Avatar 2009 DVDrip XVID R9 AC3 UNDEAD


00:00:10:rip dvd://G - polskie tłumaczenie nextrade
00:00:25:Synchro przez markee do wersji DVDrip.XVID.R9.AC3.UNDEAD
00:00:39:/Gdy leżałem w szpitalu wojskowym.
00:00:41:/Z wielką dziurą przestrzeloną przez środek mojego życia.
00:00:45:/I zacząłem mieć sny o lataniu.
00:00:48:/Byłem wolny.
00:00:53:/Prędzej czy później jednak.
00:00:55:/Zawsze trzeba się obudzić.
00:01:13:/W hibernacji w ogóle nie ma snów.
00:01:16:/Nie czułem się, jakby minęło sześć lat.
00:01:18:/Raczej jak po butelce tequili|/i kopnięciu w zadek.
00:01:27:/Tommy był naukowcem, nie ja.
00:01:30:/To on chciał być tym, który wyruszy|/lata świetlne w przestrzeń.
00:01:32:/W poszukiwaniu odpowiedzi.
00:01:34:Jesteśmy na miejscu?
00:01:36:Tak. Dolecieliśmy, złotko.
00:01:39:Dolecieliśmy.
00:01:41:To dotyczy twojego brata.
00:01:46:/Tydzień przed odlotem Tommy'ego.
00:01:49:/Człowiek z pistoletem zakończył jego podróż.
00:01:52:/Dla pieniędzy z jego portfela.
00:01:54:Byliście w hibernacji pięć lat,|dziewięć miesięcy i 22 dni.
00:01:58:Będziecie głodni, będziecie osłabieni.
00:02:01:Jeśli będzie wam niedobrze, użyjcie torebki.
00:02:04:/Tak, Tommy był naukowcem.
00:02:06:/Ja jestem kolejnym głupcem,|/który leci do miejsca, którego jemu pożałowano.
00:02:23:/Przed nami była Pandora.
00:02:26:/Dorastając słyszałem o niej.
00:02:28:/Ale nigdy bym nie pomyślał, że tam polecę.
00:02:40:Twój brat był naszą znaczącą inwestycją.
00:02:44:Chcielibyśmy porozmawiać z tobą|o przejęciu jego kontraktu.
00:02:47:A ponieważ twoje geny są takie same jak jego,
00:02:50:mógłbyś wskoczyć w jego miejsce.
00:02:53:Że tak powiem.
00:03:01:To byłby dobry początek.
00:03:02:W nowym świecie.
00:03:11:A wynagrodzenie jest dobre.
00:03:14:Bardzo dobre.
00:03:37:Zakładajcie maski.
00:03:38:No dalej, zakładajcie maski.
00:03:40:Pamiętajcie chłopaki, jeśli zdejmiecie maski,
00:03:42:stracicie przytomność po 20 sekundach,|a umrzecie po 4 minutach.
00:03:45:Niech nikt mi dzisiaj nie umrze. To źle wygląda w moim raporcie.
00:03:50:Wieża Piekielne Wrota.|Tu TAD 1-6 na podejściu.
00:03:53:Przekraczam granicę strefy.|Kopalnia w zasięgu wzroku.
00:04:34:/Jedno życie się kończy.
00:04:35:/I zaczyna nowe.
00:04:45:Odpinać pasy.|Bierzcie swój sprzęt. Ruszajcie.
00:04:49:Macie jedną minutę, Ruszajcie.
00:04:50:Gdy rampa opadnie, idźcie prosto do bazy,|nie zatrzymujcie się,
00:04:55:tylko od razu do środka.|Czekajcie na mój sygnał.
00:05:04:Ruszajcie!
00:05:06:Wychodzić!
00:05:13:/Nie ma takiej osoby jak były Marine.
00:05:16:/Możesz już nim nie być.
00:05:17:/Ale twoje nastawienie się nie zmieni.
00:05:20:/Mówiłem sobie, że zdam każdy test|/jaki mogą zdać inni.
00:05:28:/Mogli naprawić mój kręgosłup,|/gdybym miał pieniądze.
00:05:31:/Nie z żołnierskiej renty,|/nie w tym systemie.
00:05:35:Dalej, nie czuj się wyjątkiem.|Nie każ mi czekać na ciebie.
00:05:38:No, no, dziewczyny.
00:05:42:Spójrzcie na to świeże mięso.
00:05:49:/Na Ziemi ci ludzie byli elitą armii, byli w Marines.
00:05:53:/Walczyli o wolność.
00:06:02:Uważaj wyścigowcu.
00:06:04:/Ale tu są tylko najemnikami.
00:06:06:/Biorącymi pieniądze, pracującymi dla firmy.
00:06:09:Chłopaki, patrzcie.
00:06:11:Posiłki na kółkach.
00:06:14:O nie, to nie w porządku.
00:06:30:Już nie jesteście w Kansas.
00:06:35:Teraz jesteście na Pandorze.
00:06:36:Panie i panowie.
00:06:38:Miejcie to na uwadze|w każdej sekundzie, każdego dnia.
00:06:44:Jeśli jest gdzieś piekło,
00:06:47:może będziecie chcieli tam odpocząć,
00:06:49:po jednej zmianie na Pandorze.
00:06:53:A tam, za ogrodzeniem,
00:06:54:jakakolwiek istota która pływa,
00:06:57:lata lub chowa się w błocie,
00:06:59:chce was zabić i zjeść wasze oczy na deser.
00:07:05:Mamy tutaj tubylczą populację|humanoidów nazywanych Na'vi.
00:07:09:Strzały maczają w neurotoksynie, która|zatrzymuje pracę serca w ciągu minuty.
00:07:15:Mają kości wzmocnione|naturalnymi włóknami węglowymi.
00:07:19:Bardzo trudno ich zabić.
00:07:23:Jako szef ochrony, jest|moim zadaniem utrzymać was przy życiu.
00:07:29:Nie uda mi się to.
00:07:33:z wami wszystkimi.
00:07:35:Ale jeśli chcecie przeżyć.
00:07:37:Musicie utrzymywać silne nastawienie psychiczne.
00:07:41:Musicie przestrzegać zasad.
00:07:44:Zasad planety Pandora.
00:07:47:Zasada numer jeden.
00:07:49:/Nie ma to jak podnosząca na duchu|/odprawa na temat bezpieczeństwa.
00:07:55:Przepraszam, Jake!
00:07:58:Ty jesteś Jake, prawda?
00:07:59:Brat Toma.
00:08:02:Wyglądasz jak on.
00:08:03:O przepraszam. Jestem Norm Spellman.
00:08:06:Byłem w programie Avatar. Szkoliłem się z nim.
00:08:08:Laboratorium biologiczne.
00:08:10:Tu będziemy spędzać wiele czasu.
00:08:12:Cześć, jak leci?
00:08:13:- Norm, kieruję awatarami.|- Cześć.
00:08:16:A tam jest pomieszczenie do połączeń.
00:08:18:Tam łączymy się z awatarami.
00:08:22:Ja i Norm jesteśmy tutaj aby zdalnie sterować ciałami.
00:08:26:Nazywanymi awatarami.
00:08:27:Wyhodowano je na bazie ludzkiego DNA|zmieszanego z DNA tubylców.
00:08:32:Hej, witam.
00:08:34:Witam na Pandorze. Miło was widzieć.
00:08:40:Są duzi.
00:08:41:Tak, urośli w czasie gdy lecieliśmy tutaj.
00:08:43:Widać że środki pobudzające rozwój|zadziały bardzo dobrze.
00:08:46:Tak, dając idealną linię mięśni szkieletowych.
00:08:48:Przygotowania zajmą nam kilka godzin,|ale będą gotowe na jutro.
00:08:52:Tamten jest twój.
00:08:55:- Doktor Norm Spellman.|- Miło cię poznać.
00:09:23:Wyglądam jak on.
00:09:27:To on wygląda jak ty.
00:09:29:To teraz twój awatar, Jake.
00:09:34:Zasada jest taka,|że każdy kieruje swoim własnym awatarem,
00:09:40:będąc połączonym z jego systemem nerwowym.
00:09:43:Lub jakoś tak.
00:09:46:Dlatego zaoferowali mi tę robotę,
00:09:47:bo mogę połączyć się z awatarem Tommy'ego.
00:09:51:A one są niesamowicie kosztowne.
00:09:54:Czy to w porządku mówić o wszystkim|do dziennika wideo?
00:09:57:Tak. Powinniśmy nabrać zwyczaju,|aby wszystko dokumentować.
00:10:00:To co widzimy, co czujemy,|jest częścią badań naukowych.
00:10:03:Rzetelna nauka to dokładna obserwacja.
00:10:04:W dodatku to pomaga nie zwariować.
00:10:06:Przez następne sześć lat.
00:10:09:Nieważne.
00:10:12:Więc... Robię tu...
00:10:18:Badania naukowe.
00:10:20:Wyjeżdżają.
00:10:35:Gdzie jest jej fartuch?
00:10:36:Kto wziął mój papieros?
00:10:40:Ludzie. Co jest źle z tym obrazem?
00:10:44:Dziękuję.
00:10:46:Grace Augustine jest legendą.
00:10:48:Jest szefową programu Awatar.
00:10:49:Napisała książkę.
00:10:50:Dosłownie napisała książkę o botanice Pandory.
00:10:53:To dlatego, że woli rośliny od ludzi.
00:10:56:Jest tutaj, Kopciuszek powrócił z balu.
00:10:58:Grace, chciałbym ci przedstawić.|To Norm Spellman
00:11:01:i Jake Sully.
00:11:03:Norm. Słyszałam wiele dobrego o tobie.
00:11:06:Jak z twoim Na'vi?
00:11:08:Niech Wielka Matka.
00:11:10:Uraduje się z naszego spotkania.
00:11:13:Nieźle, choć trochę zbyt formalnie.
00:11:17:Uczyłem się pięć lat.
00:11:19:Ale mam jeszcze wiele do nauczenia.
00:11:21:Grace.
00:11:23:To Jake Sully.
00:11:24:Witam.
00:11:25:Tak, tak. Wiem kim jesteś.
00:11:27:I nie potrzebuję ciebie.
00:11:28:Potrzebuję twojego brata.
00:11:30:Kogoś z dyplomem, kto był|przygotowywany trzy lata do tej misji.
00:11:34:On nie żyje.
00:11:35:Wiem, że to wielki kłopot dla wszystkich.
00:11:39:Jak z twoją pracą laboratoryjną?
00:11:41:Raz robiłem sekcję żaby.
00:11:44:Widzisz? Widzisz?
00:11:46:Oni leją na nas i nawet|z uprzejmości nie mówią, że to deszcz.
00:11:49:- Idę do Selfridge'a.|- Nie, Grace.
00:11:51:- To głupie.|- To wszystko jest bzdurą.
00:11:53:Skopię mu ten jego korporacyjny tyłek.
00:11:55:Ma nie wsadzać nosa do mojego działu.
00:11:59:Tu, jutro, ósma rano.
00:12:01:Staraj się lepiej dobierać słowa.
00:12:11:Skorpion Two Hotel. Tu Wieża Piekielne Wrota.|Masz zezwolenie na wylot na południe.
00:12:23:- Widziałeś to?|- Tak.
00:12:25:Nie widziałeś, patrzyłeś na monitor.
00:12:27:Kocham ten kijek, Rory.
00:12:29:Kocham ten kij.
00:12:33:Parker.
00:12:34:Wiesz, zazwyczaj myślałam,|że to niewielkie zaniedbania.
00:12:37:Ale teraz widzę,|że z rozmysłem mnie gnębisz.
00:12:40:Grace. Wiesz, że lubię nasze rozmówki.
00:12:48:Potrzebuję naukowca.
00:12:49:Nie podrzuconego żołnierzyka.
00:12:51:W zasadzie to pomyślałem,|że mamy szczęście.
00:12:53:Szczęście?
00:12:54:Tak.
00:12:55:Jak to można nazwać szczęściem?
00:12:57:Szczęście, że twój facet miał bliźniaka.
00:12:59:I dobrze, że ten bliźniak|nie był dentystą lub kimś podobnym.
00:13:02:Kogoś z Marines możemy wykorzystać.
00:13:04:Przydzieliłem go do ochrony twojego zespołu.
00:13:06:Ostatnią rzeczą jakiej potrzebuję,|to kolejny głupek z palcem na spuście.
00:13:09:Słuchaj, oczekuje się, że zdobędziesz|serca i umysły tubylców.
00:13:12:Czy to nie najważniejszy cel|twojego teatrzyku lalek?
00:13:14:Wyglądasz jak oni, mówisz jak oni,|oni zaczynają nam ufać.
00:13:17:Budujemy im szkołę, uczymy ich angielskiego,
00:13:19:a po tych wszystkich, ilu latach starań,
00:13:22:nasze relacje z tubylcami się pogarszają.
00:13:24:To się zdarza tylko wtedy gdy używacie|karabinów maszynowych przeciwko nim.
00:13:27:Jasne. Chodź tutaj.
00:13:30:Nie mogę...
00:13:35:Tylko dlatego tu jesteśmy.
00:13:37:Unobtainium.
00:13:38:Bo ten szary kamyk sprzedajemy w cenie|20 milionów za kilogram.
00:13:41:To jest jedyny powód,
00:13:43:który nas wszystkich utrzymuje.
00:13:44:Tym płacimy za twoją naukę. Rozumiesz?
00:13:48:Te dzikusy zagrażają naszym działaniom.|Jesteśmy z nimi na skraju wojny.
00:13:52:Zakładamy, że znajdziesz|jakieś dyplomatyczne rozwiązanie.
00:13:56:Więc użyj tego co masz i pokaż mi wyniki.
00:14:10:Norm, ile czasu spędziłeś w połączeniach?
00:14:13:Około 520 godzin.
00:14:15:To dobrze, idź tam.
00:14:18:Ty tutaj.
00:14:19:- Ile logowań przeszedłeś?|- Zero.
00:14:22:Ale przeczytałem podręcznik.
00:14:25:Powiedz mi że żartujesz.
00:14:28:Świetne.
00:14:30:Ruszajmy.
00:14:35:Nie. Poradzę sobie.
00:14:42:Więc wyobraziłeś sobie,|że możesz przybyć tutaj.
00:14:44:Do najbardziej wrogiego|środowiska znanego człowiekowi.
00:14:47:Bez żadnego przeszkolenia,|aby tylko zobaczyć jak to działa?
00:14:51:Jak ci to przyszło do głowy?
00:14:53:Może miałem dość lekarzy,|mówiących czego mi nie wolno robić.
00:14:57:- Biometryka w porządku.|- Jedynka, trójka, gotowe.
00:15:00:Ramiona, ręce wzdłuż ciała.
00:15:02:Głowa w dół.
00:15:05:W dół.
00:15:07:Rozluźnij się i nie myśl o niczym,
00:15:11:Pocałuj najciemniejszą część mojego...
00:15:13:Zainicjować połączenie.
00:15:16:Uruchomić procedurę.|Jednostka trzy... teraz.
00:15:18:Uruchomiona.
00:15:25:Jest zgodność początkowa.
00:15:35:To wspaniały mózg.|Niezła aktywność.
00:15:39:Zobaczymy.
00:15:40:Przepływ na 40 procent.
00:15:47:Kontynuuj.
00:15:48:Wchodzę do czwórki.
00:15:53:Przepływ na 99 procent.|Połączenie stabilne.
00:16:12:Jake, słyszysz mnie?
00:16:15:Czy mnie słyszysz, Jake?
00:16:17:Odruchy źrenic w porządku.
00:16:21:Reakcje słuchowe normalne.|Jak się czujesz, Jake?
00:16:25:Witajcie.
00:16:27:- Witaj w twoim nowym ciele, Jake.|- Dobrze.
00:16:30:Zaczniemy spokojnie i na luzie, Jake.
00:16:32:- Dotknij kciukiem swoje palce.|- Tak.
00:16:34:Kciukiem palce.
00:16:35:- Bez problemów.|- Jest dobrze. Widzę, że to pamiętasz.
00:16:37:Działa.
00:16:38:Jeśli chcesz usiąść, tak dobrze.
00:16:40:Zrób to spokojnie i powoli Jake.
00:16:42:Nie ma niezborności ruchowej, to dobrze.
00:16:44:Nie masz zawrotów lub bólów głowy?
00:16:46:- Poruszasz palcami u stóp.|- Dobrze, Jake.
00:16:51:Układ kontroli motorycznej w porządku.
00:16:53:Czujesz jakieś mrowienie lub ból?
00:16:57:Wspaniale, Jake.
00:16:59:O nie, spokojnie.|Nie wychodź przed siebie, OK?
00:17:02:Musimy wpierw sprawdzić|reakcje czuciowe i ruchowe.
00:17:04:Więc spokojnie.
00:17:06:Czekaj.
00:17:07:Jake, posłuchaj mnie.
00:17:09:Jake!
00:17:11:- Musisz usiąść.|- Jest OK.
00:17:13:Jake, posłuchaj mnie.
00:17:14:Jest dobrze, poradzę sobie.
00:17:15:- Jake, musisz...|- Jake!
00:17:16:Połóżcie go z powrotem na łóżko.
00:17:18:Musisz usiąść.|Potrzebujesz czasu na dostosowanie.
00:17:24:Uważaj na ogon.
00:17:25:Uspokoić, uspokoić go!
00:17:28:1000 mg Secotilu.
00:17:33:Jake, posłuchaj mnie.
00:17:35:Nie jesteś gotowy do poruszania ciałem awatara.
00:17:37:- To jest niebezpieczne.|- To jest wspaniałe.
00:17:39:Przestań, odłączą cię.
00:17:40:Jake, posłuchaj mnie!
00:17:45:- Usiądź!|- Nie, muszę teraz wyjść.
00:17:47:Cholera! Łapcie go!
00:17:53:No dalej, nie umiesz grać.
00:17:57:Nawet nie muszę się bronić.
00:17:59:Cześć.
00:18:00:Jest OK, złapię go.
00:18:01:Jake, musisz wrócić!
00:18:04:Przepraszam.
00:18:08:Przepraszam.
00:18:11:Jake!
00:18:12:Nie powinieneś biegać.
00:18:23:Jezu.
00:18:25:- Przepraszam.|- Uważaj!
00:18:48:Hej, marine!
00:18:51:Niech to.
00:18:54:Grace?
00:18:55:A kogo się spodziewałeś, sztywniaku.
00:18:58:Orientuj się.
00:19:00:Czynności motoryczne opanowane.
00:19:13:No dalej wszyscy, cisza nocna.
00:19:14:Słuchajcie wszyscy, gasimy światło.
00:19:17:Chodź Louise. Raz-raz.
00:19:21:Nie baw się tym, bo oślepniesz.
00:19:23:Dziwne to.
00:19:25:Dalej.
00:19:27:Zamykamy
00:19:29:Cześć.
00:19:31:Gaszę światło.
00:19:33:Zo zobaczenia na kolacji, koteczki.
00:19:59:Witaj z powrotem.
00:20:08:- W porządku?|- Tak.
00:20:12:Jestem Trudy.|Latam ze wszystkimi naukowcami.
00:20:16:A tu jest moja dziecinka.
00:20:18:Poczekaj chwilę.
00:20:20:Hej, Wainfleet.
00:20:22:Dokończ robotę.
00:20:24:Odlatujemy o 9:00.
00:20:25:Zdążę na czas, pani kapitan.
00:20:28:Zamocowanie granatnika wciąż luźne.
00:20:30:Ładujecie ciężkie uzbrojenie.
00:20:33:Uważaj!
00:20:35:To dlatego, że nie jesteśmy jedynymi,|którzy tam sobie latają,
00:20:38:ani największymi.
00:20:39:Potrzebuję kogoś do karabinu przy drzwiach.
00:20:41:Mam braki w załodze.
00:20:42:Myślałem, że o to nie zapytasz.
00:20:45:Tam jest twój człowiek.
00:20:47:Zobaczymy się w sali odpraw.
00:20:59:Chciał mnie pan widzieć, pułkowniku?
00:21:02:Ta niska grawitacja cię osłabia.
00:21:06:Jeśli osłabniesz.
00:21:10:Pandora przerżnie cię na śmierć,|bez ostrzeżenia.
00:21:15:Czytałem twoje akta, kapralu.
00:21:17:Wenezuela, to były nędzne krzaki.
00:21:22:Nie to co tutaj, co?
00:21:26:Miałeś odwagę chłopie, by się tu pokazać.
00:21:30:Wyglądało, że to będzie tylko kolejne piekło.
00:21:32:Byłem na pierwszych misjach rozpoznawczych.
00:21:34:Kilka lat przed tobą.
00:21:36:No, może więcej niż kilka.
00:21:39:Trzy zmiany w Nigerii, bez zadraśnięcia.
00:21:41:Trafiłem tutaj.
00:21:44:Pierwszego dnia. Myślisz,|że zaciąłem się przy goleniu?
00:21:48:Mogli mi to naprawić.
00:21:50:Jeśli wróciłbym na Ziemię.
00:21:52:Znów zrobiliby ze mnie przystojniaka.
00:21:55:Ale wiesz co? Chyba to lubię.
00:21:57:To mi przypomina codziennie|z czym mamy do czynienia.
00:22:02:Program Avatar to kiepski dowcip.
00:22:05:Bandy ważniaków naukowców|z miękkimi fiutami.
00:22:08:Jednakże.
00:22:10:Daje wiele możliwości.
00:22:12:Bardzo na czasie.
00:22:15:I wyjątkowych.
00:22:22:Żołnierz zwiadowca w ciele awatara.
00:22:26:To potężna mieszanka.
00:22:27:Aż mnie dreszcze przechodzą.
00:22:29:Taki żołnierz mógłby zdobyć|potrzebne mi informacje
00:22:32:prosto ze źródła.
00:22:35:Na przykład o bazie przeciwnika.
00:22:38:Słuchaj Sully. Chcę żebyś,
00:22:41:zapoznał się z tymi dzikusami|i zdobył ich zaufanie.
00:22:45:Chcę wiedzieć|jak wymusić na nich współpracę,
00:22:47:lub przyłożyć im mocno,|jeśli nie będą chcieli.
00:22:51:- Czy jestem wciąż z Augustine?|- Na papierze.
00:22:54:Jedź na te ich naukowe wymioty.
00:22:56:Kracz jak oni.
00:22:59:Ale raporty składaj do mnie.
00:23:02:Możesz to dla mnie zrobić, synu?
00:23:06:Tak, sir.
00:23:08:Dobrze więc.
00:23:20:Synu, dbam o swoich ludzi.
00:23:24:Dasz mi to co chcę a zajmę się, żebyś|dostał nowe nogi gdy wrócisz do domu.
00:23:29:Prawdziwe nogi.
00:23:33:Brzmi bardzo dobrze, sir.
00:23:42:Połączenie gotowe.
00:23:45:Po prostu się nie odzywaj|i pozwól żeby Norm mówił.
00:23:52:Połączenie jest gotowe.
00:23:54:W porządku, wchodzę.
00:25:06:Wyłącz go, zostaniemy tu trochę.
00:25:11:Norm, twój plecak.
00:25:14:Plecak.
00:25:18:Zostań przy helikopterze.
00:25:20:Jeden idiota z bronią wystarczy
00:25:24:Ty tu rządzisz, doktorku.
00:26:02:Prolemury.|Nie są agresywne.
00:26:08:Spokojnie, żołnierzu.
00:26:10:Denerwujesz mnie.
00:26:17:Więc, jak się dowiedzą, że tu jesteśmy?
00:26:20:Jestem pewna że obserwują nas teraz.
00:26:25:- Ruszaj się Norm.|- Uważajcie chłopaki.
00:26:29:Zaczynam.
00:26:31:Skanowanie.
00:26:37:Tak szybko?
00:26:41:Niesamowite, prawda?
00:26:43:To transdukcja sygnału.
00:26:45:Z jednego korzenia do korzenia drzewa sąsiedniego.
00:26:49:Więc powinniśmy pobrać próbkę.
00:26:50:No tak, próbka.
00:26:54:Prawdopodobnie elektryczność|odpowiada za szybkość reakcji.
00:26:59:Norm, zanieczyściłeś próbkę swoją śliną.
00:27:36:Weź drugą...
00:28:00:Nie strzelaj.
00:28:02:Nie strzelaj, bo go wkurzysz.
00:28:08:Już jest wkurzony.
00:28:10:Jake, ma zbyt gruby pancerz, zaufaj mi.
00:28:19:To pokaz na zagrożenie terytorialne.|Nie uciekaj, bo zacznie szarżować.
00:28:23:A potem co? Zatańczyć z nim?
00:28:26:Po prostu nie ustępuj.
00:28:44:No dalej!|Co tam masz!
00:28:47:Tak! Kto jest zły?|Właśnie.
00:28:50:To jest dokładnie to o czym mówię dziwko.
00:28:54:Tak jest, zabierz swój świński zad do mamusi.
00:28:58:Tu nie masz czego szukać, uciekaj.
00:29:00:Może sprowadzisz mi swoich przyjaciół, co?
00:29:19:A ten?|Uciekać? Nie uciekać? Co robić?
00:29:23:Uciekaj!|Zdecydowanie uciekaj!
00:33:11:Musimy kończyć.|Nie mamy pozwolenia na nocne poszukiwania.
00:33:14:Rozkazy pułkownika.
00:33:17:Przepraszam pani doktor.|Musi po prostu wytrzymać do rana.
00:33:20:Nie wytrzyma do rana.
00:35:15:Nie mam całej cholernej nocy.
00:35:18:No dalej!
00:35:19:Dalej!
00:36:30:Ten demon...
00:36:33:...Zgasić jego ogień.
00:36:34:Poczekaj, nie!
00:36:39:Wspaniale.
00:36:51:Wybacz mi.
00:36:56:Spokojnie, mój bracie.
00:37:38:Wiem, że prawdopodobnie tego nie zrozumiesz.
00:37:42:Ale.
00:37:46:Spokojnie, mój bracie.
00:37:47:Dziękuję.
00:37:49:Niech Wielka Matka przyjmie twój duch.
00:37:54:Dziękuję ci.
00:37:56:Wybacz mi.
00:37:59:To było imponujące.
00:38:03:Pewnie bym nie wytrzymał,|gdybyś nie nadeszła.
00:38:10:Hej, poczekaj chwilę... Dokąd idziesz?
00:38:14:Poczekaj.
00:38:17:Ja tylko... Zwolnij.
00:38:18:Ja tylko chcę podziękować|za to, że zabiłaś te zwierzęta.
00:38:22:Cholera!
00:38:24:Nie dziękuj.|Nie dziękuj za to.
00:38:30:To jest smutne.
00:38:33:Tylko bardzo smutne.
00:38:35:OK, OK, przepraszam.
00:38:38:Za cokolwiek zrobiłem, przepraszam.
00:38:43:To wszystko twoja wina.|One nie musiały zginąć.
00:38:47:Moja wina? Zaatakowały mnie.|Jak mogę być tym złym?
00:38:50:Twój błąd.
00:38:52:Twój błąd.
00:38:53:Spokojnie.
00:38:54:Jesteś jak dziecko.|Robisz hałas. Nie wiesz co robić.
00:38:58:Spokojnie.
00:39:02:Dobrze.
00:39:05:Jeśli tak kochasz te zwierzątka z lasu.
00:39:09:Dlaczego nie pozwoliłaś im mnie zabić?
00:39:12:O czym myślałaś?
00:39:15:Dlaczego cię uratowałam?
00:39:16:Tak, dlaczego?
00:39:22:Masz dzielne serce.
00:39:26:Bez strachu.
00:39:32:Ale głupie.|Nieodpowiedzialne jak dziecko.
00:39:41:Jeśli jestem jak dziecko,
00:39:44:to może powinnaś mnie nauczyć.
00:39:46:Ludzi Z Nieba nie można nauczyć.|Wy nie widzicie.
00:39:49:- Naucz mnie widzieć.|- Nikt nie może nauczyć cię widzieć.
00:39:54:Nie możemy porozmawiać?
00:39:58:Gdzie nauczyłaś się mówić po angielsku?|W szkole doktor Augustine?
00:40:07:Jesteś jak dziecko.
00:40:10:Ach, ci Ludzie Z Nieba.
00:40:14:Potrzebuję twojej pomocy.
00:40:17:Nie powinieneś tu być.
00:40:20:OK, zabierz mnie z sobą.
00:40:21:Nie, Wracaj.
00:40:25:Nie.
00:40:28:Wracaj.
00:40:47:Nie wolno!
00:40:50:Proszę, nie.
00:41:18:Co to jest?
00:41:21:Nasiona świętego drzewa.|Bardzo czyste duchy.
00:41:50:Co to było?
00:41:54:Chodź.
00:41:57:Chodź.
00:42:00:Dokąd idziemy?
00:42:12:Chodź.
00:42:17:Jak ci na imię?
00:42:50:Spokojnie ludzie, spokojnie!
00:42:59:Co robisz, Tsu'Tey?
00:43:04:Demonom Ludzi Z Nieba nie wolno tu być?
00:43:08:Pojawił się znak.
00:43:10:Musi zadecydować o tym Tsahik.
00:43:17:Brać go.
00:43:20:Co się dzieje?
00:43:26:Ruszamy.
00:43:28:Co się dzieje?
00:44:41:Ojcze.
00:44:44:Widzę cię.
00:44:57:Ta istota.
00:44:58:Dlaczego ją tu sprowadziłaś?
00:45:03:Chciałam go zabić.
00:45:05:Ale pojawił się znak od Eywa.
00:45:07:Nakazałem, by nie sprowadzać tu Ludzi Z Nieba.
00:45:11:Co on mówi?
00:45:13:Od jego zapachu aż w nosie kręci.
00:45:16:Co on powiedział?
00:45:17:Mój ojciec zadecyduje czy cię zabić.
00:45:21:Twój ojciec.
00:45:23:Miło mi pana poznać.
00:45:26:Uwolnijcie go.
00:45:28:Odstąpcie od niego.
00:45:31:Niech zobaczę tego obcego.
00:45:35:To jest matka. Ona jest Tsahik.
00:45:38:Ona objaśnia wolę Eywa.
00:45:41:Kto to jest Eywa?
00:45:49:Jak cię zwą?
00:45:52:Jake Sully.
00:46:03:Dlaczego przyszedłeś do nas?
00:46:05:Przyszedłem po naukę.
00:46:07:Próbowaliśmy nauczać innych Ludzi Z Nieba.
00:46:10:Ale trudno jest napełnić kubek,|który jest już pełny.
00:46:15:Mój kubek jest pusty, wierz mi.
00:46:19:Porozmawiaj z doktor Augustine.
00:46:21:- Nie jestem naukowcem.|- Kim jesteś?
00:46:26:Byłem żołnierzem.
00:46:30:Wojownikiem z klanu krótkowłosych.
00:46:33:On wojownik?
00:46:34:- Z łatwością mógłbym go zabić.|- Nie!
00:46:37:To pierwszy wojownik Ludzi Z Nieba jakiego spotkaliśmy.
00:46:43:Trzeba bliżej go poznać.|Możemy się wiele dowiedzieć od niego.
00:46:49:Moja córko.
00:46:50:Nauczysz go naszych zwyczajów.
00:46:55:Żeby mógł mówić i żyć jak my.
00:46:59:- Dlaczego ja?|- Zdecydowałam.
00:47:03:Decyzja podjęta.
00:47:05:Moja córka będzie cię uczyć naszej drogi.|Ucz się dobrze, Jake Sully.
00:47:11:Potem zobaczymy,|czy twój obłęd może być uleczony.
00:47:34:Dobry wieczór.
00:47:38:Proszę, nie wstawajcie.
00:47:46:Przepraszam.
00:47:50:Hej, jak się masz?
00:48:36:Jake! Jake!
00:48:38:Dochodzi do siebie.
00:48:40:Jake!
00:48:42:Wstawaj dzieciaku.
00:48:44:Dalej. Tak jest.
00:48:48:Już jesteś.
00:48:53:Działałeś jak nakręcony.
00:48:59:Czy awatar jest bezpieczny?
00:49:00:Tak, doktorze. I nie uwierzysz gdzie jestem.
00:49:06:Ostatnią rzeczą jaką widzieliśmy,|to tyłek Marine znikający w krzakach.
00:49:11:I goniącego go Thanatora.
00:49:13:To nie jest coś, czego można się nauczyć.
00:49:16:Z powodów, których nie rozumiem,|Omaticaya wybrali ciebie.
00:49:21:Boże dopomóż nam.
00:49:23:Klan krótkowłosych?
00:49:26:I to zadziałało?
00:49:28:Jestem niemal w rodzinie.
00:49:31:Będą mi się przypatrywać.|Muszę nauczyć się być jednym z nich.
00:49:34:To się nazywa inicjatywa, synu.|Chciałbym mieć jeszcze dziesięciu takich jak ty.
00:49:37:Sully, dowiedz się czego chcą te niebieskie małpy.
00:49:42:No wiesz, chcieliśmy im dać lekarstwa, wiedzę,
00:49:48:drogi, ale nie.
00:49:49:Wolą bagno.
00:49:50:To by mi nawet nie przeszkadzało.|Po prostu ich...
00:49:55:Może ktoś...
00:49:57:Sektor 12.
00:50:00:Jeszcze, jeszcze.
00:50:02:Stop.
00:50:02:Powiedziałem stop, Jezu.
00:50:05:...ich cholerna wioska znajduje się nad najbogatszym
00:50:10:złożem unobtanium w okolicy 200 kilometrów od nas.
00:50:14:Po prostu spójrz na to bogactwo.
00:50:20:- Kto ich zmusi żeby się wynieśli?|- Zgadnij.
00:50:25:A co jeśli nie będą chcieli?
00:50:27:Założę się, że będą chcieli.
00:50:32:Zabijanie tubylców robi firmie złą prasę.
00:50:35:Ale jest jedna rzecz, której|akcjonariusze nienawidzą bardziej niż złą prasę.
00:50:39:To zły bilans kwartalny.
00:50:41:Nie ja ustanawiam te zasady.|Po prostu znajdź mi marchewkę,
00:50:44:która zmusi ich aby się wynieśli.
00:50:46:W przeciwnym wypadku,|trzeba będzie użyć kija.
00:50:50:Masz trzy miesiące.|Potem znajdą się tam buldożery.
00:50:54:W zasadzie tracimy czas.
00:50:57:Lubię tego faceta.
00:50:59:OK, przelećmy się po nich jeszcze raz.
00:51:02:Mo'at. Smoczyca.
00:51:06:Eytuken.
00:51:07:Eytukan. On jest wodzem klanu, ale|ona jest przywódcą duchowym, jakby szamanką.
00:51:12:Rozumiem.
00:51:14:Tsutey.
00:51:15:- Tsu'Tey.|- Su'Tey.
00:51:17:On będzie następnym wodzem klanu.
00:51:21:Neytiri.
00:51:22:Będzie następną Tsahik.|Zostaną parą.
00:51:26:Kim jest Eywa?
00:51:27:Kim jest Eywa?
00:51:30:Ich bóstwo. Bogini wszystkiego co żyje.
00:51:33:Wszystkiego co znają.
00:51:34:Wiedziałbyś to,|gdybyś miał jakiekolwiek szkolenie wcześniej.
00:51:37:Kto ma randkę z córką wodza?
00:51:39:- Przestań.|- Chłopaki, uspokójcie się.
00:51:40:Ruszajmy. Życie w wiosce zaczyna się wcześnie.
00:51:45:Nie rób niczego nierozważnie głupiego.
00:52:06:Spokojnie, chłopcze.
00:52:09:A'le to samica.
00:52:13:OK.
00:52:15:Spokojnie, dziewczynko.
00:52:26:Dobrze, już dobrze.
00:52:45:To jest Tsaheylu.|Połączenie.
00:52:50:Poczuj ją.
00:52:55:Poczuj bicie jej serca.
00:52:58:Jej oddech.
00:53:02:Poczuj jej silne nogi.
00:53:06:Możesz powiedzieć jej co ma zrobić.
00:53:08:W myślach.
00:53:11:Na początek, powiedz gdzie ma pobiec.
00:53:17:Naprzód.
00:53:36:Powinieneś odejść.
00:53:38:Nie, tęskniłbyś za mną.
00:53:40:Wiedziałem, że mówisz po angielsku.
00:53:45:Ten obcy niczego się nie nauczy.
00:53:48:Kamień widzi więcej niż on.
00:53:50:Spójrz na niego.
00:53:54:Jedź.
00:54:01:Jeszcze raz.
00:54:02:Jeśli chcecie w to trafić,|będzie to dość skomplikowane.
00:54:06:Wasze skany nie pokazują|wewnętrznej struktury.
00:54:08:Tu jest zewnętrzna linia kolumn,|naprawdę mocnych.
00:54:12:A tu jest drugi pierścień|i kolejny wewnętrzny.
00:54:14:Struktura rdzenia jest spiralna.|Poruszają się po nim w górę i w dół.
00:54:19:Będziemy potrzebować dokładnych skanów każdej kolumny.
00:54:22:Rozumiem.
00:54:24:Co jeszcze możesz powiedzieć o tej strukturze?
00:54:27:Domyślam się, że ten drugi pierścień,|to także konstrukcja nośna.
00:54:34:Więc, dokąd idziemy?
00:54:36:Wynosimy się stąd.
00:54:39:Nie mam zamiaru pozwolić Selfridge'owi|i Quaritch'owi zarządzać w ten sposób.
00:54:43:Jest ruchome laboratorium na pozycji 26,|gdzie możemy pracować.
00:54:46:Wysoko w górach.
00:54:49:- W Górach Alleluja?|- Tak jest.
00:54:52:- Poważnie?|- Tak.
00:54:54:Tak!
00:54:59:Słynne wiszące góry na Pandorze.|Słyszałeś o nich?
00:55:16:Zbliżamy się.
00:55:18:Tak, spójrz na odczyty.
00:55:21:Jesteśmy w strumieniach wiru.
00:55:25:Zbliża się VFR.
00:55:26:Co to jest VFR?
00:55:29:To znaczy, że musisz patrzeć gdzie lecisz.
00:55:31:Nic nie widzę.
00:55:33:Dokładnie.
00:55:34:Nie jest to wkurzające?
00:55:53:O mój Boże.
00:56:07:Powinniście zobaczyć swoje twarze.
00:56:35:Dziękujemy za przelot liniami Air Pandora.
00:56:56:Witamy w obozie.
00:57:02:- Więc, to jest moja koja.|- Te rzeczy są okropne.
00:57:08:Norm, ty na dole.
00:57:10:/Grace nie zatęskniła za tym miejscem.
00:57:13:/Wiedziała, że rozmawiałem z pułkownikiem.
00:57:16:/Ale ja miałem to, co potrzebowała.
00:57:18:/Możliwość dotarcia do klanu.
00:57:20:/Więc zagrała zręcznie.
00:57:21:Jake, weź to po lewej.
00:57:25:Będziesz połączony na samym końcu.
00:57:29:Jedynka, "Zaślubiona", ma najmniejsze zakłócenia.
00:58:22:Cholera.
00:58:25:Nie patrz jej w oczy.
00:58:33:Już dobrze, Seze.
00:58:35:Ikran to nie koń.
00:58:38:Kiedy powstanie Tsaheylu.
00:58:43:Ikran będzie latać z tylko|jednym myśliwym przez całe życie.
00:58:58:Aby zostać Taronyu, myśliwym.
00:59:01:Musisz wybrać swojego własnego Ikrana,|a on musi wybrać ciebie.
00:59:07:- Kiedy?|- Gdy będziesz gotowy.
00:59:59:OK.
01:00:01:To jest wideozapis numer 12.|Czas 21:32.
01:00:06:Czy muszę to robić teraz?|Naprawdę chciałbym odpocząć.
01:00:11:Nie, teraz, póki jest świeżo w pamięci.
01:00:16:Miejsce, Schronisko.
01:00:19:Dni zaczynają zamazywać się w pamięci.
01:00:23:/Język jest trudny, ale zauważyłem,|/że to jak rozkładanie broni.
01:00:28:/Powtarzać, powtarzać.
01:00:36:Jeśli tylko byłbyś mocniejszy.
01:00:42:/Neytiri nazywa mnie "Skaun".
01:00:44:/Co znaczy głupek.
01:00:48:To jest bardzo ważna część.
01:00:50:/Nastawienie Norma polepszyło się ostatnio.
01:00:52:To nie jest po prostu|widzę cię przed sobą.
01:00:55:Ale też widzę w tobie, mam wgląd...
01:00:57:/Dobrze, że Norm tu jest,|/ale on też myśli że jestem "Skaun".
01:01:00:Załapałeś to, OK?
01:01:02:Gotowy, OK?
01:01:04:Ruszaj!
01:01:05:/Czuję że jestem silniejszy.
01:01:07:/Codziennie mogę biec coraz dalej.
01:01:11:/Muszę ufać mojemu ciału, by wiedzieć co robić.
01:01:27:/Każdego dnia tropię ślady
01:01:30:/pozostawione przy wodopoju.
01:01:32:/Najmniejsze zapachy i dźwięki.
01:01:40:/Ona zawsze powtarza o przepływie energii.
01:01:43:/O duszy zwierząt.
01:01:45:/Mam nadzieję, że na końcu|/nie będzie wymiany uścisków z drzewem.
01:01:48:To nie służy tylko do opisu wrażeń wzrokowo-ruchowych.
01:01:52:Powinieneś słuchać tego co mówi.
01:01:54:Staraj się widzieć las
01:01:57:- jej oczami.|- Przepraszam.
01:01:59:To jest mój wideodziennik.
01:02:16:/Przy Neytiri można|/uczyć się szybko lub umrzeć.
01:02:20:Chyba żartujesz sobie ze mnie.
01:02:50:- Cześć dzieciaki.|/- Rozmawiałem z Mo'at aby wpuścić Grace do wioski.
01:02:54:- Jak wy wszyscy urośliście.|/- To pierwsze spotkanie odkąd zamknięto szkołę.
01:02:57:Jesteście tacy ładni.
01:03:00:Nie, nie możesz.
01:03:02:Wracaj tu.
01:03:05:Smacznego.
01:03:34:Chodź, Marine.
01:04:00:/Staram się zrozumieć
01:04:02:/ten głęboki związek,|/łączący ludzi i las.
01:04:06:/Ona mówi o sieci z energią,
01:04:09:/która przepływa przez wszystkie żywe istoty.
01:04:13:/Mówi,
01:04:15:/że cała energia jest tylko pożyczona.
01:04:17:/I pewnego dnia trzeba będzie ją zwrócić.
01:04:43:Widzę cię bracie.
01:04:46:I dziękuję.
01:04:52:Twój duch pójdzie do Eywa.
01:04:54:Ale ciało pozostanie tutaj,
01:04:56:więc mogę je wziąć,
01:04:58:by nakarmić ludzi Na'vi.
01:05:03:Czysta śmierć.
01:05:08:Jesteś gotowy.
01:05:35:Nauka latania na Ikranie, które my nazywa Banshees,
01:05:38:to próba, jaką musi przejść każdy młody wojownik.
01:05:43:Ale aby to zrobić,
01:05:45:należy wiedzieć gdzie są Banshees.
01:06:20:Co teraz?
01:07:43:Widzę cię.
01:07:51:Jake Sully, pójdzie pierwszy.
01:08:26:Teraz wybierz Ikrana.
01:08:28:To musi być wewnętrzne przeczucie.
01:08:31:Jeśli on też wybierze ciebie,|ruszaj szybko jak pokazywałam.
01:08:34:Będziesz miał tylko jedną szansę, Jake.
01:08:37:Skąd będę wiedział, że on wybrał mnie?
01:08:39:Będzie się starał zabić cię.
01:08:42:Znakomicie.
01:09:27:Wojowniku, nie bój się.
01:09:35:Tak tego nie robić.
01:09:44:Zatańczmy.
01:09:51:Ten głupiec chce umrzeć.
01:10:17:- Nie bój się wojowniku.|- Połącz się!
01:10:29:Jake!
01:10:44:Połącz się, Jake!
01:10:48:Połącz.
01:11:04:Tak.
01:11:11:Tak jest.
01:11:13:Jesteś mój.
01:11:27:Pierwszy lot scala połączenie.
01:11:29:Nie możesz czekać.
01:11:32:Myśl lecieć.
01:11:33:Lecieć?
01:11:42:Do licha.
01:11:48:Cholera.
01:11:59:Zamknij się i leć prosto.
01:12:11:Właśnie tak.
01:12:13:W dół i na lewo.
01:12:23:Wyrównaj... O tak.
01:12:29:Dalej, Jake Sully.
01:12:57:Hej!
01:13:04:Lećmy!
01:13:17:Tak, zrobiłem to!
01:13:20:Cholera!
01:13:27:/Może nie najlepiej jeździłem konno,
01:13:29:/ale chyba urodziłem się, by latać.
01:13:33:I nadleciałam tak,|a tak ty.
01:13:37:Skręciłam, poczułam wiatr.|Wykręciłam ostro.
01:13:40:Rozumiem, nachyliłem ostro.
01:14:44:Drzewo Dusz.
01:14:47:Ayvitraya Ramunon.|To najświętsze miejsce.
01:14:52:Widzisz strumienie wiru na tych kolorowych zdjęciach?
01:14:55:Właśnie to myli moje przyrządy.
01:14:57:Tam jest naprawdę coś interesującego|pod względem biologicznym.
01:15:03:Oddałabym życie, aby zdobyć próbki.
01:15:06:Obcy nie mają tam wstępu.
01:15:09:Ty szczęściaro.
01:15:17:/Byłem zimnym jak głaz powietrznym myśliwym.
01:15:20:/Śmierć z powietrza.
01:15:22:/Problemem jest to, że nie byłem jedynym.
01:15:29:Nurkuj!
01:15:53:W dół!
01:16:02:Za mną!
01:16:24:Dobrze, Seze.
01:16:51:Nasi ludzie nazwali go Wielki Leonopteryx.
01:16:54:To Toruk.
01:16:56:Ostatni cień.
01:16:58:Masz rację.
01:17:00:Jest ostatnim, jakiego się widzi.
01:17:06:Dziadek mojego dziadka|był Toruk Makto.
01:17:10:Jeździec Ostatniego Cienia.
01:17:14:On na nim latał?
01:17:17:Toruk go wybrał.
01:17:19:To zdarzyło się tylko 5 razy|od czasu pierwszych pieśni.
01:17:23:- To długi szmat czasu.|- Tak.
01:17:26:Toruk Makto był potężny.
01:17:29:Zjednoczył klany w czasach Wielkiego Smutku.
01:17:33:Wszyscy ludzie Na'vi znają tę opowieść.
01:17:42:/Wszystko się teraz zamienia.
01:17:45:/Na zewnątrz jest prawdziwy świat.
01:17:47:/A ten jest snem.
01:18:10:Trudno uwierzyć, że minęły trzy miesiące.
01:18:16:Słabo pamiętam całe moje życie.
01:18:22:Sam już nie wiem kim jestem.
01:18:43:Nie zagubiłeś się w tych lasach?
01:18:49:Twój ostatni raport był sprzed dwóch tygodni.
01:18:54:Zacząłem wątpić w twoje zdecydowanie.
01:18:59:Myślę, że czas zakończyć twą misję.
01:19:02:Nie, sam to zrobię.
01:19:04:Już to zrobiłeś.
01:19:06:Dałeś mi dobry wywiad.
01:19:09:A to miejsce z Drzewem Dusz.
01:19:11:Mogę ich teraz schwycić za jaja,|gdyby doszło do rozróby. Do czego dojdzie.
01:19:17:Teraz jest czas aby wrócić.
01:19:21:Przy okazji.
01:19:23:Dostaniesz nowe nogi.
01:19:26:Tak, mam na to zgodę korporacji.
01:19:28:To załatwione.|Będziesz na promie jeszcze dziś.
01:19:33:Dotrzymuję słowa.
01:19:37:Nie skończyłem tego jeszcze.
01:19:41:Jest jeszcze jedna sprawa.
01:19:43:Ceremonia.
01:19:46:To ostatni etap aby zostać mężczyzną.
01:19:51:Jeśli to zrobię, zostanę jednym z nich.
01:19:54:Wtedy mi zaufają.
01:20:00:I będę mógł negocjować warunki ich relokacji.
01:20:17:Lepiej żeby to było zrobione, kapralu.
01:20:37:/Na'vi powiadają,|/że każdy człowiek rodzi się dwa razy.
01:20:43:/Ten drugi raz.
01:20:44:/Jest wtedy gdy zasługujesz|/na swoje miejsce wśród ludzi.
01:20:47:/Na zawsze.
01:20:53:Teraz jesteś synem Omaticaya.
01:20:59:Jesteś częścią ludu Na'vi.
01:21:49:Chodź.
01:21:50:Chodź.
01:22:08:W tym miejscu możemy|przedstawiać nasze prośby.
01:22:13:I czasem uzyskać odpowiedź.
01:22:22:Nazywamy je Utral Amokri.
01:22:26:Drzewo Głosów.
01:22:30:Głosów naszych przodków.
01:22:47:Słyszę ich.
01:22:54:Oni żyją, Jake.
01:22:57:W Eywa.
01:23:03:Teraz jesteś Omaticaya.
01:23:05:Możesz zrobić swój łuk z naszego Drzewa-Domu.
01:23:14:I możesz wybrać kobietę.
01:23:18:Mamy wiele pięknych kobiet.
01:23:21:Ninat śpiewa najpiękniej.
01:23:26:Nie chcę Nenat.
01:23:32:Peral jest dobrym myśliwym.
01:23:36:Tak, ona jest dobrym myśliwym.
01:23:40:Ja już wybrałem.
01:23:46:Tylko ta kobieta musi jeszcze wybrać mnie.
01:23:52:Ona już to zrobiła.
01:24:24:Jestem teraz z tobą, Jake.
01:24:28:Jesteśmy złączeni na całe życie.
01:24:36:/Co ty do cholery robisz, Jake?
01:25:08:Jake.
01:25:09:Nie zapomnij o integracji fazowej,|środkowy przycisk.
01:25:12:Musisz coś zjeść.
01:25:22:Jake!
01:25:24:Jake!
01:25:25:Obudź się, Jake. Proszę!
01:25:28:Nie zmuszaj mnie, żebym karmiła kalekę.
01:25:32:Grace, ja nie chcę, ej.
01:25:37:Jake!
01:25:59:Zjadłem. Ruszajmy.
01:26:02:Kiedy się ostatnio kąpałeś?
01:26:04:- Nie potrzebuję się kąpać.|- Jezus Marine!
01:26:10:Jake!
01:26:18:Jake! Obudź się!
01:26:20:Jake!
01:26:22:Obudź się!
01:26:26:Hej.
01:26:28:Stop! Stop!
01:26:31:- Jake!|- Zawróćcie! Stop!
01:26:38:Hej, szefie.
01:26:39:Hej!
01:26:43:- Co?|- Mam tu tubylca robiącego kaczy taniec.
01:26:46:Blokuje mi drogę.
01:26:49:Ruszaj, usunie się.
01:26:51:Ci ludzie muszą nauczyć się,|że się nie zatrzymujemy.
01:26:53:Dalej naprzód.
01:26:56:Stop!
01:26:59:Uciekaj!
01:27:02:Widzisz, poszedł sobie.
01:27:16:Nie!
01:27:18:Nie! Oślepił mnie!
01:27:31:- Jake!|- Neytiri!
01:27:35:Tutaj!
01:27:37:Biegnij!
01:28:02:Zatrzymaj... o tutaj.
01:28:06:Powiększ.
01:28:07:Wyostrz.
01:28:10:Sukinsyn.
01:28:13:Niewiarygodne.
01:28:16:Sprowadź mi pilota.
01:28:17:Tak jest.
01:28:25:Tsu'Tey, poprowadzi naradę.
01:28:32:Słuchajcie, proszę.
01:28:36:To tylko może pogorszyć.
01:28:39:Ty tu nie mówisz.
01:28:41:Uderzymy ich w samo serce.
01:28:51:Tsu'Tey, nie rób tego.
01:28:57:- Ty!|- Posłuchaj, bracie.
01:28:59:Nie, proszę.
01:29:03:Zbliżyłeś się z tą kobietą
01:29:05:Cholera!
01:29:08:Czy to prawda?
01:29:11:Połączyliśmy się przed Eywa.
01:29:14:Stało się.
01:29:16:Bracie proszę.|Nie atakuj Ludzi Z Nieba.
01:29:20:Wielu Omaticaya umrze.
01:29:21:Nie jesteś moim bratem.
01:29:27:A ja nie jestem twoim wrogiem.
01:29:30:Wróg jest tam, na zewnątrz.|I jest bardzo potężny.
01:29:40:- Mogę z nimi porozmawiać.|- Dość słów!
01:29:43:Tsu'Tey!
01:29:50:Jestem Omaticaya.
01:29:52:Jestem jednym z was.
01:29:54:I mam prawo mówić.
01:30:01:Muszę coś powiedzieć.
01:30:05:Wam wszystkim.
01:30:11:Choć słowa mi ciążą na sercu jak kamień.
01:30:17:Sir, Przepraszam.
01:30:18:Nie może pan przerwać gdy trwa połączenie.
01:30:22:To bardzo niebezpieczne.
01:30:26:Grace!
01:30:30:- Czekajcie.|- Powstrzymany, sir.
01:30:34:OK.
01:30:35:Słuchajcie.
01:30:37:Zostałem tu przysłany.
01:30:42:Czy teraz widzicie!?
01:30:43:To demon w podrobionym ciele.
01:30:46:I zabiję go.
01:31:06:Czyście oszaleli!?
01:31:08:Posunąłeś się za daleko.
01:31:13:Odkołujcie stąd to mięso.
01:31:16:Jake, co do cholery tam się dzieje?
01:31:22:Zawiodłeś mnie synu.
01:31:26:Więc co...
01:31:29:Zadurzyłeś się w jakimś miejscowym kociaku|i zapomniałeś w jakim grasz zespole?
01:31:35:Parker, jest czas aby uratować tę sytuację.
01:31:37:Zamknij swoją jadaczkę!
01:31:40:Bo co, mały żołnierzyku.|Zastrzelisz mnie?
01:31:44:Mógłbym to zrobić.
01:31:45:Powinieneś zakładać kaganiec swojemu psu.
01:31:47:Proszę, możemy trochę spokojniej?
01:31:50:Powiedziałeś, że chcesz|chronić życie swoich ludzi?
01:31:52:Zacznij od wysłuchania jej.
01:31:55:Te drzewa były święte dla Omaticaya.
01:31:57:Nawet nie wiesz jak bardzo.
01:31:59:Wiesz co? Rzucisz tutaj kij w powietrze,
01:32:01:a on wyląduje na jakiejś świętej paproci.|Na litość boską.
01:32:05:Nie mówię o jakimś pogańskim voodoo.
01:32:09:Mówię o czymś całkowicie realnym.|Czymś mierzalnym w biologii lasu.
01:32:13:Co to znaczy dokładnie?
01:32:15:Z tego co wiemy,|istnieje elektrochemiczna łączność
01:32:21:pomiędzy korzeniami drzew.
01:32:22:Jak synapsy łączące neurony.
01:32:25:Każde drzewo ma 10 do potęgi 4-tej|złącz z sąsiednimi drzewami.
01:32:29:I jest 10 do potęgi 12 drzew na Pandorze.
01:32:33:To dość dużo, jak sądzę.
01:32:35:To więcej połączeń, niż w ludzkim mózgu.
01:32:39:Rozumiesz? To jest sieć.
01:32:42:To jest globalna sieć|i Na'vi mają dostęp do niej.
01:32:45:Mogą wysyłać i ściągać dane.
01:32:47:Pamięć w takim jednym miejscu, właśnie zniszczyliście.
01:32:51:Tak!
01:32:54:Co wy do cholery tam wszyscy popalacie?
01:32:59:Jakieś cholerne drzewa.
01:33:03:-Musisz się obudzić, Parker!|-Nie, to ty musisz się obudzić.
01:33:06:Pomyślność tego świata nie jest w ziemi.|Jest wśród nas.
01:33:10:Na'vi to wiedzą i będą się bronić.
01:33:14:Jeśli chcesz dzielić z nimi ten świat,|musisz ich zrozumieć.
01:33:18:Powiedziałbym, że rozumiemy już dość dobrze.|Dzięki Jake'owi.
01:33:25:Pani doktor, proszę przyjść zobaczyć.
01:33:27:Oni nie oddadzą swojego domu.
01:33:31:Nie pójdą na żaden układ.
01:33:34:Za co? Za jasne piwo?
01:33:37:I niebieskie jeansy?
01:33:42:Nie mamy nic, czego by chcieli.
01:33:46:Wszystko po co mnie posłano,|to była strata czasu.
01:33:54:Oni nigdy nie opuszczą Drzewa-Domu.
01:33:59:Więc... Skoro na układ nie można pójść.
01:34:03:To myślę, że sprawa jest prosta.
01:34:05:Jake. Dzięki.
01:34:08:Rozumiem to emocjonalne wystąpienie.|I mógłbym dać za nie dużego całusa.
01:34:19:Zrobię to z minimalnym|stratami wśród tubylców.
01:34:23:Najpierw wypędzę ich gazem.
01:34:26:To będzie humanitarne, mniej więcej.
01:34:33:Dobrze, naciśnijmy spust.
01:34:40:Dalej ludzie, pakujemy się.
01:34:43:Tak to jest zrobione.
01:34:48:Gdy ludzie siedzą na gównie,|którego potrzebujesz,
01:34:51:robisz z nich wrogów,|a potem uświęcasz zabieranie im tego.
01:34:55:Quaritch ładuje się do helikopterów.|Zamierza zaatakować Drzewo-Dom.
01:34:59:Mój Boże!
01:35:06:Dr. Augustine! Pani nie wolno tu być.
01:35:10:Cofnij się!
01:35:11:Parker! Czekaj! Stój!
01:35:13:To są ludzie, których masz właśnie...
01:35:14:Nie. To są zasrane dzikusy żyjące na drzewie.
01:35:19:Po prostu rozejrzyj się.
01:35:20:Nie wiem jak ty,|ale ja widziałem mnóstwo drzew.
01:35:23:Oni mogą się przeprowadzić.
01:35:25:Czy możecie, proszę...
01:35:26:Tam są całe rodziny, tam są dzieci.|Chcecie zabijać dzieci?
01:35:30:Nie chcecie takiej krwi na swoich rękach.
01:35:33:Wierz mi.
01:35:34:Pozwól mi spróbować porozmawiać z nimi.
01:35:38:Oni ufają mi.
01:35:42:Skalibrować trasę, zaraz ruszamy.
01:35:45:Kalibracja trójki i czwórki.
01:35:47:Uruchomienie. Zaczynamy za 30 sekund.
01:35:54:Posłuchaj mnie. Masz jedną godzinę.
01:35:57:Jeśli nie chcesz mieć tam|swojej dziewczyny gdy zaczniemy,
01:35:59:załatw ich ewakuację. Jedna godzina.
01:36:07:Ojcze! Matko!
01:36:09:Eytukan, muszę coś powiedzieć.
01:36:13:Posłuchajcie.
01:36:15:Mów, Jack Sully.
01:36:18:Wielkie zło jest nad nami.
01:36:21:Ludzie Z Nieba idą tu.
01:36:24:Zniszczyć Drzewo-Dom.
01:36:26:Zniszczyć.
01:36:29:Powiedz im że wkrótce tu będą.
01:36:33:Musicie odejść, bo zginiecie.
01:36:35:Czy jesteś tego pewien?
01:36:41:Wysłali mnie tu, bym został jednym z was.
01:36:46:Żeby pewnego dnia przynieść wam wiadomość|i żebyście w nią uwierzyli.
01:36:52:Co powiedziałeś, Jake?
01:36:54:Wiedziałeś, że to się stanie?
01:36:59:Tak.
01:37:01:Na początku wykonywałem rozkazy.
01:37:05:Ale potem wszystko się zmieniło.
01:37:07:Zakochałem się.
01:37:10:Zakochałem się w lesie.
01:37:13:W ludziach Omaticaya.
01:37:16:I w tobie.
01:37:18:W tobie.
01:37:19:Ufałam ci. Ufałam ci.
01:37:22:Zaufaj mi teraz, proszę.
01:37:23:Nigdy!
01:37:26:Nigdy nie będziesz Na'vi.
01:37:30:Nigdy nie będziesz jednym z nas.
01:37:33:Starał się ich zatrzymać.
01:37:34:- Neytiri, proszę.|- Nigdy.
01:37:37:Moja córko.
01:37:41:Zwiążcie ich.
01:37:45:Musicie uciekać. Oni nadchodzą.
01:38:03:/Czas do celu, jedna minuta.
01:38:05:/Przyjąłem, mamy kontakt wzrokowy.
01:38:07:/Zrozumiałem. Utrzymać kierunek 030.
01:38:10:/Potwierdzam, 030.
01:38:23:Eytukan, Chrońcie się w lesie.
01:38:25:- Uciekajcie do lasu.|- Nadchodzą!
01:38:27:Zniszczą!
01:38:29:Oni zniszczą to miejsce.
01:38:31:Neytiri, musisz uciekać teraz.
01:38:36:Uciekajcie do lasu. Uciekajcie.
01:38:39:Uważajcie, nadlatują.
01:38:41:Uciekajcie!
01:38:42:Nie bójcie się.
01:39:05:Do licha, uciekajcie.
01:39:07:Bierzcie Ikrany. Zaatakujcie ich z góry.
01:39:10:Idziemy.
01:39:15:To jest cholernie wielkie drzewo.
01:39:24:No, no, no.
01:39:26:Powiedziałbym, że dyplomacja zawiodła.
01:39:30:Dobrze chłopaki, zróbmy co trzeba.
01:39:33:Chciałbym, żeby każdy pocisk z gazem|trafił prosto w cel.
01:39:35:Zrozumiałem. CS-40 gotowe.
01:39:38:- Ognia.| - Odpalam.
01:39:51:Bingo. Dobrze wycelowane.
01:40:00:Sir, strzelają do nas.
01:40:04:Chyba kpisz sobie ze mnie.
01:40:18:Te głupie bękarty nie zrozumiały wiadomości.
01:40:21:Podgrzejmy ich trochę.|Wybrać zapalające.
01:40:25:Ognia!
01:40:30:Nie!
01:40:44:Zabrać wszystkich do lasu.
01:40:49:A tak wygląda pójście w rozsypkę.
01:40:55:Neytiri!
01:41:05:Musimy uciekać. Wysadzą kolumny.
01:41:10:Biegnij do lasu!
01:41:11:Nie, nie ojcze!
01:41:13:Uciekaj! Uciekaj!
01:41:28:Moat, nie!
01:41:30:Jeśli jesteś jednym z nas, pomóż nam.
01:41:42:Do wszystkich jednostek. Zmienić pociski.
01:41:44:/Wycelować burzące w podstawę zachodnich kolumn.
01:41:48:Tędy.
01:41:51:/Potwierdzam sekcje, zmienić pociski.
01:41:53:/strzelać równocześnie.
01:41:54:/Namierzyć cel.
01:41:55:/Odbezpieczyć.
01:41:56:Tak mała, dowal im.
01:41:58:/Charlie Oscar, bądź w gotowości.
01:42:00:Zwalcie to drzewo! |/ - Odpalać.
01:42:09:Dalej Grace, ruszaj się!
01:42:13:Na ziemię.
01:42:25:/Tak trzymać, rakiety w celu.
01:42:27:Pieprzyć to.
01:42:29:- Co robisz?|- Nie pisałam się na to gówno.
01:42:43:/Powtórzyć, następna salwa.
01:43:28:Uciekajcie.
01:44:02:Nie, cofnij się.
01:45:11:Dobra robota, chłopaki.
01:45:13:Wieczorem ja stawiam pierwszą kolejkę.
01:45:15:Urywamy się.
01:45:17:/Dragon, odbijam w lewo, prowadzę do domu.
01:45:32:Ojcze.
01:45:42:Ojcze, potrzebuję cię.
01:45:49:Moja córko.
01:45:52:Weź mój łuk.
01:45:55:Nie.
01:45:59:Chroń ludzi Omaticaya.
01:46:12:Neytiri!
01:46:18:Mój ojcze!
01:46:24:Wybacz.
01:46:25:Odejdź.
01:46:27:Odejdź!
01:46:29:Odejdź ode mnie!
01:46:33:I nigdy nie wracaj.
01:46:52:Rozłączcie ich!
01:46:55:Nie! Nie możecie tego zrobić.
01:47:15:/Byłem wojownikiem, który śnił,|/że może przynieść pokój.
01:47:19:/Ale prędzej czy później,|/w końcu trzeba się obudzić .
01:48:29:Jak się masz bracie,|dawno się nie widzieliśmy?
01:48:31:Hej!
01:48:34:Osobiście, nie sądzę aby ci|drzewolubni zdrajcy zasługiwali na stek.
01:48:37:Oni mają stek? Co za bzdura.|Muszę to zobaczyć.
01:48:42:Wiesz co to jest. Na ziemię.
01:48:44:Trudy.
01:48:45:Cały na ziemię.
01:48:50:Max!
01:49:00:Trudy, odpalaj helikopter.
01:49:17:Pusto. Idziemy.
01:49:19:Masz.
01:49:35:Max, zostań tu. Potrzebuję kogoś|wewnątrz, komu mogę ufać.
01:49:39:OK, idź.
01:49:54:Gotowe.
01:49:58:No dalej dziecinko.
01:49:59:Pułkowniku, coś się tutaj dzieje.
01:50:05:To Samson 1-6. Nieautoryzowane uruchomienie silnika.
01:50:15:Szybciej!
01:50:19:Założyć maski.
01:50:26:Strzelają do nas. Szybciej!
01:50:31:Wskakuj.
01:50:33:Do środka i ruszamy.
01:50:50:Pułkowniku.
01:50:57:Tak!
01:50:59:Tak!
01:51:04:Cholera.
01:51:05:Wszyscy w porządku tam z tyłu?
01:51:07:O tak, kochanie.
01:51:08:- Norm w porządku? |- Tak.
01:51:11:To mi zepsuje cały dzień.
01:51:14:Grace została trafiona.
01:51:15:Co?
01:51:17:Przynieś zestaw do pierwszej pomocy.
01:51:19:Silnie uciskaj, Grace.
01:51:20:Zestaw pierwszej pomocy|jest na przedniej grodzi.
01:51:22:- Trzymaj się, Grace.|- Nic mi nie jest.
01:51:25:Jest dobrze.
01:51:30:Gotowy?
01:51:31:Możesz podnosić.
01:51:33:Trzymaj się, podnoszę.
01:51:39:Droga wolna.
01:51:48:Kieruj się na północ.|Zabierz nas głęboko w góry.
01:51:51:Zrozumiałam.
01:52:00:Norm, wszystko na dachu w porządku?
01:52:02:Tak, wciąż tu jestem.
01:52:05:Przynajmniej tu nas nie mogą wyśledzić.
01:52:08:Nie tak głęboko w wirze.
01:52:10:Najmocniejszy jest przy Drzewie Dusz, prawda?
01:52:12:Tak.
01:52:13:Dobrze. Tam właśnie polecimy.
01:52:29:Duża dziewczynka.
01:52:31:- Lecimy?|- Załatwię ci pomoc, Grace.
01:52:37:Jestem naukowcem, pamiętaj. |Nie wierzę w bajeczki.
01:52:43:Na'vi mogą ci pomóc.
01:52:45:Wiem to.
01:52:48:Dlaczego mieliby nam pomóc?
01:53:06:Ludzie mówią, że Eywa pomoże.
01:53:12:Ale bez domu, bez nadziei.
01:53:15:Było tylko jedno miejsce,|gdzie mogli się udać.
01:53:32:Połączenie działa. Jaki jest plan, Jake?
01:53:35:Nie ma planu.
01:53:38:Tsu'Tey jest teraz wodzem.
01:53:40:On nie pozwoli ci tam się zbliżyć.
01:53:43:Muszę spróbować.
01:53:47:Łączę.
01:54:11:/Wygnaniec, zdrajca, obcy.
01:54:18:/Byłem w miejscu, jakiego oczy jeszcze nie widziały.
01:54:32:/Potrzebowałem ich pomocy.
01:54:34:/A oni potrzebowali mojej.
01:54:37:/Ale by ich znowu zobaczyć,|/musiałem zrobić coś zupełnie nowego.
01:54:50:/Czasem całe twoje życie|/sprowadza się do jednego szalonego czynu.
01:54:56:Mamy coś do zrobienia.
01:54:58:Pewnie tego nie polubisz.
01:55:09:/Lecąc dostrzegłem go.
01:55:11:/Toruk jest największym|/drapieżcą w powietrzu.
01:55:14:/Nic go nie zaatakuje.
01:55:15:Spokojnie chłopcze.
01:55:18:/Więc czego miałby się bać.
01:55:21:/Ale to była tylko teoria.
01:56:33:Toruk Makto?
01:57:14:Widzę cię.
01:57:18:Widzę cię.
01:57:29:Bałam się, Jake.|O mój lud.
01:57:36:Ale już się nie boję.
01:57:47:Tsu'Tey z Rogloa, synu Ateyo.
01:57:50:Stoję przed tobą.
01:57:53:Gotowy służyć ludziom Omaticaya.
01:58:00:Jesteś wielkim wodzem i wielkim wojownikiem.
01:58:04:Nie można tego zrobić bez ciebie.
01:58:14:Toruk Makto.
01:58:23:Polecę z tobą.
01:58:28:Moja przyjaciółka umiera.
01:58:32:Grace umiera.
01:58:36:Błagam o pomoc Eywa.
01:58:49:Zobacz gdzie jesteśmy Grace.
01:58:58:Muszę wziąć trochę próbek.
01:59:24:Wielka Matka może zadecydować|i zachować to wszystko czym jest
01:59:29:w tym ciele.
01:59:33:Czy to możliwe?
01:59:35:Musi przejść przez Oko Eywa|i powrócić.
01:59:41:Ale Jake Sully.|Ona jest bardzo słaba.
01:59:46:Trzymaj się, Grace.|Postawią cię na nogi.
01:59:52:Usłysz nas, Wielka Matko.
01:59:55:Eywa, pomóż jej.
01:59:58:Prosimy cię, przyjmij jej duch.
02:00:04:I zwróć go nam.
02:00:10:Pozwól jej żyć wśród nas,
02:00:14:jako część ludu Na'vi.
02:00:41:Zakończyło się.
02:00:46:Jake.
02:00:49:Grace.
02:00:53:Jestem z nią, Jake.
02:00:57: Ona istnieje.
02:01:14:Grace.
02:01:16:Grace.
02:01:19:Co się stało?
02:01:27:Zadziałało?
02:01:34:Jej obrażenia były zbyt poważne.
02:01:37:Nie starczyło czasu.
02:01:39:Jest teraz z Eywa.
02:02:15:Za twoją zgodą, chciałbym teraz przemówić.
02:02:20:Uczynisz mi honor, jeśli będziesz tłumaczył.
02:02:30:Ludzie Z Nieba przesłali nam wiadomość.
02:02:35:Że mogą brać co zapragną.
02:02:39:I nikt ich nie powstrzyma.
02:02:45:Ale my wyślemy im wiadomość.
02:02:49:Uciekajcie szybko niczym wiatr.
02:02:54:Powiedzcie innym klanom aby przyszli.
02:03:00:Powiedzcie im, że Toruk Makto ich wzywa.
02:03:05:Lećcie teraz.
02:03:07:Ze mną.
02:03:09:Moi bracia.
02:03:10:Siostry.
02:03:12:Prześlemy Ludziom Z Nieba wiadomość.
02:03:15:Że nie mogą brać tego co chcą.
02:03:19:I że to jest nasza ziemia.
02:04:35:/Poniosły nas cztery wiatry.
02:04:40:/Do klanów jeźdźców na równinach.
02:04:46:/Do latających na ikranach ze wschodniego morza.
02:04:50:/Gdy Toruk Makto wezwał ich, przyszli.
02:05:34:Każdy w tej bazie. Każdy bez wyjątku.
02:05:36:Będzie walczył o przeżycie. Taka jest prawda.
02:05:41:Horda tubylców zbiera się do ataku.
02:05:45:Teraz.
02:05:47:Te zdjęcia satelitarne pokazują,
02:05:50:że liczba przeciwników wzrosła z kilkuset,
02:05:53:do dwóch tysięcy w ciągu jednego dnia.
02:05:56:I ciągle się zwiększa.
02:06:00:W ciągu tygodnia będzie ich 20.000.
02:06:04:W tym momencie przekroczą|nasze linie obronne.
02:06:07:Ale to się nie wydarzy.
02:06:10:Nasze bezpieczeństwo|zapewni atak prewencyjny.
02:06:14:Na terrror odpowiemy terrorem.
02:06:20:Teraz nasi przeciwnicy
02:06:22:wierzą, że ich górska twierdza jest chroniona przez ich...
02:06:27:...ich bóstwo.
02:06:30:Ale gdy tę twierdzę zniszczymy,
02:06:32:to wypalimy w ich zbiorowej|pamięci krater tak głęboki,
02:06:35:że nie zbliżą się|do tego miejsca nigdy więcej.
02:06:38:I to też.
02:06:40:Jest prawda.
02:06:54:Jake, tu jest wariactwo,|pełna mobilizacja.
02:06:56:Przerabiają prom na bombowiec.
02:06:58:Umieścili na paletach|górnicze materiały wybuchowe.
02:07:01:Na jakąś kampanię grozy i strachu.
02:07:03:Cholerni kosiarze stokrotek.
02:07:06:Quaritch przejął kontrolę|i nic go nie powstrzyma.
02:07:09:- Kiedy?|- 6:00 jutro rano.
02:07:11:- Max.|- Muszę kończyć.
02:07:15:Mamy przechlapane.
02:07:18:A ja miałam nadzieję na jakiś plan taktyczny,|który nie przeradzałby się w męczeństwo.
02:07:25:Idziemy na helikoptery z łukami i strzałami.
02:07:31:Mamy tam 15 klanów.
02:07:34:To ponad 2000 wojowników.
02:07:38:Znamy te góry.
02:07:39:Lataliśmy tam. Ty tam latałaś.
02:07:41:Oni nie.
02:07:43:Ich przyrządy nie będą działać w tym terenie.
02:07:45:Namierzanie pocisków nie będzie działać.
02:07:47:Będą mogli strzelać dopiero gdy nas zobaczą.|Jeśli uda się nam zbliżyć,
02:07:51:wtedy mamy przewagę, bo znamy pole bitwy.
02:07:55:Wiesz, że zamierza skierować|ten bombowiec wprost na Drzewo Dusz.
02:07:59:Wiem.
02:08:00:Jeśli się tam dostanie, to koniec.
02:08:02:To jest ich bezpośrednie|połączenie z Eywa, ich przodkami.
02:08:06:To ich zniszczy.
02:08:08:Więc sądzę, że lepiej ich powstrzymać.
02:08:27:Pewnie mówię teraz do drzewa.
02:08:32:I jeśli tam jesteś,
02:08:35:muszę cię ostrzec.
02:08:39:Jeśli Grace jest z tobą,
02:08:42:spójrz w jej wspomnienia.
02:08:45:Zobacz świat, z którego pochodzimy.
02:08:48:Nie ma tam zieleni.
02:08:51:Zabili swoją Matkę.
02:08:54:I to samo zamierzają zrobić tutaj.
02:08:58:Więcej Ludzi Z Nieba się zjawi.
02:09:01:Nadejdą niczym deszcz, który nie ma końca.
02:09:05:Dopóki ich nie zatrzymamy.
02:09:09:Słuchaj.
02:09:11:Wybrałaś mnie do czegoś.
02:09:14:Stanę do walki.
02:09:17:Wiesz, że to zrobię.
02:09:21:Ale potrzebuję tu pomocy.
02:09:29:Nasza Wielka Matka|nie stanie po żadnej stronie, Jake.
02:09:34:Ona tylko chroni równowagę życia.
02:09:49:Warto było spróbować.
02:10:39:Mówi dowódca grupy.|Wlatujemy do strumieni wiru.
02:10:43:Przełączcie na tryb sterowania ręcznego.
02:10:45:Zrozumiałem.
02:11:22:Mówi Papa Dragon.
02:11:24:Chcę wykonać tę misję wysoko i w zwartym szyku.|I chcę zdążyć na obiad do domu.
02:11:34:Zespoły w garniturach, naprzód.
02:11:36:No panienki, dajcie im popalić.
02:11:56:/Bravo 1-1 w lewo.
02:11:58:/Bravo 1-1 w lewo.
02:12:01:/Obserwować flanki.
02:12:04:/Trzymać szyk.
02:12:05:/Idziemy naprzód.
02:12:06:/Zrozumiałem.
02:12:07:Charlie 2-1, co u ciebie?
02:12:10:/Nic na razie.
02:12:11:Oczy otwarte, sprawdzajcie nad głowami.
02:12:14:Obserwujcie skany termiczne.
02:12:17:Wszystkie jednostki, Papa prowadzi.
02:12:19:Kierować się na cel.
02:12:21:Eskorta, zostać przy moim promie.
02:12:28:Stracimy tutaj trochę farby.
02:12:31:Załogi karabinów. Dobrze się rozglądajcie.
02:12:34:Bez pomyłek.
02:12:36:Oni tam są.
02:12:38:OK, ludzie, cel w zasięgu wzroku.
02:12:40:Odległość cztery kilometry.
02:12:42:Valkirye 1-6, przygotować zrzut.
02:12:44:Zrozumiałem. Przygotować zrzut.
02:12:46:Obniżyć rampę. Podciągnąć sprzęt.
02:12:47:Pchać do rampy.
02:12:52:Wystarczy.
02:13:01:/Wykrywam ruch.
02:13:03:Zatrzymać się.
02:13:04:Mamy tam ruch.
02:13:06:/Zasięg 500 metrów.
02:13:15:Sir, grunt się porusza.
02:13:17:Zbliżają się szybko.
02:13:19:Strzelać w linii.
02:13:20:/Cel zbliża się.
02:13:22:/Zasięg 400 metrów.
02:13:24:- Nie możesz tego wyczyścić?|- Nie sir, to przez ten strumień.
02:13:29:Do ataku!
02:13:55:Bracie, zamierzam zrobić wyłom. Leć za mną.
02:14:39:Wszystkie maszyny latające. Strzały dowolne.
02:14:43:Hamuj w prawo i zawróć.
02:14:48:Strzelać.
02:14:57:Złamać szyk.|Nawiązać kontakt z przeciwnikiem.
02:15:08:Nażryj się!
02:15:47:Skorpiony. Ścigać i zniszczyć.
02:16:00:Jake, Jake, słyszysz?
02:16:02:Cofamy się. Dopadli nas.
02:16:05:Zrozumiałem. Wynoście się stamtąd.
02:16:11:To on. Za nim.
02:16:29:Brać go.
02:16:40:Zestrzel ją.
02:16:50:Tam.
02:16:52:Nie tylko ty masz karabin maszynowy, suko.
02:16:54:Trzymaj ją w zasięgu wzroku. Kryminalna dziwka.
02:17:03:Tak jest!
02:18:39:Rogue 1 trafiony, Spadam.
02:18:43:Wybacz, Jake.
02:18:53:Ognia.
02:19:12:Tsu'Tey, bracie, słyszysz mnie?
02:19:18:Rogue 1, słyszysz mnie?
02:19:21:Trudy?
02:19:33:Odległość do celu dwie minuty.
02:19:35:Valkirye 1-6, masz czystą drogę.
02:19:37:Zrozumiałem Dragon, zaczynamy nasz nalot.
02:19:45:Paleta numer 1.
02:19:48:Numer 1 uzbrojona.
02:19:50:Jake!
02:19:53:Słyszę cię.
02:20:04:Neytiri.
02:20:05:Seze nie żyje.|Są bardzo blisko. Jest ich wielu.
02:20:10:Nie atakuj.
02:20:12:Czy mnie słyszysz, Neytiri?
02:20:17:Nie atakuj.
02:20:18:Wycofaj się. Wydostań się stamtąd.
02:20:20:To rozkaz.
02:20:30:Neytiri!
02:20:33:Wykrywam ruch.
02:20:35:Zatrzymać się.
02:20:37:Coś się zbliża.
02:20:39:Mamy ruch, dwieście metrów.
02:20:41:Przygotować się.
02:20:49:/100 metrów, zbliża się szybko.
02:21:07:Wynosimy się stąd!
02:21:10:Wycofać się!
02:21:21:Jake.
02:21:23:Eywa cię wysłuchała.
02:21:31:Eywa cię wysłuchała!
02:22:23:Sir, cała eskorta zestrzelona lub wycofuje się.
02:22:26:Zakończmy to.
02:22:28:Valkirye 1-6. Tu Dragon.
02:22:30:Przygotować się do zrzutu.
02:22:32:- Zrozumiałem. Przygotować się do zrzutu. |- Gotowy za 30 sekund.
02:22:55:Na mój znak. Dwa, jeden, teraz.
02:22:57:Zrzucać!
02:23:52:To Sully!
02:24:07:- Maski.|- Uszkodzona powłoka.
02:26:46:Dalej, chodź do taty.
02:27:16:Poddaj się Quaritch.
02:27:21:To już koniec.
02:27:24:Póki oddycham, to jeszcze nie koniec.
02:27:26:Chyba czekałem, że to powiesz.
02:28:24:Dalej!
02:28:42:Hej, Sully! Jak się czujesz zdradzając własną rasę?
02:28:50:Myślisz, że jesteś jednym z nich?
02:28:54:Czas na pobudkę.
02:30:39:Jake.
02:30:54:Jake.
02:31:13:Jake.
02:31:30:Jake! Mój Jake!
02:32:14:Widzę cię.
02:32:21:Widzę cię.
02:32:34:/Obcy powrócili do swojego umierającego świata.
02:32:40:/Tylko kilku wybranym pozwolono zostać.
02:32:54:/Czas Wielkiego Smutku skończył się.
02:32:59:/Toruk Makto już nie był potrzebny.
02:33:15:No cóż. Myślę, że to|mój ostatni wpis wideo.
02:33:20:I cokolwiek się dzisiaj wydarzy.
02:33:24:I tak nie zamierzam
02:33:26:wracać do tego miejsca.
02:33:32:Myślę że powinienem już iść.
02:33:37:Nie chcę się spóźnić na moje przyjęcie.
02:33:44:To w końcu moje narodziny.
02:33:48:Tu Jake Sully, wylogowuję się.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Avatar 2009 DVDRip XviD NDRT
Avatar 2009 DVDRip XviD NDRT
Haeundae Tsunami Tidal Wave (2009) DVDRip XviD AC3
Taras Bulba 2009 DVDRip XviD AC3
Farmhouse 2009 DVDRip XviD NAPiSY PL
Czwarty stopień The Fourth Kind 2009 [DVDRip XviD] [Lektor PL]
Gamer 2009 DVDRip XviD DoNE
Pandorum 2009 DvdRip Xvid Noir
Snaiper Oruzhie vozmezdija Snajper Broń Odwetu [2009 DVDRip Xvid] Napisy PL
My Girlfriend Is An Agent 2009 DVDRip XviD HMC
2012 Supernova 2009 DVDRip XviD BeStDivX
Carriers 2009 DVDRip XviD LTRG
Up In The Air (2009) DVDRip XviD MAXSPEED www torentz 3xforum ro
Moja wielka grecka wycieczka My life in ruins 2009 DVDRip XviD Napisy ENG
Invitation Only 2009 DVDRip XviD GAYGAY
Merantau Warrior 2009 DVDRip XviD TeaMarYzs pl
The Final Destination 4 (2009) DVDRip XviD
RÓŻOWA PANTERA 2 2009 DVDRip XViD
2012 (2009) DVDRip XviD RED20

więcej podobnych podstron