11 Zbigniew Morsztyn Wybór wierszy(1)

background image

Votum

Tytuł „votum” - wypowiedź w pewien sposób programowa – był to w liter. Staropolskiej
osobny gatunek poetycki, nawiązujący do przykładu wygłaszanych na sejmach wotów
senatorskich i programowych przemówień posłów.

Szczęśliwszy jest ten kto jest dojrzały, bo wtedy jest mądrzejszy.

Szczęśliwy ten, który nie błądzi po świecie tylko idzie ścieżka do nieba.

Szczęśliwy ten, kory pogardzał światem i jego „wabami”.

Trudno w dzisiejszych czasach znaleźć kogoś kto od młodości nie zaznałby złości, żeby całe
życie szedł dobrą ścieżką i nigdy się nie potknął – był bez zmazy, nie uległ grzesznemu
światu i stal się jego sługą.

Już dawno nie ma ludzi, którzy od razu po śmierci byli zbawieni; wszyscy są teraz nieprawi,
nie ma nikogo doskonałego.

Im dłużej żyjemy tym bardziej błądzimy „w puszczy świata”.

Płynąc pod prąd (walczysz), kiedy opuścisz ramiona to prąd porwie cię ze sobą.

Świat omamia i wabi ludzi, potem usypia ich czujność.

Sen więźnia - śni mu się, że nie jest już w niewoli, powrócił do ojczyzny, widzi swój dom,
zgrzybiały ojciec, nachylona matka, dzieci i żona – wszyscy go witają, nagle się budzi idzie
do pracy jest nieszczęśliwy, że sen się skończył.

Tak samo jest z życiem. Życie jest tylko cząstką światłości, która czeka potem – człowiek
jest niewolnikiem, jest uwięziony w brzydkim ciele i wzdycha do Nieba z niskiej Ziemi.

Tylko Bóg może pomóc w zbawieniu i uwolnieniu człowieka – człowiek dojdzie do kresu
swojego ziemskiego biegu, potem jego dusza powędruje do Pana, również do końca.

Pochwała istoty Boga – on wydaje wszystkie wyroki, jest majestatyczny, depcze parszywą
Ziemię, wszystkie istoty na Ziemi są zależne od Boga, jest wszechmogący.

Podmiot dziękuje Bogu, że go ocalił (przed nieszczęściami, łakomymi zwierzętami etc.)

Prośba, aby Bóg wybaczył grzesznikowi, który prosi o litość – wcześniej grzesznik musi
zaznać swój grzech i żałować.

Świat mami nas swoimi rozkoszami – wszystko to jednak przeminie (bogactwa, uroda,
zdrowie, siły, sława, wspomnienia wojen – hetmani, pola bitwy, ofiary, przeminą też
wszystkie czyny z przestrzeni wieków).

Podmiot żegna się ze światem i „uczepia się” obietnicy przyszłego życia.

Podmiot liryczny był najprawdopodobniej żołnierzem – mówi, że nic mu po rynsztunkach,
zbrojach etc., chce to wszystko zostawić. Zdaje się, że służba żołnierska z pozoru jest
chwalebna, ale jest to tylko pozór.

O życiu żołnierskim – widzi się obrazy jak z Sodomy, żałuje się, że w ogóle zostało się
urodzonym; często nie ma co jeść – zjada się psa, kota, szkapę, czasem pogryza suchara;
liczne zarazy na polach bitwy; widok ludzi poległych; wartowanie – nieważne jaka jest
pogoda, albo, że chce się spać, za złe pełnienie obowiązku można stracić głowę; ciężka jest
też służba w dzień – praży słońce, pragnienie; kiedy padnie ci koń zabijają cię twoi
towarzysze, żebyś nie był pośmiewiskiem dla wroga; pełno śmierci.

Próżno w tym szukać chwały samemu – musi pomóc ci Bóg.

Można zginąć od kuli, od miecza, można pójść w niewolę tatarską – pogańską (wtedy chce
się śmierci). Żołnierze bardzo często chorują i zostają z niczym – daniny daje się tylko
urzędnikom (z pudrowanymi perukami).

Żołnierze na włościach są nieuczciwi – cierpią na tym gospodarze. Ludzie na nich
narzekają.

Znęca się też nad chłopami – wszystko im zabiera, każe powiedzieć gdzie zakopał
kosztowności i tez je zabiera, na ich widok kury gdaczą ze strachu, jeszcze kiedy odjeżdża
daje chłopu obuchem w głowę.

Żołnierz nie trafi do nieba, dlatego tez podmiot się z tym żegna, woli żyć spokojnie w

background image

swoich czterech ścianach i nie podlegając nikomu, być wolnym.

Podmiot wybiera życie gospodarskie – to musi być prostsze niż życie żołnierskie (trzeba
tylko nauczyć się siać etc.)

Ma nadzieję, że Bóg nie pokarze go za to, że robił kiedyś krzywdę chłopom (kradł).

Chce mieć mały zagon, który sam będzie orał, nie będzie zazdrośnie patrzył na większe
majątki, będzie się cieszył tym co ma.

Będzie obserwował przyrodę (ptaki, leśne zwierzęta), zajmował się gospodarski
obowiązkami (siał, szczepił etc.), patrzył jak ludzie i zwierzęta wracają z pól i pastwisk.

Dokładny opis przyrody i istoty krajobrazu wiejskiego – wyidealizowany. Opis różnych pór
roku i związanych z nimi obowiązków (wiosna – sianie, lato – żniwa, jesień – zbieranie
owoców, wełny, zima – odpoczynek przy ogniu, polowania).

Mit o Hipolicie – nie chciał macochy, a ona z zemsty powiedziała mężowi, że na nią
nastawał,zginął (przy pomocy Posejdona) gdy spłoszono konie w jego rydwanie.

Podczas zimy lepiej odpoczywać niż wojować. Lepiej poczytać sobie literaturę (satyry).

Gospodarz nie narzeka na brak jedzenia – wszystko sam wyprodukował.

Jeśli ma przyjaciela jest jeszcze bardziej szczęśliwy.

Fraszka są wszystkie bogactwa, ważniejszy jest przyjaciel (zawsze przy tobie jest, cieszy się
radościami, żałuje smutków).

Podmiot ma nadzieję, że kiedyś Bóg pozwoli mu osiąść spokojnie – teraz chyba nadal
walczy. Nie raz był już bliski śmierci.

Myśl ludzka

Podmiot zwraca się do swojej lutni (czyli chyba do kunsztu poetyckiego) z pytaniem gdzie
podziała się jego stroskana myśl.

Bardzo często jej nie ma w domu – lata po szerokim świecie, podmiot często jej wygląda jak
gościa.

Zwrot do Boga – zostawił w nas wiele boskich cząstek, ale najwspanialsza jest swobodna
myśl, która zbliża nas do doskonałości.

Swobodnego lotu myśli nie da się porównać do niczego innego na Ziemi (ani do ptaków, ani
do płonącego ognia).

Podczas jednego mrugnięcia powieki myśl może zwiedzić wiele miejsc – cały świat,
natomiast podczas godziny przewinie się tez po głębiach wodnych.

Jest szybsza niż ryby, wzlatuje też w przestworza. Nie ma dla myśli ludzkiej nic
nieosiągalnego.

Znowu zwrot do lutni, pytanie o to, gdzie teraz podziewa się jego myśl.

Podmiot przypuszcza, że jest ta gdzie wschodzi słońce i wieje w nią południowo-wschodni
wiatr, ale to nic, bo ten fakt jest dla podmiotu nadzieją.

Pieśń ucisku

Utwór napisany pod wpływem nieszczęść i prześladowań, które spadły na arian. Jest to
wstrząsająca skarga wygnańca, który skarży się na niesprawiedliwość i okrucieństwo
wyroku, który pozbawiał braci polskich ojczyzny, krewnych, przyjaciół i dobytku. Poeta
znajduje pociechę w religii, nie czuje nienawiści do swoich krzywdzicieli, żyje w pokorze i
miłości do bliźniego i traktuje męczeństwo arian jak krzyż od Boga, który prowadzi do
zbawienia.

Zwrot do Boga – prośba o usłyszenie ich lamentu.

Promienie i deszcz należące do Boga padają i na dobry i na złych – bez różnicy, a arianie są
wypędzani z ziemi danej od Boga również im i nękani przez swoich współbraci-ludzi.

Bóg oddał rządy królom, ale oni teraz wydzierają boskie prawa i łamią je.

Arianie zawsze byli posłuszni, żyli w ucisku, gdy inni ludzie nie zważali na Boga.

background image

Lecz teraz, gdy spadły na nich takie kłopoty chcą znaleźć się jak najdalej od innych ludzi.

Mogliby żyć tam w nędzy, ale mieliby przynajmniej spokój.

Podmiot mówi, że Bóg widział jak ciężko było im żegnać się z ojczyzną, z rodziną,
przyjaciółmi, jak ciężko było zostawić cały dobytek – zostali wysłani na tułaczkę.

Niektórzy zostali wygnani ze swoich wiosek i już tam nie powrócili, teraz inni w nagrodę za
wojnę am mieszkają.

Niektórzy stracili domy na rzecz swoich rodzin (były przepisywane), a arianie muszą
patrzeć na to z tułaczki.

Bóg widzi niedolę arian, nic z tym jednak nie robi, to, że Bóg im folguje sprawia, że ludzie
stają się jeszcze gorsi.

Wierzą jednak w to, że zostaną wynagrodzeni za to cierpienie po śmierci – martwią się tylko
o swoją duszę, nie o majątek.

Ludzie osądzili ich bezprawnie, ponieważ królowie zawsze deklarowali „kraj bez stosów”.

Arianie nie chcą jednak za to zemsty, wręcz przeciwnie modlą się za łaskę dla ich oprawców
do Boga.

Metafora łodzi i burzliwego morza – rozbili się. Nie wolno im przebywać w ojczyźnie.

Podmiot wie, że nie uczynił niczego złego ani przeciwko inny, ani przeciwko Bogu.

Bóg też wie, że arianie są niewinni. Widzi ich tułaczkę.

Arianie wierzyli, że Bóg stworzył świat dla wszystkich – wierzących i niewierzących – za to
byli potępiani przez katolików.

Zwracają się do Boga jako do sędziego, który powinien to rozstrzygnąć.

Odwołanie do Jezusa – po pierwsze nie godzi się tak zachowywać po tym jak ich zbawił, a
po drugie ich ucisk nie powinien być niedolą, a radością, ponieważ cierpią tak jak JCh,
dzięki czemu wspinają się do Nieba.

Dzięki temu cierpieniu nie minie ich nagroda – zbawienie wieczne.

Pochwala Boga, prośba o wzmocnienie ich wiary.

Prośba o przyjście Jezusa – wyglądanie zbawienia.

Treny żałosne

1. Tren dla matrony Krystyny z Lubieńba Morsztynowej, która zmarła podczas rodzenia.

Prośba do Erato, żeby opłakiwała razem z podmiotem śmierć tej kobiety.

Parka przecięła przedwcześnie nić jej życia, pomimo że powinna być jeszcze długo i jej się
to należało – niestety już nic nie da się z tym zrobić.

Każdego czeka śmierć – metafora łodzi, którą płyniemy wszyscy i nie wiemy, kiedy każą na
wysiąść.

Porównanie jej do nierozkwitłej dobrze róży, która została brutalnie ścięta.

Co prawda wiadomo, że znajduje się ona teraz w lepszym miejscu.

Pochwała: była dla wszystkich przykładem, niewinna, nienagannie wychowana.

Płacze za nią matka, rana jest gorsza, bo odnowiona (wcześniej zmarła siostra Krystyny).

Płacze też jej owdowiały mąż – mieli bardzo szczęśliwe życie, a teraz ja opłakuje.

Płacze brat (pomimo że jest na wojnie, płaczą dwie siostry.

Najbardziej płacze osierocone niemowlę – nigdy nie uświadczy tego jak to jest mieć matkę.

Niemowlę jest jej wiele winne za to, że nosiła go w swoim ciele podczas ciąży.

Jej śmierć nie jest jednak jego winą.

Płaczą krewni, przyjaciele, ale i nieznajomi – każdy by zapłakał (nawet kamień)

Następują pocieszenia – matka nie powinna płakać, bo wydala na świat piękne dzieci, które
powinny być jej dumą, jej dzieci wydadzą swoje dzieci i ich ród się rozszerzy; wdowiec –
powinien cieszyć się wspomnieniem ich szczęśliwego życia i jej miłości, powinien się też
cieszyć z tego, że ma dziecko, które on teraz ma w opiece (nie powinien ez na razie
ponownie się żenić); siostry – czeka je szczęście obiecane przez Boga; sierotka – ma jeszcze

background image

ojca.

Nikt nie powinien płakać, bo mamy obiecane zbawienie boże, a tam spotkamy naszych
zmarłych bliskich i będziemy szczęśliwi na wieki.

2. Tren dla pani Anny z Szpanowa Błędowskiej:

podmiotem jest siostra zmarłej – Zofia Morsztynowa; dużo nawiązań do „Trenów” J.
Kochanowskiego
- TREN I: opis ogromnego żalu, który zapanował w domu, wszystko kruszeje, podmiot
płacze wszystko w nim truchleje.
- TREN II: O bólu matki po stracie dziecka, kiedy zdecydują o tym Parki, ona też płacze, bo
jest to jej siostra, do tego była o młodsza siostra.
- TREN III: Kiedy ich rodzice odchodzili z tego świata oddali Annę pod opiekę Zofii,
dlatego była dla niej jak matka – wychowała ją najlepiej jak potrafiła.
- TREN IV: o jej cnotach, nie pragnęła bogactwa, wolała na wszystko uczciwie zapracować,
ufała Bogu, że będzie jej pomagał przetrwać.
- TREN V: Anna w stosunku do Zofii – bardzo ją kochała, martwiła się o nią, choroba ciała
Zofii była chorobą duszy Anny. Zofia żałuje, że była zbyt daleko, aby być przy siostrze w
momencie kiedy ta umierała.
- TREN VI: Wszyscy kochali Annę i znali jej cnoty, była piękna, każdy ją kochał i
szanował, nigdy nikomu się nie naraziła.
- TREN VII: Śmierć Anny do dla jej siostry ogromny ból.
- TREN VIII: Dzień nie jest trudny dla Zofii, najtrudniejsza jest noc, kiedy śni jej się siostra
(płacze lub wzdycha), a potem szybko ucieka.
- TREN IX: Każda rzecz lub miejsce związane z Anną wywołuje u Zofii ogromny ból.
Wolałaby zapomnieć.
- TREN X: Porównanie Anny do lilii, który zbyt szybko zwiędła przez Parki; płacze po niej
owdowiały przedwcześnie mąż (ich małżeństwo nie trwało długo), pasierb, który miał
zadatki, aby ją prawdziwie pokochać oraz jej bracia.
- TREN XI: Zwrot do Boga, aby uśmierzył ból po stracie, nie chce go obrażać swoim bólem
– wie, że to plan boski, ma nadzieję na zbawienie.
- TREN XII: o samym autorze – Morsztynie, który był najprawdopodobniej jej wujkiem;
płacze po niej, bo bardzo ją kochał, miał ją za córkę, a ona jego za ojca.

Emblemata
Inny zbiór to Emblemata, w którym poeta wyraża myśli, uczucia i poglądy w duchu ideologii braci
polskich z ich głębokim humanitaryzmem, poczuciem sprawiedliwości i cnoty, z ich protestem
przeciw uciskowi i przemocy.

2:

obraz: człowiek przykuty do ziemi za nogę, ale o skrzydłach u rąk

napis: Albowiem jestem ściśnion z obudwu stron żądając odejść i być z Chrystusem

treść: dusza człowiek chce do nieba, ale nie może, bo więzi ją ciało, człowiek wierzy, że JCh
ma tam dla niego miejsce w królestwie bożym i prosi Boga, aby jak najszybciej go tam
zabrał, aby mógł chwalić tam go z innymi aniołami.

12:

obraz: Kupido zwyciężony, odcięto mu ręce, łuk i strzały połamano

napis: Zwycięstwo nad Kupidynem

treść: Bóg zatryumfował nad Kupidynem, połamał mu strzały i łuk, teraz podmiotu nie nęka
już grzeszny rodzaj miłości, jest od tego uwolniony, nie jest pożądliwy.

17:

obraz: Ogród miłości świętej – pełen kwiatów, ogród światowy – pełen chwastów

napis: Pokazały się kwiatki w naszej ziemi

background image

treść: Na świecie wszystko jest zdradliwe, pełne grzechu (tutaj wyrażonego chwastami
porastającymi ziemię), w ogrodzie bożym natomiast jest pełno kwiatów, za każdym razie jak
Bóg postawi nogę to w tym miejscu rośnie nowy kwiat, życie na Ziemi jest pełne bólu i
trosk, pełne grzechu, życie rajskie natomiast to wieczne szczęście i brak obawy przed
śmiercią.

29:

obraz: Człowiek patrzący na zegar frasuje się

napis: Ustał w boleści żywot mój i lata moje w wzdychaniu

treść: O tym jak szybko przeminęło życie, które było pełne trosk i chorób, minęło lato życia
teraz czas na zimę, niedługo nadejdzie śmierć, nadejdzie atmosferyczna wiosna, ale to już
nie odmłodzi człowieka, ma on tylko nadzieję, że jego życie pozwoli mu na zbawienie.

38:

obraz: Oblubieniec i Oblubienica strzelają z łuku do pawia, który jest konterfetem świata

napis: Pycha jego poniżona będzie

treść: Opis pawia, który pysznie się obnosi ze swoim ogonem, sam dziwuję się temu, że jest
taki piękny, paw jest symbolem świata materialnego, pysznego; świat jest jak ten paw
okryty piórami, które są bezwartościowe i nic nie ważą – nie mają znaczenia, Oblubienica
namawia Oblubieńca, aby zastrzelili tę bestię i uwolnili ludzi, którzy są więzieni przez ten
pyszny świat

41:

obraz: Oblubienica daje serce Oblubieńcowi i koło obraca, żeby je na nim szlifował i
polerował

napis: Zetrzej rdzę, a będzie czyste

treść: Oblubienica to wierzący, a Oblubieniec to Jezus/Bóg, ona oddaje mu swoje serce,
które jest ubrudzone grzechem, oddaje mu je, aby on je oczyścił, ona natomiast będzie
obracała kamień i bardzo żałowała za swoje grzechy, wie, że nikt o brudnym sercu nie może
wejść do królestwa bożego, dlatego oczyszcza je, żeby mieć szansę tam się dostać.

44:

obraz: Pasterz dobry pasie owce i broni od źwierza, a najemnik ucieka, gdy źwierz następuje

napis: Paś owce moje

treść: Pasterz broni swoich owieczek, jest godzien oddać za nie życie, najemnik ucieka i
pozostawia owieczki na pastwę wilków, nie dba o ich wygody, ani o to, aby miały co jeść i
pić, dobry – daje dobrą paszę i prowadzi nad strumienie; taki sam jest Pan Jezus: dba o ludzi
i oddał swoje życie za to, żeby diabelskie siły nie zabierały ludziom dusz; pochwała i
podziękowanie dla JCh.

49:

obraz: Okręt na morzu, który srogi szturm i nawałności zawalają

napis: Niech mię nie poźrze głębokość morska

treść: opis sztormu na morzu, cały okręt jest zniszczony; podmiot liryczny woła do Boga z
prośbą o ratunek, przytoczenie przypowieści o Jonaszu w brzuchu ryby, burza to grzech –
człowiek chce, aby Bóg uratował go przed grzechem

102:

obraz: Miłość święta i Kupido strzelają, tamta trafia w serce, a ten zawsze chybia

napis: Strzały możnego ostre

treść: opis lotu strzały, która trafia w cel, tak samo jest z miłością świętą – zawsze trafia i
jest dobra, inaczej jest z miłością ziemską (to jest ślepy bełt) i zawsze chybia, zwrot do
Jezusa Chrystusa – podmiot tylko do niego kieruje swoje strzały

113:

obraz: Koło garncarskie i na nim naczynia początek, także i po stronach różne stoją
naczynia

napis: Pomni proszę, żeś mnie stworzył z glinie i, <że mnie> w proch obrócisz

background image

treść: prośba do Boga, aby o tym pamiętał, człowiek jest niezwykle lichą i kruchą istotą,
jeśli człowiek jest dobry to jest to zasługa Boga, bo tchnął w niego Ducha Św.,
podziękowanie za to, że Bóg włożył tyle pracy w stworzenie Ziemi i człowieka, w domu
Boga są naczynia ładne, ze złota (ludzie dobrzy) i brzydkie (ludzie źli), podmiot prosi, żeby
było dla niego miejsce i, żeby nie był powodem do wstydu, prośba, aby Bóg pamiętał, że
jest stworzony z lichego materiału i jeśli coś będzie robił źle, żeby Bóg go nie przekreślał.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HLP - barok - opracowania lektur, 36. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy, Emblemata 29, 38, oprac. Emi
HLP - barok - opracowania lektur, 38. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy – Emblemata 49, 102, 113. opr
HLP - barok - opracowania lektur, 35. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy – Emblemata 2, 12, 17, oprac.
33 Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy, Pieśn ucisku oprac Julia Perzyna
Jan A Morsztyn Wybor wierszy
Morsztyn Wybór wierszy
Jan Adnrzej Morsztyn Wybór wierszy
Jan Andrzej Morsztyn Wybór wierszy
Morsztyn Jan Andrzej Wybór wierszy
Morsztyn Jan Andrzej Wybór wierszy 2
Morsztyn Wybór poezji, Filologia polska, HLP
Świetlicki wybór wierszy
Wybór wierszy(1), lektury
WYBÓR WIERSZY, PREZENTY od Was, Sentencje cytaty wiersze aforyzmy - [złote myśli]
Wybór wierszy, szkolna gazetka ścienna, szkoła
Wybór wierszy, lektury
Konopnicka Wybór wierszy(1), Pozytywizm i Młoda Polska
HLP - barok - opracowania lektur, 29. Jan Andrzej Morsztyn, Wybór poezji, Pokuta w kwartanie, oprac.

więcej podobnych podstron