The Barber of Siberia XviD AC3 5 1CH CD2


00:00:45:Głupie szczeniaki.
00:00:58:Czyżby pojedynek?...|Jeśli to prawda, wszyscy pójdą pod sąd.
00:01:06:To chyba szable! Odrazu do Pana z tym poleciałem | Czyżby pojedynek?
00:01:11:Boże, litości.
00:01:27:Tragedia Wszyscy pod sąd. | -Boże jeśli Wielki Książe...To trybunal!
00:01:27:Jeśli się dowie, nie oszczędzi nikogo - zwłaszcza Pana.| Słyszy Pan?
00:02:21:- Co tu się dzieje!? Panie Kapitanie!
00:02:25:- Ćwiczę. |W dzień nie mam czasu.
00:02:28:- Pozwól no tu.
00:02:36:Dureń.
00:02:38:- Proszę kontynuować |A ten już Cara by budził. Dureń.
00:02:43:- Jeszcze poćwiczę.
00:02:56:Ot i nieszczęście.
00:03:06:Nieszczescie,wielkie nieszczeście.
00:03:25:Trzymaj.
00:03:29:To moja wina.
00:03:31:- Cisza synkowie. | - Matka tego nie przeżyje.
00:03:37:Tym razem nie umrzesz Tołstoj.
00:03:42:Co z ręką? Chodźcie.
00:03:47:Gówniarze,chcecie pod sąd?
00:03:49:Chcecie, żeby was zdegradowali jak mnie?
00:03:51: 10 lat w Pakistanie,jako żołnierz przesiedziałem.
00:03:53:Zapamiętajcie: to nie był pojedynek tylko wypadek | podczas prób Figara. Głupi żart,nie pojedynek!
00:03:58:Jasne??
00:04:00:Tak jest.
00:04:01:Szybko spać | Muszkieter się znalazł.
00:04:07:Co teraz bedzie?Co bedzie?
00:04:12:Czasem prawa serca biorą górę nad |przepisami i regulaminami, nawet w wojsku.
00:04:22:Rana Andreja okazała się niegroźna.
00:04:25:Kapitan Mokin z narażeniem kariery zataił incydent przed przełożonymi |i o pojedynku nie dowiedział się nikt. Nawet Jane.
00:04:43:Nieświadoma zamieszania jakie spowodowała Jane dążyła do celu.
00:04:51:Nie mogła przewidzieć przeszkód które ją czekały.
00:04:58:- Myślałam, że tu wszyscy piją. Pan nie pije?
00:05:02:- Nie
00:05:04:- Wcale?
00:05:05:- Nie cierpię alkoholu
00:05:07:- Dokąd jedziemy?
00:05:08:- Pozna Pani moją matkę. |Skończy 90 lat
00:05:17:- 90? | - Tak
00:05:19:- Co to jest?
00:05:20:- Maślinica.
00:05:22:- Słucham?
00:05:30:- Jarmark zapustny. |Jutro ostatni dzień karnawału.
00:05:31:Skręć na jarmark. |Niedziela wybaczenia.
00:05:35:- Co sobie wybaczacie?
00:05:37:- Wszystko. To stara rosyjska tradycja.
00:05:44:Pojutrze zaczyna się post. Wielki post
00:05:54:- Ale balony są piękne
00:05:56:- Rosyjscy klauni i cyganie. Cały tabor
00:05:57:- Widzi Pan niedźwiedzia?
00:06:01:- Narodowa rozrywka. Picie wódki. |W Rosji zwierzęta piją jak ludzie a ludzie jak zwierzęta.
00:06:08:- Dokąd oni jadą?
00:06:09:- Nad rzekę. |Będą się bić wszyscy ze wszystkimi. To też nasza tradycja
00:06:41: - Oh jak dobrze!
00:06:51:- To są bliny.
00:07:22: - Ohh,jak dobrze!
00:07:26: - Dostałeś? - Dostalem. | A dobrze? - Oh, dobrze!
00:07:31:- Proszę.
00:07:32:- Oj,lepiej nie.
00:07:36:- Nie wierze - wojskowy i nie umie pić?
00:07:40:- Wolę nie. Jeśli wypiję...
00:07:43:- Śmiało! Moje zdrowie.
00:07:45:- Bądź zwierzęciem.
00:07:52:- Nalej Smirnofa.Do pełna.
00:08:29:Jeszcze.
00:09:00:Jeszcze.
00:09:33:Mam zaszczyt poinformować Waszą Wysokość,| że zamierzam zrezygnować z dalszej nauki
00:09:42:- Co Pan mowi!?!Panie Kadecie!
00:09:45:- Pisz.
00:09:47:- Tego nie napiszę.
00:09:54:Wyrazy szacunku.
00:10:02:Wzajemnie.
00:10:05:Sam napiszę. |Tołstojowie nie zmieniają decyzji.
00:10:27:- Panowie Kadeci... | - Przepraszam Panienko
00:10:29:Noi jak tam?Macie to?
00:10:31:Zapomnij o tym.Chodź tu,zobaczysz coś.
00:10:33:Patrz
00:10:36:Zapił.
00:10:40:Zapił!
00:10:45:Zapił,zapił...Nienormalni jacyś..
00:10:53:Panowie.Zapił! Zapił!
00:10:56:Panowie Kadeci!Zaczekajcie chwilkę..... | ahh Ci Kadeci....
00:11:03:Proszę
00:11:06:-Wystarczy. On nie lubi wódki.
00:11:07:Precz mi z oczu!
00:11:09:- Dzięki
00:11:11:Nie musisz tego pić. Jest bardzo spragniony.
00:11:23:Strasznie. Nie jedz to szkło.
00:11:29:Wypluj, dzieci patrzą.
00:11:44:Generał jest pijany. Pił wódkę.
00:11:46:Wódkę?!
00:11:47:Tak.
00:11:48:Pił?
00:11:49:Bardzo dużo.
00:11:53:A czapka? Przekrzywił czapkę?
00:11:55:Tak,tak!
00:12:00:Wojna się jeszcze nie skończyła. |Barbarzyński naród. Prostaki. Dzicz
00:12:06:Napoleon.
00:12:11:Napoleon!Uciekł z wyspy po lodzie.
00:12:19:Dostarczę go Carowi.Żywcem!
00:12:22:Chodź tu.
00:12:32:Milcz!Zapłacę Ci!Dam ci pieniądze.
00:13:43:Ognia!
00:12:37:Ładować armaty! Pal!
00:12:49:Zaraz cię dorwę kurduplu!
00:13:10:Rarunku!Boże,ratunku!
00:13:16:Ognia!
00:14:37:- Panie generale. Przyniosłem.
00:14:48:- Proszę niech mi Pan wybaczy.
00:14:50:- Za co?
00:14:51:- Jest święto przebaczenia.
00:14:55:- Bóg Ci wybaczy i mnie też grzesznemu.
00:15:03:- Kim ty jesteś?
00:15:06:- Jak to? Napoleonem. |Nie wie Pan?
00:15:11:- A gdzie ja jestem?
00:15:12:- W Rosji.
00:15:16:- Dzień dobry.
00:15:18:- Najlepszego.
00:15:22:- Boże wybacz.
00:16:05:Tygodniowe zapusty kończą się świętem przebaczenia.
00:16:09:Odpuszczenia win szuka się u krewnych, przyjaciół, |obcych i cudzoziemców.
00:16:14:Uwalniając duszę od żalu i gniewu.
00:16:20:Ponieważ w tym niezwykłym kraju wszystko |doprowadzone jest do skrajności.
00:16:24:Pół nadzy mężczyźni biją się na lodzie do nieprzytomności |by potem prosić o wybaczenie
00:16:30:Na wojnę idą ze śpiewem, Na wesele z płaczem.
00:16:34:Wszystko tu dzieje się na poważnie. Wszystko.
00:16:50:- Co się stało? |- Rosyjska tradycja.
00:16:55:- Proszę mi wybaczyć.
00:16:57:- Za co?
00:16:59:- Mamy dziś święto. |Odpowiedź brzmi: Bóg ci wybaczy.Po rosyjsku-"Bog prostit"
00:17:09:- Musimy pomówić.
00:17:13:- Wariaci.
00:17:15:- Pojedynek o nic. Mogliście się pozabijać.
00:17:19:- To prawda.
00:17:23:- Po co pan się bił?
00:17:28:- Nie wiem. Może ze wstydu. |Powiedzieć prawdę?
00:17:34:- Chciałem, żeby ktoś wybił ze mnie zawiść.
00:17:37:- Jaką zawiść?|- Naszą rosyjską.
00:17:39:- Macie swoją zawiść?
00:17:43:- Tak. To siła, która napędza nasz kraj |jak silnik parowy Anglię.
00:17:47:- Widziałem jak on patrzy na panią, |jaki jest nerwowy, zazdrosny i jak chce to ukryć.
00:17:55:Jak Pani patrzy na niego.
00:18:04:Służbę pełni kapitan Mokin. Ma pani 10 minut.
00:18:13:Nie może rzucić szkoły. Przepraszam, ale muszę iść.
00:18:19:Nie może odejść.
00:19:11:Co Ty tu robisz?
00:19:13:Odwiedzam chorego. Mogę?
00:19:16:Proszę.
00:19:18:To lekarstwo?
00:19:21:To Twoje nazwisko?
00:19:26:Jesteś tu sam. Inni są zdrowi.
00:19:32:Co się stało?
00:19:33:Nic. Nic poważnego.
00:19:36:Ćwiczyłem szermierkę.
00:19:39:Skąd wiedziałaś?
00:19:42:Bliny. |Jaką masz opiekę?
00:19:46:Dają mi lekarstwa zmieniają bandaże.
00:19:50:Mogę?
00:19:52:To mój list.
00:19:53:Wybacz. |Jaki list?
00:19:55:Prośba o zwolnienie.
00:19:57:Do kogo?
00:19:59:Do Generała Radłowa.
00:20:01:Nie prędko go zobaczysz.
00:20:04:Dlaczego?
00:20:07:Generał zapił.
00:20:12:Co?
00:20:14:Zapił. Tak się to mówi. |Poszedł w tango. Przecież wiesz.
00:20:21:Jasne. Skąd Ty wiesz?
00:20:24:Widziałam.
00:20:46:Andriej.
00:20:51:Czasami próbujemy odgrywać się na życiu,
00:20:58:ale odgrywamy się na samym sobie.
00:21:05:Muszę iść.
00:21:09:Obiecaj, że będziesz wkładać kamizelkę do szermierki.
00:21:25:i że nie rzucisz szkoły.
00:21:38:Trzy.
00:21:45:Rosyjska Tradycja.
00:21:56:Jane.
00:22:03:Czy masz pieprzyk na plecach?
00:22:05:Co?
00:22:07:Nieważne.
00:22:11:Wybacz mi.
00:22:13:Bóg ci wybaczy.
00:22:21:Masz niezwykłych przyjaciół.
00:22:33:Ale Pan pohulał.
00:22:37:Nie pamiętam.
00:22:40:Drażnił Pan niedźwiedzia.
00:22:42:Nie pamiętam.
00:22:44:W cyrku. | Kradł Pan balony.
00:22:50:Co to jest?
00:22:52:Mama upuściła mnie w dzieciństwie!
00:22:56:To wszystko.
00:23:05:Nad przerębel.
00:23:06:Nareszcie.
00:23:18:Ja płonę.
00:23:26:Lej.
00:23:34:Jeszcze.
00:23:46:Wybacz mi Kuźma.
00:24:03:Do łaźni.
00:24:08:Jedź, szybko.Do łaźni!
00:24:39:Długa moskiewska zima, wreszcie ustąpiła wiośnie.
00:24:43:Nadszedł długo oczekiwany przez kadetów dzień przysięgi oficerskiej.
00:25:30:Spóźniłem się. Boże.| Gdzie łazisz? Na miejsce!
00:25:58:Jadą!
00:26:10:Baczność!. Na cześć Cara na lewo patrz! | Prezentuj broń!
00:26:41:Patrz tam.
00:27:18:Pozdrawiam kadetów!
00:27:21:Zdrowia życzymy Waszej Cesarskiej Mości!
00:27:27:Witam kadetów!
00:27:33:Zdrowia życzymy Waszej Wysokości!
00:27:46:Gratuluję zakończenia pierwszej części służby oficerskiej.
00:28:15:Witam.| Sprawdzę Pańskich kadetów.
00:28:22:Ale brzuch. |Wasza Miłość.
00:28:29:Twoich obejrzę za tydzień. |Są gotowi.
00:28:40:- Ile razy mam powtarzać?| - Co?
00:28:43:- Misza jest za mały, boi się hałasu.| Dlaczego nigdy mnie nie słuchasz?
00:28:53:- Gdybym słuchał w ogóle nie mielibyśmy dzieci.
00:30:00:Panowie !| Nie oczekujemy od was narażania życia,
00:30:08:lecz odwagi, wytrwałości w niebezpieczeństwie, |bo to jest droga do zwycięstwa.
00:30:16:Rosyjski żołnierz jest dzielny, silny, wytrwały i dlatego niepokonany.
00:30:29:Kochajcie rosyjskich żołnierzy.
00:30:33:Chrońcie ich.
00:30:40:Powodzenia.
00:32:27:Stójże. |- Kadecie?
00:32:31:- Słucham.
00:32:32:- Ty dokąd?
00:32:33:- Z przesyłką.
00:32:35:- Siadaj. Do powozu. | Jedź.
00:32:44:- To straszne jadę się oświadczyć. W moim wieku. | Nie do wiary.
00:32:50:- Gratuluję.
00:32:52:- Lata mijają...Tobie tego nie zrozumieć.
00:32:56:Pomóż mi.
00:33:00:Moja angielszczyzna kuleje.Pomóż mi.
00:33:06:Stój.
00:33:08:Przepisałem tu kilka wierszy.
00:33:11:- Nie mogę.
00:33:12:- Co z Tobą?. Wyswatasz generała. |Wykonać.
00:33:23:- Ohh,Jane! | - Generale
00:33:27:- Przepraszam.Tak się cieszę.
00:33:31:Jakie piękne.Dziękuję.
00:33:39:Znajdź wazon.
00:33:43:- Co Ty tu robisz?
00:33:46:- Chciałem Ci oddać wachlarz.
00:33:49:Pani pozwoli. Oto jeden z moich kadetów.
00:33:51:Andriej Tołstoj. Nie z tych Tołstojów.
00:34:00:- Już mi go Pan przedstawił.
00:34:02:- Tak? Wspaniale
00:34:06:Proszę usiąść.
00:34:14:Podaj herbatę.
00:34:24:Tak. Piękna dziś pogoda. |Uwielbiam moskiewską wiosnę.
00:34:36:Myślał Pan o maszynie?
00:34:41:Mogę liczyć na przychylność?
00:34:45:- Tak.
00:34:47:- Dziękuję.
00:34:53:- Pomówi Pan z Wielkim Księciem?
00:34:56:- Tak.
00:34:58:- Proszę usiąść.
00:35:11:- Zapraszam na nasze przedstawienie. Wesele Figara.
00:35:15:- Wielki Książe też będzie.|- Tak.
00:35:20:- Będzie Pan śpiewać?|-Tak.
00:35:23:- Proszę usiąść.
00:35:29:Mój ojciec.
00:35:32:Nie żyje.
00:35:36:Moja matka.
00:35:39:Żyje ma 90 lat.
00:35:46:Synu,czytaj, a dobrze.
00:36:18:Moje życie zależy od sprawy z którą przybywam.
00:36:25:Poeta napisał:| "Miłość jest jak odra. Zdarza się tylko raz,
00:36:31:ale im później przyjdzie tym jest cięższa".
00:36:38:Inny powiedział "Miłość włada każdym wiekiem".
00:36:43:Mówi się też w wojnie i w miłości dozwolone są wszystkie chwyty.
00:36:50:Przeżyłem wojnę. Teraz czas na miłość pierwszą w moim życiu. |Kocham Cię od pierwszego wejrzenia od spotkania....
00:37:04:...w pociągu.
00:37:06:Jaki pociąg?
00:37:10:Tak nie pokocham nikogo, | bo już nigdy nie będę mógł kochać.
00:37:18:Za kilka miesięcy zostanę oficerem.
00:37:23:To prawda, że zacznę od niskiej pensji i jestem z biednego domu.
00:37:28:Wiem, że nie mam prawa myśleć o własnej rodzinie,
00:37:33:Ale gdybyś mi dała choćby nadzieję na serce i rękę...
00:37:44:... byłbym szczęśliwy. Wybacz i pozwól mi odejść.
00:37:56:Idź.
00:38:03:Proszę mi wybaczyć.
00:38:21:To śmieszne.
00:38:26:Jesteście jak dzieci.
00:38:35:Poznaliśmy się w pociągu. Usiadł na moim wachlarzu.
00:38:41:Andriej wziął go do naprawy. |Dziś chciał chyba zwrócić, ale zachował się dziwnie i głupio.
00:38:59:Jeśli Pan pozwoli przyjdę kiedy indziej.
00:39:08:Już piąta.
00:39:12:Zapraszamy.
00:39:25:Jestem spóźniony.
00:39:29:Podać herbatę?
00:39:53:Wspaniale Jane. Znakomicie.
00:39:59:Świetnie Ci idzie. |Mogłem się tego spodziewać!
00:40:05:Moje życie! Dorobek mojego życia przepadł |z powodu głupiego chłopaka!
00:40:31:Rozumiesz co zrobił ten chłopiec? |Wiesz na co się naraził?
00:40:40:Stój!
00:40:46:Na Znamienke. Szybko!
00:40:56:Nie ma.
00:40:58:Jest.
00:41:05:Alarm!
00:41:20:Mamy próbę.| Zbiórka!
00:41:32:Panie Generale. |Dość!
00:41:38:Tołstoj wystąp!
00:41:52:Wiecie kto to jest?| Podchorąży Tołstoj?
00:42:02:Nie. To podstępny kłamca. |Tak nie postępuje najgorszy złodziej.
00:42:11:Okradł cudzoziemkę z drogocennej rzeczy pod pretekstem naprawy.
00:42:19:Najgorsza gadzina nie zrobiła by tego, co zrobił Tołstoj.
00:42:26:Ty łotrze.
00:42:30:Według kapitana Mokina generał jeszcze nigdy nie był tak wściekły.
00:42:36:Zgodził się odłożyć karę ponieważ, |tylko Tołstoj mógł zaśpiewać partię Figara.
00:42:42:Wielki Książę miał być na premierze. |Jej odwołanie oznaczałoby wielki skandal.
00:42:50:W przeddzień premiery Tołstoj tak jak inni kadeci otrzymał przepustkę.
00:42:57:Nie do wiary.
00:43:01:Ale ma charakter.
00:43:14:Sierżant Drań O'realy zarywa noc z powodu |jakiegoś muzykanta. Mam gdzieś tego Mozarta
00:43:36:-Duniasza!
00:43:48:- Duniasza! | - To Pan
00:43:50:- Przepiłem Twoje trzy ruble.
00:43:53:Chowałem je i chowałem a w końcu przepiłem. |Ale nie gniewaj się, bo to już koniec.
00:44:14:- Czego chcesz?
00:44:16:- Ktoś na pana czeka.
00:44:17:- Kto?| - Mama?
00:44:21:- Nie| - To kto?
00:44:39:- Nie cieszysz się?
00:44:46:- Dlaczego tak patrzysz? |To moje prawdziwe włosy.
00:44:56:Masz coś do jedzenia. Cokolwiek. | Dziwne, ale coś bym zjadła.
00:45:05:Nie wiem. |Zapytam.
00:45:12:- Mamy coś do jedzenia?
00:45:15:- Mogę podać cielęcinę z grzybami.
00:45:18:- Długo czeka?
00:45:21:- Dosyć.
00:45:24:- Przynieś coś do picia.
00:45:32:- Zaraz coś poda. Cokolwiek zostało.
00:45:43:- Mieszkasz z rodzicami?
00:45:46:- Z mamą i Duniaszą. Ojciec umarł.
00:45:48:- Przykro mi.
00:45:52:- Czasem mieszka z nami wuj Nikola.
00:46:02:- Czym chata bogata. Nie oczekiwaliśmy gości.
00:46:07:- Dzięki.
00:46:20:- Muszę Ci coś powiedzieć.
00:46:27:Usiądź
00:46:31:Nie jestem córką McCrackena, |ani osobą za którą się podaje.
00:46:36:Mam na imię Jane. |To moje prawdziwe włosy i to już wszystko co o mnie wiesz.
00:46:44:Pomagam McCrackenowi w związku z jego maszyną.
00:46:48:Chciałam, żeby generał trochę mnie polubił, |ale wy nie znacie słowa trochę.
00:46:55:Kapitan Mokin powiedział mi co się stało w szkole.
00:47:00:To niezwykły człowiek. Wybacz mi. |Przysięgam, że to nie moja wina.
00:47:09:Uwierz mi. |Generał zrozumiał mnie tak jak chciał zrozumieć.
00:47:16:Wierzysz?
00:47:18:- Tak
00:47:28:- Teraz będzie najważniejsze i najtrudniejsze.
00:47:47:- Zdziwiła Cię ta wizyta, a ja przyszłam z odpowiedzią.
00:47:52:- Odpowiedzią na co?
00:47:58:- Mam wrażenie, że mi się oświadczyłeś i poprosiłeś o odpowiedź.
00:48:10:To prawda?|- Wybacz mi. Nie wiedziałem.
00:48:13:- Oświadczyłeś się?
00:48:18:- Przepraszam. To była pomyłka
00:48:23:- Przepraszasz? Żałujesz?
00:48:28:- Żałuję konsekwencji.
00:48:38:- Ale mówiłeś prawdę?
00:48:48:- Tak.
00:49:03:- Mogę prosić o wino?
00:49:26:- Dziękuję.
00:49:34:Oświadczyłeś mi się.
00:49:42:Andriej.
00:49:47:Mężczyźni nie żenią się z takimi jak ja. |Nie jestem tego warta.
00:49:57:Śliczna pozytywka.
00:50:03:Co tak patrzysz?
00:50:07:Należę do kobiet przed którymi ostrzegała cię mama.
00:50:17:To Twoje łóżko?
00:50:43:Chodź tu. Czekam.
00:50:54:O co chodzi. Nie chcesz?
00:51:06:- Jak to.
00:51:11:Przecież mnie nie kochasz?
00:51:23:Wybacz. Pójdę już. | Odwróć się.
00:51:57:Przepraszam. Jestem odrażająca. Ohydna.
00:52:05:Proszę wybacz mi.
00:52:09:Zapomnij o tej rozmowie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
The Barber of Siberia XviD AC3 5 1CH CD3
The Barber of Siberia XviD AC3 5 1CH CD1
Season Of The Witch DVDRIP READNFO XVID AC3 Bobwhite THC
The Mission iNTERNAL DVDRip XviD ac3 WHoRe CD01
Trouble with the Curve 2012 BRRip XViD AC3 UNiQUE
The Vow 2012 TS XViD AC3 26K
The Portal (2010) DvDRip XviD AC3 CS VT
The Mission iNTERNAL DVDRip XviD ac3 WHoRe CD02
The Breakfast Club 1985 AC3 5 1CH XviD WaRLoRD CD2 www!OSiOLEK!com
hitler the rise of evil (2003) dvdrip xvid cd2
Season Of The Witch 2011 720p BRRip XviD AC3 ViSiON
The Breakfast Club 1985 AC3 5 1CH XviD WaRLoRD CD1 www!OSiOLEK!com
The Impossible 2012 720p BDRip XviD AC3 ELiTE
Solaris 2002 SE XviD AC3 CD2 WAF
The Imaginarium of Doctor Parnassus 2009 DVDScr XviD 420
Hitler the Rise of Evil CD2
The Hateful Eight 2015 DVDSCR XviD AC3 ETRG
Wiek niewinności The Age of Innocence (1993) DVDRip XviD Napisy PL
The Crazies BRRip XviD AC3 SANTi

więcej podobnych podstron