzmu i spirytyzmu.

Egzorcyści podają klasyfikację grzechów, poprzez które dokonuje się zniewolenie człowieka przez siły zła, aż do opętania włącznie. Do pierwszej kategorii należą różnego rodzaju zboczenia seksualne takie, jak: zachowania homoseksualne, pedofilia, pornografia itp. Do drugiej kategorii należą różnego rodzaju nałogowe uzależnienia od narkotyków, alkoholu i innych środków mających podobny, zniewalający skutek. Trzecią kategorią grzechów jest korzystanie z usług wróżbiarzy, magów, astrologów, uzdrowicieli, praktykowanie okultyzmu i magii, wywoływanie duchów, wróżbiarstwo i tym podobne praktyki. Czwartą kategorią grzechów, które prowadzą do zniewolenia przez złe duchy, jest uczestniczenie w różnego rodzaju kultów z udziałem praktyk inicjacyjnych, a także przynależność do masonerii, satanistów, Świadków Jehowy czy innej sekty.

Niestety wielu katolików jest wygodnych, nie reaguje na zło. Wielu oszukuje siebie, bo tak jest łatwiej, wielu ludzi świadomie tylko nazywa się katolikami, tworząc jedynie folklor, a nie wiarę... Chyba właśnie dlatego w Posce ma miejsce pewnego rodzaju "schizofrenia duchowa". Ludzie łamią się opłatkiem i tego samego wieczoru czytają horoskopy. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa Romana Giertycha skierowane do Wszechpolaków na zjeździe z okazji XV-lecia reaktywacji Młodzieży Wszechpolskiej: "Wiara, prawdziwa wiara, to na niej się opierajcie, to na Niej wszystko czyńcie, bo bez prawdziwej, głębokiej wiary nie dojdziecie do niczego". Nadal mamy jednak wielu "teoretyków" i "myślicieli", a nie praktyków.

1. Katolik - filozof, to osobnik, który twierdzi, że Biblię wymyślili jacyś ludzie i jest to tylko zwykła książka. Są to katolicy selektywni, którzy przyjmują z Biblii i nauki Kościoła to, co im pasuje. Dlatego też uważając się za wierzących dopuszczają np. mordowanie niewinnych dzieci nienarodzonych. Oprócz przykazania "Nie zabijaj!" odrzucają coraz częściej "Nie cudzołóż" itp. Są to osoby, które najczęściej posługują się "mędrkowaniem", a nie rzeczowymi argumentami na temat Biblii i religii. Służy im to do usprawiedliwienia nieznajomości własnej wiary.

2. Katolik - konformista, to osobnik, który twierdzi, że jest wierzący ale niepraktykujący. Zdanie, które kompromituje osobę je wypowiadającą. Wyobraźmy sobie np. kochającego męża, który nie odwiedza ciężko chorej żony w szpitalu. Dlaczego? Bo jest kochający, ale niepraktykujący. Ludzie często podają się za wierzących, aby uspokoić swoje sumienie, które w naturalny sposób domaga się obecności Boga.

3. Katolik - rozmydlony, to osobnik, który przychodzi na targi New Age i nie przeszkadza mu to w jego wierze. Bez problemu łączy wygodne mu elementy chrześcijańskie, hinduskie, buddyjskie czy też pogańskie.

Demon, czyli Szatan, jest upadłym aniołem, który przez grzech absolutnej pychy stał się jakby kosmicznym "kłamcą" i "ojcem kłamstwa" (J 8,44): sam żyje w radykalnej negacji Boga i zarazem to własne tragiczne "kłamstwo o Dobru", jakim jest Bóg, usiłuje narzucić ludziom (Jan Paweł II, 13.08.1986). Tak więc Szatan i inne złe duchy całą swoją istotą nienawidzą Boga i pragną swą nienawiść udzielić ludziom, aby ich wprowadzić na drogę prowadzącą do piekła - stanu absolutnego egoizmu.

Jednakże nie wszystko stracone. Wiele osób, którym wyjaśni się szkodliwość wspomnianych praktyk zaczyna "otwierać oczy", dziękować a nawet pytać: Dlaczego nikt nam wcześniej tak otwarcie i jasno o tym nie mówił?! Znajdują się też osoby włączające się czynnie w ewangelizację i pomoc ludziom uwikłanym w okultyzm.. W wielu ludziach wiara i miłość do Chrystusa okazują się silniejsze od zabobonów i niszczenia wiary poprzez jej rozmydlenie.

Ostatnie dni pokazały, że rozmowa z ludźmi, uświadamianie ich, przynosi efekty. Musimy się zdyscyplinować i poświęcać więcej czasu na uświadamianie mas. Jesteśmy zobowiązani w Piśmie do "napominania grzeszników" bez względu na to czy oni wierzą w Boga czy nie, bez względu na to czy oni wierzą w magię czy też nie - mamy obowiązek napominać, reszta w rękach Pana. Także jako patrioci mamy obowiązek dbać o czystość Tradycji i Wiary Katolickiej, która jest fundamentem Polskości! Poświęcajmy więc swój czas, uświadamiajmy masy, a dokona się wielkie wszechpolskie dzieło, Wielka Polska Katolicka!

Dominik Tarczyński



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czym jest błonnik i jaka jest jego rola w żywieniu, DIETETYKA
Czym jest dla mnie Białołęka, Studia - Profilaktyka spoleczna i resocjalizacja, Metody badań społecz
Czym jest społeczeństwo (Socjologia edukacji), Pedagogika, Studia stacjonarne I stopnia, Rok 1, Soc
Poleszczuk Czym jest społeczeństwo(1)
Czym jest spoleczenstwo informacyjne
1 Czym jest polityka społeczna ĆW, Politologia, Polityka społeczna
Czym jest pedagogika społeczna, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, psychol
Czym jest spoleczenstwo informa Nieznany
CZYM JEST ETYKA SPOŁECZNA
Poleszczuk Czym jest społeczenstwo
Poleszczuk Czym jest społeczeństwo
CZYM JEST PSYCHOLOGIA SPOŁECZNA
Poleszczuk Czym jest społeczeństwo
Poleszczuk Czym jest społeczeństwo
wykład 1 Czym jest prawo
w1 czym jest psychologia

więcej podobnych podstron