Kazanie na Zesłanie Ducha Świętego




Pomoce Duszpasterskie dla księży i nie tylko...














strona
główna   księga
gości    email
       dyskusja   ogłoszenia 
reklama-banery
chat




Kazanie na Zesłanie Ducha Świętego
Umiłowani Siostry i Bracia!
Gromadzimy się wokół Chrystusa Zmartwychwstałego, Zwycięzcy śmierci,
piekła i szatana. Zbieramy się wokół Tego, któremu oddaliśmy i
powierzyliśmy całe swoje życie. Przychodzimy do tego, który nas umiłował
jako pierwszy, oddając swoje życie dla ludzkiego zbawienia.
Siostry i Bracia!
Jezus Chrystus, wczoraj i dziś - tan sam także na wieki. On to właśnie
przyprowadził nas do siebie, byśmy wśród szumu i zgiełku świata odnaleźli
chwilę ciszy, byśmy w tym zakłamaniu, które serwuje nam świat, znaleźli
ziarna prawdy, byśmy na bezdrożach tego świata znaleźli jasną i prostą
drogę.
Przychodzimy dziś tu Panie Jezu i wołamy z głębi naszych zagubionych
serc: "Poślij Twego Ducha. Ześlij tego, który jest pocieszycielem, tego,
który zna prawdę, niech on nas pouczy o Tobie i Twojej nauce"! To właśnie
Duch Św. ma działać w naszych sercach, by nie zagubiły się i nie zaginęły
w otchłaniach grzechu. Prosimy Cię Chryste o dar Ducha Świętego!
Niech ześle Twe światło, niech obmyje to, co nieświęte, niech w serca
rozgoryczone i smutne wleje radość i zachętę, niech leczy serca rozdarte
grzechem. Niech przemienia ten świat przez nasze umysły i ręce. Niech nas
obdarzy miłością bez obłudy, a to, co w nas jeszcze harde i złe, niech
wypali oczyszczającym ogniem. Niech doprowadzi do poznania prawdy o Tobie
i o nas samych, byśmy widząc własne zło, nędzę, zakłamanie i zagubienie,
zawrócili z błędnej drogi.
Duchu Prawdy! Ucz nas kochać prawdę tak jak kochali ją ci, którzy
oddali za nią życie: Apostołowie, Męczennicy. Jakże bardzo musieli kochać
Prawdę, skoro nie lękali się krzyża, topora, obozów koncentracyjnych,
kazamatów i gułagów. Jakże wielką mieli moc - nie swoją ludzką - lecz tę
Bożą - moc Świętego Ducha Prawdy.
Siostry i Bracia!
Bardzo mocno trzeba nam dziś przypominać o przywiązaniu do prawdy, bo
coraz trudniej o nią w codziennym życiu. Wystarczy powiedzieć jakąś
wiadomość, by za kilka chwil usłyszeć ją w zmienionej wersji. Przekazywana
z ucha do ucha, powtarzana z ust do ust zmienia się raz po raz. Dlaczego?
Dlatego, że nie mamy szacunku dla prawdy. Przestała być dla nas
jakąkolwiek wartością, nawet dla nas, wierzących.
Niejednokrotnie jest tak, że podają nam w kolorowych okładkach
czasopism wierutne bzdury i kłamstwa, my zaś gotowi jesteśmy przed tymi
bzdurami klękać na kolana. Ale kiedy z ust Ojca św., biskupów, kapłanów
słyszymy słowa Chrystusowej Prawdy, wydaje się, że niewiele nas to
obchodzi. Fałsz i zakłamanie weszły bardzo mocno w nasze katolickie życie.
Tak mocno, że nie odczuwamy już zagrożenia, nie dostrzegamy
niebezpieczeństwa, jakie grozi nam z ich strony. A jest tego zakłamania
coraz więcej - można rzec - rzeka kłamstwa przetacza się dziś przez nasze
społeczeństwo. Przykładów nie trzeba szukać daleko.
Przed kilkoma miesiącami staliśmy się świadkami żałosnego widowiska.
Oto we wszystkich programach informacyjnych, radiu, TV, gazetach jako
główną wiadomość podano, że Kuria w Łodzi odmówiła pogrzebu katolickiego
wybitnemu lekarzowi, rzekomo praktykującemu katolikowi, który tylko trochę
różnił się poglądami od nauki Kościoła. Po podaniu takiej informacji
dodawano, że profesor był wspaniałym człowiekiem, lekarzem, obrońcą
kobiet.
Miałem to szczęście, że tego samego dnia rozmawiałem z biskupem
pomocniczym z Łodzi, który podał mi motywy odmowy pogrzebu, o których
media niestety nie wspomniały. Otóż, jak się okazało ten cudowny człowiek
wielokrotnie opowiadał się publicznie za zabójstwem nienarodzonych, sam
był praktykującym aborcjonistą, a z Kościołem nie miał żadnego związku.
Proboszcz parafii, w której miała się odbyć uroczystość pogrzebowa,
dowiedział się o niej z prasy, bo nikt z bliskich nie uznał za stosowne
załatwić sprawe w parafii. Ale o tym wszystkim TV milczała, rozwodząc się
nad mściwością Kościoła, który "mści się nawet po śmierci" - jak
powiedział jeden z dziennikarzy.
Najmilsi!
Za wszelką cenę próbuje się dziś wmówić, że Kościół się przeżył, że nie
pasuje do obecnych czasów, że wciąż coś niszczy i psuje, ograniczając
ludzką wolność. W zamian oferuje się nam na telewizyjnym ekranie świat,
który tak naprawdę nie istnieje. Pornografia, przemoc, zło, które zdaje
się nie mieć granic - tym wszystkim karmi się współczesnego widza - i na
dodatek próbuje się wmówić, że tak być musi. Że dobra, kochająca się
rodzina to przeżytek, że dobro, miłość, życzliwość to pojęcia
nienowoczesne, że ludzie uczciwi, wierzący w Boga nie powinni istnieć, że
chrześcijaństwo wraz z przykazaniem miłości Boga i bliźniego przeżyło się
i nie jest w stanie zmienić świata.
Dlatego - według tych grabarzy chrześcijaństwa - nie ma sensu wysilać
się, by stawać się lepszym człowiekiem, tylko trzeba przyłączyć się do
tego chóru szakali i pluć na to, co wartościowe i święte.
Siostry i Bracia!
Tym współczesnym faryzeuszom musimy przeciwstawić naszą prawdziwą
wiarę. Nic tak nie demaskuje obłudy i kłamstwa jak szczerość i prawda. Nie
wolno nam chować głowy w piasek i udawać, że te kłamstwa nas wierzących
nie dotyczą, nie obrażają. Nie wolno nam siedzieć cicho, gdy po raz
kolejny Chrystus przybijany jest do krzyża - tym razem gwoździami kłamstw,
oszustw, oszczerstw. Tak się nie godzi!
Może zdarzyć się Siostro i Bracie, że w Twoim sercu jest lęk, obawa
przed głoszeniem prawdy. Myślisz czy warto nadstawiać głowę, skoro ktoś
może wyśmiać, wyszydzić, ośmieszyć. Siostry i Bracia! Jeżeli Bóg z nami,
któż przeciwko nam? - wołał 20 wieków temu Apostoł Paweł. Cóż nas może
odłączyć od miłości Chrystusowej: utrapienie, ucisk, prześladowanie, miecz
głód czy nagość - pytał dalej. Nic, bo wszystko mogę w tym, który mnie
umacnia. Nie możemy się lękać obrony prawdy.
Mamy na szczęście w naszym narodzie wielu świadków prawdy, którzy za
nią oddali życie. Św. Wojciech, który ginie zabity przez pogan, i św.
Stanisław, zamordowany, bo ośmielił się napomnieć króla, św. Maksymilian,
oddający życie za bliźniego, kard. Wyszyński, więziony przez lata za
obronę prawdy, wreszcie ks. Jerzy Popiełuszko, bestialsko zamordowany
przez oficerów SB, bo miał odwagę bronić prawdy.
Wszyscy oni dali świadectwo prawdzie. Nie pozwolili, by za cenę
świętego spokoju, wygodnictwa i życia bez problemów ich postępowanie było
zakłamane. Przecież, po ludzku sądząc, nie musieli publicznie bronić
prawdy. Wiedzieli jednak, że po drugiej stronie czeka ich Mistrz -
Chrystus, który o sobie powiedział :"Ja jestem drogą i prawdą, i życiem".
Właśnie przez wierność Jemu nie mogli pozwolić sobie na życie w obłudzie i
zakłamaniu.
Siostry i Bracia!
Przyjrzyjmy się sobie samym, naszemu życiu. Ile w nas z tego ukochania
prawdy, które pozwoliłoby już nawet nie oddać życie, ale przynajmniej
odważnie świadczyć? Czegośmy się nauczyli od św. Wojciecha, Stanisława, x.
Popiełuszki? Czy na coś była potrzebna ofiara ich życia, czy też może
uważamy ich za szaleńców, którzy zamiast żyć w spokoju, mieszali się do
nie swoich spraw? Jeżeli myślimy w ten sposób, oznacza to, że wybraliśmy
życie bez prawdy, a więc tak naprawdę bez Boga. Jesteśmy faryzeuszami, za
małą stabilizację, gotowi jesteśmy raz jeszcze zrezygnować z prawdy.
Siostro i Bracie! czy tak postępując, nie stajesz aby w jednym rzędzie z
Judaszem, a twój święty spokój to po prostu 30 srebrników?
Spyta ktoś, jak, kiedy i gdzie mamy dawać świadectwo prawdzie.
Właściwie wszędzie i zawsze trzeba pokazywać swoim życiem, do kogo się
należy. Wspaniały przykład takiego świadectwa w każdym miejscu i w każdym
czasie mamy w osobie Ojca Świętego. Zauważmy, kochani, to chyba jedyny
człowiek na świecie, który nie poddaje się modzie, nie zmienia nigdy
poglądów, lecz wszędzie, gdzie jest, niezależnie czy jest to spotkanie z
ludnością Afryki, czy przemówienie do dyplomatów, głosi prawdę. Można
powiedzieć, że wykorzystuje każdą okazję, by zapoznać świat z Prawdą
Chrystusa. Nie zrażajmy się zatem i my, choć może w naszych sercach rodzi
się lęk czy zwątpienie, nie możemy się poddać.
Sam Bóg, który jest Prawdą, umocni nas, byśmy o Nim świadczyli wobec
świata. Amen.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazanie na Zesłanie Ducha  Świętego 2
31 zeslanie ducha swietego
Pytania i odpowiedzi na temat Ducha ŚwiętegoY1219
Nowenna przed Uroczystością Zesłania Ducha Świętego
Kazanie na Uroczystość I Komunii świętej 2
Zesłanie Ducha Świętego
KAZANIE NA DZIEŃ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
KAZANIE NA DZIEŃ ŚWIĘTEGO MICHAŁA
EWA OSTROWSKA KAZANIA NA DZIEŃ ŚWIĘTEJ KATARZYNY
Kazanie na Niedzielę Świętej Rodziny A
Kazanie na święto Matki Bożej Gromnicznej
Litania do Ducha Świętego x2 A4 PDF
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
Kazanie na nowy rok

więcej podobnych podstron