goldenboy 03


00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:12:SKLEPIK MAKARONOWY GANEYA\(domowa robota)
00:00:25:Nazywam się Kintaro Oe i mam 25 lat.
00:00:28:Spędzam mój czas na różnych pracach i studiowaniu życia\Obecnie pracuje w restauracji z ręcznie wytwarzanym makaronem
00:00:37:Robienie makaronu jest ciężka pracą i myślałem\że nigdy tego nie pojmę
00:00:40:Naszczęście właściciel restauracji jest miłym i cierpliwym człowiekiem\który z chęcią mnie uczył
00:00:46:Moja praca stała się nawet przyjemna
0:00:50:Proszę wejść
00:00:52:Dla mnie Kitsune Udon.\A dla mnie Tanuki Udon.\(Udon= nazwa japońskiego makaronu)
00:00:55:Dobrze, jeden Kitsune i jeden Tanuki.
00:00:58:Kin chłopcze
00:00:59:Tak jest.
00:01:00:Jeden Kitsune i jeden Tanuki...
00:01:03:Uczę się tak wiele
00:01:06:Naleję wam więcej herbaty.
00:01:15:Hej, szefie!
00:01:16:Ten makaron nie jest dość dobrze przyprawiony!
00:01:19:Kto robił to gówno\3-cio klasista
00:01:23:Przepraszam\On jest młody, ale widać w nim talent.
00:01:28:Proszę dać mu trochę czasu będzie znakomity
00:01:32:Droga do uzyskania doskonałego makaronu jest długa i straszna,
0:03:15:Golden Boy\(ZŁOTY CHŁOPIEC)
0:03:17:Wędrujący student
00:03:23:LEKCJA 3\NIEBEZPIECZEŃSTWO!\Pierwsza miłość dziewicy
00:03:38:Myślę, że to jednak trudne dla młodego chłopaka nauczyć się robić makaron...
00:03:42:Wróciłam!
00:03:46:Witam!
00:03:47:Jesteś dzisiaj wcześniej, prawda?
00:03:49:Odwołali jedne zajęcia.
00:03:52:Słodka, Noriko, wróciła!
00:03:55:Pan Sakata znowu przyszedł zjeść
00:03:57:Jak leci Kintaro!
00:03:59:Noriko, witaj z powrotem.
00:04:01:Pomyślałam, że te kwiaty ładnie by wyglądały na stole w Twym pokoiku
00:04:04:Dla mnie?
00:04:05:Dzięki.
00:04:06:Noriko jest dla mnie taka bardzo miła.
00:04:08:Więc panie Sakata, jak smakuje makaron Kintaro?
00:04:12:Cóż...powiedzmy, że wyglądał całkiem dobrze
00:04:16:Miło mi to słyszeć.
00:04:17:Słyszłeś tato\Jeśli Pan Sakata tak powiedział to musiało być dobre\Oczywiście
00:04:22:Dam Ci następną szansę\Lepiej zrób to dobrze bo zapukam do twych drzwi\Rozumiesz
00:04:29:Będę się starał proszę pana!
00:04:31:Młody, ciężko pracuje\napewno będzie dobrze
00:04:34:Bez niego bylibyśmy zgubieni
00:04:37:Proszę bądź dla mnie wyrozumiały\Nigdy nie robiłem czegoś takiego wcześniej
00:04:41:Nie martw się o to\Wiem, że dasz radę
00:04:45:Noriko...
00:04:47:Patrzcie!\Ludzki siekacz
00:04:54:Łał...
00:04:56:Przestańcie się tak ekscytować!
00:04:58:Przepraszamy...
00:05:00:Możemy prosić o rachunek poproszę.
00:05:02:Już podaję.
00:05:14:Dzieńdobry
00:05:15:Och, pan Kogure...
00:05:23:To mały prezent na wyzdrowienie
00:05:25:Och, nie powinieneś...\A jednak powinienem\Jak tam pana ręka
00:05:29: Dochodzi do siebie\Dziękuje
00:05:32:Dobrze to słyszeć
00:05:33:Cześć.
00:05:36:Jesteś w drodze do biura?
00:05:38:Tak jakby...
00:05:39:Nieopodal znajduje się budynek, w który moja firma zainwestowała.
00:05:42:Wpadłem na chwilę, bo byłem w sąsiedztwie
00:05:45:Rozumiem.
00:05:46:Więc musisz spróbować naszych makaronów.
00:05:49:Nie pragnę niczego innego
0:05:52:Chyba to co robisz musi być ciężkie
00:05:54:Och, to było pyszne\(MENU)
00:05:57:Dziękuję
00:05:58:Rzeczywiście, ręcznie robiony makaron, ma inny smak i aromat.
00:06:00:Jestem szczęśliwy, że Ci smakowało
00:06:03:Ile jestem winien?
00:06:05:Nie marzyłbym o tym\Jest pan dla nas taki miły
00:06:07:Nie naprawdę chce\Nie proszę to na nasz koszt
00:06:11:Ale czuję się okropnie\Ale ja bardziej niż Ty
00:06:14:Skoro tak\Tak
00:06:16:Naprawdę.
00:06:17:Więc, dziękuję bardzo.
00:06:18:Jesteś więcej niż mile widziany.
00:06:19:Och, panno Noriko...
00:06:21:Tak?
00:06:22:Może wybierzesz się kiedyś ze mną zobaczyć statek?
00:06:28:Statek mojej firmy, używany w sprawach służbowych stoi właśnie w porcie.
00:06:31:Och, to imponujące.
00:06:32:Gdzie tam, ma tylko wyporność 200000 ton\nie jest aż tak duży
00:06:35:Czy zabranie mnie tam nie sprawiłoby kłopotu?
00:06:38:Ani trochę\Przyjechałeś samochodem?
00:06:40:Tak, zaparkowałem od frontu
00:06:46:Panie Kogure.
00:06:48:Cóż, chciałam panu podziękować za wszystko\co pan zrobił
0:06:51:Co?
00:06:57:Jeśli wtedy nie zabrałby pan mojego ojca do szpitala...
00:06:59:...po tym jak został potrącony przez samochód...
0:07:01:...kto wie, co by się z nim stało?\On mógł...
00:07:08:Zrobiłem tylko to co zrobiłby każdy inny
00:07:13:Do zobaczenia w następna niedzielę.
00:07:15:Tak!\Nie mogę się doczekać!
00:07:18:"Noriko:Kupuje kwiaty w środy w drodze do domu ze szkoły układania kwiatów"\Pan Sakata
0:07:21:Pan Kugure:Dobry człowiek, który zabrał szefa do szpitala po wypadku\ma dobre stosunki z Noriko
00:07:25:Tak?
00:07:27:Czy mogę wejść?
00:07:28:Noriko
00:07:35:Łał, te mongolie dziwnie wyglądają
00:07:38:To są Chińskie Dzwoneczniki.
00:07:41:Te dmuchawce też są urocze.
00:07:43:To raczej odmiana chryzantem.
0:07:46:Jesteś taki zabawny, Kintaro.
00:07:48:Naprawdę?\Naprawdę myślisz, że jestem zabawny
00:07:52:Naprawdę kochasz kwiaty, prawda?
00:07:56:Tak.
00:07:58:Oczywiście, że lubię kwiaty, ale...
00:08:02:Naprawdę chciałabym ułożyć bukiet kwiatów\dla mężczyzny którego kocham.
00:08:06:To najbardziej chciałabym robić pewnego dnia
00:08:12:To takie piękne
0:08:17:Czy to on?
00:08:28:Łał, to świetne!
00:08:35:Noriko, czy chciałabyś wyjść za mnie?
00:08:41:Cóż, musiałabym to przemyśleć
00:08:44:Noriko kocham Cię całym mym sercem
00:08:58:Cholera, chyba się przeziębiłem.
00:09:01:Lecznica - TAMAY
00:09:04:Nauka, życie to nauka...\musze pracować i się uczyć
00:09:15:Tak to idzie\Szkoda\ Pan Kogure?
0:09:17: Dobrze było pana znów widzieć\Gratuluje panu szczęścia
00:09:21:Przestań.
00:09:23:Przekaż pozdrowienia, staremu szefowi.
00:09:25:Tak jest.
0:09:32:Łał, ale z niego przyjacielska osoba!
00:09:40:Hiroshi, kochanie?
0:09:42:Tak?\Ile jeszcze potrwa nasze wchodzenie w biznes
00:09:46:Wszystko idzie według harmonogramu
00:09:49:W końcu pocałowałem córkę tego kierownika sklepu\który jest mętny jak jego makaron\Nieźle go walnęłaś
00:09:54:Ożenie się z nią w ciągu miesiąca\A wtedy przejmę budynek na własność\i zamknę sklepik z makaronami
00:10:01:Otworze bar i rozwiodę się z nią 6 miesięcy później
00:10:05:A wtedy będziesz legalnie zatrudniona
00:10:10:Łał, Hiroshi, jesteś taki sprytny!
00:10:12:Tak wiem
00:10:16:Ale Kochanie, nie chcem abyś się w niej zakochał
00:10:20:Nie bądź śmieszna.
00:10:21:Kto by mógł się zakochać w takiej małej myszce jak ona
00:10:24:Ale, wiem jaki jesteś
00:10:27:Przestań!\Mówisz, że mógłbym się zakochać w takim nudnym,małym dzieciaku?!
00:10:31:Za kogo mnie masz!
00:10:36:Nie bądź zły!\Przepraszam
00:10:39:Udowodnij!
00:10:43:Przepraszam, nie chciałbym przeszkadzać\ale czy to, co właśnie mówiłeś to prawda?
00:10:49:Kim jesteś?
00:10:50:Jestem Kintaro Oe\I tymczasowo pomagam w sklepie z makaronami
00:10:53:Stałeś tu i wszystko podsłuchiwałeś, prawda?
00:10:55:Nie, siedziałem tu i wszystko podsłuchałem.
00:10:58:Proszę...
00:10:59:Noriko to bardzo miła dziewczyna.
00:11:01:A właściciel i jego żona są bardzo serdecznymi ludzmi
00:11:05:Proszę, proszę, nie rób im takich podłości.
00:11:27:Pokażę Ci jak potrafię być podły!
00:11:34:Słuchaj!
00:11:35:Znam karate
00:11:37:...a dodatkowo jestem członkiem gangu Saiaku\gałezi Yakuzy
00:11:40:Lepiej, żebyś nie powiedział nic głupiego właścicielowi sklepiku z makaronami\Rozumiesz makaronowy-chłoptasiu
00:11:44:Jeśli to zrobisz...
00:11:46:..zabiję cię!!
00:12:07:SKLEPIK MAKARONOWY GANEYA\ (domowa robota)
00:12:12:Kintaro...
00:12:14:Co ci się stało w twarz?\Wyglądasz okropnie
00:12:18:To nic takiego\Zaciołem się przy goleniu
00:12:24:Rachunek proszę.
00:12:25:Och, już proszę pana
00:12:28:Oto 650 z 1000 jenów\Bardzo dziekuję proszę pana\Proszę przyjść ponownie
00:12:34:Noriko się w nim zakochała.
00:12:38:Zostanie oszukana przez tą złą parówkę
00:12:40:...a jej pierwsza miłość pogrąży się w łzach
00:12:50:Noriko, dokąd idziesz?
00:12:52:Och, tu i tam. Drobne sprawy.
00:12:55:Noriko, wychodzisz?
00:12:56:Tak.
00:12:57:Idziesz na randkę?\Czyż nie?
00:13:00:Baw się dobrze.
00:13:01:Dobrze
00:13:09:RANDKA!!!!
00:13:12:Drugi wyścig dzisiejszego dnia ciągle trwa i od początku zanosi się na sensację.
00:13:16:Na ostatnim zakręcie prowadził Echigobryan o dwie długości przed Kitasanboy.
00:13:20:Zaraz wejdą w ostatnia prostą...
00:13:22:Kitasanboy przyśpiesza. Wychodzi na prowadzenie!
00:13:24:Murabakushinoh wchodzi niespodziewanie miedzy nich!
00:13:26:Echigobryan będzie pierwszy, Murabakushinah drugi a Kitasanboy trzeci!
00:13:32:Och, obaj faworyci, żółty czapce i czerwonej czapce, przegrali!
00:13:38:Wyścigi nie są takie proste.
00:13:40:Nie wiedziałam, że na torach wyścigowych znajdują się takie prywatne loże
00:13:44:Tak,bo ostatnio mają tu duże wymagania\I poszli!!
00:13:51:A więc czy zdecydowałaś się uczynić mi ten zaszczyt\i wyjść za mnie\Kidsbrunhi na zewnętrznej
00:13:58:Nadal nie mogę się zdecydować
00:14:01:Lubię cię, panie Kogure...
00:14:03:...ale martwię się co poczną moi rodzice\gdy opuszczę dom po ślubie
00:14:08:Ale ja Cię Kocham Noriko\Pan Mojo na prawej!
00:14:16:Och,proszę tego nie robić panie Kogure\Nie jesteśmy jeszcze mężem i żoną\Nie powinniśmy
00:14:23:Jej usta mówią nie, ale ciało niedługo powie tak
00:14:27:Trzeba na początku zdjąć rzeczy z góry
00:14:30:Raczej nie
00:14:33:Co?
00:14:35:To dziwne.
00:14:36:Przecież już się tym zająłem
00:14:38:Może od dołu...
00:14:42:Nie w tym życiu kolego
00:14:44:Co do diabła?
00:14:46:Udajesz ciężką do zdobycia\I Jednooki Jack wykonuje ruch
00:14:52:Przede wszystkim będę musiał zając te ręce
00:14:54:Cholera one są duże!
00:15:00:Jest tak podniecona, że wydaje odgłosy jak mężczyzna
00:15:06:A teraz aby pozbyć się oporów
00:15:11:Finałową technikę pocałunku nazwaną Specjalnym Korkociągowym Pocałunkiem Kogure!
0:15:31:I Jednooki Jack znowu wygrał
00:15:38:Panie Kogure powinnam pójść
00:15:40:Niemożliwe!\ Przecież powinna już zlać się w dżinsy
00:15:47:Proszę, powinnam już pójść
00:15:50:Dzień nie był kompletną klapą
00:16:05:Zastanawiam się, czy nie jestem zbyt uparta?
00:16:08:Może za dużo o tym myślę
00:16:12:Co o tym myślisz, Kintaro?\Co powinnam zrobić?
00:16:14:Nie czuję się dziś zbyt sobą
00:16:18:Dobrze się czujesz Kintaro?\Wyglądasz trochę blado
00:16:21:Wszystko dobrze.
00:16:23:Praca tutaj jest dla ciebie wyczerpująca, prawda?
00:16:26:Ale moi rodzice Cię Kochają i uważają, że wykonujesz fantastyczną robotę
00:16:36:Jak długo możesz tu zostać?
00:16:38:Cóż, myślę, że dotąd aż ręka Twojego ojca wyzdrowieje
00:16:42:Kintaro, czy jest taka możliwość byś został tu na zawsze?
00:16:48:Jeśli byś tego chciała, to zostanę
00:16:50:Ponieważ, jeśli wyjdę za mąż i opuszczę dom moi rodzice byliby zdani tylko na siebie.
00:16:55:Co właśnie powiedziałaś?
00:16:58:Więc widzisz pan Kogure oświadczył mi się poprzedniego dnia
00:17:02:Nie mogłam się zdecydować
00:17:04:Teraz myślę o przyjęciu jego oświadczyn
00:17:06:Myślę, że nie ma powodu by wahać się przez tak długi czas.
00:17:10:Noriko, czy nie powinnaś jeszcze tego rozważyć?\Mogą być pewne problemy...
00:17:15:Cóż, ale...
00:17:16:Rozmawiałaś o tym z rodzicami?
00:17:19:O jejku!\Przepraszam Kintaro\Nie chciałam Cie mieszać w me problemy
00:17:25:Poproszę pana Kogure by się przeprowadził tutaj\Do mojej rodziny
00:17:29:Żyć razem z tym zboczeńcem?
00:17:33:Noriko...
00:17:39:Jak możesz tak o nim mówić gdy go nawet nie znasz?
00:17:42:Nie, nie!
0:17:43:Czy ja to powiedziałem na głos?\Chodziło mi o to czy pan Kogure\byłby dobrym mężem dla Ciebie?
00:17:49:Myślisz, że taka dziewczyna jak ja nie jest\wystarczająco dobra dla niego
00:17:52:Nie, nie o to mi chodziło!!
00:17:57:Myślałam, że ze wszystkich ludzi Ty\wesprzesz me decyzje
00:18:02:Och, Boże!
00:18:04:Przepraszam, że marnowałam twój czas moimi głupimi problemami
00:18:06:Czekaj, Noriko!
00:18:12:Och, teraz mnie nienawidzi...
00:18:26:DO PANA KOGURE\Czemu wahałam się tak długo?
00:18:38:Wiem, że go tu nie będzie
0:18:55:Czego Ty do cholery chcesz?
00:19:10:Proszę, proszę, zostaw Noriko w spokoju panie Kogure!
00:19:14:Ty idioto!
00:19:15:Próbowaliśmy do tygodni potrącić jej ojca\Jak możesz sądzić, że teraz z tego zrezygnujemy?!
00:19:20:Błagam cię!\Proszę!\ Obiecuję, że nikomu nie powiem.
00:19:24:Nie masz dla mnie respektu!!
00:19:26:Eee, nie?
00:19:27:Zamknij swą śmierdzącą gębę!\ Nie powinienem pozwolić ci odejść bo ostatnim razem.
00:19:30:Myślę, że makaronowy chłopiec chce swego udziału z akcji
00:19:33:Zamknij mordę!
00:19:35:Chodzi o to, że Noriko jest wrażliwą i dobrą dziewczyną\która wszystko traktuje poważnie!
00:19:39:Proszę nie wykorzystywać jej dobrej natury
00:19:41:Myślisz, że jest dobrą dziewczyną
00:19:43:Wczoraj tak rozgrzałem tą małą zdzirę tak mocno\że rozpaliła się jak żywy ogień
00:19:47:Naprawde?
0:19:48:To seryjnie ostro zboczona dziwka
00:19:51:Ale..proszę pana?
00:19:53:Moja cierpliwość się skończyła...
00:20:05:Noriko...
00:20:08:Panie Kogure...
00:20:14:Noriko, pozwól, że ci przedstawię!
00:20:16:To moja dziewczyna\Ma także na imię Noriko
00:20:18:Już od małego była trochę wyuzdana, małą, zdzirą
00:20:21:Właśnie o niej rozmawialiśmy.
00:20:25:Tak, racja\Kintaro właśnie mi ją przedstawiał
00:20:36:Niewierzę Ci...
00:20:40:Ach, Noriko...
00:20:41:Czekaj!
00:20:42:Zniszczyłeś tygodnie pracy ty mały palancie!
00:20:51:Misiaczku!
00:20:55:Kochanie, czy ty nie żyjesz?!
00:21:00:Otworzyłem puszkę z kopaniem tyłka
00:21:02:Użyłem moich technik Kempo w tak głupiej sprawie jak ta
00:21:07:Muszę się jeszcze wiele nauczyć.
00:21:31:Kłaniam się przed pana wybitnymi umiejętnościami\Dobrze zrobione!
00:21:34:Nieźle jak na staruszka
00:21:44:Hej, właścicielu!
00:21:45:Ten makaron jest staruszkowaty
00:21:48:Dlaczego nie przekarzesz biznesu na Kintaro?
00:21:50:Przy okazji \Od dłuższego czasu nie widziałem Noriko\Czy u niej wszystko w porządku?
00:21:55:Cóż, złapała przeziębienie więc narazie leży w łóżku
00:21:59:Rozumiem\Mam nadzieję, że to tylko to
00:22:03:Jest w tym wieku kiedy wiele poważniejszych\spraw może pójść źle\Niech ma pan ją na oku!
00:22:22:Noriko, to ja Kintaro...
00:22:26:Przyszedłem się pożegnać.
00:22:29:Wiem, że przez wiele przeszłaś\I prawdopodobnie nadal jesteś na mnie zła\Ale wiem, że potrafisz być silna
0:22:36:I chciałem przeprosić za to, że Cię okłamałem
00:22:41:Wejdź Kintaro
00:22:51:Przepraszam, jeśli się o mnie martwiłeś
00:22:53:Wiem, że powinnam wczoraj uciec, ale byłam zdenerwowana\Ale teraz czuję się już dobrze
00:22:59:Uch, to dobrze.
00:23:01:Napewno z Tobą wszystko w porządku?
00:23:03:Tak...
00:23:04:Byłeś dla mnie taki miły\Przepraszam,że sprawiłam Ci tyle problemów
00:23:08:Nie przejmuj się mną.\ Chciałem tylko abyś była szczęśliwa
00:23:13: Tutaj..jest coś co chciałam Ci pokazać
00:23:19:Łał, czy ty to zrobiłaś?
00:23:21:Tak, ja\Co o tym myślisz?
00:23:23:Jakie śliczne kwiaty!
00:23:27:Ja...ja myślałam o tobie Kintaro kiedy układałam te kwiaty.
00:23:36:Nie zdawałam sobie sprawy, że od początku chciałeś mnie bronić
00:23:41:Gdyby Ciebie nie było, kto wie\Jakie straszne rzeczy mogłyby mi się stać
00:23:47:Cóż...Wiec
00:23:49:Te kwiaty...chciałam je dać komuś...kogo..kogo
00:23:51:Komuś kogo...te kwiaty są...
00:23:59:Są dla osoby, którą Kochasz
00:24:05:Pamiętasz, powiedziałaś mi, że chcesz ułożyć kwiaty dla osoby, która kochasz
00:24:12:Zgaduję, że musimy znaleźć osobę która lubi kwiaty tak samo jak Ty
00:24:16:Ja, nie pamiętam nawet nazw tych wszystkich kwiatów
00:24:20:Co to było, chryzantemy...
00:24:24:...i, chińskie...
00:24:25:Dzwoneczki
00:24:27:Tak\Chyba ciężko je od siebie odróżnić
00:24:32:Pamiętam\Uważam, że to było takie śmieszne
00:24:35:Chyba to było bardzo śmieszne
00:24:38:Muszę się jeszcze wiele nauczyć
00:24:40:Kintaro, ile makaronu, chcesz zabrać ze sobą?
00:24:44:Już!\Zaraz idę!
00:24:55:Dziękuję za wszystko.
00:24:56:Trzymaj się.
00:24:57:Dużo się od ciebie nauczyłem.
00:24:59:Byłeś dla nas wspaniałą pomocą
00:25:01:Jeśli znowu przybędziesz do naszego miasta, proszę odwiedź nas i spróbuj naszego makaronu.
00:25:05:Tak, obiecuję.
00:25:10:Do zobaczenia.
00:25:11:Trzymaj się.
00:25:22:DLA KINTARO
00:25:27:Nazywam się Kintaro Oe, lat 25.
00:25:31:Aktualnie, jestem studentem życia
00:25:54:Kiedy rozciągam plecy po wzięciu kąpieli
00:25:58:Widzę gwiazdy na odwrocie moich powiek
00:26:01:Kiedy piję mleko kładę rękę na biodro
00:26:06:Dlaczego? Jak to jest? Kto to zaczął?
00:26:14:Proszę powiedz mi, proszę przyznaj mi to
00:26:17:Proszę zrozum moje pragnienie wiedzy
00:26:21:Zakasuję rękawy i przywiązuję je
00:26:24:Owijam głowę ręcznikiem, najlepiej jak potrafię
00:26:27:Wiem, że mogę to zrobić, ponieważ sprawia mi to przyjemność
00:26:30:To jest tylko trudne, gdy zaczynasz
00:26:34:Nauka
00:26:42:Zdrzemnąłem się, by uniknąć popołudniowego słońca
00:26:45:I moja twarz stała się wzorzysta jak mata tatami
00:26:49:Kiedy mam krwawienie z nosa, odchylam głowę do tyłu
00:26:54:Dlaczego? Dlaczego każdy o tym wie?
00:27:02:Proszę powiedz mi, proszę przyznaj mi to
00:27:05:O tyle jeszcze chciałbym spytać
00:27:08:Zakasuję rękawy i przywiązuję je
00:27:11:Owijam głowę ręcznikiem, najlepiej jak potrafię
00:27:15:Jeżeli się zmęczę, będę miał herbatę
00:27:18:Stopniowo, będzie lepiej
00:27:22:Nauka
00:28:03:Zamykam oczy i zbliżam się
00:28:05:To pachnie jak śmiech
00:28:09:Takie proste, właśnie uczucie jak to
00:28:12:To taka tajemnicza moc, nieprawdaż?
00:28:16:Zakasuję rękawy i przywiązuję je
00:28:19:Owijam głowę ręcznikiem, najlepiej jak potrafię
00:28:22:Jeżeli się zmęczę, będę miał herbatę
00:28:25:Stopniowo, będzie lepiej
00:28:29:Nauka
00:28:31:Zakasuję rękawy i przywiązuję je
00:28:33:Owijam głowę ręcznikiem, najlepiej jak potrafię
00:28:37:Wiem, że mogę to zrobić, ponieważ to jest fajne
00:28:40:To jest tylko trudne, gdy zaczynasz
00:28:49:Nauka
00:29:10:Czy muzyka jest najpierw?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
863 03
ALL L130310?lass101
Mode 03 Chaos Mode
2009 03 Our 100Th Issue
jezyk ukrainski lekcja 03
DB Movie 03 Mysterious Adventures
Szkol Okres pracodawców 03 ochrona ppoż
Fakty nieznane , bo niebyłe Nasz Dziennik, 2011 03 16
2009 03 BP KGP Niebieska karta sprawozdanie za 2008rid&657
Gigabit Ethernet 03
Kuchnia francuska po prostu (odc 03) Kolorowe budynie
10 03 2010

więcej podobnych podstron