J
an Moor-Jankowski czeka na przy-
stanku autobusowym w Greenport
(Nowy Jork), gdzie schroni∏ si´, aby
leczyç swoje rany. Wysoki, o prostej
wojskowej postawie, z∏agodzonej nieco
uprzejmym sk∏onem g∏owy, wyciàga do
mnie r´k´. Zmarszczki wokó∏ oczu na-
dajà jego twarzy smutny wyraz. Odno-
wi∏y si´ stare rany z czasów wojny. Idàc
nieco utyka i mówi lekko si´ zacinajàc:
„To pewno skutek stresu.” Równie˝
w jego g∏osie s∏ychaç zm´czenie. Ostat-
nio w nocy przeÊladujà go koszmary,
˝e na zawsze odmówiono mu wst´pu
do laboratorium, które stworzy∏.
Moor-Jankowski wspó∏tworzy∏ zak∏ad,
którym przez 30 lat kierowa∏ – Labo-
ratory for Experimental Medicine and
Surgery in Primates (LEMSIP), afiliowa-
ny przy New York University (NYU).
W 1995 roku uniwersytet wydali∏ Moora-
Jankowskiego i M. Louisa Dinetza, jego
zast´pc´, i planowa∏ sprzeda˝ tej placów-
ki. Moor-Jankowski twierdzi, ˝e by∏ n´ka-
ny, a w koƒcu brutalnie wyrzucony przez
NYU Medical Center za protesty prze-
ciwko gwa∏ceniu przepisów federalnych
dotyczàcych eksperymentowania na
zwierz´tach w innym laboratorium NYU.
Peter L. Ferrara, dyrektor ds. publicz-
nych NYU Medical Center, powiedzia∏,
˝e LEMSIP sta∏ si´ deficytowy i zosta∏
przekazany pod zarzàd Coulston Foun-
dation, która to zwolni∏a z pracy Moo-
ra-Jankowskiego. Jednak Coulston Foun-
dation twierdzi, ˝e przej´∏a zarzàd do-
piero w 1996 roku i nie mia∏a nic wspól-
nego z tym zwolnieniem.
Moor-Jankowski i Dinetz wnieÊli do
sàdu spraw´ przeciwko NYU, a tak˝e
Departamentowi Rolnictwa, który nad-
zoruje przestrzeganie Animal Welfare
Act (ustawy o ochronie zwierzàt w labo-
ratoriach). Chocia˝ Departament uka-
ra∏ NYU najwy˝szà jak dotàd grzywnà
w wysokoÊci 450 tys. dolarów za naru-
szenia tej ustawy, nie zareagowa∏ od-
powiednio, jak twierdzi Moor-Jankow-
ski, na jego proÊb´ obj´cia go ochronà
jako osoby, która o tym naruszeniu za-
meldowa∏a. Departament Rolnictwa od-
mówi∏ komentarza, powo∏ujàc si´ na b´-
dàce w toku post´powanie sàdowe.
Przypadek Moora-Jankowskiego jest
zaiste niezwyk∏y: oto uczonemu ekspe-
rymentujàcemu na szympansach przy-
chodzà w sukurs przeciwnicy wiwisek-
cji. Geza Teleki z grupy ochrony ssaków
naczelnych w Waszyngtonie mówi:
„Czasami nienawidz´ go za to, co robi
[zwierz´tom]. Ale czasami lubi´ go, po-
niewa˝ nie rzuca s∏ów na wiatr.” Drzwi
LEMSIP – co stanowi∏o wyjàtek wÊród
laboratoriów amerykaƒskich – by∏y za-
wsze otwarte dla dzia∏aczy ruchu praw
zwierzàt i dziennikarzy. Moor-Jankow-
ski oÊwiadcza: „Nie ma potrzeby ukry-
waç [badaƒ na zwierz´tach]. W demo-
kracji osàdy formu∏uje si´ w otwartej
dyskusji.”
W ocienionym ogrodzie jego letnie-
go domu lekki powiew szeleÊci liÊçmi.
Siedzimy na tarasie przy kryszta∏owym
wazonie z dzikimi ró˝ami. Deborah, je-
go ˝ona, podaje Êniadanie – pasztety,
sery, truskawki. Zach´ca m´˝a, by opo-
wiedzia∏ mi o swoich wojennych prze-
˝yciach. „Twoje poczucie honoru i pra-
woÊç wywodzi si´ z czasów m∏odoÊci”
– mówi z przekonaniem.
Urodzony w Polsce, Moor-Jankow-
ski mia∏ 15 lat, gdy wybuch∏a wojna. Oj-
ca aresztowali Niemcy w 1942 roku,
matka wkrótce zmar∏a. On sam zosta∏
osadzony na Pawiaku. Pewnego dnia
w kwietniu 1943 roku, wyprowadzony
pod stra˝à z grupà wi´êniów przezna-
czonych do transportu, znalaz∏ si´
wÊród domów spalonych podczas po-
wstania w getcie. KtoÊ zaczà∏ strzelaç,
Niemcy padli na ziemi´, a on uskoczy∏
do ruin, skàd póêniej wydosta∏ si´ do
miasta. Jeszcze niejeden raz wpada∏ po-
tem w r´ce to niemieckich, to znów so-
wieckich ˝o∏nierzy, z których udawa∏o
mu si´ wyrwaç. „Zawsze wiedzia∏em,
˝e trzeba uciekaç – powiedzia∏, patrzàc
na mnie swym przenikliwym wzro-
kiem. – Nigdy nie wierzy∏em w czeka-
nie. Ca∏e ˝ycie uwa˝a∏em, ˝e nale˝y iÊç
naprzód.”
W 1944 roku Moor-Jankowski, który
p∏ynnie mówi∏ po niemiecku, w mun-
durze niemieckiego oficera znalaz∏ si´
w Berlinie*, bioràc udzia∏ w skompliko-
wanej operacji polskiego podziemia.
Przewozi∏ broƒ z W∏och dla polskiego
Â
WIAT
N
AUKI
Listopad 1997 17
SYLWETKA: Jan Moor-Jankowski
Niepokorny uczony
POCZUCIE HONORU RODEM Z POLSKI sprawi∏o,
˝e Jan Moor-Jankowski popad∏ w konflikt ze swym uniwersytetem.
MARK HAVEN
podziemia. Przerzuca∏ ˚ydów na robo-
ty do Niemiec, gdzie mieli wi´ksze szan-
se na przetrwanie ni˝ w Polsce. Przewo-
zi∏ Polaków wywiezionych z ∏apanek
do Berlina z powrotem do Polski. W cza-
sie powstania 8 wrzeÊnia 1944 pocisk
rozpryskowy rozerwa∏ mu kolano. Po-
dawszy si´ za Niemca, zosta∏ przez
Niemców zabrany do szpitala. Nawet
pod narkozà uda∏o mu si´ mówiç po nie-
miecku. W kwietniu 1945 roku uciek∏ do
Szwajcarii.
Wkrótce potem skoƒczy∏a si´ wojna.
Moor-Jankowski ukoƒczy∏ w Bernie stu-
dia medyczne. W swej pracy dyplomo-
wej opisa∏ elastyczny aparat, który sam
wynalaz∏ i do dziÊ nosi na nodze. Prze-
de wszystkim jednak interesowa∏ si´ gru-
pami krwi, które w owych czasach by-
∏y jedynymi znanymi markerami gene-
tycznymi. Stwierdzi∏, ˝e pewna izolo-
wana populacja w Alpach ma wyjàtko-
wo wysoki odsetek grupy zero oraz
ujemny czynnik Rh. To odkrycie stano-
wi∏o dowód popierajàcy teori´ dryfu ge-
netycznego, z powodu którego niektó-
re geny sà z czasem tracone.
W 1959 roku w University of
Cambridge w Anglii Moor-Jan-
kowski rozpoczà∏ badania nad
ssakami naczelnymi jako mo-
delami w immunologii cz∏o-
wieka. Wykry∏, ˝e bia∏ka suro-
wicy krwi mogà inicjowaç
reakcj´ immunologicznà i opisa∏ alloty-
py, czyli grupy immunologiczne suro-
wicy myszy, ma∏p i ludzi. Wkrótce po-
tem przeniós∏ si´ ze swymi zwierz´tami
do Stanów Zjednoczonych. Wraz z wy-
bitnym chirurgiem, Edwardem Gold-
smithem, zosta∏ zaproszony przez zwià-
zek szkó∏ medycznych z Nowego Jorku
i New Jersey do za∏o˝enia tam labora-
torium s∏u˝àcego badaniom naczelnych.
Tak narodzi∏ si´ LEMSIP, przeniesiony
w 1967 roku do Sterling Forest, przed-
mieÊcia le˝àcego na pó∏noc od miasta.
LEMSIP sta∏ si´ oÊrodkiem badaƒ nad
zakaênym zapaleniem wàtroby, choro-
bami krwi, takimi jak anemia sierpowa-
ta, a póêniej nad AIDS. Laboratorium,
ustanowione jako World Health Orga-
nization Collaborating Center for He-
matology in Primate Animals, s∏u˝y∏o
ca∏emu Êwiatu jako wzór placówki
badawczej u˝ywajàcej naczelnych do
eksperymentów. W 1983 roku uczeni
z Instytutu Pasteura w Pary˝u oznajmi-
li o pierwszej szczepionce przeciwko
zakaênemu zapaleniu wàtroby typu B,
do której opracowania s∏u˝y∏y labora-
toria i szympansy z LEMSIP. Moor-Jan-
kowski organizowa∏ konferencje, roz-
poczà∏ wydawanie serii monografii,
a w 1971 roku czasopisma – poÊwi´co-
nych eksperymentowaniu na ma∏pach.
Za swe naukowe i wojenne zas∏ugi
otrzyma∏ liczne odznaczenia. Tymcza-
sem LEMSIP, dzi´ki swej zasadzie
otwartych drzwi, cieszy∏ si´ dobrymi
stosunkami z dzia∏aczami ruchów obro-
ny praw zwierzàt.
Nawet wtedy jednak Moor-Jankowski
miewa∏ k∏opoty. Na zlecenie National In-
stitutes of Health (NIH) LEMSIP prowa-
dzi∏, z dobrymi wynikami, koloni´ szym-
pansów. Jednak˝e w 1979 roku NIH
zwiàza∏ si´ umowà i przeniós∏ ca∏à kolo-
ni´ do innej placówki, która oferowa∏a
ni˝sze ceny. LEMSIP wstàpi∏ na drog´ sà-
dowà. Chocia˝ NYU sprawy poniecha∏,
popsu∏a ona stosunki Moora-Jankowskie-
go z NIH. (Tymczasem kolonia w nowym
miejscu przesta∏a si´ rozmna˝aç.) W 1981
roku odkryto, ˝e ma∏py poddawane eks-
perymentom neurologicznym w labora-
torium w Silver Spring (Maryland) same
si´ okalecza∏y. Chocia˝ niektórzy na-
ukowcy zeznali, ˝e zwierz´ta mia∏y na-
le˝ytà opiek´ weterynaryjnà, Moor-Jan-
kowski oÊwiadczy∏, ˝e owe ekspery-
menty by∏y niewykonalne za 55 centów
stawki dziennej, którà NIH p∏aci∏ temu
zak∏adowi. LEMSIP wycenia∏ swoje us∏u-
gi na 2.5 dolara i ma∏py u˝ywane do po-
dobnych eksperymentów nie samooka-
lecza∏y si´.
To publiczne oÊwiadczenie nie przy-
sporzy∏o Moorowi-Jankowskiemu przy-
jació∏ w Êrodowisku medycznym. Tele-
ki powiedzia∏: „On kieruje si´ w∏asnà
etykà. I z pewnoÊcià nie da si´ prowa-
dziç na sznurku.” Wkrótce Moor-Jan-
kowski znalaz∏ si´ w prawdziwych opa-
∏ach. Jako redaktor naczelny Journal of
Medical Primatology opublikowa∏ w
1983 roku list Shirley MacGreal, prze-
wodniczàcej International Primate Pro-
tection League. Skrytykowa∏a ona pla-
ny austriackiej firmy farmaceutycznej
Immuno A. G. za∏o˝enia w Sierra Leone
stacji, która u˝ywa∏aby do badaƒ nad
zakaênym zapaleniem wàtroby schwy-
tanych specjalnie szympansów, ˝yjàcych
dotàd na wolnoÊci. Immuno zaskar˝y∏a
Moora-Jankowskiego i inne osoby do sà-
du o znies∏awienie. W koƒcu wszyscy
– z wyjàtkiem niego – zawarli ugod´.
Dopiero siedem lat póêniej nowojor-
ski Sàd Apelacyjny orzek∏ na podsta-
wie tej sprawy, ˝e listy do redakcji majà
podlegaç ochronie prawnej zgodnie
z Pierwszà Poprawkà do Konstytucji
Stanów Zjednoczonych.
18 Â
WIAT
N
AUKI
Listopad 1997
Ten uczony eksperymentujàcy
na szympansach cieszy si´
poparciem przeciwników wiwisekcji.
By∏ to jednak gorzki triumf. Moor-Jan-
kowski nie otrzyma∏ ˝adnego poparcia
ze strony Êrodowisk naukowych i me-
dycznych. Przeciwnie, National Asso-
ciation for Biomedical Research opo-
wiedzia∏o si´ za firmà Immuno, argu-
mentujàc, ˝e czasopismo naukowe nie
powinno byç forum dla obroƒców zwie-
rzàt. Z pomocà przysz∏y mu natomiast
kompanie telewizyjne, dzienniki, uni-
wersytety z rejonu Nowego Jorku, a tak-
˝e grupy ochrony praw zwierzàt.
Tymczasem w NYU Medical Center
szykowa∏y si´ nowe k∏opoty. Moor-Jan-
kowski by∏ tam cz∏onkiem Komitetu ds.
Ochrony Zwierzàt, którego istnienie wy-
magane jest przez prawo celem nadzo-
ru nad badaniami, do których u˝ywa
si´ zwierzàt. Dotar∏a do niego wiado-
moÊç, ˝e Ronald Woods, naukowiec in-
nego zak∏adu NYU, pozbawia∏ ma∏py
wody, stosujàc praktyki, na które nie
mia∏ zgody komitetu.
Moor-Jankowski przeciwko temu za-
protestowa∏. „Nie jestem fanatycznym
mi∏oÊnikiem zwierzàt – mówi. – Ale sà
to przecie˝ czujàce, wra˝liwe istoty i za-
s∏ugujà na przyzwoite traktowanie.”
Moor-Jankowski jest równie˝ przeko-
nany, ˝e badania Woodsa mia∏y wàtpli-
wà wartoÊç naukowà. W 1993 roku trzy
z jego ma∏p pad∏y po partackich zabie-
gach chirurgicznych. Departament Rol-
nictwa rozpoczà∏ Êledztwo, w którym
uczestniczy∏ Moor-Jankowski.
W∏aÊnie wtedy, jak wspomina mój roz-
mówca, LEMSIP zaczà∏ mieç problemy
natury biurokratycznej z NYU. Moor-
Jankowski zebra∏ 1.2 mln dolarów na po-
wi´kszenie klatek i popraw´ opieki nad
zwierz´tami. NYU Medical Center „nie
pozwoli∏ mi wydaç tych pieni´dzy” –
mówi, co skoƒczy∏o si´ tym, ˝e LEMSIP
nie sprosta∏ nowo wprowadzonym za-
sadom opieki nad zwierz´tami. Ferrara
zaprzecza temu twierdzàc, ˝e dostoso-
wanie LEMSIP do nowych zasad wyma-
ga∏oby „trzech lub czterech” milionów
dolarów. Moor-Jankowski i Dinetz utrzy-
mujà tak˝e, ˝e NYU Medical Center
chcia∏ równie˝, by zawy˝yli koszty ogól-
ne proponowanych kontraktów z NIH.
Ferrara odpowiada: „Z pewnoÊcià nie
prosilibyÊmy go o coÊ takiego.” (Jednak
w poczàtkach tego roku NYU Medical
Center musia∏ zap∏aciç 15.5 mln dolarów
w ramach ugody w sprawie o wystawie-
nie zawy˝onych rachunków rzàdowi fe-
deralnemu, co by∏o najwy˝szym tego ty-
pu odszkodowaniem ze strony jakie-
gokolwiek uniwersytetu.)
Na poczàtku 1995 roku NYU zaczà∏
planowaç sprzeda˝ LEMSIP. Skar˝àc si´
na szykany jako odwet za pomoc w
dochodzeniach Departamentu Rolnic-
twa, Moor-Jankowski za˝àda∏ od niego
ochrony jako informator o pope∏nionych
nieprawid∏owoÊciach. Departament Rol-
nictwa 8 sierpnia powiadomi∏ o skardze
Davida Scotcha, prodziekana NYU
Medical Center. Moor-Jankowski re-
lacjonuje: „Nast´pnego dnia Scotch
wszed∏ do mego biura i wyrzuci∏ mnie
z pracy.”
Moor-Jankowski zarzuca te˝ uniwer-
sytetowi, ˝e nie pozwolono mu zabraç
jego w∏asnych odczynników u˝ywanych
do badania grup krwi ani osobistych ar-
chiwów naukowych. Naj´to stra˝nika,
by nie wpuszcza∏ go do LEMSIP. Nie
przekazywano mu nadchodzàcej do nie-
go poczty, co zmusi∏o go do zaniecha-
nia redagowania miesi´cznika. Powie-
dzia∏, ˝e dzie∏o jego ˝ycia jest zamkni´te
wewnàtrz LEMSIP. Ferrara twierdzi, ˝e
wszystko to jest „oczywistà niepraw-
dà”. Tymczasem los LEMSIP pozostaje
w zawieszeniu.
Robi si´ póêne popo∏udnie, Moor-Jan-
kowski jest bardzo zm´czony. Wchodzi
do domu, by po∏o˝yç si´ na chwil´, a my
z Deborah idziemy nad morze. Martwi
si´ o zdrowie m´˝a. Sprawa sàdowa nie-
mrawo posuwa si´ naprzód i wiele go
kosztuje. Chocia˝ Departament Rolnic-
twa poczàtkowo twierdzi∏, i˝ NYU Me-
dical Center „faktycznie dopuÊci∏ si´
szykan” wobec Moora-Jankowskiego,
urz´dnicy oÊwiadczyli póêniej, ˝e brak
na to wystarczajàcych dowodów. Po-
zwani wnieÊli o oddalenie skargi, cze-
mu energicznie sprzeciwi∏ si´ prawnik
Moora-Jankowskiego. Dla niego same-
go zasadniczym celem jest zmuszenie
Departamentu Rolnictwa do ochrony
osób donoszàcych o pope∏nionych wy-
kroczeniach i pomagajàcych w prze-
strzeganiu prawa. „Je˝eli jest to tak trud-
ne w moim przypadku, mimo wszyst-
kich nagród, jakie otrzyma∏em, i uzna-
nia, jakim si´ ciesz´, to m∏ody cz∏owiek,
który dostrze˝e jakieÊ nadu˝ycia, nie b´-
dzie mia∏ ˝adnych szans.”
Ta walka mo˝e si´ okazaç najd∏u˝szà
w jego ˝yciu.
Madhusree Mukerjee
* W rozmowie telefonicznej, jakà przeprowadzi-
liÊmy z profesorem Janem Moorem-Jankowskim
we wrzeÊniu, powiedzia∏ on nam, ˝e z przyczyn
technicznych redakcja Scientific American w bardzo
skrótowy sposób przedstawi∏a jego wojenne dzie-
je. My równie˝ nie mo˝emy z braku miejsca opisaç
tych niezwyk∏ych lat w jego ˝yciu. Profesor Moor-
Jankowski wyjaÊni∏, ˝e na podstawie fa∏szywych
papierów, które dosta∏ od podziemia, zg∏osi∏ si´
jako pracownik polski do dzia∏ajàcej na wschodzie
paramilitarnej organizacji pomocy technicznej
w budowie obiektów wojskowych, kierowanej po-
czàtkowo przez Fritza Todta, a nast´pnie Alberta
Speera. W listopadzie 1943 roku przedosta∏ si´ przez
front do Rosjan, po czym gdy nie uda∏o mu si´ do-
staç do armii Andersa, znów uciek∏ do Niemców
(przyp. red.).
Publikowany przez nas przek∏ad tekstu
zosta∏ autoryzowany przez profesora Jana
Moora-Jankowskiego.
Â
WIAT
N
AUKI
Listopad 1997 19