Janusz Morbitzer Edukacja informatyczna perspektywa kulturowa i cywilizacyjna

background image

Janusz Morbitzer
janmor@ap.krakow.pl
Pracownia Technologii Nauczania
Akademia Pedagogiczna im. KEN
Kraków

Edukacja informatyczna – perspektywa kulturowa i cywilizacyjna

Wstęp

J. Czerny podkreśla, że na rzeczywistość ludzką składają się dwa byty: kultura

i cywilizacja [Czerny, 2005a, s. 93]. W zakres kultury wchodzą m.in. poglądy i światopogląd,
obyczajowość, wierzenia, zwyczaje i nawyki. Do cywilizacji natomiast należą wszelkie
ludzkie wytwory, głównie narzędzia pracy, w tym cała technologia i technika [Czerny, 2005b,
s. 12-13]. Kultura i cywilizacja kształtują ludzki byt.

Przyjmując jako punkt wyjścia do dalszych rozważań konstatację J. Czernego łatwo

zauważyć, że każda działalność człowieka, a więc także edukacja, musi być rozpatrywana
zarówno z perspektywy kulturowej, jak i cywilizacyjnej. Dotyczy to w szczególności edukacji
informatycznej, w ramach której uczący się spotykają się ze sprzętem komputerowym
i Internetem, a za jego pośrednictwem z bogatymi zasobami informacyjnymi. Perspektywa
kulturowa i cywilizacyjna stanowią dwie przenikające się i wzajemnie się dopełniające strony
tej samej rzeczywistości – w tym wypadku edukacji informatycznej.

W artykule pojęcie edukacji informatycznej rozumiane jest szeroko. Obejmuje

ono zarówno przedmiotowe, jak i podmiotowe traktowanie komputera. Przedstawione tu
rozważania dotyczą zatem takich przedmiotów, jak informatyka, technologia informacyjna,
a także edukacyjne zastosowania komputerów i wszelkich innych, w których komputer jest
wykorzystywany do wspomagania procesu kształcenia.

Obszar kształcenia informatycznego i całej edukacji wspieranej komputerowo,

gdzie z oczywistych względów pojawiają się techniczne środki dydaktyczne, jest miejscem
spotkania cywilizacji i kultury. Jest to miejsce kontaktu człowieka, a więc szeroko
rozumianej humanistyki, ze światem nowoczesnych technologii. W kontekście coraz
szerszego nasycania edukacji różnorodnymi mediami można również stwierdzić, że
współczesna edukacja to rywalizacja, a nawet wyścig między cywilizacją i kulturą. U progu
trzeciego tysiąclecia wiele szkół jest bowiem bardziej zainteresowanych posiadaniem
dobrze wyposażonej pracowni internetowej, niż dobrego nauczyciela.

Modele edukacji informatycznej

Wyjaśnienia wymaga, dlaczego warstwa kulturowa jest dla edukacji informatycznej

tak istotna. Otóż, o efektywności wykorzystania komputera, a także dowolnego innego
medium, decyduje w ogromnej mierze środowisko, w jakim się to medium pojawia. A tym
najszerszym środowiskiem jest właśnie podstawa kulturowa. Jednym z istotnych warunków
pozytywnych rezultatów edukacji informatycznej jest zatem umiejętne, tj. godne człowieka,

background image

oparte na zasadach moralnych korzystanie z osiągnięć nowoczesnej techniki i integrowanie
treści technicznych z treściami humanistycznymi i wychowawczymi.

Edukacja informatyczna najczęściej ujmowana jest w kategoriach techniczno-

technologicznych. Jest to częściowo zrozumiałe, gdyż szeroko wykorzystuje ona środki
techniczne. Wszelkie jednak urządzenia techniczne są wytworem człowieka i jemu też mają
służyć. Konieczne jest zatem rozpatrywanie tej edukacji także w kategoriach kulturowych
i uwzględnianie celów z tego obszaru. Strona kulturowa nabrała szczególnego znaczenia
w chwili, gdy komputery zostały podłączone do Internetu – globalnej sieci, oferującej
nie tylko dostęp do ogromnej ilości informacji, ale też umożliwiającej komunikację z innymi
osobami znajdującymi się w dowolnym zakątku świata. Podłączony do Internetu komputer
stał się nowym medium – informacyjnym i komunikacyjnym, co implikuje pojawienie się
licznych interakcji społecznych, psychologicznych, filozoficznych i oczywiście kulturowych.
Nie sposób zatem uprawiać edukację informatyczną, zaniedbując warstwę kulturową.

Wieloletnia obserwacja prowadzi do wniosku, że – szczególnie w obszarze edukacji

informatycznej – cele kulturowe są marginalizowane, często wręcz przez nauczycieli
niedostrzegane i pomijane. Wynika to w dużej mierze z faktu, iż obszary: technika i kultura
traktowane są przez uczniów i – co gorsza nauczycieli – jako przeciwstawne.

W zależności od proporcji między celami technicznymi i kulturowymi, realizowanymi

w kształceniu informatycznym, wyróżnić można trzy modele tego kształcenia:

model techniczny (przeważają cele techniczne),

model zrównoważony (harmonia celów),

model zorientowany kulturowo (przeważają cele kulturowe).

Podkreślić należy, że zdecydowanie preferowany jest model zrównoważony, jednak

najczęściej realizowany jest model techniczny, zaś model zorientowany kulturowo jest
najmniej pożądany i w praktyce mało realny. Pytanie o model realizowanej edukacji
informatycznej jest w konsekwencji pytaniem o sylwetkę absolwenta. Czy chcemy
przygotować sprawnego pod względem technicznym, ale przy tym niewrażliwego na
wartości kulturowe i etyczne technokratę, czy też równie sprawnego technologicznie
człowieka wszechstronnie wykształconego, tj. umiejętnie łączącego elementy wykształcenia
technicznego z humanistycznym, gotowego do uczestniczenia w życiu społecznym,
rozumiejącego nowoczesne media elektroniczne, istotę ich funkcjonowania, przekaz,
mechanizmy oddziaływania na odbiorcę i respektującego przy tym świat wartości?

W epoce komputerów, Internetu, telefonów komórkowych i innych nowych mediów,

które obok wielu udogodnień przynoszą również cały szereg zagrożeń, humanistyczna
orientacja staje się koniecznością. Nie oznacza ona redukcji koniecznych w kształceniu
informatycznym treści technicznych, ani też ograniczenia kształtowania umiejętności
posługiwania się komputerem. Przeciwnie – wzbogaca je o nowe elementy, ukierunkowuje
wiedzę teoretyczną i praktyczne umiejętności na pozytywne, związane z człowiekiem cele
i wątki aksjologiczne, pozwalające m.in. na zapobieganie występowaniu niekorzystnego
zjawiska dominacji warstwy technicznej i powstawaniu uzależnień. Kształtowanie postawy
aksjologicznej, w tym umiejętności dokonywania wyboru wartości jako osi krystalizującej
osobowość, jest szczególnie istotnym elementem edukacji humanistycznej. Humanistyczna

background image

orientacja edukacji informatycznej wzbogaca kształcenie skoncentrowane na kategoriach
„wiedzieć że” i „wiedzieć jak” o szczególnie istotny element – „wiedzieć dlaczego”.

Usytuowanie edukacji informatycznej w przestrzeni techniczno-społeczno-kulturowej

wymaga opowiedzenia się za modelem pedagogiki otwartej, którą prof. Zbyszko Melosik
nazywa „pedagogiką bez granic” [Melosik, 2001, s. 31]. Przeciwstawia się ona pedagogice,
która dąży do „zamykania się w tożsamości”, a jej zwolennicy zachowując się jak geodeci,
wytyczają granice, określając, co należy do pedagogiki, a co już nią nie jest.

Edukacja informatyczna ma liczne odniesienia do wielu nauk i rozmaitych dziedzin

ludzkiej egzystencji. Pojawienie się mikrokomputerów, a zwłaszcza późniejsze podłączenie
ich do globalnego Internetu, zmieniło nasze życie w każdym jego aspekcie, zmieniło także
szeroko rozumianą przestrzeń edukacyjną. Ale też i edukacja ma obowiązek kształtować
swoich wychowanków, przygotowywać ich do roztropnego i odpowiedzialnego korzystania
z nowych mediów i technologii. Pedagogika otwarta, świadoma swojej interdyscyplinarności,
pozwala wkraczać – jeśli takie są nasze zainteresowania i potrzeby badawcze – w pola
tradycyjnie określane jako filozoficzne, psychologiczne, socjologiczne, w nauki o kulturze.
Z tej zachęty wielokrotnie przychodzi nam korzystać, edukacja informatyczna wymaga
bowiem szerokiego, interdyscyplinarnego podejścia.

Cywilizacja i kultura – dwie strony edukacji informatycznej

W bogatym dorobku literatury wyróżnić można trzy postawy dotyczące relacji pojęć

kultura – cywilizacja:

ich utożsamianie,

traktowanie ich jako dwa bieguny na wspólnej skali,

pojmowanie ich jako odrębne byty i całkowicie różne pojęcia.

Podstawową trudnością w omawianiu relacji między cywilizacją a kulturą jest

ogromny chaos terminologiczny, szczególnie odnoszący się do pojęcia „kultura”. Mamy tu
do czynienia ze swoistą wieżą Babel i to nie tylko w potocznym rozumieniu tych terminów,
ale – co gorsza – także w obszarze uściśleń naukowych.

Najogólniejszy i nieprzydatny dla prowadzonych tu rozważań podział kultury

obejmuje dwie jej kategorie: kulturę materialną i kulturę duchową. Bardzo często granica
między nimi pokrywa się z wyróżnianą granicą między kulturą a cywilizacją. W Nowym
słowniku pedagogicznym W. Okoń podaje, iż w XIX wieku posługiwano się zamiennie
terminami „kultura” i „cywilizacja”, w XX wieku zaczęto rozróżniać te pojęcia, kojarząc
z pierwszym dobra duchowe, a z drugim – materialne [Okoń, 2001, s. 199].

Mimo tej słusznej uwagi, we współczesnej literaturze naukowej można często

jeszcze spotkać wynikające z niezrozumienia istoty tych dwóch pojęć ich utożsamianie.

Rozróżnienia „cywilizacji” i „kultury” po raz pierwszy dokonał Alfred Weber, niemiecki

socjolog i teoretyk kultury, żyjący w latach 1868-1958. W uproszczonej i nieco
zmodyfikowanej formie rozróżnienie to wprowadzili do obszaru języka angielskiego
amerykańscy socjologowie – Robert K. Merton (1910-2003) i Robert MacIver (1882-1970).
Poglądy tych trzech badaczy są w dużej części zbieżne. Ze względu na kluczowe znaczenie
dla prowadzonych rozważań, warto przywołać najważniejsze elementy ich koncepcji.

background image

Jej istotą jest trójpodział zjawisk społeczno-kulturowych na społeczeństwo, kulturę

i cywilizację [Kroeber, 2002, s. 197]. Społeczeństwo obejmuje zjawiska i procesy społeczne,
ekonomiczne i polityczne. Obszar cywilizacji to nauka i technologia, do kultury natomiast
należy filozofia, religia i sztuka, a także wartości. R. MacIver dołącza tu jeszcze tradycje,
kodeksy i zwyczaje oraz – nieco ogólnikowo określone – „sposoby życia”. Zasadnicza
różnica między cywilizacją i kulturą polega na całkowicie odmiennych mechanizmach ich
rozwoju, na różnych zachowaniach w historii ludzkości.

Nauka i technologia odkrywają bądź wykorzystują coś, co istniało wcześniej,

ujawniają istniejące niezależnie od kultury prawa natury. Odkrycia naukowe i technologiczne
mają tendencję do szybkiego rozprzestrzeniania się i szybko stają się powszechne. Procesy
naukowo-technologiczne mają charakter kumulatywny, tzn. każda następna generacja
wykorzystuje dorobek wcześniejszych pokoleń. W odróżnieniu od tak pojmowanego
obszaru cywilizacji, kultura jest bardzo mało kumulatywna, a jej rozprzestrzenianie się jest
ograniczone odmiennymi doświadczeniami historycznymi i pochodzeniem poszczególnych
społeczności. O ile nauka na ogół rozwija się w kierunku wyznaczonym przez naturę
istniejącą niezależnie i wcześniej od człowieka i zawsze rozwija się od punktu, który
wcześniej osiągnęła, o tyle sztuka zaczyna się za każdym razem od początku. Podobny
charakter mają religie i filozofie, które nie nadbudowywują się kumulatywnie jedna nad
drugą, lecz raczej mają tendencję do zastępowania się. Ponadto należące do obszaru
kultury wartości mają bardzo małe znaczenie w obszarze nauki i technologii. Działanie
maszyn i urządzeń wynika bowiem z praw fizyki i jest sprawdzalnym faktem, nie zaś
elementem jakiegokolwiek systemu wartości [Kroeber, 2002, s. 197-198].

Przy takim rozumieniu cywilizacja staje się zbiorem środków, natomiast kultura jest

zbiorem celów. Cywilizacja – nauka i technologia – jest ukierunkowana ku rzeczywistości,
kultura zaś – ku wartościom. Nauka dąży do zrozumienia, a technologia do kontrolowania
i wykorzystywania natury. Nauka jest zatem związana ze sferą intelektu, technologia
z działalnością praktyczną, a kultura – ze sferą duchową.

Bazując na przedstawionych tu pomysłach A. Webera, R. K. Mertona i R. MacIvera

własną koncepcję przedstawił A. L. Kroeber, dokonując podziału kultury globalnej na trzy
węższe kategorie: kulturę rzeczywistości, kulturę socjetalną i kulturę wartości [Kroeber,
2002, s. 204 i 210-212]. Cywilizacja rozumiana jest tu jako element kultury. A. L. Kroeber
proponuje, by dwóch typów zainteresowań – rzeczywistości lub wartości – nie traktować
dychotomicznie, lecz jako bieguny skali pojęciowej rozciągającej się od technologii poprzez
naukę, filozofię, religię aż do sztuki, ewentualnie jako dwa ogniska wpływów na jednym
obszarze. U A. L. Kroebera dwupodział zostaje zatem zastąpiony przez continuum.

Za zdecydowanym rozróżnianiem kultury i cywilizacji opowiada się wspomniany już

J. Czerny oraz J. Bańka. W swoim monumentalnym dziele Filozofia cywilizacji przytacza on
zawarte w wydanym w Zurychu Hauslexiconie istotne dla dalszych rozważań stwierdzenie:
Cywilizacja w odróżnieniu od kultury – to techniczne osiągnięcia służące do udoskonalenia
zewnętrznego życia [Bańka, 1986, s. 15]. Nawiązując do odmiennych rodowodów pojęć
„cywilizacja” i „kultura” J. Bańka zauważa dalej, że: O ile więc termin „kultura” odgranicza
dorobek poszczególnego narodu i odnosi się w istocie do faktów duchowych, artystycznych

background image

i religijnych, o tyle termin „cywilizacja” odnosi się do czegoś, co jest w ciągłym ruchu,
co stale postępuje naprzód i zaciera do pewnego stopnia różnice między narodami.

Czytelne kryterium odróżnienia cywilizacji i kultury znajdziemy w znanym dziele

autorów francuskich Culture et Civilisation, gdzie czytamy: ilekroć człowiek trudzi się nad
samym sobą, mówimy o kulturze, ilekroć przekształca świat, mówimy o cywilizacji [Laloup,
Nelis, 1957]. Kultura i cywilizacja stanowią zatem odrębne obszary ludzkiej aktywności.

Oczywiste jest, że kultura rozgrywa się w pewnym środowisku materialnym.

Człowiek, twórca kultury sam jest istotą materialną i do osiągnięcia swoich celów posługuje
się przedmiotami materialnymi, pochodzącymi ze świata przyrody lub będącymi jego
wytworami. Rodzi się jednak zasadnicze, bardzo istotne pytanie: czy dobra materialne
należą do obszaru kultury, czy też nie? Częściowo pożądaną jasność i rozstrzygnięcie
wprowadza zaproponowane przez Stanisława Ossowskiego rozróżnienie dwóch warstw
zjawisk kulturowych – kultury we właściwym sensie tego słowa oraz jej materialnych
korelatów. Materialnym korelatem zjawiska kulturowego może być przedmiot stworzony
przez człowieka (most, budynek, samochód, komputer) lub też przedmiot przyrodniczy
(góra, rzeka, drzewo). S. Ossowski wyłącza zatem aspekt materialny z zasięgu kultury,
dostrzegając jednak istnienie związku postaw, sposobów wartościowania i zachowań
ze światem bytów materialnych [Nowicka, 2003, s. 67].

Kultura techniczna i kultura humanistyczna

M. Krąpiec postuluje konieczność rozróżniania dwóch rodzajów kultury: kultury

technicznej – obejmującej wytwarzanie i używanie narzędzi oraz kultury humanistycznej,
oznaczającej rozumienie siebie i świata [Kultura wobec …, 2004, s. 7]. Obie te kultury
wzajemnie się dopełniają, ale też są podporządkowane innym celom. Kultura techniczna
służy rozwojowi człowieka w aspekcie biologiczno-psychicznym, zaś kultura humanistyczna
doskonali człowieka w jego człowieczeństwie, służy zdobyciu prawdy, która jest pięknem
budującym samego człowieka. Kultura techniczna podlega nieustannemu rozwojowi, zaś
kultura humanistyczna, która jest przyporządkowana kontemplacji, czyli rozumieniu, coraz
głębszemu – prawdy, dobra, piękna – i związanie z tym usprawnień intelektualnych
i moralnych, aby bardziej „być” człowiekiem, a nie tylko „mieć” się lepiej, poprzez używanie
bogatszych środków do życia [Kultura wobec …, 2004, s. 7].

M. Krąpiec trafnie zauważa, że obecnie nastąpiło „tąpnięcie kulturowe”, gdy

dla kultury humanistycznej zastosowano cele kultury technicznej: wynalazczość i postęp
kosztem prawdy, dobra i piękna. Wytwory ludzkie stawiane są przed ich twórcą
– człowiekiem [Kultura wobec …, 2004, s. 8]. Nastąpiło oderwanie idei postępu od
osobowego doskonalenia się techniki. Konflikt między kulturą a techniką pojawił się dopiero
wówczas, gdy sfera techniczna oddzieliła się od sfery ducha.

Paradoksem współczesnej cywilizacji i kultury stało się to, że postęp naukowo-

techniczny, który miał przynieść dobre i ułatwiające życie rozwiązania, zrodził i ciągle rodzi
nowe, już nie tylko jednostkowe, ale totalne zagrożenie ludzkości. Można przyjąć, że
zagrożenia, a w szczególności uzależnienia od nowych mediów i technologii są właśnie
wynikiem naruszenia równowagi między kulturą techniczną i humanistyczną oraz
nieodpowiedzialnego korzystania z tych technologii.

background image

Zakończenie

Niezależnie od sposobu ujęcia komputera i Internetu w procesie edukacyjnym,

należy mieć na uwadze, że optymalną drogą do dydaktycznie poprawnego i wartościowego
– a więc zgodnego z pozytywnymi celami rozwoju człowieka, dążeniem do prawdy, wolności
i poszanowaniem innych humanistycznych wartości – wykorzystania tych mediów, jest
zrównoważenie strony cywilizacyjnej (technicznej) i kulturowej (humanistycznej).

Ukazane tu dwie strony edukacji informatycznej – cywilizacyjna i kulturowa – nie

mogą być traktowane jako przeciwieństwa, lecz jako dwie różne, ale dopełniające się strony
wspólnej rzeczywistości. Jednak wieloletnia znajomość i obserwacja środowiska
pedagogów realizujących tę edukację wskazuje na wyraźną dysproporcję między nimi,
na rzecz strony technicznej. Należy pamiętać, że obszar kształcenia informatycznego jest
miejscem szczególnie wrażliwym. Jak żaden inny jest on uwikłany w kontekst aksjologiczny.
Za pośrednictwem Internetu uczeń może się zetknąć z treściami niepożądanymi, wówczas
musi wykazać się tzw. dojrzałością informacyjną – samodzielnie wybierać wartościowe
informacje i budować z nich własne struktury wiedzy. Obszar kształcenia informatycznego
jest wreszcie miejscem spotkania świata techniki i humanistyki – miejscem, w którym coraz
wyraźniej kultura zaczyna się oddzielać od cywilizacji. Przedmiotem działań pedagogów
zajmujących się tym obszarem kształcenia powinna zatem być troska o przywrócenie
i zachowanie równowagi między elementami technicznymi i kulturowymi. Tylko wówczas
wykształcimy człowieka, który będzie potrafił w sposób roztropny i ukierunkowany na
pozytywne cele korzystać z mediów i który jednocześnie będzie te media i ich społeczne
konsekwencje dobrze rozumiał. Naruszenie równowagi między techniczną i kulturową
stroną kształcenia – nie tylko informatycznego – prowadzi do daleko idących negatywnych
konsekwencji i jest przyczyną technopolizacji życia [Postman, 2004] – tytułowego triumfu
techniki nad kulturą, lecz dziś także triumfu techniki nad rozumem, a nawet stanu
zaprzedania technologii umysłu i ciała, procesu podporządkowania technologii nie tylko
własnej aktywności intelektualnej, ale też i całej edukacji [Pedagogika, 2004, s. 198].
Doprowadza to do patologicznej sytuacji, w której człowiek staje się niewolnikiem narzędzia,
czego dramatycznym przejawem są uzależnienia od Internetu, komputera czy informacji.
Ukazywanie elementów kulturowych, świata wartości oraz włączanie elementów
humanistycznego kształcenia, to najlepsze antidotum na powszechną technopolizację
obszaru edukacji i całego naszego życia.

Według J. Czernego rozdźwięk między rozwojem współczesnej cywilizacji i kultury

generuje dwa destrukcyjne zjawiska: dehumanizację i dehominizację [Czerny, 2005a, s. 11].
Dehumanizacja to negatywna zmiana preferencji aksjologicznych, np. pierwszeństwo
wartości materialnych przed duchowymi. Dehominizacja natomiast to odczłowieczenie
– sytuacja, gdy człowiek nie czuje potrzeby bezpośredniego komunikowania się z innymi
i preferuje kontakty wykorzystujące nowoczesne media elektroniczne.

Zagadnienie naruszenia równowagi między cywilizacją i kulturą uczynił przedmiotem

swoich rozważań także J. Naisbitt, który stwierdza, że w miarę upływu czasu Ameryka
przekształciła się ze strefy technologicznych udogodnień w strefę technologicznego
odurzenia [Naisbitt, 2003, s. 10]. Autor ten zauważa jednocześnie, że strefa odurzenia jest
wyzuta z ducha, wywołuje uczucie niezadowolenia i stanowi zagrożenie – nie wydostanie

background image

się z niej ten, kto nie wie nawet, że w niej tkwi. J. Naisbitt zawarł w swojej książce istotne
dla edukacji informatycznej przesłanie. Zachęca on, by w erze zaawansowanych technologii
(high tech) pielęgnować wysoką wrażliwość (high touch). High Tech – high touch oznacza
bowiem radowanie się owocami technologicznego postępu w sposób pozostający w zgodzie
z Bogiem, Kościołem, duchowymi przekonaniami człowieka. To postrzeganie technologii
poprzez ludzki pryzmat zabawy, czasu, religii i sztuki [Naisbitt, 2003, s. 39].

Kluczem do sukcesu we współczesnej rzeczywistości, nasyconej informacjami,

mediami i rozmaitymi coraz bardziej wyrafinowanymi rozwiązaniami technicznymi, wydaje
się być realizacja prostej, a jakże pięknej idei psychologa Jacka Santorskiego: Wygra ten,
kto połączy znajomość najnowszych technologii ze światem tradycyjnych wartości
[Santorski, 2005].

Literatura

Bańka J.: Filozofia cywilizacji. T. 1. Cywilizacja diatymiczna, czyli świat jako strach i łup.
Wydaw. „Śląsk”, Katowice 1986

Czerny J.: Aksjologiczne podstawy współczesnej pedagogiki. Inter-Media V sp. z o.o.,
Katowice 2005

Czerny J.: Czy prawo Moore’a zdetronizuje osobę ludzką? Wydaw. KOS, Katowice 2005

Kroeber A. L.: Istota kultury. Wydaw. Nauk. PWN, Warszawa 2002

Kultura wobec techniki. Fundacja Rozwoju Kultury Polskiej, Lublin 2004

Laloup J., Nelis J.: Culture et Civilisation. Tournai-Paris 1957, s. 17-18. [Podaję za:]
Filipiak M.: Socjologia kultury. Wydaw. UMCS, Lublin 2003, s. 32

Melosik Z.: Edukacja a przemiany kultury współczesnej. Implikacje dla teorii i praktyki.
[W:] Nowe konteksty (dla) edukacji alternatywnej XXI wieku. Pod red. B. Śliwerskiego.
Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2001

Naisbitt J., Naisbitt N., Philips D.: High Tech. High touch. Technologia a poszukiwanie
sensu. Zysk i S–ka Wydawnictwo, Poznań 2003

Nowicka E.: Świat człowieka – świat kultury. Wydaw. Nauk. PWN, Warszawa 2003

Okoń W.: Nowy słownik pedagogiczny. Wydaw. Akademickie „Żak”, Warszawa 2001

Pedagogika. T. 2. Red. nauk. Z. Kwieciński, B. Śliwerski. Wydaw. Nauk. PWN,
Warszawa 2004

Postman N.: Technopol. Triumf techniki nad kulturą. Warszawskie Wydaw. Literackie
MUZA, Warszawa 2004

Santorski J.: Pytania na drogę. „Newsweek”, luty 2005


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Janusz Morbitzer Autorytet nauczyciela w społeczeństwie informacyjnym
Chowanna 2015 T 1 44 Proces rewitalizacji spolecznej perspektywa kulturowo edukacyjna
Janusz Morbitzer Człowiek w świecie technologii informacyjnych
Janusz Morbitzer Rozważania o nietechnologicznych celach technologii informacyjnej
Formatowanie(1), Edukacja, Informatyka
Filozofia Indii - Wyklad 2, PSC (Porownawcze Studia Cywilizacji - kulturoznawstwo), Cywilizacja, kul
092 Niedokumentalne źródła informacji i teksty kulturyid 8119
Otwieranie portów, Edukacja, Informatyka
kulturoznawstwo cywilizacje
WzoryKulturyRuthBenedict, edukacja,hobby,, Edukacja, teoria. lit., kulturoznawstwo, socjologia
PERSPEKTYWA KULTUROWA NA SPOŁECZEŃSTWO I ORGANIZACJE, materiały z zajęć WSPiZ, socjologia
EDUKACJA INFORMATYCZNA - prof Sysło, prof
janusz - egzamin, Technologie informacyjne dla Wiesi
Okrojona płyta instalacyjna, Edukacja, Informatyka
113 Instytucje udostępniające informacje i dobra kultury.d…
Tezy do egzaminu z MNI, Pedagogika UŚ, Licencjat 2010-2013, III rok - semestr zimowy, Metodyka eduka
Furedi, edukacja, wstęp do kulturoznawstwa
Sławiński, edukacja,hobby,, Edukacja, teoria. lit., kulturoznawstwo, socjologia

więcej podobnych podstron