Historia filozofii współczesnej


Historia filozofii współczesnej

Czasokres:

Istnieje problem z wyznaczeniem początków myśli współczesnej. Tradycyjnie (np. Tatarkiewicz) szuka się ich około roku 1830 (1831 - śmierć Hegla), kiedy to rodził się system A. Comte'a. Niekiedy współczesność przesuwa się do wieku XX. Najczęściej wskazuje się na trudność w określeniu początków współczesności (E. Coreth, P. Helen, G. Haefner, R. Ricken, Filozofia XX wieku). Jedni z filozofów XIX w. jak F. Nietzsche wciąż budzą zainteresowania, z kolei filozofowie XX w. jak. H. Bergson, praktycznie są zapomniani.

Ogólna charakterystyka:

- po 1830 roku - osłabienie wpływu idealizmu i powrót do idei oświeceniowych - realizm, minimalizm, utylitaryzm.

- szybsza wymiana myśli, rozwój czasopiśmiennictwa naukowego.

- redukcja roli filozofii na rzecz nauk szczegółowych.

- można mówić o wielkim zróżnicowaniu stanowisk filozoficznych: zaistnienie nowych nurtów (antymetafizyczny pozytywizm), kontynuacja istniejących. W sumie można mówić o następujących kierunkach w myśli współczesnej: neopozytywizm, marksizm, fenomenologia, egzystencjalizm, personalizm, filozofia dialogu, neotomizm, strukturalizm, postmodernizm.

Pozytywizm i neopozytywizm

Ogólna charakterystyka:

- system minimalistyczny

- ograniczenie wyjaśnienia do sfery zjawisk

- odrzucenie problemów metafizycznych

- ograniczenie poznania do zmysłów i metody do doświadczenia

August Comte (1798-1857) ur. w Montpellier, uczył się w paryskiej Szkole Politechnicznej. Utrzymywał się z pracy na uczelni, ale w 1848 r. stracił stanowisko i do śmierci utrzymywali go przyjaciele. Zarys systemu ok. 1826 r., 1845 - zainteresowania społeczne, metafizyczne i religijne.

Dzieła: Cours de philosophie positive (Kurs filozofii pozytywnej) - 6 tomów (1830-1842); Skrócona wersja Discours sur l'espirit positif (Rozprawa o duchu filozofii pozytywnej)(1844); Système de politique positive (Polityka pozytywna) (1851-1854).

Filozofia pozytywna

- zrodzona z przekonania o istnieniu „anarchii umysłowej”, która jest źródłem nieszczęść społecznych.

- bada tylko to, co rzeczywiste (materialny aspekt rzeczywistości)

- zajmuje się problemami praktycznymi zmierzając do polepszenia życia człowieka (użyteczność i postęp ludzkości)

- ograniczona jest do tego, co można poznać w sposób pewny (zjawiska)

- bada pozytywne, nie ograniczając się do krytyki

- ma zastąpić teologizm (uznanie istnienia wszelkiej zasady absolutnej) w kierowaniu ludzkością

- usuwa pytania metafizyczne - o przyczyny pierwsze i racje ostateczne

- wiedza służyć ma przewidywaniu

- filozofia ma dokonywać encyklopedycznego przeglądu nauk szczegółowych

- głosi nową teorie nauki; odrzuca pytania o ostateczne przyczyny („dzięki czemu?”) i ogranicza je do pytani „jak?”.

Metoda pozytywna

Człowiek i ludzkość przechodzą przez 3 etapy rozwojowe (tzw. prawo socjologiczne):

1. teologiczna - tłumaczenie zjawisk przy pomocy duchów, Bogów (oparta na emocjach); 2. metafizyczna - tłumaczenie świata przy pomocy abstrakcji (intelekt); 3. pozytywna - wolna od mitologii i metafizyki, ogranicza się do stwierdzania faktów.

Filozofia jest najogólniejszą nauką szczegółową. Składa się na nią 6 nauk: matematyka (podstawa nauk), astronomia, fizyka, chemia, fizjologia (biologia), socjologia, której był twórcą.

Psychologię redukował do anatomii i fizjologii.

Socjologia - uprawiana metodą historyczną na wzór nauk o przyrodzie - wnioskowanie na podstawie porównywania rozmaitych form istnienia człowieka.

- ma ona zespolić całą ludzkość w jedność, ma być podstawą moralności pozytywnej, ma zreorganizować społeczeństwo.

Na czele ludzkości mają stanąć uczeni i nadać nowy kierunek życiu społeczności.

II okres - polityki pozytywnej - swoisty mistycyzm i przeciwstawienie „religii ludzkości” katolicyzmowi.

Nowe społeczeństwo - popularyzując pozytywizm Comte przechodzi do jego zmitologizowania. Filozofia pozytywna staje się religia, gdzie Boga zastępuje kult Ludzkości - Wielka Istota (Le Grand Etre), którą są ludzie wszystkich epok. Z czasem dołącza Wielkiego Fetysza (Grand Fètiche) - ziemia i układ słoneczny i Wielkie Środowisko (Grand Milieu) - przestrzeń na wzór Trójcy Św. Tworzy nowy kult ze wszystkimi atrybutami religii.

Religia ma opanować całego człowieka, z jego myślami i pragnieniami.

Polityka to praktyczny kult ludzkości. Kobieta jest najdoskonalszym uosobieniem Ludzkości. Kult publiczny wymaga nowych świątyń.

Celem działań jest udoskonalenie Ludzkości, poprzez poddanie człowieka oddziaływaniu pozywanej religii, aby żyć dla drugich. Środkiem jest wychowanie. Cel: „Reorganizacja społeczeństwa bez Boga i bez króla, jedynie za pomocą normalnej przewagi uczucia społecznego w życiu tak prywatnym jak i publicznym, opartego na rozumie pozytywnym i działalności realnej” (Systeme, I 127).

Paul Maximilien Emile Littré (1801-1881) - filozof i filolog, zasłynął jako propagator idei pozytywizmu. Studiował medycynę, ale ich nie ukończył. Natomiast znaczenie przyniosło mu tłumaczenie pism Hipokratesa i opracowanie słownika języka francuskiego, które, jak podkreśla Gilson jest dotychczas najlepsze. W 1871 r. został wybrany na członka Akademii Francuskiej. Ochrzciła go zona na łożu śmierci.

Był sympatykiem poglądów A. Comte'a, ale ograniczał je jedynie do zakresu tego, co stwierdzał w swoim Kursie filozofii pozytywnej, przez co stał się rzecznikiem scjentyzmu.. „W moim przekonaniu p. Comte stosuje uprawnioną dedukcję, przypisując filozofii pozytywnej, której jest twórcą, rolę odpowiadającą religii”, ale „nie ma żadnej racji, by wybierać do adorowania czy to ludzkość, czy jakąś inną część całości, czy samą wielka całość”.

W 1867 r. założył czasopismo La revue de philosophie positive, w którym drukowane były teksty pozytywistów sprzeciwiających się Comte'owi. Drukował tam też swoje artykuły o filozofii pozytywistycznej.

Zakres filozofii ogranicza się jego zdaniem do treści dostarczanych przez nauki szczegółowe. Ma się zajmować się światem, w którym nie ma niczego oprócz materii i siły, i to w takim zakresie, w jakim dostępne są one ludzkiemu poznaniu zmysłowemu. Pozytywizm ustala zasady zdobywania wiedzy i eliminowania pseudoproblemów wynikających z filozofii. Prawdziwa filozofia - krytyczno-naukowa - powstała dzięki połączeniu kantyzmu z myślą A. Comte'a, a istotny wpływ na jej zaistnienie miały nauki przyrodnicze. Było to podejście redukcjonistyczne. Negował teologię i metafizykę jako dyscypliny nieempiryczne.

Pozytywizm francuski:

Hippolyte'a-Adolphe Taine ten (1828-1893), studiował w Paryżu. Zajmował się pisaniem, głównie w zakresie krytyki literackiej i historii. Od 1864 r. był profesorem w Szkole Sztuk Pięknych w Paryżu. Łączył pozytywizm z humanistyką oraz psychologią.

W zakresie filozofii był pod wpływem Hegla (determinizm) a także Condillaca. Był sympatykiem J.S. Milla, natomiast późno poznał A. Comte'a. Odrzucał jego dogmatyzm, ale uznawał za klasyka.

Poglądy:

- metodologia - jako pozytywista cenił fakty, ale akcentował drobne fakty (mikrohistoria) jak np. życie codzienne, które kształtują zarówno historie jak i przyrodoznawstwo. Trzeba te fakty znać i umieć je powiększać, jak czyni to patologia. Uznawał, ze psychologię należy oprzeć na patopsychologii. Doszedł jednak do krytyki faktów, które są ostatecznie „dowolnym wycinkiem rzeczywistości”. Jako izolowane skrawki nie istnieją, a pewniejsze od nich są ogólne prawa.

- psychologia - podkreślał w swoich pismach, ze zajmuje się psychologią. Zasadniczym zaś poglądem było traktowanie świadomości jako „potoku wrażeń i impulsów”. Nie było w niej miejsca na substancjalność, dusze czy trwałą jaźń. Życie pojmowane było atomistycznie jako wrażenia i impulsy. W tym sensie podobna była do świata, różnorodnego, nieciągłego, niestałego, płynnego.

Umysł ludzki jest w swojej budowie jest zatomizowany i mechaniczny, a treści, które się w nim pojawiają jako idee dążą do jego całkowitego panowania. Każdy człowiek ma swoją „właściwość naczelną”, fundująca całą jego naturę, jednocząca jego doświadczenia.

- teoria kultury - fundamentem kultury była dla niego jednostka, a nie społeczeństwo. Jedyną rzeczywistością jest człowiek , natomiast język czy prawodawstwo jako formy kultury są abstrakcjami. Społeczność to zbiór jednostek. To jednostki w swojej masie - podobne do siebie, liczne, zwyczajne - tworzą historie i kulturę. Geniusze oddają tylko idee, które funkcjonują wśród ludzi danej epoki.

- historia - uznawał ją za problem psychologiczny. Jest nieciągła, rozwija się skokowo. Jest naturalistyczna: czas nie odgrywa w niej większej roli, a zdarzenia mają swoją strukturę, podobnie jak w przyrodzie,. Stąd też zdarzenia należy układać według praw (koncepcja tzw. „faktów powszechnych”, które zawierają ogólne prawa), nie zaś według dat. Poszukiwaniem tych faktów historia ma się zajmować. Naczelnymi pojęciami była kategorie: typu, gatunku i klasy. Historia ma zestawiać podobne fakty w grupy i klasyfikować je jak to się dzieje w biologii.

- teoria sztuki - naturalistyczna - artysta produkuje dzieła podobnie jak przyroda twory biologiczne. Sztuka jest podobna do natury. Sztuka jest rezultatem determinizmu wynikającego z wielkości i kierunku sił, które spowodowały jej powstanie. Różnica miedzy działami sztuki wynika z: rasy (wewnętrzne siły artysty), środowiska (siły oddziałujące z zewnątrz na artystę) i mementu (kierunek dziejów wpływający na to co było w przeszłości i jest teraz). Samą czynność artysty również rozumiał naturalistycznie, jako odtwarzanie natury.

Poprzez swoje łatwe i efektowne pisarstwo wpłynął na kulturę umysłową swojej epoki. Był czytany we Francji i poza jej granicami, zarówno przez naukowców jak i artystów, przedstawicieli nauk humanistycznych jak i przyrodniczych.

Joseph Ernest Renan (1823-1892) - filolog, religioznawca, pisarz, historyk. Reprezentował nurt sceptyczny. Uczył się w seminarium duchownym, ale go nie ukończył. Stał się sławny za sprawą dzieł o początkach chrześcijaństwa (Życie Jezusa, 1863 - Chrystus jako wybitny człowiek). Był dyrektorem College de France. W latach 40. był zwolennikiem pozytywizmu, wierzącym w naukę i postęp. Pod wpływem kryzysu duchowego i zwrotu w polityce francuskiej doszedł do sceptycyzmu (utracił wiarę). Napisał m.in. Historię początków chrześcijaństwa (1863-83) - 8 tomów i Historie narodu żydowskiego (1884-94). Rozumowania filologiczne stosował do badań historycznych i religijnych.

- sceptycyzm - źródłem sceptycyzmu była utrata wiary w naukę. Historia była dla niego dowodem błędów i złudzeń, przyroda jest ciągła zmianą, filozofia zaś sięgająca do Kartezjusza z dowodami istnienia Boga i duszy nie była dość klarowna. Naturalizm w filozofii redukujący wszystko do sfery zmysłów i doczesności był równie niepewny co i spirytualizm. Wszystko jest niepewne i nie ma potrzeby tego dowodzić.

- postawa widza - człowiek powinien w rzeczywistości zajmować postawę pasywną, ograniczając się do bycia widzem. Dotyczy to także nie wpływania na własne poglądy, tak by w nich obijała się natura. Dzięki temu nie tyle poznaje prawdę, co unika zafałszowań. Nie należy szukać istoty bytu, czegokolwiek twierdzić, nie wątpić, nie rozstrzygać, nie buntować się przeciw niepewności i niedoskonałości w jakiej człowiek żyje. Należy być ostrożnym, unikać ryzyka, podchodzić do świata z ironią.

- moralność - każdy cel działania jest równie dobry i każdy może wybierać taki, jaki chce. Uznaje nawet, że nie warto być złym. Wobec braku obiektywnego dobra, trzeba korzystać z dóbr, jakie oferuje życia. Największą przyjemnością jest cieszyć się światem jako widz, bez próby jego udoskonalania czy zmieniania.

- ludzkość - wskazywał kolejno na różne cele ludzkości np. dobrobyt ogółu, panowanie rozumu, ale zarazem kolejno je odrzucał.

- religia - ostrze sceptycyzmu było wymierzone w wiarę. Wbrew apoteozie religii iż jednej i jej zagorzałych przeciwników, był areligijny. Tracąc wiarę zachował do niej szacunek. Religia to sprawa człowieka, którą można wyjaśnić naukowo, dzięki psychologii czy historii. Religia jako dzieło ludzkie pełni jednak szlachetną rolę. Bóg to „kategoria ideału”, Religia - natomiast zaspokaja instynkt moralny ludzkości”.

Émile Durkheim dürkem (1858-1917) - socjolog, założyciel francuskiej szkoły socjologicznej, zwolennik filozofii pozytywistycznej. Od 1887 r. był profesorem na uniwersytecie w Bordeaux a od 1902 r. profesorem w Sorbonie.

Prace: De la division du travail social (1893, O podziale pracy społecznej), Les régres de la méthode sociologique (1895, Zasady metody socjologicznej), Les formes élémentaires de la vie religiesuse (1912, Elementarne formy życia religijnego).

Poglądy

- Wychodząc od pozytywizmu Comte'a uznawał, że podstawą socjologii są fakty społeczne różne jednak od faktów fizycznych. Są nimi prawa, przepisy, obyczaje, moralność czy wierzenia religijne obowiązujące w społeczności. Mimo swego niefizycznego charakteru wywierają one znaczący nacisk na życie człowieka, przybierając formę przymusu. Źródłem tego przymusu jest społeczność. Fakty te wynikają ze świadomości zbiorowej.

- Zadania socjologii - wszystkie nauki humanistyczne przeszły przez okres subiektywizmu polegającego na wyakcentowaniu znaczenia podmiotowych wyobrażeń na temat faktów zewnętrznych zamiast ich samych. Podobnie dzieje się z socjologią, która w XIX w. była właśnie zsubiektywizowana. Wbrew temu subiektywizmowi bezpośrednim przedmiotem poznania są wskazane już fakty społeczne. Znamy więc instytucje, normy i zasady, a nie tylko ich wyobrażenie. Trzeba te fakty badać i przejść do obiektywnej koncepcji socjologii: badać rodzinę czy prawo a nie sposób ich pojmowania

- wyobraźnia zbiorowa - fakty społeczne są w stosunku do jednostki są „siłą zniewalającą”, której źródłem jest ich zbiorowy charakter. Wyobrażenia indywidualne - tworzy jednostka, wyobrażenia zbiorowe - społeczność. „Społeczeństwo posiada odrębny, właściwy sobie sposób istnienia i myślenia. Ma swoje namiętności, swoje przyzwyczajenia, swoje potrzeby, które nie są namiętnościami, przyzwyczajeniami, potrzebami jego poszczególnych jednostek”. Źródłem faktów społecznych jest zbiorowość.

- przez socjologię do filozofii - Człowiek funkcjonuje w obrębie faktów zbiorowych, będących wytworem zbiorowej świadomości. Dlatego można go zrozumieć tylko w perspektywie świadomości zbiorowej. W rezultacie socjologia jest najważniejszą z nauk, obejmującą zjawiska poznawcze, etyczne i estetyczne. A ponadto ujmuje wspólne dla tych zjawisk elementy społeczne. Jest więc syntezą, a poprzez to i filozofią. Droga do filozofii biegnie poprzez socjologię. W świetle socjologii normy prawne czy moralne są wolą społeczeństwa, wyrażoną w postaci przekonań należących do niego osób. Dzięki socjologii można rozwikłać zawiłości filozofii, a ponadto chroni ona filozofie przed problemami pozornymi.

- religia - jest systemem wyobrażeń i realną siłą działająca na człowieka. Przerasta go i podtrzymuje przy życiu. Powstaje w aktach zbiorowych (jednostki nie mogą jej tworzyć dowolnie) w ważnych momentach wstrząsających społeczeństwem jako wyobrażenia nienaturalne i niezrozumiałe. Wyobrażenia święte - tworzy społeczność, świeckie - jednostki. Religia osobista jest jedynie elementem religii społecznej, która z natury swojej jest ponadindywidualną i dominującą nad jednostka. Jej obowiązujący charakter wynika właśnie z jej społecznego charakteru.

- etyka - moralności, która obowiązuje w każdym społeczeństwie jest dziełem ponadindywidualnym, ale wywierającym istotny wpływ na jednostkę. Jako dzieło społeczności zmienia się wraz ze społecznością. Błąd etyki tradycyjnej polegał na kształtowaniu moralności ludzi, które nie jest zadaniem nauki. Ta bowiem zajmuje się aspektem historyczno-socjologicznym etyki: opisuje etyki istniejące w społecznościach, analizuje, klasyfikuje, ustala zależności społeczne między nią a innymi dziedzinami życia społecznego. Nie ma charakteru normatywnego. Natomiast ponieważ reguły moralne obowiązują w społeczności jako nakazy, winny być respektowane przez jednostki. Jedyna instancją, która je stanowi jest społeczność.

- poznanie - prawda podobnie jak religia i moralność również pochodzi od społeczności. Porządek umysłowy ma w sobie podobną siłę przymusu co i moralność. Społeczeństwo formuje umysł jednostki, rozwija istotne pojęcia, zwłaszcza zaś czasu i przestrzeni. Durkheim uznaje, że społeczność posiada prawdy ważne a priori. Niektóre z nich są wytworem rozumu. Bezosobowy rozum jedynie reprezentuje myśl zbiorową.

Socjologizm - uznanie socjologii za naczelna naukę z jednej strony, jednakże naczelnym hasłem jest uznanie, że zjawiska społeczne mają charakter pierwotny względem innych. Początkowe hasło emancypacji socjologii od innych dyscyplin w późniejszym czasie zaczęło zastępować hasło podporządkowania socjologii wszystkich innych dyscyplin, zwłaszcza zaś filozofii. Doktryna ta spotkała się z krytyka, ale do dzisiaj ma też swoich zwolenników. Forsując swoją socjologiczną koncepcję Durkheim przeciwstawiał się psychologizmowi i biologizmowi (freudyzm, ewolucjonizm) oraz ekonomizmowi (marksizm) w wyjaśnianiu życia społecznego.

James Stuart Mill (1806-1873) - filozof, logik - jeden z głównych przedstawicieli XIX-wiecznego empiryzmu. Był synem Jamesa Milla - filozofa, historyka, ekonomisty. Kształcił się pod kierunkiem ojca w zakresie historii, literatury klasycznej, logiki, matematyki, chemii, zoologii. Celem miało być wykształcenie go na filozofa, empiryka i liberała. Dalsza edukację odbywał samodzielnie studiując dzieła m.in. J. Locke'a, D. Hume'a, Th. Reida. W 1823 r. założył Towarzystwo Utylitarystyczne. Niebawem został urzędnikiem w Kompanii wschodnioindyjskiej, a następnie był szefem India Hause. W latach 1865-1868 był tez parlamentarzystą. Filozofował prywatnie, natomiast wyniki swoich przemyśleń publikował.

Zwracał szczególna uwagę na odkrycia naukowe. Badał metody naukowe. Poznał też dzieła A. Comte'a, z którym prowadził korespondencję. Pod jego wpływem podjął badania nad biologicznym i społecznym aspektem zachowań ludzkich. Cenił jego poglądy na naukę, ale nie uznawał jego poglądów na duchową organizację ludzkości.

Pisma:

A System of Logic Ratiocinative and Inductive (1843, System logiki dedukcyjnej i indukcyjnej, 1962) - podręcznik doktryny empirycznej, w którym dowodził, że logika oparta jest na doświadczeniu oraz asocjacjonizmie. Podejmował tez kwestie moralne i społeczne.]

An Examination of Sir William Hamilton's Philosophy (1865) - wykład z teorii poznania i metafizyki.

Priniciples of Political Economy (1848, Zasady ekonomii politycznej, 1859) - problemy ekonomiczne, polityczne, religijne, społeczne.

Utilitarianism (1863, Utylitaryzm, 1873) - poglądy etyczne.

Poglądy:

Logika

- logikę rozumiał jako teorię definiowania, uzasadniania i klasyfikowania.

- nie jest ona wiedzą, lecz jest działaniem (operacją) umysłu, polegającym na rozstrzyganiu i poprawności uzasadniania zdobytej wiedzy. „Nauka, która traktuje o operacjach rozumu ludzkiego w jego poszukiwaniu prawdy” (System logiki)

- są dwa rodzaje logiki:

1. logika konsekwencji (aprioryczna) - jako logika formalna obejmuje klasyczną teorię zdań kategorycznych i ogranicza się do analizy operacji intelektualnych;

2. logika prawdy (empiryczna), która pełni istotną rolę w poznaniu prawdy, posługuje się zdaniami realnymi z rzeczywistymi wnioskowaniami, a nie tylko formalnymi. Dzięki temu wnosi do poznania realne treści i wskazuje na metodę badań indukcyjnych. Celem jest ocena uzasadnień prawdziwości nowej wiedzy. Dla uzasadnienia jej istnienia dowodził, że prawa logiczne wywodzą się z doświadczenia i są wynikiem indukcji.

- krytyce poddawał indukcję enumeratywną, która jest oparta na wyliczeniu i w sposób spontaniczny prowadzi do generalizacji - wyciagnięcia ogólnych wniosków. Z racji jej trudności (wyliczenie wszystkich przypadków szczegółowych rzadko jest możliwe), akcent położył na indukcji eliminacyjnej (udoskonalonej), która sprowadza się do 5 kanonów:

jedynej różnicy, zgodności, połączonego kanonu zgodności i różnicy, reszt, zmian towarzyszących.

Np. Kanon różnicy: w przypadku gdy weźmie się pod uwagę gdy zjawisko badane zachodzi i przypadek, w którym ono nie zachodzi, i gdy stwierdzi się, że oba przypadki mają wszystkie okoliczności wspólne za wyjątkiem jednej, która zachodzi tylko w pierwszym przypadku, to okoliczność ta jest skutkiem, przyczyną, albo częścią konieczną przyczyny zjawiska.

Kanony zakładają powszechną prawidłowość i powiązanie zjawisk przyrodniczych, a ostatecznie swoją podstawę znajdują w indukcji enumeratywnej. Jej siła dowodowa wynika ze składników dedukcyjnych.

Teoria poznania:

- z przekonania był empirystą zarówno co do pochodzenia wiedzy jak i metodologii

- negował intuicjonizm intelektualistyczny - „filozofię, która upiera się przy uznawaniu przyjętych doktryn za prawdy intuicyjne i uważa, że intuicja jest głosem natury i Boga...” (Autobiografia)

- głosił „experentalism” - czysty empiryzm, w odróżnieniu od empiryzmu jego poprzedników, którzy mieszali go z metafizyką. Według tego filozofia miała się posługiwać wyłącznie logiką i prawami kojarzenia. Chodziło o wyeliminowanie metafizyki, która utrudnia właściwe (racjonalne) podejście do zagadnień społecznych.

- głosił natomiast, że istnieje intuicja jako sposób bezpośredniego poznania wrażeń i odczuć; inaczej poznanie dokonywałoby się jedynie droga wnioskowania, w której przesłanki nie posiadałyby punktu wyjścia. „Prawdy, znane dzięki intuicji, są pierwotnymi przesłankami, z których wyprowadza się wszelkie inne” (System logiki).

- głosił konieczność maksymalnego ograniczenia ilości pojęć wyprowadzanych dzięki intuicji, gdyż intuicja nie poddaje się empirycznej weryfikacji

- W logice, matematyce i metodologii intuicja jest w ogóle zbędna

- treści ludzkiego poznania (wrażenia) są jednostkowe, nie ma więc ogólnych przedmiotów poznania. Same zaś treści ogólne poznania są wynikiem indukcji

- definicje podające istotę rzeczy są znaczeniami wyrażeń

Kwestie metafizyczne:

- przekonanie o istnieniu świata jest właściwe, ale wymaga uzasadnienia. Jest nabudowane na doświadczeniu. Świadczy o nim zdolność umysłu ludzkiego do przewidywania przyszłości oraz ujmowania tego co jest dane obecnie, a nawet możliwe.

- doświadczanie wrażeń dokonuje się zgodnie z prawami kojarzenia, w których można wskazać styczność czasową, przestrzenną czy podobieństwo - wielość wrażeń i ich regularność.

- ponieważ przedmiotem doświadczenia są sekwencje wrażeń (fenomenalizm) można przewidzieć jedne na podstawie drugich. Natura wrażeń nie uzasadnia takich własności doświadczenia i dlatego ich źródłem jest rzeczywistość materialna. To dzięki niej można mówić o powtarzalności wrażeń, a zarazem o obiektywnym charakterze poznania ludzkiego.

- materia jest „stałą możliwości odbierania wrażeń”

- umysł nie jest duchowym podmiotem niezależnym od doświadczenia. Termin ten oznacza przeżycia wewnętrzne - mnogość aktów umysłowych, który określa jako „stałą możliwość przeżyć”, ale zarazem jest to ciąg czuć, „ który jest świadomy siebie jako czegoś przeszłego i przyszłego” (Examination). Sam zauważa tu zagrożenie solipsyzmu, ale broni się twierdząc, że możemy poznawać inne umysły jako ciągi czuć, ponadto wnioskowanie odnoszące się do innych umysłów jest świadectwem ich istnienia. Istotnym problemem jest redukcja życia psychicznego człowieka do substancjalnego ciągu wrażeń i doznań.

Etyka:

- podążając za utylitarnym hedonizmem J. Benthama głosi, że moralność rządzi się zasadą użyteczności

- jedynym dobrem jest szczęście jako przyjemność i to ono jest miarą tego czy czyny są dobre

- cel ostateczny człowieka to wolność od cierpień i przyjemność. Celem działania jest maksymalizacja szczęścia dla wszystkich

- ludzie pożądają przyjemności; dobre jest to, co jest pożądane; przyjemność jest jedynym dobrem

- Pod wpływem kryzysu psychicznego uznał, że człowiek pragnie wznosić się ciągle ku wyższym poziomom egzystencji. Duchowa doskonałość jako wynik kształtowania sumienia stanowi dla pożądania cel sam w sobie, a nie z uwagi na przyjemność.

Człowiek i jego wolność

- wolność jednostki odgrywa fundamentalną rolę w życiu społecznym. Jednostka winna z niej korzystać w sposób najbardziej nieograniczony.

- uznaje, że szczęście można osiągnąć wówczas, gdy w ramach zasad ustanowionych w społeczności w sposób nieskrępowany samemu dąży się do celów działania. Ludzie powinni sobie pomagać w poznawaniu prawdy, zachęcać się do czynienia dobra, „Ale ani jedna osoba, ani pewna liczba osób nie ma prawa powiedzieć innej dojrzałej ludzkiej istocie, że nie wolno jej robić ze sobą dla swego własnego dobra, co się jej żywnie podoba” (O wolności)

- społeczeństwo nie powinno się mieszać w sferę życia prywatnego człowieka - wolność myśli, słowa, stowarzyszania się czy religii. Ingerencja taka jest uzasadniona tylko w przypadku naruszenia dobra innych jednostek czy społeczeństwa. „(…) Jedynym celem usprawiedliwiającym ograniczenie (…) swobody działania jakiegokolwiek człowieka jest samoobrona (…), jedynym celem, dla osiągnięcia którego ma się prawo sprawować władzę nad członkiem cywilizowanej społeczności wbrew jego woli, jest zapobieżenie krzywdzie innych” (O wolności).

- Wolność w społeczności wymaga tolerancji religijnej. Bardziej nietolerancyjny od ateisty i agnostyka jest człowiek wierzący. Kościół katolicki nazywa „najbardziej nietolerancyjnym z Kościołów”.

Racje teizmu

J.S. Mill wychowywany był przez ojca na ateistę i przeciwnika religii. Dlatego religie uznawał ona za rzecz, która go nie dotyczy. Z drugiej strony traktował ja jako problem „ściśle naukowy” podobnie jak inne problemy filozoficzne.

- bada, „jakie miejsce przysługuje przekonaniom religijnym na płaszczyźnie nauki, do jakich danych, możliwych do przyjęcia przez naukę, mogą się one odwołać oraz jaka podstawę mają doktryny religijne rozpatrywane jako twierdzenia naukowe” (Theism).

- a tylko monoteizm jest spójny z nauką, którą ukazuje świat jako jeden spójny system, rządzony powszechnymi prawami. Nauka nie przeczy, że twórcza wola może być źródłem różnorodnych zjawisk w przyrodzie.

- Odrzuca wszystkie aprioryczne (od myśli do rzeczywistości) argumenty za istnieniem Boga (Kartezjański, Kantowski).

- Argumenty aposterioryczne - wszystkie są naukowe co do metody, ale tylko dowód z celowości jest przekonujący.

- odrzuca dowód z przyczynowości sprawczej - jako oparty na przekonaniu, że wszystko ma swoją przyczynę istnienia, której nie można wyprowadzić z doświadczenia. Przyczyna jaką znamy jest poprzedzające skutek zjawisko, a nie jakąś dająca się poznać przyczyna istotna.

- istnienie świata nie dowodzi istnienia Boga.

- Argument z celowości jest z kolei przeceniany, jeśli chodzi o siłę jego przekonywania. Opiera się na analogii między wytworami człowieka a intelektem Boskim stwarzającym racjonalną rzeczywistość. Uznaje za prawdopodobne istnienie inteligencji stwórczej w świecie.

Atrybuty Boga:

- Bóg nie jest nieskończony: ograniczają go zło i to, że raczej wprowadził porządek w rzeczywistość niż ją stworzył (jak Demiurg).

- Bóg nie jest wszechwiedzący, lecz jest inteligentniejszy od człowieka. Natomiast jego zamiary nie zawsze są najlepsze, co pokazują braki w przyrodzie.

- Bóg zamierzył ograniczone trwanie bytów, a chcąc świat utrzymać w ruchu, użył przyjemności jako środka do tego celu. Nie ma też śladów sprawiedliwości Boga w świecie.

- Uznaje, ze nie ma naukowych danych dowodzących nieśmiertelności duszy ludzkiej. Ale odrzuca przekonanie, że mózg wytwarza treści umysłowe, które z racji swojej specyfiki nie mogą być zniszczone wraz ze zniszczeniem materii. Dopuszcza więc możliwość istnienia duszy po śmierci. Nadzieje na przyszłe istnienie może dawać zadowolenia i pożytek.

- przekonania Milla mieszczą się całkowicie w ramach religii naturalnej, kontrolowanej przez to, co narzuca mu jego racjonalizm.

II pozytywizm - Połączenie pozytywizmu z neokantyzmem, przejawiające się w krytycznym podejściu do przyrodoznawstwa, poszukiwaniu tzw. czystego doświadczenia. Zdominowany przez zainteresowania teoriopoznawcze.

Richarad Avenarius (1843-1896) urodził się w Paryżu, studiował w Lipsku, a mieszkał w Szwajcarii. Był profesorem w Zurychu (od 1876 r.). Swoje przekonania zawarł w pracy habilitacyjnej: Philosophiie als Denken der Welt gemässdem Prinzip des kleisten Kraftmasses (1876) oraz w pracy Kritik der Reiner Erfahrung (1889-1890).

- błąd introjekcji, która polegać ma na uznawaniu, że zjawiskom fizycznym odpowiadają po stronie podmiotowej odrębne od nich zjawiska psychiczne (obrazy). Tymczasem są to te same zjawiska, które można ujmować na dwa sposoby: od strony przedmiotowej i od strony podmiotowej.

- czyste doświadczenie - hasło pozytywistów; chodziło o wyłączenie z poznania wszystkiego, co nie należy do doświadczenia, a więc pochodzących od podmiotu wszelkich elementów wartościowania moralnego czy estetycznego oraz przypisywaniu rzeczom ludzkich własności.

- krytyka metafizyki, która obecna jest nie tylko w filozofii, ale i naukach szczegółowych, w których pojawia się wiele terminów oderwanych od doświadczenia np. przyczyna, siła itd. Trzeba usunąć wszelkie terminy metafizyczne.

- Zwrócenie uwagi na biologiczne uwarunkowania ludzkiej wiedzy - stąd nauka jest sposobem przystosowania człowieka do środowiska. Nauka nie może być wyjaśnianiem, gdyż to odwołuje się do krytykowanych przyczyn, lecz ma być naukowym opisem zjawisk, w którym istotnym znamieniem jest ekonomiczność i zwięzłość.

- filozofia naukowa (Avenarius) - musi unikać metafizyki; analizować i konstruować najwyższe pojęcie dla syntezy nauk oraz nadaniu jedności ludzkiemu poznaniu. O wartości filozofii decyduje nie prawda, ale jej użyteczność (Avenarius)

Ernst Mach - fizyk i filozof. Urodził się na Morawach. Studiował matematykę, fizykę i filozofię na Uniwersytecie w Wiedniu. Doktoryzował się z fizyki, habilitował z fizjologii. Był posłem do parlamentu austriackiego. Zajmował się akustyką, optyką i fizjologią oraz psychologia, historia i filozofia nauki. Odkrył tzw. prążki Macha - widzenie przez oko jasnych lub ciemnych prążków na granicy miedzy obszarami o znacznej różnicy jasności. Sformułował tez twierdzenie, że istnieje zależność między ruchem obiektu a prędkością emitowanej przez ten obiekt fali dźwiękowej. Uznawany jest za twórcę empiriokrytycyzmu - jedynym przedmiotem poznania są wrażenia, do których zredukowany został świat zewnętrzny i wewnętrzny.

- w filozofii był negatywnie ustosunkowany do nurtu metafizycznego. Usiłował za to uściślić filozofię przez eliminację tego, co nie daje się badać na sposób empiryczny.

- nauka spełnia biologiczną funkcję umożliwiającą trwanie człowieka jako gatunku, ale zarazem ma naturę historyczną.

- nauka ma opisywać fakty i na ich podstawie przewidywać fakty kolejne. Nauka jest procesem nieskończonym a zarazem zmiennym.

- poznanie i wiedza są następstwem wrażeń zmysłowych.

- „prawa natury” - to suma doświadczeń zmysłowych

- przyczynowość - zależność funkcjonalna między elementami

- nie ma substancji, są elementy materialne o różnym stopniu złożenia

- nie ma różnicy miedzy elementami materialnymi a duchowymi

- w fizyce zwalczał atomizm jako z uwagi na niemożność obserwacji atomu, zaś matematyczna teoria materii jest jedynie modelem służącym do omawiania pewnych faktów.

Krytyka empiriokrytycyzmu:

- filozoficzna destrukcja podmiotu

- biologiczne i praktyczne ujmowanie czynności poznania

- odrzucenie kategorii prawdy w poznaniu

- dążenie do wolnego od założeń filozoficznych doświadczenia

Neopozytywizm, pozytywizm logiczny, empiryzm logiczny, III pozytywizm, „Koło Wiedeńskie” (Wiener Kreis)

Szkoła neopozytywistyczna korzeniami sięgająca do empiryzmu angielskiego XVIII w. A. Comte'a i J.S. Milla, która powstała w 1923 r. na seminarium filozofów i przedstawicieli nauk szczegółowych prowadzonym na uniwersytecie wiedeńskim przez fizyka i filozofa Moritza Schlicka (1882-1936). W 1929 r. przyjęła nazwę „Koło Wiedeńskie”. Najważniejszymi przedstawicielami, obok Schlicka byli: fizyk i filozof Rudolf Carnap (1891-1970) - od 1935 r. w USA; fizyk Hans Reichenbach (1891-1953) - od 1928 r. w działał w Berlinie, przewodząc pokrewnemu Kołu Berlińskiemu, od 1933 r. w Turcji; socjolog Otto Neurath (1882-1945) - Holandia i Anglia, Ludwig Wittgenstein (1889-1951) - od 1927 r. prowadził dyskusję z Kołem oraz od 1930 r. logik Alfred Tarski (1901-1983). Ponadto jego członkami byli matematycy - Hugo Hahn, Kurt Goedel, Karl Menger i filozofowie - Gustav Bergmann, Herbert Felgi i Friedrich Waismann. W kontakcie z Kołem pozostawali też: K. Popper, jednakże krytykował wiele głoszonych przez nie poglądów oraz m.in.: Charles W. Morris, Willard Quaine, Alfred J. Ayer. Książka tego ostatniego Language, Truth and Logic (Język, prawda, logika, 1936) spopularyzowała działalność Koła Wiedeńskiego.

Koło Wydawało pisma: „Wissenschaftliche Weltauffassung. Der Wiener Kreis” (Naukowa wizja świata. Koło Wiedeńskie) oraz „Erkenntniss”. Zorganizowało też Kongresy Jedności Nauki w Paryżu (1935, 1937), Kopenhadze (1936) i Cambridge (1938).

Najbardziej wpływowym przedstawicielem tego nutu był Rudolf Carnap. Studiował w latach 1910-14 w Jenie i Fryburgu fizykę, filozofię matematyki, teorię poznania i teorię nauki. Był uczniem G. Fregego. W latach 1926-1931 był nieetatowym wykładowcą na uniwersytecie w Wiedniu, 1931-35 na uniwersytecie w Pradze. Od 1935 r. na uniwersytecie w Chicago, a od 1954 r. na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles. Napisał m.in.: Der Raum (Przestrzeń, 1922) - prace o przestrzeni matematycznej, unaocznionej i fizykalnej; Der logische Aufbau der Welt (Logiczna struktura świata, 1928), Logische Syntax der Sprache (Logiczna składnia języka, 1934), Meaning and Necessity (Znaczenie i konieczność, 1947).

Ruch ten szybko rozprzestrzenił się w Europie i w Ameryce. Historycy podkreślają, że nie była to szkoła jednorodna, nawet w kwestiach podstawowych, z czasem malał jej radykalizm w podejmowanych kwestiach. Po II wojnie światowej wraz z rozprzestrzenieniem się neopozytywizmu, oddziałał on na filozofię analityczną i pragmatyzm.

Ogólna charakterystyka:

- empiryzm

- negacja metafizyki - bezsensowność problemów metafizycznych

- fizykalizm - przekonanie, że można stworzyć jeden język dla całej nauki oparty na fizyce

- emotywizm - przekonanie, że oceny i normy moralne nie wynikają z poznania, lecz z emocji.

- minimalizm - zadanie filozofii ma się ograniczać do logicznej analizy języka i metodologii nauk przyrodniczych.

Empiryzm i rozwiązanie problemu kantowskiego - I. Kant w swojej filozofii dokonuje podziału sądów na: analityczne i syntetyczne oraz a priori i a posteriori. Z ich połączenia wyprowadza 3 grupy sądów: analityczne (tylko a priori) oraz syntetyczne a posteriori oraz syntetyczne a priori.

Za punkt wyjścia poznania naukowego bierze zdania syntetyczne a priori. Wbrew empirystom Kant uznawał, że istnieją sądy syntetyczne a priori. Istnieją właśnie takie sądy, którym przysługuje faktyczność i konieczność. Sądy matematyczne są a priori, ale również są syntetyczne. Sądy przyrodoznawstwa są syntetyczne, ale jako konieczne i powszechne są też sądami a priori.

Jedynym źródeł i sprawdzianem twierdzeń miało być doświadczenie zmysłowe ujmowane atomistycznie. Zdania obserwacyjne, które traktowano jako nieodwołalne miały być fundamentem nauki. Przedmiotem poznania naukowego miały być jedynie fakty fizyczne. Nie są przedmiotem poznania naukowego: wartości, intencje, przeżycia czy dążenia ludzi, lecz jedynie ich zachowanie opisane w języku fizyki - behawioryzm. W rezultacie znaczna część dyscyplin humanistycznych znalazła się poza nawiasem nauki. W grę wchodziły tylko te, które dały się uprawiać na sposób behawioralny; psychologia, socjologia i językoznawstwo. Reszta humanistyki to przekonania o charakterze osobistym.

Przy wyakcentowaniu znaczenia empiryzmu neopozytywiści zanegowali fundamentalne przekonanie empirystów, że doświadczenie jest jedynym źródłem wszelkiej wiedzy. Obok poznania zmysłowego wskazali na istnienie tautologii właściwych dla logiki i matematyki. Uznali, że nie może być sądów syntetycznych a priori. Albo są to twierdzenia matematyczne i logiczne, które jako aprioryczne nie mogą poszerzać wiedzy o świecie, albo są to sądy syntetyczne wywodzące się z doświadczenia.

W ślad za tym rozróżnieniem poszedł podział nauk na: realne, które formuje się na podstawie doświadczenia począwszy od zdań protokolarnych (empirycznych) do ich indukcyjnego uogólnienia i sformułowania hipotez; oraz formalnych (logika i matematyka), które składają się wyłącznie ze zdań analitycznych, ich prawdziwość wynika z ustaleń co do znaczenia wyrażeń i reguł składni, a ich przeznaczeniem jest dostarczenie koniecznych narzędzi do budowania teorii naukowych.

Zdania sensowne i ich weryfikacja

Są dwie klasy zdań sensownych: empiryczne i logiczno-matematyczne. Sens (za Wittgensteinem) jest sposobem jego empirycznego sprawdzania. Schlick - sens zdania to tyle, co metoda jego weryfikacji.

O prawdziwości zdań empirycznych przesądza ich weryfikowalność, o której rozstrzyga się poprzez konfrontację z doświadczeniem zewnętrznym.

Początkowo uważano, że zdanie sensowne powinno wynikać logicznie ze skończonego i spójnego zbioru zdań obserwacyjnych (protokolarnych). Między tymi zdaniami powinno zachodzić wynikanie logiczne. Terminy opisowe miały być ściśle definiowane za pomocą terminów obserwacyjnych (zielono, jasno, chropowato).

Popper stwierdził, że takie określenie sensowności eliminuje ze zbioru zdań sensownych uniwersalne prawa nauki, bo nie da się ich wydedukować ze zdań protokolarnych. Dlatego później domagano się, aby jego zaprzeczenie wynikało ze zdań obserwacyjnych, a na końcu, by ze zdania sensownego i hipotez dało się wyprowadzić zdania obserwacyjne. Co zaś się tyczy terminów, to ograniczano się do definicji fragmentarycznych lub weryfikacji kontekstowej.

Zdania wtórne w nauce mają być otrzymywane metodą indukcyjną. Twierdzenia naukowe miały być przyjmowane na drodze indukcji na podstawie zdań atomowych. Początkowo domagano się, aby każde twierdzenie było poddane zarówno weryfikacji (sprawdzeniu) jak i falsyfikacji (obaleniu) na mocy doświadczenia. Później Carnap zaproponował teorię prawdopodobieństwa jako formy konfirmacji. Jego logika indukcji miała być analogiczna do dedukcji. W tym celu odróżnił prawdopodobieństwo logiczne (relacja określana na zdaniach) i prawdopodobieństwo statystyczne (częstość występowania pewnych zdarzeń długiej serii). Pierwsze jest właściwe dla logiki, wypowiedzi tego rodzaju mają charakter analityczny i wskazują nie tyle na potwierdzenie danej hipotezy, co raczej na to jak obliczać jej potwierdzenie. Na drugie składają się wypowiedzi będące zdaniami syntetycznymi, opartymi na doświadczeniu, właściwymi do przyrodoznawstwa. Podobieństwo obu prawdopodobieństw opiera się jedynie na tym, że spełniają one aksjomaty matematycznej teorii prawdopodobieństwa.

Woleński - niemal każdy pogląd Carnapa okazał się wysoce kontrowersyjny. Rozróżnienie języka obserwacyjnego i teoretycznego oraz logikę indukcji ostro atakowali K. Popper, T. Kuhn i Paul. K. Feyerabend

Krytyka metafizyki: zdania metafizyczne jako bezsensowne powinny zostać wyeliminowane. Wiele ze zdań filozoficznych nie odnosi się do faktów, lecz ma charakter językowy, co widać po ich sformalizowaniu. Jest to układ zdań pozornych wyrażonych w pseudopojęciach.

M. Schlick: Metafizyka to złudzenie poznania dokonującego się w oderwaniu od nauk empirycznych. Jest ona wewnętrznym produktem języka. Jeśli język składa się ze słownika (znaków) i reguł składania, to metafizyka jest rezultatem niezgodnego z syntaksą używania znaków, którym nic nie odpowiada po stronie rzeczywistości (byt, substancja, Bóg). Wyeliminowanie metafizyki może dokonać się przez weryfikację głoszonych w jej ramach zdań.

Filozofia jako teoria nauki „Nie ma żadnej filozofii jako teorii, jako systemu własnych twierdzeń, który by istniał obok twierdzeń naukowych” (Carnap). Dlatego ma się ona zajmować logiczną analizą języka naukowego, w oderwaniu od wszelkich uwarunkowań. Chodzi o precyzację języka i poprawność struktury formalnej w celu budowania poprawnego od strony logicznej systemu wiedzy. Jako logika nieempiryczna - logistyczna ma być sformalizowana i zaksjomatyzowana, tworząc jednolity system językowy dla całej wiedzy ludzkiej.

„Tak jak nie ma filozofii przyrody poza filozofią nauk przyrodniczych, tak samo nie ma specjalnej filozofii życia czy filozofii świata organicznego, a jest tylko filozofii biologii; nie ma filozofii umysłu czy świata psychicznego, a jest filozofia psychologii; i wreszcie nie ma filozofii historii czy społeczeństwa, lecz jest tylko filozofia nauk historycznych” (Carnap).

Filozofia nie ma odpowiadać na pytanie o budowę świata, do czego upoważniona jest fizyka. Poznanie fizykalne jest najdoskonalszym typem poznania i zakreśla cały horyzont poznania. Filozofia ma być metanauką, a więc o metodach nauki, warunkach weryfikacji twierdzeń czy sensowności wyrażeń językowych. Jednocześnie nastąpiło zniesienie różnicy między logiką a matematyką.Filozofia miała też umacniać w społeczności naukowy obraz świata i zwalczać irracjonalizm. Jako synteza dyscyplin naukowych aspirowała do miana naukowego światopoglądu. Za L. Wittgensteinem utarło się przekonanie, że zdania sensowne nie będące logicznymi tautologiami nie mogą odnosić się do jakiegoś złożonego systemu, lecz jedynie do opisów faktów elementarnych.

Krytyka pozytywizmu:

- podkreślił obiektywny charakter poznania ludzkiego przeciw pozytywizmowi

- przyczynił się do zaostrzenia wymogów krytyczności i naukowości

- rozwinął niektóre działy logiki i teorii nauk - metodologię nauk

- był jednostronny, a więc i skrajny, przez co wywoływał kontrowersje

- wbrew swojej metafizycznej orientacji, stworzył metafizykę o charakterze mechanistyczno-materialistycznym, zacierając granice między filozofią a naukami szczegółowymi

- z uwagi na swój minimalizm nie daje odpowiedzi na stawiane przez filozofię pytania o świat i człowieka

- zaważał kwestie logiczno-filozoficzne do zakresu syntaktyki, podczas gdy już Alfred Tarski wykazał, że musi ona ujmować także semantykę.

Pozytywizm etyczny - stanowisko metodologiczne, według którego uprawianie wtyki jako nauki wymaga stosowania metody nauk empirycznych (indukcja uogólniająca). Źródeł właściwego dla pozytywizmu podejścia do problemu etyki, można dopatrywać się w utylitaryzmie J. Benthama, który głosił, że nalezy zabiegać o maksimum szczęścia dla jak największej ilości ludzi. Etyka miała być sposobem osiągania szczęścia, a więc pewną technologią jego zdobywania. Podobne poglądy głosił J.S. Mill.

T. Styczeń podkreśla, że etyka pozytywistyczna była reakcją na konstruktywizm etyki dialektycznej (Heglowskiej), gdzie wolność człowieka zostaje przyporządkowana do państwa, które jest wcieleniem ducha absolutnego. Drugie źródło stanowiska pozytywistycznego wynika z racji epistemologicznych, gdzie uznaje się tylko poznanie zmysłowe. E. Durkheim i L. Levy-Bruhl postulowali rezygnację z kategorii powinności w etyce. Proponowali za to badanie tego, co ludzie uznają za powinne.

Z kolei inni pozytywiści proponowali redukcję etyki do psychologii, która może empirycznie ustalić motywy dążeń ludzkich, i w następstwie tego zbudować etykę jako prakseologię (technologię) realizacji ludzkich potrzeb i dążeń (felicytologia). Twórca neopozytywizmu M. Schlick w 1930 r. opublikował dzieło: Fragen der Ethik (Zagadnienia etyki). Krytykował imperatyw kategoryczny Kanta. Etyka naukowa winna się opierać na badaniach empirycznych, wolnych od psychologicznych uwarunkowań. Twierdził, że dobro moralne, jest tym, co zwiększa przyjemność, natomiast obowiązki moralne to wypadkowa pragnień społeczności. W związku z tym postulował konieczność uzgodnienia indywidualnych pragnień z oczekiwaniami społecznymi. Etyka jego zdaniem nie jest normatywna i dlatego „potrzebuje jedynie wiedzy”. Dotyczy ona zachowania moralnego, dla którego motywem jest przyjemność, będącą źródłem działania. Głosił zasadę największej przyjemności i najmniejszego bólu. Dopuszczał altruizm jako źródło przyjemności. Ocena działania płynie od społeczności, w której uznaje się, że dobre jest to, co przynosi największe szczęście. Dobro jednostki pokrywa się zaś z dobrem społeczności.

A.J. Ayer, R. Carnap, M. Ossowska - uznają, że normy i oceny moralne nie są przedmiotem poznania (akognitywizm). Dlatego należy je traktować jako podmiotowy wytwór, wyrażający postawę emocjonalną (emotywizm) nie zaś obiektywną podstawę działania, wyrażającą się w sądzie „powinieneś”. Dla Ch. Stevensona jest to również narzędzie pobudzania innych do zachowywania podobnej postawy. Dla R.M. Hare'a twórcy „preskryptywizmu”, zdania moralne nic nie mówią o faktach, lecz wyrażają jedynie stany uczuciowe, które przyjmują formę „rady” czy „wskazania” jako moralnego przepisu. Stąd twierdził, że zajmuje sięjęzykiem etyki, a nie mówieniem ludziom, jakie sądy moralne powinni wypowiadać (The Language of Morale)

Krytyka:

- sądy wartościujące istnieją nie tylko w etyce, ale i naukach szczegółowych (formalnych i realnych). W logice mówi się np. o wartości logicznej.

- potoczny (zdroworozsądkowy) sposób poznania dobra moralnego i norm, wcale nie przesądza o jego emocjonalnym charakterze.

Pozytywizm prawny

Zasadniczo jest to koncepcja uznająca w życiu społecznym znaczenie prawa pozytywnego (stanowionego) i związana najczęściej z negacją prawa naturalnego. Właściwe są dla niego dwie cechy: 1) rozdział między prawem a innymi systemami normatywnymi, zwłaszcza moralnością; oraz 2) uznanie, że prawo jest oparte wyłącznie na pewnym fakcie społecznym - o tym, czy coś jest prawem rozstrzyga wyłącznie fakt jego ustanowienia przez legalną władzę zgodnie z odpowiednimi procedurami.

Czołowym przedstawicielem tego kierunku jest Hans Kelsen (1881-1973) - filozof prawa i polityki. Studiował w Heidelbergu i Berlinie. Po I wojnie światowej tworzył konstytucję Austrii. Od 1917 r. był profesorem prawa kolejno w Wiedniu, w Kolonii, Genewie, Pradze. Od 1940 r. w USA. Wykładał m.in. w Harvard University, Cambridge i Uniwersytecie Kalifornijskim. Uznawany jest za twórcę szkoły wiedeńskiej i czystej teorii prawa (normatywizm).

Napisał m.in.: Hauptprobleme der Stadtsrechtslehre (1911, Podstawowe zagadnienia nauki prawa państwowego), Reine Rechtslehre (1934, Czysta teoria prawa), General Theory of Law and State (1946).

Krytykował pozytywizm za niespójność związaną z pomieszaniem faktów realnych powinnością (rzeczywistość idealna), ale zarazem był wyrazicielem tego nurtu. Dążył do oddzielenia nauki prawa jako dyscypliny normatywnej od nauk opisowych oraz od innych dyscyplin normatywnych: etyki, czy teologii. Mieściło się w tym także dążenia do zerwania związku między prawem stanowionym a prawem naturalnym.

Pod względem epistemologiczno-metodologicznym odwoływał się do I. Kanta i jego formalizmu w podejściu do kwestii prawa, postulując „czystą naukę prawa” rozumianą jako niezależność norm prawnych od empirycznej rzeczywistości.

Normy wyrażające powinności wynikają z odpowiednio uorganizowanego systemu prawnego, który jest całością: zhierarchizowaną, autonomiczną, samoorganizującą się. Na szczycie systemu prawa znajduje się norma podstawowa (Grundnorm), która treściowo głosi, że „władzy należy słuchać”. „Norma podstawowa (a poprawniej - jej wypowiedź) jest logicznie konieczna dla uzasadnienia obiektywnego obowiązywania pozytywnych norm prawnych, jest ona pomyślana jako założenie po to, aby zasadniczo skuteczny porządek przymusowy zinterpretować w postaci systemu obowiązujących norm prawa” (Reine Rechtslehre). Norma ta nie pochodzi z woli, jest jedynie normą pomyślaną a ponadto nie stoi za nią żaden ustanawiający ją autorytet. Natomiast nakazuje ona przyjęcie konstytucji, a jej obowiązywalność wiąże się z hipotetyczną społeczną akceptacją konstytucji. Gdyby normę tę odrzucić nie byłoby żadnej formy powinności społecznej, gdyż system prawny odizolowany jest od rzeczywistości.

Niższe normy prawa pochodzą od normy wyższej, przy czym nie są one dedukowane jak w przypadku systemów moralnych, gdzie z praw wyższych dedukuje się niższe. Chodzi natomiast o przekazywanie uprawnień, gdzie z upoważnienia normy wyższej obowiązuje norma niższa.

Przekonanie o rozdzieleniu prawa od moralności znalazło wyraz w stwierdzeniu Kelsena, że „każde prawo [ustawa], które powstało zgodnie z przepisami, obowiązuje bez względu na swoją treść”. (Was ist juristichier). Prawo jest więc prawem niezależnie od tego czy jest moralnie dobre czy też nie. Stąd niektórzy dochodzą do wniosku, że niezależnie od tego, jakie jest prawo, zawsze należy postępować zgodnie z nim (K. M. Bergbohn).

Krytyka:

- zagrożenie przekształcenia prawa w ustawowe bezprawie

- nadmiar regulacji związany z aspiracji do regulowania wszystkich dziedzin życia ludzkiego

- oderwanie prawa stanowionego od dobra człowieka wyrażającego się w prawie naturalnym

- państwo a nie człowiek może stać się zasadniczym podmiotem prawa

- prawo takie nie zabezpiecza państwa przed totalitaryzmem.

Karl Raimund Popper (1902-1994) - logik, filozof nauki, teoretyk społeczeństwa, przedstawiciel nurtu neopozytywistycznego, jakim jest racjonalizm krytyczny.

Wywodził się z inteligenckiej rodziny żydowskiej, która z uwagi na asymilację przyjęła protestantyzm. Studiował w Wiedniu w latach 1918-1922 W czasie studiów związał się z socjaldemokracją, później zastał jej krytykiem. Doktoryzował się w 1928 r., zdając egzaminy m.in. u M. Schlicka. Po studiach pracował na Uniwersytecie Wiedeńskim. W 1935 r. wyjechał do Nowej Zelandii. Od 1946 r. wykładał logikę i metodologię w London School of Economics. W 1964 r. otrzymał tytuł szlachecki.

Pracując na Uniwersytecie Wiedeńskim zetknął się z myślą neopozytywistyczną, od której przejął niektóre zapatrywania względem metody jak i problemy badawcze. Pracą Der Logik der Forschung (1935) zdobył sobie uznanie członków „Koła Wiedeńskiego”, ale zarazem pokazał w niej, że jest samodzielnym filozofem. Z czasem zachowując autonomię poglądów i rozwiązań metodologicznych stał się jednym z ważniejszych jego przedstawicieli.

Ważniejsze prace: Der Logik der Forschung (1935, Logika odkrycia naukowego), The Open Society and its Enemies (1945, Społeczeństwo otwarte), The objective Knowledge (1972, Wiedza obiektywna), The Self and its Brain (1977, Wiedza a zagadnienie ciała i umysłu), The Open Universe. The Argument for Indeterminizm (1988, Wszechświat otwarty)

Poglądy:

- Teoria nauki - zasłynął ze swej negacji pozytywistycznego modelu nauki uprawianej metodą indukcyjna - hipotezy i teorie w naukach szczegółowych są wynikiem wnioskowania opartego na zdaniach opisujących wyniki obserwacji i eksperymentów. Postawił tu 3 zarzuty: 1. zdanie wygłaszane na podstawie doświadczenia nie mają charakteru czystego, lecz naznaczone są teorią uzasadniającą ich prawdziwość, która z kolei wymaga z kolei innych obserwacji itd.; 2. potwierdzenie pewnych zdań naukowych przez obserwację nie jest argumentem na rzecz naukowości, gdyż na pomiarach i obserwacjach opiera się obok fizyka także astrolog, którego pracy nie zalicza się do nauki; 3. Zdania obserwacyjne i teoretyczne nie różnią się między sobą, gdyż już sam opis zawiera terminy nie mieszczące się języku potocznym, które wymagają skomplikowanych interpretacji teoretycznych.

Krytykował indukcję, która nie może odróżnić zdań naukowych od nienaukowych, ponadto sama idea weryfikacji prawdziwości teorii, której nie da się wyprowadzić z ograniczonej liczby przypadków szczegółowych. Może być ona obalona przez jedno sprzeczne z nią doświadczenie.

Wypracował zarazem metodę hipotetyczno-dedukcyjną. Jej istota polega na stawianiu śmiałych hipotez, ale poddana surowym testom zmierzającym do jej falsyfikacji. Hipoteza, której nie udaje się obalić uznawana jest za tymczasowo prawdziwą (tzn. posiada wysoki stopień prawdoupodobnienia różny jednak od prawdopodobieństwa logicznego, które umniejsza zawartość informacyjną). Metoda ta w przekonaniu Poppera odpowiada celem nauki: dążeniem do obiektywnej prawdy (nie mamy gwarancji jej odkrycia) i uzyskiwanie coraz bogatszych informacji.

W rzeczywistości wyjaśnieniu jakiegoś faktu służy wiele teorii. Wybór jednej z nich, obok wspomnianego kryterium falsyfikowalności, zależy również od tego, czy: zawiera ona więcej informacji o świecie niż inne teorie, czy lepiej wyjaśnia obecne fakty i przewiduje przyszłe oraz czy jest logicznie bardziej spójna od pozostałych. Wybrana teoria powinna również otwierać nowe problemy, których rozwiązanie przyczynia się do postępu nauki.

Zasada falsyfikowalności zdaniem Poppera winna się odnosić także do nauk społecznych.

- Teoria trzech światów - stworzona dla wyjaśnienia obiektywnego charakteru nauki - 1. świat zawierający przedmioty fizyczne; 2. subiektywne myśli, uczucia i przekonania jednostek; 3. wiedza obiektywna niezależna od woli ludzkiej, która zawiera problemy, hipotezy, teorie i twierdzenia naukowe same w sobie.

Istniejące przedmioty mogą na siebie oddziaływać, a więc obiektywne myśli - teorie też są przedmiotami. Co więcej są nimi również stany subiektywne odczuwania i myślenia. Przedmioty idealne są wytworem jednostek, ale ich wejście w obieg społeczny sprawia, że stają się intersubiektywne - istnieją poza jednostkową wolą. Natomiast oddziałują na człowieka wówczas, gdy staną się na powrót subiektywnie odbierane. Psychika człowieka jest ponad światem materialnym a poniżej świata idealnego. Świat jednostek umożliwia więc oddziaływanie między przedmiotami fizycznymi a idealnymi, te ostatnie utrwalając w materialnych przedmiotach kultury.

- Teoria języka - na kanwie języka podjął próbę odrzucenia sceptycyzmu negującego istnienie świata. Wszelkie poglądy odrzucające realizm świata formułowane są w języku, który jako język o czymś zakłada realne istnienie odbiorcy i przekazywanych treści. Istnienie języka dowodzi zarazem istnienia wiedzy obiektywnej. O ile język składa się z działań fizycznych należy do świata przedmiotów materialnych, jeśli zaś do świadomości - należy do rzeczywistości psychiki jednostek. Świat kultury i nauki jest tworzony przez człowieka, gdy jednak treści te dzięki językowi się usamodzielnia niosą niezamierzone wcześniej konsekwencje i problemy. Stąd Popper mówił o teorii wyższych funkcji języka: język jest jednym z ubocznych skutków praktycznych działań człowieka, który dążył do zdobycia środków do życia. Wśród funkcji języka wyliczał: ekspresyjna i sygnalizacyjną (właściwe dla świata zwierzęcego) oraz funkcji wyższe (ludzkie): deskryptywną oraz argumentacyjną.

- krytyka historyzmu i koncepcja społeczeństwa otwartego - głosił, że w nauce nie da się osiągnąć prawdy absolutnej. Podobnie w sferze społecznej nie jest możliwe uszczęśliwienie wszystkich ludzi. Nie można więc osiągnąć ostatecznych celów poznania czy działania. Trzeba się ku nim natomiast zbliżać. Realizacja skromniejszych celów poprzez eliminację zjawisk negatywnych nazywał racjonalizmem krytycznym. Co do teorii to dotyczy on krytyki wszystkich wytworów ludzkiej myśli, włącznie z filozofią. W sferze społecznej jest to krytyka wszystkich doktryn - ich roszczeń do sensowności - istniejących w państwie, społeczeństwie czy Kościele, które nie dają się falsyfikować, a wyrażając grupowe interesy są odporne na krytykę.

Winą za kataklizmy XX w. obarczał holistyczno-utopijny sposób myślenia opartego na historyzmie takich myślicieli jak Platon, Arystoteles, Hegel, Marks, Spengler, Comte Toynbee. Za fałsz uznał przekonanie, że można odkryć jakieś prawa dziejowe.

Dla odrzucenia historyzmu przyjął następujące rozumowanie: 1. Bieg dziejów zależy od rozwoju ludzkiej wiedzy; 2. przyszłego rozwoju wiedzy nie da się przewidzieć racjonalnymi metodami naukowymi; 3. nie możemy znać przyszłego biegu dziejów ludzkości; 4. musimy odrzucić możliwość zbudowania historii teoretycznej, która byłaby podobna do fizyki teoretycznej; 5. cel historyzmu upada, ale nie wyklucza to możliwości prognozowania społecznego.

W opozycji do „holistycznej inżynierii społecznej” zmierzającej do przebudowy społeczeństwa w doskonały twór, proponował „technologiczne podejście w naukach społecznych” czyli „cząstkowa inżynierię społeczną” - doskonalenie społeczeństw drogą małych kroków. Głosił tez tzw. negatywny utylitaryzm - trzeba zwalczać zło niż realizować abstrakcyjne dobro. Szczęścia nie anglezy realizować środkami politycznymi.

O ile XX-wieczny totalitaryzm oparty na historycyzmie dążył do zamknięcia społeczeństwa, to społeczeństwo liberalno-demokratyczne ma charakter „otwarty”. Charakterystyczna dla niego jest możliwość współistnienia wielu odmiennych poglądów, wolność przekonań i zrzeszania się. Najważniejsza jest wolność człowieka i wolność jego myślenia. Społeczeństwo otwarte kieruje się zasadą Peryklesa: „Chociaż tylko nielicznie mogą tworzyć politykę, to wszyscy jesteśmy w stanienie ja osądzać”.

Willard Van Orman Quine (1908-2000) - logik i filozof związany z logicznym empiryzmem.

Studiował matematykę w Oberlin College oraz w Harwardzie pod kierunkiem Alfreda Whiteheada. Jako stypendysta uniwersytetu przebywał w Europie. Pięć miesięcy spędził w Wiedniu, uczestnicząc w spotkaniach Koła Wiedeńskiego, w Pradze uczęszczał na wykłady Carnapa, a w Warszawie brał udział w wykładach przedstawicieli polskiej szkoły logicznej: J. Łukaszewicza, A. Tarskiego, S. Leśniewskiego. Poznał też K. Ajdukiewicza i T. Kotarbińskiego. Stała posadę na uczelni uzyskał w 1941 r., ale porzucił ją dla marynarki USA. W 1948 r. został profesorem a od 1956 r. kierował na Harwardzie katedra Edgara Pirce'a. Od 1978 r. na emeryturze.

Pisma: A System of Logistic (1934), Methods of Logic (1950), Elementary Logic (1966), Philosophy of Logic (1970), Pursuit of Truth (1990).

Poglądy:

W 1950 r. wygłosił wykład na Uniwersytecie w Toronto Dwa dogmaty empiryzmu. Do dogmatów tych zaliczył: 1. podział zdań na syntetyczne i analityczne; 2. redukcjonizm - przekonanie, że każde zdanie da się zredukować do zdań obserwacyjnych. W jego przekonaniu rozróżnienie zdań analitycznych i syntetycznych nigdy nie zostało w sposób przekonujący przeprowadzone i nie ma podstawa by uważać je za możliwe. Zakwestionował przy tym możliwość poprawnego zdefiniowania pojęcia analityczności. Wyrażenia analityczne definiuje się przy pomocy pojęcia synonimu, które można zdefiniować jedynie poprzez pojęcie analityczności.

- Teoria znaczenia - rozwinięta w kontekście tzw. przekładu radykalnego, a więc badacza języka nieznanego plemienia. Przekład tzn. zaczyna się od sytuacji bodźcowej, a więc takiej która wymaga od członków plemienia do reakcji na zdanie. Zdania mogą być bodźcowo synonimiczne (składające się z jednakowych reakcji) lub bodźcowo analityczne (potwierdzane niezależnie od sytuacji). Przekład radykalny, oparty na obserwacji reakcji językowych na bodźce nie determinuje odpowiedniości między zdaniami w dwóch różnych językach. Głosi w związku z tym zasadę niezdeterminowania przekładu, która głosi, że można układać wiele nieprzystających do siebie podręczników przekładu jednego języka na drugi, z których każdy będzie pasował do wszystkich obserwowalnych dyspozycji językowych, ale nie można ustalić, który jest właściwy.

Konsekwencją tego jest m.in.: 1. w zasadzie nie można mówić o znaczeniu pojedynczego zdania. Można więc mówić o niezgodności całego systemu z doświadczeniem, a nie pojedynczego zdania; 2. Każde stwierdzenie może być podtrzymane niezależnie od wyników obserwacji, o ile w innym miejscu systemu dokona się poprawek; 3. mówienie o językowej i faktualnej składowej prawdziwości jakiegokolwiek zdania jest absurdalne. Nauka pozostaje w relacji do języka i do doświadczenia, ale nie przekłada się to na pojedyncze twierdzenia.

Głosił holizm - „jednostka sensu empirycznego jest nauka jako całość”. Później wycofał się z tego stanowiska: jednostki sensu empirycznego to wiązki zdań, które wystarczają do wyprowadzenia wyniku obserwacyjnego w warunkach obserwacyjnego eksperymentu.

Całość wiedzy przypomina sieć: na obrzeżach styka się ona z doświadczeniem, w centrum są prawa logiki. Każdy punkt sieci łączy się z innymi na podstawie układu zależności, że zmiana wartości prawdziwościowej jednego zdania pociąga za sobą inne.

- lingwistyczny behawioryzm - poznanie języka dokonuje się wyłącznie poprzez rozpoznanie werbalnych zachowań jego użytkowników. W badaniu znaczenia, oznaczania, komunikacji należy przyjąć postawę praktyczną, polegająca na obserwacji zachowań językowych. Pierwotnymi zdaniami są zdania okazjonalne, które rejestrują bezpośrednie reakcje na bodźce. W znaczeniu jest tylko to, co daje się empirycznie zaobserwować, ująć i sprawdzić. Znaczenie językowe jest jedynie znaczeniem dyspozycyjnym.

- Logika - w Philosophy of Logic - próbował określić status logiki. Uznaje ją za najogólniejszą dyscyplinę, która nie posiada przedmiotu badań. Jest służebna wobec wszystkich nauk. Logikę pierwszego rządu uznawał za wystarczająca. Jest ona wzorem jasności, elegancji i sprawności. Logika wyższego rzędu zawiera już założenia ontologiczne przeczące jej neutralnemu charakterowi.

Prawdy logiczne są prawdziwe ze względu na znaczenie odpowiednich stałych logicznych. Nie są one jednak oderwane od rzeczywistości

- filozofia - filozofia nie jest niezależna od nauk szczegółowych. Korzysta z wyników tych nauk i jest ich zwieńczeniem. Filozof korzysta z danych empirycznych, lecz jest problem z potwierdzeniem głoszonych przez niego tez. Dla danego zespołu danych można podać wiele konkurencyjnych teorii. Wybór danej teorii ma charakter pragmatyczny. Ponadto uważał, że nie ma ostatecznego kryterium prawdy, które gwarantowałoby roszczenia jakiegoś opisu świata do wyłączności.

Odrzucił ideę filozofii pierwszej , wcześniejszej od nauki. Metoda naukowa jest jedynym sposobem osiągania rzetelnej wiedzy. Odnosi się to także do tego, co dotyczy ontologii czy epistemologii. W miejsce badania istoty czy natury należy badać zobowiązania ontologiczne teorii. Epistemologia ma badać od strony naukowej relacje miedzy człowiekiem jako częścią przyrody a całą przyrodą.

Filozofia analityczna

Nurt filozoficzny powołany do życia z inspiracji G. Moore'a (1873-1958) w opozycji do angielskiego idealizmu końca wieku XIX. Copleston podkreśla, że czasowo wyprzedził on pozytywizm logiczny, jednakże choćby z uwagi na wzajemne powiązania personalne (m.in. L. Wittgenstein) nurty te wzajemnie na siebie oddziaływały. Zaistnienie tej szkoły dokonało się przy znaczącym udziale B. Russella (1872-1970) oraz L. Wittgensteina (1889-1951). Szkoła ta miała dwie zasadnicze odmiany: Cambridge (Moore, Russel, Wittgenstein oraz Ch. D. Broad, J. Baird, in.) oraz Oxford ( J.C. Wilson, H.A. Prichard, W.D. Ross, H.H. Price, Gilbert Ryle (1900-1970), John L. Austin (1911-1960), P.F. Strawson, A.J. Ayer). Odegrała znaczy wpływ na filozofie krajów Wspólnoty Brytyjskiej, USA, Skandynawię (szkoła w Uppsali)

Ogólna charakterystyka:

- w zamierzeniach analiza języka miała służyć doprecyzowaniu znaczeń terminów używanych przez filozofów, aby ułatwić rozwiązanie tradycyjnych problemów filozoficznych

- dokonywano transpozycji języka potocznego na język sztuczny, aby dokonywać logicznej analizy rozważań.

- pod wpływem tzw. drugiego Wittgensteina (Dociekania filozoficzne) ukształtowała się fenomenologia lingwistyczna, która sprowadzała się do badania różnych sposobów używania samego języka (gry językowe) na kanwie języka naturalnego; ostatecznie wyprowadzono wniosek, ze większość problemów filozoficznych ma swoje źródło w błędnym posługiwaniu się językiem

George Edward Moore - filozof i etyk, założyciel szkoły analitycznej. Urodził się w Upper Norwood k. Londynu w rodzinie ewangelickiej. Studiował w Trinity College Uniwersytetu w Cambridge filologie klasyczna. Za namową B. Russella, którego poznał w 1893 r. zainteresował się filozofią. Od 1911 r. był wykładowcą etyki, a od 1925 do emerytury (1939) r. - profesorem katedry f. umysłu i logiki w Cambridge. W latach 1940-44 prowadził wykłady w USA. W latach 1921-47 wydawał czasopismo „Mind”, upowszechniając swoją metodę analizy filozoficznej. Jest filozofem krytycznym, który nie pokusił się o zbudowanie własnego systemu.

Napisał m.in.: Principia Ethica (1903, Zasady etyki), Ethics (1912), Philospohical Studies (1922), Defence of Common Sense (1925), Some Main Problems of Philosophy (1953, Z głównych zagadnień filozofii).

Poglądy:

Początkowo pozostawał pod wpływem idealizmu Bradleya i Kanta. W 1903 r. zaatakował brytyjskich idealistów: F.H. Bradleya, J.E. McTaggarta, N. Taylora, J. Royce'a, G. Berkeleya. W rozprawie The Refutation of idealizm nie tylko odrzucił poglądy idealistów, ale zaproponował własny styl filozofowania, który później naśladowano: dokładne określenie tezy, analiza twierdzeń filozoficznych, odwołanie do języka potocznego i zdrowego rozsądku.

Podkreślał, że idealizm stoi w niezgodzie ze zdrowym rozsądkiem, gdyż przypisuje bytom nieożywionym świadomość i inteligencję, podkreśla fałszywość zdań głoszonych przez idealistów na temat duchowego statusu rzeczywistości oraz przychyla się do zdroworozsądkowego przekonania, że wszechświat jest materialny.

Zajmował się 3 zasadniczymi problemami: etyką, poznaniem oraz metodą filozoficzną, którą nie tyle teoretycznie omawiał, co stosował w swoich pracach.

Zdrowy rozsądek i jego obrona

Odwołując się do zdrowego rozsądku, przeciwstawia się nurtom ezoterycznym, sceptycznym, ale i metafizycznym. Uznaje zarazem, że filozoficzne problemy należy rozwiązywać od precyzyjnego sformułowania pytania, za czym kryło się przekonanie, że wiele problemów filozoficznych wynika z wadliwie używanego języka. Akcent kładziony jest więc na analizie języka, a nie na samym rozstrzyganiu problemu.

O osobliwym podejściu Morre'a do problemów filozoficznych świadczy jego następujące stwierdzenie: „Nie sądzę, by świat czy nauki kiedykolwiek nasunęły mi jakiś problem filozoficzny. To rzeczy, które inni filozofowie powiedzieli o świecie czy naukach, nasuwały mi problemy filozoficzne”.

Uznając zdrowy rozsądek za kryterium, prawdy w życiu codziennym, wskazuje, że filozofowie często kryterium to odrzucają. Podobnie jak Thomas Reid twierdzi, ze poglądy zdroworozsądkowe są lepiej uargumentowane niż poglądy filozofów, co oznacza, że w sytuacji ich konfliktu należy odrzucać poglądy filozofów. Natomiast ich zgodność jest oznaką, że poglądy filozoficzne są prawdziwe. Wskazuje się na kilka kryteriów służących Moore'owi do rozstrzygania o prawdziwości danego sądu opartego na zdrowym rozsądku: 1) powszechna akceptacja; i 2) ustawiczne uznawanie go za prawdziwy - np. istnienie przedmiotów materialnych; 3) siła oddziaływania w postaci samooczywistości domagającej się akceptacji; oraz 4) prowadząca do sprzeczności, jego negacja.

Kryteria te służą zdroworozsądkowej akceptacji sądów, a nie udowadnianiu ich prawdziwości. Był bowiem przekonany, że istnieją takie sądy potoczne, co do prawdziwości których wszyscy są przekonani, ale prawdziwości których nie da się dowieść. Wówczas przemawiać musi sama oczywistość sądu.

Język potoczny - Jest przekonany, że język potoczny może służyć jako kryterium prawdziwości twierdzeń. Filozofowie w używaniu podstawowych kategorii np. „rzeczywisty” czy „czas” winni się kierować potocznym znaczeniem tych terminów, a już na pewno nie mogą posługiwać się nimi w sposób ze znaczeniem potocznym niezgodny. Nie oznacza to, że język potoczny nie może zostać udoskonalony np. przez gramatyków. Chodzi mu natomiast o to, że jest on wyrazem wspólnych przeświadczeń i dlatego może wprowadzić nas w świat zdrowego rozsądku.

Metoda uprawiania filozofii

Moore nie starał się szukać odpowiedzi na problemy filozoficzne w tradycyjny sposób. Interesowała go natomiast analiza wypowiedzi filozofów, w aspekcie ich treści i prawdziwości. Stosował argumentację reductio ad absurdum.

Analiza może być dwojakiego rodzaju: pojęciowa (przekład niejasnych wyrażeń na jaśniejsze i bardziej jednoznaczne po względem logicznym a nie gramatycznym) i realna (miała na względzie określony przedmiot i sprowadzała się do podania jego jednoznacznej charakterystyki - stosował do określenia natury dobra, prawdy czy uniwersaliów).

Byt i poznanie

Bytem jest cokolwiek, co należy do wszechświata lub jest jego składnikiem. Wszechświat to suma istniejących rzeczy teraźniejszych, przeszłych i przyszłych. Są 3 klasy składników świata:

1. byty jednostkowe (indywidualne rzeczy; 2. fakty (wyrażane za pomocą zdań zaczynających się od „że” lub rzeczownika odczasownikowego „że lwy istnieją” lub „istnienie lwów”; chodzi o przedmioty tych przeświadczeń; 3. uniwersalia (chodzi o przedmioty aktów psychicznych, np. liczba 2).

Fakty i uniwersalia istnieją niezależnie od naszego umysłu.

Terminy „byt”, „istnienie” i „rzeczywistość” są równoważne, wskazując, że to, co istnieje jest składnikiem wszechświata.

Nie poznajemy bezpośrednio przedmiotów materialnych, lecz tylko dane zmysłowe. Do przedmiotów materialnych docieramy właśnie poprzez dane zmysłowe. Przedmiot ten jest różny od danych zmysłowych, gdyż dane zmysłowe odnoszące się do tego samego przedmiotu mogą być różne. Pojawiają się jednak trudności z określeniem natury danych zmysłowych i ich stosunku do przedmiotów fizycznych. Dana zmysłowa nie może być powierzchnią poznawanego przedmiotu, gdyż różnice przy poznaniu tego samego przedmiotu oznaczałyby, że ma on w sobie niezgodne ze sobą cechy. Jeśli jednak dana różni się od powierzchni, to rodzi się pytanie czy powierzchnia jest źródłem danej zmysłowej. Jest przekonany, że z istnienia jakiejś rzeczy nie wynika, że jest ona postrzegana.

Problemów zrodzonych przez koncepcję poznania nie udało się Moore'owi rozwiązać, do czego zresztą otwarcie się przyznawał.

Etyka

Wypracowaną przez siebie metodę analityczną zastosował Moore do etyki. Akcent kładł na problemy metaetyczne, zwłaszcza: przedmiotu etyki i poznania w etyce.

Opowiadał się za intuicjonizmem głoszącym, że prawdy moralne są ujmowane jako prawdziwe bezpośrednio, dzięki szczególnej władzy lub wiedzy. Dobro moralne to cechy stanów rzeczy ujmowane dzięki specjalnej zdolności moralnej, ale istnienia takiej zdolności Moore nie postulował.

Głosząc intuicjonizm opowiadał się przeciw naturalizmowi, formułując koncepcję błędu naturalistycznego. Na podstawie analizy dobra doszedł do wniosku, ze jest to termin prosty (tak jak np. żółtość) w odróżnieniu od złożonego czy bezsensownego. Termin ten jest jego zdaniem niedefiniowalny. Gdy zaś był, to pojawia się błąd, jak w hedonizmie, gdzie dobro jest utożsamione z przyjemnością, lub jak w koncepcjach metafizycznych - gdzie jest utożsamione z Bogiem.

Błąd ten niesie nastepujace konsekwencje:

  1. definiowanie tego co niedefiniowalne.

  2. naruszenie prawa Hume'a o niemożności przejścia od sądów opisowych (jest) do sądów powinnościowych (powinien) czy wartościujących.

  3. błąd w rozumieniu przedmiotu etyki, zredukowanej do innych nauk.

Wewnętrznie dobre są jego zdaniem są: przyjemność obcowania z ludźmi (uczucia ku ludziom) i rozkoszowanie się rzeczami pięknymi.

W etyce praktycznej stanął na stanowisku utylitaryzmu: człowiek powinien spełniać czyny, które prowadzą do większego dobra niż inne; nie można rozstrzygnąć kiedy czyn jest moralnie skuteczny w kontekście jego skutków i wartości; zdrowy rozsądek podpowiada, by zamiast obowiązkiem kierować się słusznością moralną czynu; ważną role w moralności odgrywa społeczeństwo, które wyznacza reguły moralności - z tym że społeczeństwo potrzebuje takich reguł, a samo jest gwarantem istnienia dobra samego w sobie.

Bertrand Russell (1872-1970) - angielski filozof, logik, matematyk, moralista, pacyfista i działacz społeczny.

Urodził się w Trelleck w Walii. Studiował matematykę i filozofie w Cambridge (1890-1894). Wkładał w Trinity College w Cambridge (1910-1916), na uniwersytecie w Pekinie (1920-21), w latach 1938-1944 w USA (Chicago, Los Angeles, Filadelfia), a od 1944 r. znowu w Cambridge. W 1950 r. dostał literacka Nagrodę Nobla.

Napisał m.in.: The principles of Mathematics (1903), The problems of Philosophy (1912), The Analysis of Mind (1921), Human Knowledge (1948), Facts and Fictions (1966).

Poglądy Copleston podkreśla, że w swoim czasie utożsamiał filozofię z analizą logiczną, wygłaszał tezy pozytywistyczne (np. wszelka wiedza mieści się w nauce). Nie uznał weryfikowalności za kryterium znaczenia i wbrew pozytywistom uznał, ze zadaniem filozofii jest podtrzymywanie zainteresowania pytaniami ostatecznymi. Nie podważał sensowności zdań metafizycznych, choć nie uważał, ze metafizyka może na pytania te odpowiedzieć. Żywił sympatię do pozytywizmu za poważne traktowanie nauki.

Logika

Logicyzacja matematyki - uznając, że matematyka ma swoje źródło w logice a pojęcia w niej wykorzystywane są definiowane przez kategorie logiczne postulował jej redukcję do logiki. Stworzył logiczną teorię klas (zbiorów), relacji oraz teorie kwantyfikatorów. Odkrywając w teorii zbiorów G. Cantora tzw. „antynomię Russella” (niektóre zbiory są swoimi elementami, a inne nie), dla jej uniknięcia skonstruował rozgałęzioną teorię typów, w której obiekty tworzą hierarchię. Obiekty pierwszego rządu tworzą klasę, a te z kolei klasy klas itd.

Teoria deskrypcji - miała wyjaśnić sposób funkcjonowania zwrotów denotujących (odnoszących się do przedmiotów). Istnieją 3 kategorie zwrotów denotujących: 1. nie denotujące niczego (puste), gdyż nie istnieje to, co oznaczają („obecny król Francji”); 2. denotujące jeden obiekt („obecna królowa Anglii”); 3. zwroty definiujące bliżej nieokreślony obiekt jakiegoś rodzaju („jakiś człowiek”). Zwroty te nie są jego zdaniem nazwami, lecz deskrypcjami, nie mającymi znaczenia same w sobie, bo dopiero zdania są samodzielnymi jednostkami.

Atomizm logiczny - w zamierzeniu Russella miał on być opisem struktury rzeczywistości na bazie analizy struktury języka naturalnego. Założeniem była wzajemna jednoznaczność struktury języka i opisywanych przez ten język faktów. Stosując metody logiczne do analizy języka naturalnego, uznał że ten ostatni jest otwartym zbiorem zdań atomowych (elementarnych). Ich prawdziwość winna być ustalana empirycznie. Pozostałe zdania są natomiast funkcjami prawdziwościowymi zdań elementarnych, których wartość logiczną z uwagi na to, że są oparte na związkach logicznych można ustalić bez odwoływania się do doświadczenia.

Jeśli istnieje odpowiedniość między zdaniem elementarnym i faktem elementarnym, to język logicznie poprawny „obrazuje” (picturing) fakty. Zdania jednostkowe obrazują różnorakie odmiany faktów elementarnych, natomiast ilość nazw w sensie logicznym odpowiada w zdaniu ilości składników lub członów danej relacji czy własności.

Początkowo uznał, ze zdania ogólne (A są B) odzwierciedlają fakty ogólne, inne niż fakty atomowe. Dysponując teorią deskrypcji i typów logicznych zrezygnował z koncepcji faktów ogólnych - terminy ogólne języka nie nazwy w sensie logicznym, lecz deskrypcje nie oznaczające osobnych bytów. Z racji ich nieredukowalności do koniunkcji zdań atomowych, uznał je za deskrypcje nieokreślone i wieloznaczne czegoś co nie jest ani rzeczą jednostkowa, ani ich skończonym zbiorem.

Prawdziwość zdania atomowego, w którego podmiocie musi wystąpić nazwa jednostkowa (imię własne) polega na zgodności tego zdania z faktem, początkowo rozumiana jako obrazowanie a ostatecznie oznaczanie. Zdanie prawdziwe reprezentuje fakt, który oznacza. Negował popularną wśród pozytywistów koherencyjną koncepcję prawdy, gdyż jedno zdanie atomowe może być prawdziwe niezależnie od innych.

Przedmiotem analizy logicznej może być nie tylko język, ale doświadczenie, które jest pozajęzykowe. Natomiast semantyczna analiza języka nie jest możliwa bez odwołania się do doświadczenia.

Jako pierwszy opracował i stosował analizę logiczną. Przyjęli ja m.in. pozytywiści logiczni oraz filozofowie analityczni z Wittgensteinem na czele.

Ontologia

Początkowo był zwolennikiem idealistów brytyjskich, głosząc monizm, w którym wszystko jest częścią Absolutu. Pod wpływem Moore'a przyjął realizm. Uznając realizm relacji zewnętrznych jako nieredukowalnych do swoich członów lub ich własności zbudował pluralistyczną koncepcję rzeczywistości oraz referencyjna teorie znaczenia zdań. Według niego w twierdzeniach empirycznych istnieją realnie (niezależnie od umysłu) nie tylko nazwy w postaci rzeczowników i czasowników, ale także czasowniki, spójniki czy przysłówki.

Pluralistyczny realizm zawarty w The Problems of Philosophy (1912) przyjął postać podwójnego dualizmu: umysłu i materii oraz uniwersaliów i przedmiotów jednostkowych. Uniwersalia nie są czasowe, przestrzenne jako niezależne od umysłu nie istnieją, lecz subsytstują.

Ostatecznie opowiedział się za monizmem neutralnym (The Analysis of Mind, 1921), głoszącej, ze nie ma różnicy miedzy umysłem a przedmiotami fizycznymi. Jedne i drugie są zbudowane z przedmiotów bardziej podstawowych, nie będących ani jednym, ani drugim, lecz czymś względem nich neutralnym. Są to składniki jednostkowe świata (neutral particulars) - zdarzenia punktowe albo fakty atoniczne. Tym samym nie ma równicy miedzy umysłem a przedmiotem, który umysł poznaje.

Teoria poznania

Odróżniał wiedzę bezpośrednią czy świadomość (knowledge by acquintance) oraz wiedzę przez opis (knowledge by description). Pierwsza jest wówczas, gdy znamy coś bez pośrednictwa innych procesów niż świadomość. Druga zdobywa się poprzez łączenie złożonych informacji odnoszących się do wrażeń, pojęć i wnioskowań, wykorzystywanych do poznania świata.

Głosił też teorię danych zmysłowych (sensybiliów) jako niezależnych od jakiejkolwiek świadomości, obiektów empistemicznych. Są Ne dane umysłowi, ale istnieją od niego niezależnie. Rzeczy materialne, czas i przestrzeń są konstruktami logicznymi.

Etyka i religia

Był racjonalista i humanistą. Prawdę i szczęście uznał za wartości komplementarne, choć uznawał, ze humanizm nie wynika logicznie z racjonalizmu.

Jako etyk zajmował stanowisko anty naturalistyczne, uznając, ze nie ma związku logicznego między twierdzeniami empirycznymi, a przekonaniami moralnymi. Nie ma zależności miedzy bytem a dobrem. Nie można też rozstrzygnąć sporu o wartości moralne, gdyż nie są one przyjmowane na podstawie argumentów. Poczucie słuszności jako fundamentu działania, również go nie zadowalał. Nie wskazał jednak swoich rozwiązań.

Do religii odnosił się krytycznie, uznając ją za niemowlęcy wiek rozwoju ludzkiego umysłu. Koniec religii jest bliski, a będzie nim „rozstrzygnięcie problemów społecznych”. Uznawał się za ateistę i materialistę. Był aktywny na polu społecznym, zabierając głos aktualnych kwestiach społeczno-politycznych: wojna w Wietnamie, zbrojenia nuklearne itd..

Ludwig Wittgenstein (1889-1951) - austriacki logik i filozof, współtwórca filozofii analitycznej.

Urodził się w Wiedniu. W latach 1906-1911 studiował inżynierie lotniczą w Berlinie i Manchesterze. W latach 1911-13 studiował w Cambridge pod okiem Russella i Moore'a filozofie i logikę matematyczną. Miał niezwykle ciekawy życiorys. Jako syn bogatego przemysłowca odziedziczył pokaźny majątek, który w większości przeznaczył na cele dobroczynne. Starał się o przyjęcie do zakonu, ale mu odmówiono. Był ochotnikiem w armii austriackiej w czasie I wojny światowej. W latach 20. pracował jako nauczyciel w wiejskich szkołach w Austrii. W 1930 r. wrócił do Cambridge i wykładał tam na uniwersytecie. W latach 1936-37 przebywał w Norwegii. W latach 1941-44 pracował jako portier a następnie laborant w zakładzie klinicznym. W latach 1944-47 wykładał w Cambridge. Zmarł w 1951 r. na raka.

Prace: Tractatus Logico-Philosophicus (1922), Philospohical Investigations (1953), The Blue and Brown Books (1958).

Poglądy

W myśli Wittgensteina wyraźnie widoczne są dwa okresy lub, jak twierdzą niektórzy, dwie filozofie: 1. wczesna faza - gdy Wittgenstein był jeszcze pod wpływem Fregego, Russella i logiki matematycznej. Logiczny atomizm i filozofia języka wyłożone zostały w Traktacie; 2. zawarta w Dociekaniach, gdzie odrzuca wiele tez z Traktatu a zwłaszcza pogląd o uniwersalnej roli formalizmu logicznego na rzecz różnych form aktywności językowej. Nie ma wyraźnie zaznaczonego wymiaru ontologicznego.

Traktat: dzieli się na dwie części: 1. stosunek myśli do świata jako klasyczny problem filozoficzny; 2. problem sensu życia.

Świat - jest zbiorem niezależnych od siebie faktów. Każdy fakt jest złożony z elementów prostych. Substancję świata tworzą podobne do monad Leibniza „przedmioty”, które wyznaczają sobą wszystkie możliwe sposoby wzajemnej konfiguracji w „przestrzeni logicznej”. Przedmioty te są niezmienne i nie utożsamiają się z tym, co potocznie nazywa się rzeczami. Przedmioty są do pomyślenia wyłącznie wraz z innymi przedmiotami, nie posiadają bowiem własnego statusu ontologicznego. Z drugiej strony mówi o faktach, które są istniejącymi w świecie realnymi konfiguracjami przedmiotów. Są one zmienne.

Do tak ujmowanej rzeczywistości odnosi się ludzka myśl, którą jest zdanie sensowne. Myśl to logiczny obraz faktu. Zdania obrazują fakty, a gdy ich struktura odpowiada strukturze stanu rzeczy zdanie jest prawdziwe. Język to ogół takich zdań sensownych. Myśl i język są więc tożsame, lecz tożsamość ta sprowadza się do struktury logicznej. Pod powierzchnią różnych form gramatycznych ukryte są formy logiczne wspólne dla wszystkich języków. Odkrycie tej formy dokonuje się poprzez analizę logiczną. Dzięki niej zdania przyjmują postać funkcji prawdziwościowej zdań elementarnych, te zaś są układem znaków prostych w postaci nazw. Co więcej struktura nazw w zdaniu elementarnym jest identyczna ze strukturą stanu rzeczy obrazowanego przez zdanie elementarne (izomorfizm).

W rezultacie istniejącego podobieństwa między językiem a światem „Granice mojego języka wyznaczają granice mego świata (teza 5.5.). Nie oznacza to jednak, że świat redukuje się do języka czy myślenia. Chodzi o to, że porównanie języka i świata wymaga wyjścia poznającego podmiotu poza obie te rzeczywistości, a to jest przekroczenie granic logicznych myślenia. Nie można więc ująć z zewnątrz ich wspólnej formy logicznej.

Podkreśla się wewnętrzną sprzeczność tez Traktatu. Jego tezy okazuj się bezsensowne, bo przekraczają granice sensowności wskazaną w tym dziele. Filozofia sprowadza się do wypowiadania zdań bezsensownych, a z czymś bezsensownym się nie dyskutuje, tak więc Wittgenstein uznaje, że rozwiązał problemy filozoficzne. W tym sensie i Traktat jest bezsensowny. Jedyny sens polega na wyjaśnianiu zdań.

W części mistycznej Traktatu, stwierdza, że sens świata leży poza nim (6.41), a ponieważ zdania traktują o faktach „etyki nie da się wypowiedzieć” (6.421). Nie da się sensownie pytać o sens życia. Co więcej nawet ludzie, dla których sens życia jest jasny nie potrafią wskazać „na czym on polega”. Filozofia Wittgensteina: „przedstawiając jasno to, co wyrażalne, wskaże to, co niewyrażalne” (4.115).

Dociekania filozoficzne:

Nietrafne jest ani traktowanie Dociekań jako kontynuacji Traktatu, ani też ich całkowite przeciwstawienie. Przedmiotem dociekań jest relacja język - myślenie oraz natura myślenia wytwarzającego poglądy filozoficzne. W dociekaniach uznaje, że sposób widzenia problemu języka i myślenia zawarty w Traktacie jest błędny. Odrzuca ideę , jakoby logika odgrywała w filozofii wyróżnioną rolę. Nie ma uniwersalnej logicznej formy języka, a w związku z tym nie może ona stanowić granic myślenia Język jako „forma życia i myślenia” badany jest z uwzględnieniem praktyki jego użycia. Użycie języka staje się tu podobne do rozgrywania gry. W ten sposób jeden, uniwersalny język zastępuje nieskończenie wiele, nieredukowalnych do siebie a zarazem równoprawnych „gier językowych”. Każda gra ma rządzi się innymi regułami i odnosi się do innej rzeczywistości. Gra językowa to „całość złożona z języka i czynności, w które jest on wpleciony”. Nie ma więc wspólnej dla wszystkich istoty języka. Istnieje natomiast podobieństwo rodzinowe, gdy niektórym grom pod względami przysługuja wspólne cechy. Ten sam problem dotyczy także desygnatów nazw, które nie mają wspólnych cech istotnych. Natomiast wskazuje na istnienie pojęć rodzinowych, a więc takich których stosowanie odwołuje się do częściowych podobieństw desygnatów.

Filozofia nie może badać istoty rzeczy. Problemy filozoficzne wywodzą się z języka, a konkretnie z mieszania różnych gier językowych, w sytuacji gdy żadna nie jest wyróżniona. W Traktacie optował za tym, żeby wszystkie gry sprowadzać do jednej, pod rygorem bezsensowności. W Dociekaniach odżegnywał się od takiej redukcji, zastrzegając, że może ona prowadzić do zniekształcenia języka i popadnięcia w pułapki filozoficzne. W praktyce nie da się respektować mnogości gier językowych. Język jest nieodłącznym atrybutem natury ludzkiej, a mówiąc i myśląc naruszamy reguły gry językowej. Znaczenie danego wyrażenia i sposób jego użycia są tym samym. Dane wyrażenie może być używane na wiele sposobów, i dlatego ma wiele znaczeń. Próba ustalenia wspólnego znaczenia kończy się pomieszaniem gier. Filozofia może badać sposób użycia wyrażeń w zakresie danej gry językowej. Zasadniczy jej cel polega na demaskowaniu pozornych problemów filozoficznych, wynikających z nieznajomości reguł języka. Ostatecznie sprowadza się ona do terapii intelektualnej, w której liczy się jedynie opis rzeczywistego użycia języka. Nie jest natomiast uzasadnione jakiekolwiek ocenianie, wyjaśnianie czy uzasadnianie wyższości jednej gry językowej względem innej. Prowadzi ono bowiem do deformacji języka i rodzi kolejny problem filozoficzny. Terapia filozoficzna jest wiec ostatecznie mało skuteczna, gdyż problemy filozoficzne są wynikiem powiązania natury ludzkiej z językiem jako formą życia i myślenia. „Filozofią jest walką z opętaniem naszego umysłu przez środki naszego języka”. Tak rozumiana filozofia nie może być ani nauką empiryczną, Anie przedłużeniem nauk empirycznych.

25



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
opracowania Historia Filozofii opracowanie?czko wspˇlnota
To co udalo sie zapamietac z egzaminu Historii Filozofii
Historia filozofii (1)
Historia filozofii nowożytnej ćwiczenia nr 5
notatek pl Historia Filozofii ( Nieznany
historia filozofii notatki
Historia Filozofii Materiały do egzaminu sciaga 74152
Historia Filozofii Tom III
Tatarkiewicz Historia Filozofii 1
Historia filozofii nowożytnej, 07. Descartes - discours de la methode, Rene Descartes - „Rozpr
Historia filozofii nowożytnej, 24. Friedrich Wilhelm Joseph von Schelling, Friedrich Wilhelm Joseph
Historia filozofii starożytnej, Ostatnie świadectwa zwolenników filozofii Ogrodu i przesłanie Epikur
Historia filozofii nowożytnej, 04. Luther - de libertate christiana, de servo arbitrio, Marcin Luter
Historia filozofii starożytnej, Położenie podwalin pod logikę; retoryka i poetyka, Położenie podwali
Historia filozofii, Anaksymander z Miletu, Historia filozofii
Historia filozofii nowożytnej, 16. David Hume, David Hume (1711-1776)
Historia filozofii starożytnej, Sokrates - odkrycie istoty człowieka, Sokrates - odkrycie istoty czł
Historia filozofii nowożytnej, 03. renesansowa filozofia przyrody, renesansowa filozofia przyrody -
Historia filozofii, Wolfgang Leibniz, Historia filozofii

więcej podobnych podstron