Dom, drzewo - dziecko?
Kiedyś zostaniesz tatą i będziesz z tego dumny
Twoja ukochana od jakiegoś czasu wspomina o dziecku. Czule spogląda na maluchy w parku i pyta: "kochanie, może chciałbyś już mieć takiego ślicznego dzidziusia?"
Przekonuje cię, że na pewno będzie do ciebie podobny, będzie mieć twoje oczy, usta. Będzie po prostu "słodką twoją miniaturką".
A ciebie paraliżuje ta myśl i nie wiesz, co odpowiedzieć. Jesteś jeszcze zupełnie do tego nieprzygotowany i nie chcesz jeszcze dziecka.
Boisz się, że życie zmieniłoby się wtedy diametralnie, a właśnie teraz sobie wszystko poukładaliście i jest ci tak wygodnie. Dużo pracujesz i po pracy chcesz odpocząć, rozerwać się, a nie zmieniać pieluchy. Teraz nie ma problemu, kiedy chcecie wyskoczyć do pubu spotkać się ze znajomymi. Możecie zrobić to w każdej chwili i nie musicie martwić się z kim zostawić dziecko. A weekendy możecie spędzać na luzie, leżąc do południa w łóżku, nadrabiając zaległości w czytaniu. A potem hulaj dusza - świat należy do was.
Martwisz się także finansami. Bo przecież dziecko kosztuje. Trzeba kupować pieluchy, kaszki, ubranka, sam nie wiesz, co jeszcze. Teraz czasem macie problem z zapłaceniem rachunków, a jak poradzilibyście sobie z dodatkowymi z wydatkami na dziecko?
Boisz się, jak twoja ukochana się zmieni. Z jednej strony fizycznie - na pewno przez jakiś czas będzie inaczej wyglądać. Nie oszukujmy się, przytyje i nie wiesz, czy będzie miała na tyle silnej woli, żeby potem wrócić do poprzedniej sylwetki. Z drugiej psychicznie - boisz się jej nastrojów w czasie ciąży i zaraz po niej, przecież tyle na ten temat się czyta i słyszy od "szczęśliwych" ojców.
No i boisz się, że nie zejdziesz na drugi plan, bo przecież dziecko stałoby się najważniejsze. Obawiasz się także, że twoja ukochana nie miałaby już takiej ochoty na łóżkowe igraszki.
To nieuniknione, w każdej kobiecie budzi się pewnego dnia instynkt macierzyński. Dobrze byłoby, gdyby w tym samym czasie i w tobie rozbudziło się marzenie o dziecku. Ale jeszcze tego nie czujesz, to porozmawiaj z partnerką, że potrzebujesz jeszcze trochę czasu.
Jednak przyjdzie czas, kiedy trzeba będzie podjąć tę męską decyzję: "chcę zostać ojcem". A większość obaw zniknie, gdy na świecie pojawi się kruszynka, która z ufnością będzie patrzeć w twoje oczy. Nowe strony ojcostwa będziesz poznawać każdego dnia i sam nie będziesz wiedział, co ciekawego czeka cię jutro. Problemy, które teraz wydają się ogromne, zmniejszą się i choć ci się teraz wydaje to niemożliwe, będzie łatwiej je rozwiązywać.