Postępowanie sądowo adm wykład

Postępowanie administracyjne i sądowo-administracyjne - wykład 12

PPSA

System postępowania sądowo-administracyjnego:

  1. Co do zasady sądownictwo administracyjne kontroluje legalność aktów administracyjnych i to nie jest związane z tym, że nie mógłby kontrolować celowości, tylko jest związane z tym, że jeśli przyjrzymy się skutkom postępowania odwoławczego i skutkom kontroli wewnątrz administracyjnej, to zauważamy, że organ, który kontroluje nie tylko legalność rozstrzygnięć, ale też celowość zaczyna się utożsamiać z działaniem organów administracji i powstaje taki swoisty duch koleżeństwa i to w celu wzmocnienia celu w administracji wymaga właśnie legalność działania, badanie legalności nie jest związane z badaniem takich pryncypiów,

to właśnie legalność wymaga większego wzmocnienia w procesach administracyjnych.

Jeśli chodzi o wzmocnienie procesu kontroli w postępowaniu administracyjnym to w zasadzie mamy 3 modele z tym, że właściwie tworzą się dwa, bo zanika to jednoinstancyjne postępowanie administracyjne, od 2014 już sądownictwo w Austrii, które było do tego czasu jednoinstancyjne staje się dwuinstancyjne.

Mogą występować 3 podstawowe modele i ze względu na występujące w nich różnice wyróżniamy:

  1. model austriacko-niemiecki

Przywiązuje dużą wagę do prawa pozytywnego jest oparty na tym, że co prawda istnieją dwie instancje sądów administracyjnych, ale są one oparte na tym, że istnieją oddzielne sądy administracyjne oddzielone od sądów powszechnych. Te sądy administracyjne kontrolują co do zasady tylko legalność działania organów.

Istnieje teraz możliwości orzeczenia merytorycznego – one silnie występują w Niemczech, ale i w Austrii, ale co do zasady nie ma tych orzeczeń w sprawach, które są rozstrzygane w drodze uznania administracyjnego i żeby mogło być takie rozstrzygnięcie merytoryczne, to musi być przygotowany stan pod względem faktycznym i prawnym.

Co do zasady bada się zgodność z prawem orzeczeń, co wynika z postanowień konstytucji czy ustawy o sądownictwie administracyjnym.

  1. francuski

Specyficzny, nawet nie z uwagi na rodzaje sądów, ale na przyjęty model, mimo że mamy tu do czynienia z specjalnymi sądami – trybunały także przyjęły rolę sądów administracyjnych, to tutaj dużą role odgrywa orzecznictwo. Rolę sądu nadrzędnego pełni Rada Stanu. To nie jest system, gdzie są orzecznictwa jak w systemie anglosaskim, natomiast jest dużo większy niż w systemie austriacko-niemieckim. Wielu autorów mówi, że ich system jest stanowiony, a nie na podstawie precedensu, a faktycznie nie jest to prawda, bo system precedensu odgrywa naprawdę istotną rolę. Wskazuje się na przypadki nadużycia władzy.

  1. anglosaski

System najbardziej interesujący i odległy od systemu kontynentalnego. W Anglii to polega na tym, że od 2007 r., kiedy nastąpiła reforma trybunałów, to z jednej strony kontrola jest przeprowadzana przez trybunały administracyjne, a z drugiej przez sądy powszechne.

Trybunały administracyjne mają kontrolę pełną, a sądy mają kontrolę ograniczoną, ale te trybunały ani nie są typowymi sądami administracyjnymi, ani typowymi organami administracyjnymi – to jest coś, co jest zaliczane do sądownictwa administracyjnego, ale nie jest traktowane jako sąd.

System bardzo zróżnicowany i te trybunały nie mają charakteru jednolitego,

ta kontrola jest z uwagi na zupełnie inny system prawa, mimo że mamy tam jakieś akty, czyli coś co nazwalibyśmy przepisami prawa, to to tam bardzo dużą rolę odgrywa orzecznictwo, więc granice prawa nie tworzy tylko prawo, ale i orzecznictwo. Sądy maja niby kontrolę merytoryczną, ale z kontroli merytorycznej wyłączone są prerogatywy królewskie np. powołanie ministrów.

Tam, gdzie chodzi o celowość to w zasadzie się w tę celowość nie wchodzi i używa się instytucji wynikającej z zasady rządów prawa ograniczającej działania ministrów czy parlamentu.

Pewne reguły proceduralne wywołuje się z zasad sprawiedliwości. Generalnie można powiedzieć, że pojęcie legalności zaczyna być rozumiana szerzej i pojawia się system orzeczeń merytorycznych, natomiast to nigdy nie jest pełna kontrola celowości, bo to administracja odpowiada za swoje działania i w związku z tym, jeśli te działania mieszczą się w pewnych prawach to sąd nie powinien się wtrącać w ten wybór (zasada racjonalności).

System sądów administracyjnych w Polsce.

Polska przyjęła pierwotnie system oparty na systemie austriackim, czyli system jednoinstancyjny, system sądownictwa specjalnego – kontrola nie została przekazana sądom powszechnym, a specjalnemu trybunałowi administracyjnemu. Przed wojną był to najwyższy trybunał administracyjny, jedynie w trzech województwach zachodnich działały WSA z siedzibą w Katowicach , Poznaniu i Toruniu, natomiast generalnie to był sąd jednoinstancyjny który kontrolował legalność, ale Konstytucja przewidywała powołanie sądownictwa dwuinstancyjnego, które przed wojną z wyjątkiem tych 3 województw nie zostało zrealizowane, po wojnie negatywnie podchodzono do sądownictwa administracyjnego, a przywiązywano dużą wagę do kontroli obywatelskiej i prokuratorskiej.

O sądownictwie administracyjnym zaczęto mówić dopiero po 1956 r., kiedy pojawił się taki projekt. Ostatecznie SA zostało reanimowane w postaci NSA - początkowo system kontroli administracyjnej jednoinstancyjny - w 1980 r. powstał NSA - to był sąd jednoinstancyjny, który podlegał rewizji nadzwyczajnej przez SN – początkowo był to sąd oparty o klauzulę specjalną, czyli enumeratywną, która stopniowo się poszerzała, a w 1995 r. powstała następna ustawa o NSA, co prawda istniał sąd jednoinstancyjny, ale zaczęły się tworzyć ośrodki miejskie NSA, z których powstały sądy wojewódzkie i tak było cały czas, aż do ustaw z 2002 r. kiedy uchwalono 3 ustawy:

  1. Ustawa wprowadzająca przepisy ustawy - Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

  2. Prawo postępowania przed sądami administracyjnymi.

  3. Prawo o ustroju sądów administracyjnych.

Utworzono z dniem 1.01.2004 r. dwuinstancyjne sądownictwo administracyjne przewidziane przez Konstytucję z 1997 r. Stąd mamy Wojewódzkie Sądy Administracyjne w każdym województwie + ośrodek zamiejscowy w Radomiu. A jako drugą instancje Naczelny Sąd Administracyjny – zniesiono jednocześnie nadzór judykacyjny SN - nie ma rewizji nadzwyczajnej w tej chwili. Sądownictwo administracyjne jest sądownictwem odrębnym od sądownictwa powszechnego.

Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

System sądownictwa administracyjnego jest dwustopniowy mamy:

  1. WSA działające jako sądy I instancji;

  2. oraz NSA, który działa jako sąd II instancji, a czasami jako I instancji i ostatniej instancji – rozstrzyga wnioski dotyczące sporów kompetencyjnych i o właściwość. W I i ostatniej instancji podejmuje uchwały i to zarówno uchwały abstrakcyjne, jak i konkretne. W I i ostatniej instancji rozpoznaje skargi na przewlekłe działanie sądów – nie organów, i rozpatruje skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Natomiast może rozpatrywać on, jak i wojewódzki i wtedy to decyduje czy I i ostatnia, ale może tez być i II – skargi o wznowienie postępowania.

Jak wygląda zakres właściwości (działania) sądów w ogóle, a jak wygląda podział kompetencji między WSA a NSA?

Zakres właściwości sądów administracyjnych określa ustawa PPSA w art. 3, 4 i 5.

Co do zasady mamy tutaj klauzulę generalną w tym znaczeniu, że co do zasady sądy kontrolują administrację publiczną, jeżeli przyjrzymy się przepisom konstytucji to tam mamy w zakresie właściwości domniemanie właściwości sądów powszechnych, ale jednocześnie w zakresie kontroli administracji publicznej mamy domniemanie właściwości sądów administracyjnych – z tego konstytucyjnego podziału wynika, że tam gdzie ma chodzić o kontrolę administracji to zasada jest SA – co oznacza, że może – chyba, że przepisy stanowią inaczej – być kontrola administracji sprawowana przez sądy powszechne, ale jak powierza się ją im, to jednocześnie daje się im prawo do pełnej kontroli - co oznacza, że jeżeli w zakresie ubezpieczeń społecznych, mimo że są wydawane decyzje, to są one kontrolowane prze SP, to te sądy orzekają merytorycznie.

Z tego podziału konstytucyjnego wynika jednocześnie, że co do zasady kontrola administracji powinna być przeprowadzona przez sądy administracyjne, bo władza wykonawcza odpowiada za swoje działania, czyli to merytoryczne orzekanie nie powinno być jednak zasadą, bo doszłoby do konstytucyjnego naruszenia podziału władzy.

Jednocześnie, jeżeli powierzamy SP kontrolę administracji, to dajemy im prawo do pełnego orzekania, ale to powinno być wyjątkiem!

Może być też sytuacja odwrotna, można powierzać SA wymiar sprawiedliwości, a więc może ten system wykraczać poza kontrolę, ale ponieważ SA nie mają możliwości przeprowadzania postępowania dowodowego, to powinno by wyjątkiem(!), bo one nie zapełniają pełnego orzekania.

O tym była dyskusja przy karach administracyjnych - bo jeśli jest to powierzone SA to cierpi na tym interes sprawcy, bo SA nie są sądami pełnego prawa, więc nie są w stanie przeprowadzić pełnego postępowania dowodowego czy w pełni wypełnić domniemanie niewinności, nie bada się np. stopnia winy przy wycięciu drzew, przy przewozie pojazdami nie normatywnymi, gdzie są bardzo wysokie kary, to łączy się z przesłankami normatywnymi – czyli kto jest właścicielem, a nie kto przeładował samochód i to powoduje, że można mieszać te systemy, ale trzeba pamiętać o ich zaletach i wadach w związku z tym, nie powinno się powierzać spraw, które wymagają pełnego postępowania dowodowego SA, bo SA nie maja takiej możliwości. Też nie powinno się powierzać kontroli administracji w pełni SP, bo mogą one wpływać merytorycznie w działanie organu.

Kontrola administracyjna jest co do zasady powierzana sądom administracyjnym, ale jest powierzana na zasadzie określonej w ustawie i tą ustawą jest PPSA, i ta ustawa w art. 3 przewiduje kontrolę administracji publicznej, biorąc pod uwagę prawne formy działania administracji - w klauzuli kompetencyjnej wskazane są określone prawne formy, które podlegają kontroli, ale domniemanie jest na rzecz sądów administracyjnych, bo art. 3 §1 brzmi – to sądy administracyjne sprawują kontrolę działalności administracji publicznej, stąd w razie wątpliwości jest domniemanie na rzecz kontroli SA.

Do kontroli SA należy:

  1. SA kontrolują decyzje administracyjne wszystkie, a więc jest klauzula generalna, co do zasady wszystkie, nie zależnie od tego czy zapadły w trybie KPA czy inaczej, chyba, że ustawa wyłączy kontrolę - akty rozstrzygające sprawę w całości lub w części – dając uprawnienia lub nakładaj obowiązki lub decyzje o umorzeniu postępowania.

  2. SA kontrolują postanowienia, a więc akty prawa procesowego - tu nie ma klauzuli generalnej, bo zaskarżeniu podlegają postanowienia wydane w postępowaniu administracyjnym, na które słyszy zażalenie, a jest ono wyjątkiem. Takie, które kończą postępowanie (np. w trybie art. 134 KPA – stwierdzające niedopuszczalność odwołania), a także postanowienia rozstrzygające sprawę co do jej istoty, z tym że w KPA one się pokrywają.

  3. postanowienia wydane w postępowaniu egzekucyjnym lub zabezpieczającym, na które służy zażalenie, np. postanowienie w sprawie rozpatrzenia zarzutu, postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego czy o umorzeniu postępowania.

Skargę do sądu wnosi się także (akty z czwórki) na inne niż dotąd wymienione akty czy czynności z zakresu administracji publicznej, dotyczące uprawnień lub obowiązków wynikających z mocy prawa – ta kategoria zostaje podana sądownictwu administracyjnemu, żeby organy administracji nie uciekały od decyzji, kiedy załatwiają sprawy indywidualne. W związku z tym, że na tle art. 1 KPA, że forma decyzji jest wtedy, kiedy wynika z przepisów prawa w sposób jasny, gdy nie było jeszcze koncepcji domniemania formy decyzji, to postanowiono, żeby organy nie uciekały, to zawsze tam gdzie będzie chodziło o załatwienie sprawy indywidualnej nie zależnie od tego czy będzie to forma decyzji czy nie, to zawsze można to zaskarżyć do SA.

Przyjmuje się, że ta kategoria dotyczy tylko aktów indywidualnych, chociaż to było dyskusyjne, podmiotów zewnętrznych i one dotyczą takich sytuacji, gdy przepis prawa przewiduje jakieś prawo lub obowiązek, ale nie przewiduje formy decyzji np. przewiduje akt rejestracji albo czynność materialno–techniczną (np. dostarczenie czegoś w formie czynności) to wskazuje się, że tam, gdzie będzie chodziło o to, że obowiązek lub uprawnienie wynika z przepisów prawa, ale trzeba będzie to skonkretyzować to przez akt indywidualny lub indywidualną czynność, to będzie ten akt lub czynność będzie podlegać zaskarżeniu do sądu administracyjnego.

  1. Następne – kategoria, która może zniknąć to kategoria wymieniona w punkcie 4a, ale jest krytykowana bardzo: chodzi o pisemne interpretacje przepisów prawa podatkowego wydawane w sprawach indywidualnych. Tu nie chodzi o wszystkie interpretacje, ale o te w sprawach indywidualnych, krytykuje się, bo zaczęto nadużywać, jest to rodzaj przed sądu, są kancelarie, które specjalizują się w wymyślaniu stanów faktycznych, które mogą wystąpić i występują o indywidualne interpretacje, a nie zawsze da się przewidzieć wszystkie konsekwencje, a to później wiąże w danej konkretnej sprawie, więc się dyskutuje czy to nie za szeroko wiąże się z administracją.

  1. Akty prawa miejscowego, organów jednostek samorządu terenowego i terenowych organów administracji rządowej – pojawia się tu kategoria aktów generalno- abstrakcyjnych, normalnie kontrola aktów generalno-abstrakcyjnych szczebla centralnego sprawowana jest przez TK, a TK może rozpatrując skargi konstytucyjne rozpatrywać też akty prawa miejscowego, natomiast kontrolę aktów generalnych prawa miejscowego robi sąd administracyjny, który może stwierdzić nieważność takiego aktu. Normalnie SA nie może uchylić rozporządzenia nawet sprzecznego z ustawą, ale może odmówić jego zastosowania w konkretnej sprawie i to ma skutek tylko w sprawie indywidualno-konkretnej, może zadać pytanie albo sam odmówić zastosowania jako sprzecznego z ustawą - co do odmowy zastosowania ustawy są dyskusje, w odniesieniu do aktów prawa miejscowego może je uchylić z mocą od samego początku, czyli stwierdzić nieważność; przypadek gdzie sąd może odmówić stosowania aktu będącego źródłem prawa, ale też go unieważnić i tę kontrolę dano sądom administracyjnym.

  1. Akty jednostek samorządu terytorialnego i ich związków, uwaga bo tylko o samorząd chodzi tu, a nie administrację rządową, inne niż wyżej wymienione.

Czyli nie będące decyzjami, postanowieniami, aktami lub czynnościami, a dotyczące administracji publicznej, i nie będące źródłami prawa, czyli np. zarządzenia, uchwały ale nie będące źródłami prawa np. może być uchwala zarządu o odwołaniu dyrektora szkoły w trakcie roku szkolnego z powodu szczególnych okoliczności, na tej podstawie objęto kontrolą również uchwały które poprzedzają zawarcie umowy przez administrację samorządową np. uchwały o zakwalifikowaniu jakiejś osoby. To samo odnosi się do zakwalifikowania na listę osób oczekujących na przydział lokalu socjalnego, tam się zawiera umowę z tą osobą, ale żeby to zrobić to musi być na liście zakwalifikowana i to objęto tym punktem, gdyby to nie był organ j.s.t. to by się chwyciło przez CZWÓRKE. Chodzi o to, żeby żadna prawna forma działania administracji nie została poza kontrolą.

  1. Akty nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego. Nie podlega kontroli sądów administracyjnych nadzór nad administracją rządową. Podlega kontroli sądów administracyjnych nadzór nad administracją samorządową, bo konstytucja zakłada prawną samodzielność organów j.s.t. i ich ochronę sądową. Z tego powodu, że jest prawna samodzielność i ochrona sądowa, i nadzór, to ktoś musi pilnować czy nadzór nie został przekroczony i to należy do SA, nie ma już tej samodzielności organ administracji rządowej, czyli jak wojewoda zastosuje nadzór nad administracją szczególną rządową, to tylko w ramach rządowej można się bronić, a gmina np. może zaskarżyć zarządzenie, rozstrzygniecie nadzorcze wojewody i uwaga, że ta skarga nie musi być poprzedzona żadnym innym aktem, gmina może złożyć skargę, że wojewoda stwierdził nieważność jej uchwały, ale nie dotyczy wszystkich środków nadzoru.
    NIE DOTYCZY środka nadzoru zastosowanego PRZEZ SEJM, czyli ROZWIAZANIA RADY GMINY CZY INNEJ J.S.T.

Wojewoda ma 2 opcje – zastosować środek nadzoru licząc na to, że j.s.t. zaskarży ten środek albo, bo on ma określony termin na zastosowanie tego, a po upływie tego terminu sam może złożyć skargę do SA, czyli nie stwierdzać nieważności, a wystąpić do SA przerzucając ciężar rozstrzygnięcia, nie wie czy ma racje, to może poczekać i złożyć skargę na uchwałę gminy bo może, bo to będzie podlegało skardze do SA jako akt prawa miejscowego albo akt j.s.t.

  1. Bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania, ale tylko w odniesieniu do decyzji, postanowień, postanowień wydanych w postępowaniu egzekucyjnym i zabezpieczającym – tymi określonymi kwalifikatorami co na nie służy,

indywidualna interpretacja przepisów podatkowych i aktów i czynności z czwórki, jeśli organ nie wydaje tych aktów chociaż powinien albo działa przewlekle. Oprócz tego SA orzekają w innych sprawach na podstawie przepisów szczególnych, takim aktem jest np. na podstawie ustawy o referendum lokalnym, można zastępować w przypadku odrzucenia/ oddalenia wniosku o referendum ten akt o referendum i wtedy to rozstrzygnięcie ma taki merytoryczny charakter.

To ta klauzula kompetencyjna sądu administracyjnego, ale sądy administracyjne oprócz tego orzekają na podstawie konstytucji i art. 4 w sprawach dotyczących:

Te sądy administracyjne rozpatrują sprawę wg kryterium legalności tj. zgodności z prawem, a nie celowości, i stosują środki przewidziane w ustawie, które są uzależnione od rodzaju naruszenia prawa, to jest właściwość Sądów administracyjnych w ogóle, a w sumie to zakres działania sądów administracyjnych.

Jeśli chodzi o podział miedzy sądy różnego typu, to jeśli chodzi o:

Wojewódzkie sądy administracyjne - są one sądami pierwszej instancji i do ich właściwości rzeczowej należy rozstrzyganie w pierwszej instancji spraw określonych w art. 3 §2. Chyba, że przepisy szczególne coś jeszcze dodają.

Co należy do kompetencji WSA? Należy rozpatrywanie w pierwszej instancji: skarg na decyzje administracyjne, na postanowienia wydawane w postępowaniu administracyjnym, na które służy zażalenie, na postanowienia w postępowaniu egzekucyjnym i zabezpieczającym – wszystko to co w art. 3 § 2 – to rzeczowo, a miejscowa właściwość sądów wojewódzkich wynika z art. 13 § 2 i do sądów wojewódzkich - właściwy jest ten miejscowo sąd wojewódzki, na którego obszarze działania ma siedzibę organ, którego działanie lub bezczynność lub przewlekle postępowanie zostały zaskarżone, czyli właściwość jest wyznaczana, co do zasady wg siedziby organu, inaczej niż w kpa, bo tam strona, a tu organ czyli jedna ze stron, bo tu organ będzie stroną, od tej zasady są wyjątki i je wprowadza prezydent RP rozporządzeniem = np. kombatantów i osób regresjonowanych na podstawie - rozporządzenia z 2003 r. – w grę wchodzą osoby starsze, mamy też rozporządzenie dotyczące spraw zusowskich i z zakresu ubezpieczeń społecznych - rozporządzenie z 2008 r. ws. przekazania niektórym WSA – sprawy ubezpieczeń społecznych, finansów publicznych i rolniczego ubezpieczenia społecznego, dotyczących finansów o interpretacji podatkowych wydanych ws. indywiduanych, a tam wg osoby tej, która skarży, bo tu chodzi o osoby w podeszłym wieku.

To jest zasada, może też nastąpić zmiana sądu w skutek tego, że przykładowo cały skład sądu okaże się niewłaściwy do załatwienia sprawy w skutek wyłączenia, ale uwaga:

  1. Sąd który jest właściwy w momencie wniesienia skargi pozostaje właściwy do końca, choćby zmieniły się przepisy dotyczące właściwości – czyli jeżeli w trakcie rozpatrywania sprawy sądowo-administracyjnej zmieni się właściwość to sąd właściwy na początku, właściwy będzie do końca.

  2. Naruszenie właściwości miejscowej ma mniejsze znaczenie, bo trudno wykazać, że to miało wpływ na wynik sprawy, a więc trudno byłoby podważać skargą kasacyjną, a przesłanką nieważności to to nie jest, przesłanka kasacyjna byłaby, gdyby:

    1. orzekł sąd wojewódzki tam, gdzie jest właściwy sąd naczelny

    2. albo gdyby sądy administracyjne orzekły w sprawie, która nie należy do ich właściwości, bo wtedy trzeba odrzucić skargę.

Natomiast Naczelny Sąd Administracyjny jest 1, w Warszawie i on jest środkiem/organem odwoławczym, czyli rozpatruje środki odwoławcze od orzeczeń WSA tzn. rozpatruje skargi kasacyjne i zażalenia. NSA rozpatruje też niektóre skargi o wznowienie, to jest uzależnione od przyczyny wznowienia, czasem właściwy wojewódzki sąd administracyjny, a czasem naczelny jako sąd pierwszej instancji rozpatrujący środek nadzwyczajny, czyli skargę o wznowienie.

NSA jako pierwsza i ostatnia instancja, ale niedziałający jako organ odwoławczy:

Rodzaje uchwał podejmowanych przez NSA:

  1. Abstrakcyjne - nie są związane z określoną sprawą toczącą się przed sądem administracyjnym w chwili obecnej, tylko dotyczą sytuacji, kiedy chodzi o wyjaśnienie przepisów prawnych, które były już przedmiotem konkretnych spraw sądowo-administracyjnych, czyli mamy jakieś przepisy, co do których już sądy administracyjne orzekały, ale rozbieżnie, czyli chodzi o sytuację, gdzie jest rozbieżność w orzecznictwie sądów administracyjnych, która dotyczy przepisów prawnych przez te sądy stosowanych, to nie może chodzić o rozbieżność w orzecznictwie organów administracji, bo się taki wniosek odrzuci, a mianowicie podjęcie uchwały, to musi chodzić rozbieżność w orzecznictwie sądów administracyjnych, nie w doktrynie, dodatkowo można powoływać się na rozbieżności w doktrynie, ale rozbieżność musi wynikać w orzecznictwie sądów administracyjnych, może to być rozbieżność w orzecznictwie sądów wojewódzkich, ale generalnie chodzi o rozbieżność w orzecznictwie sądu naczelnego.
    Takie uchwały mogą być podjęte tylko na wniosek określonych podmiotów i wystąpić o podjęcie takiej uchwały może prezes NSA, prokurator generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka. Tylko te podmioty. Strona może o to występować, ale to nie wiąże w ogóle, nie trzeba jej odpowiadać.

  2. Konkretne - są podejmowane w sytuacji, jeżeli toczy się jakaś sprawa przed sądem administracyjnym, co do zasady, ponieważ nie może być przed sądu, powinno chodzić o to, że sprawa już jest przed NSA i NSA stwierdza, że w danej sprawie występuje zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, czyli musi być konkretna sprawa, nie dość, że konkretna sprawa, to sprawa musi być dopuszczalna, bo inaczej nie mogłoby dojść do jej rozstrzygania, bo stwierdzi, że zostały niespełnione przesłanki, występuje poważne zagadnienie prawne, które warunkuje rozstrzygnięcie i wtedy zasadniczo się zmierza, żeby były rozbieżności, sąd powinien sam sprawę rozstrzygnąć, a nie przerzucać na kogoś innego, dodatkowo się podaje w uzasadnieniach, że występują wątpliwości i wtedy z takim wnioskiem, a w sumie postanowieniem, występuje skład NSA, czyli skład 3 osobowy NSA stwierdza, że jest poważna wątpliwość, gdy rozpatruje skargę kasacyjną, czasem zażalenie i występuje z pytaniem - to jest zasada, ale w zasadzie nie WSA; WSA w jednym przypadku, a mianowicie:

    • Jeżeli WSA rozpatruje jakaś sprawę i w takiej sprawie (nie w tej, ale w takiej sprawie) już istnieje uchwała abstrakcyjna – czyli wie, że np. według uchwały abstrakcyjnej należy traktować jako osobę najbliższą te i te kategorie; a WSA się nie zgadza i ma wątpliwości co do tego, a źródłem prawa jest przepis, nie uchwala, może wiązać dopiero uchwała w danej konkretnej sprawie, w związku z tym co robi WSA? – To jedyny przypadek, kiedy WSA może zadać pytanie, może się zdarzyć, że mu odpowiedzą tak samo i wtedy go to dopiero wiąże, a jeśli inaczej odpowiedzą mu, to też wiąże ta inna odpowiedź i zastępuje tę uchwałę abstrakcyjną. I teraz uwaga – jeżeli takie postanowienie jest wydawane, to się kieruje sprawę na posiedzenie odpowiedniemu składowi (od 7 do całego składu izby) i zostaje albo jest odmowa podjęcia uchwały, gdy nie są spełnione warunki, albo podjęta jest uchwala, to nie akty zaskarżalne, bo podejmuje NSA, i jeśli NSA podejmuje uchwałę to uchwała w sprawie konkretnej wiąże ten konkretny sąd, bo już sędziowie wypowiedzieli się w odniesieniu do określonej sprawy. Natomiast uchwała abstrakcyjna wiąże tak, że albo jestem zobowiązany działać zgodnie z uchwałą albo muszę zadać pytanie w konkretnej sprawie – czyli wiąże pośrednio. I to jest zakres właściwości sądów administracyjnych.

STRONA I UCZESTNICY POSTĘPOWANIA SĄDOWO-ADMINISTRACYJNEGO

Jeśli chodzi o strony i uczestników to to pojęcie różni się od pojęcia występującego w KPA. Tutaj uczestnikami mogą być osoby które mają interes prawny, taka kategoria oznacza więc coś innego. Jeśli chodzi o pojęcie stron to pojęcie stron wyznacza art. 32 ppsa - mianowicie w postępowaniu sądowo-administracyjnym strony są dwie. Z jednej strony skarżący, z drugiej strony organ, którego działalność lub bezczynność czy przewlekle postępowanie jest przedmiotem skargi, stąd tu stroną staje się organ, stąd mówi się, że jest to postępowanie o charakterze spornym, pomiędzy organem a stroną postępowania administracyjnego, choć nie zawsze strona, bo mógłby być to uczestnik na prawach strony. Stroną jest ten, co wniósł skargę i organ, na który się skarży, organ łatwo ustalić.

A kto jest skarżącym, kto może wnieść skargę?

O tym mówi art. 50 §1, ale też §2. Kto może wnieść skargę – skargę może wnieść każdy, kto ma w tym interes prawny – nie wymaga się, żeby brał udział w postępowaniu administracyjnym, każdy, kto ma w tym interes prawny może wnieść skargę, jak nie ma interesu, to skarga co do zasady będzie podlegała oddaleniu, a czasem odrzuceniu. Nie jest warunkiem wniesienia skargi występowanie w postępowaniu administracyjnym, ktoś, kto uważa, że ma interes prawny może wnieść skargę.

Poza tym prokurator, RPO, RPD - oni nie muszą mieć interesu prawnego. Nie musieli brać udziału w postępowaniu administracyjnym, a mogą wnieść skargę, czyli uwaga ktoś, kto by w postępowaniu administracyjnym był uczestnikiem tutaj jest stroną, bo wniósł skargę, no i skargę może wnieść także organizacja społeczna, kiedy to nie dotyczy jej sprawy, a więc w zakresie statutowych jej zadań, ale tu już warunek – żeby organizacja społeczna złożyła skargę, musiała brać udział w postępowaniu administracyjnym. Prokurator nie musiał brać udziału w postępowaniu administracyjnym, a organizacja społeczna już tak. Może organizacja, która nie brała udziału w postępowaniu, przyłączyć się do toczącego postępowania sądowego, ale nie może wnieść skargi, czyli nie może zainicjować postępowania. Skargę może wnieść ktoś, kto ma w tym interes prawny, nieważne czy brał udział w postępowaniu administracyjnym, prokurator, rzecznik niezależnie czy brał udział, to tylko będzie miało znaczenie dla warunków i terminów, które musi spełnić, a organizacja społeczna, jeśli sprawa nie dotyczy jej interesu prawnego, to tylko wtedy gdy brała udział w postępowaniu administracyjnym.

Ten skarżący powinien być oceniany z punktu widzenia zdolności sądowej i zdolności procesowej, bo to będzie miało znaczenie dla możności wniesienia skargi, a z drugiej strony dla możliwości samodzielnego wniesienia.

Możemy mieć w postępowaniu sądowo-administracyjnym do czynienia ze współuczestnictwem:

Współuczestnictwo materialne zachodzi, gdy prawa i obowiązki będące przedmiotem sporu są wspólne dla kilku osób lub np. współwłaściciele, gdy prawa obowiązki uczestników są oparte na tej samej podstawie faktycznej i prawnej. Może wystąpić poza tym wielość podmiotów, która nie będzie związana w współuczestnictwem materialnym, lecz z formalnym – zachodzi, gdy jest możność połączenia kilku oddzielnych spraw, pozostających ze sobą w związku – art. 111 §2 - mianowicie tu mogą być różne sytuacje – sąd zarządza połączenie kilku spraw w celu ich wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, a może być tak, że zarządza wspólne połączenie do rozpoznania, a rozstrzygnięcia są oddzielne dla każdej sprawy, np. jeżeli zachodzi sytuacja, że jest zaskarżony ten sam akt przez kilka osób i sprawa mogłaby być objęta jedna skargą, to się łączy do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia, bo jak się raz uchyli, to drugi raz uchylić już nie można; albo taka sytuacja, że kilka osób ma sprawy podobne bardzo, np. chodzi o złożone przez nich wnioski o udzielenie informacji publicznej, sprawa dotyczyła bezczynności zakładu energetycznego, ale każdy z tych wniosków był osobny, bo dotyczył poinformowania o treści decyzji, która zapadła w sprawie każdej z tych osób, każda z tych osób miała inną decyzję, inną sprawę, składała inny wniosek, ale to identyczne stany faktyczne i prawne, sprawy zbliżone łącznie się rozpatruje, mówi się, że będą orzeczenia wydane wspólne, na radzie wspólnej, ale każdy z nich dostaje odrębny wyrok, przy czym uzasadnienie jest jedno, bo ono z wyjątkiem imion i nazwisk jest identyczne, daje to szansę na przyśpieszenie sprawy, i to są strony.

Oprócz stron są uczestnicy postępowania: mamy dwa rodzaje i to ma istotne znaczenie do jakiej się należy. Uczestnicy postępowania są wymienieni w art. 33, dzielimy na:

Oprócz tego jest prokurator, rzecznik praw obywatelskim, którzy nie wnieśli skargi, ich sytuacja jest trochę odmienna.

  1. Art. 33 §1 uczestnicy z mocy prawa to osoby, które brały udział w postępowaniu administracyjnym, nie wniosły skargi, a sprawa dotyczy ich interesu prawnego. To istotna kategoria, bo ich brak spowoduje nieważność postępowania. Jeśli ktoś brał udział w postępowaniu administracyjnym, to powinien być zawiadomiony o rozprawie, jeśli się nie go zawiadomi, to jest nieważność postępowania, dlatego wojewódzki sąd musi najpierw sprawdzić wszystkie instancje, bo on mógł brać udział tylko przez moment; kto brał udział w postępowaniu administracyjnym i ci wszyscy powinni być zawiadomieni o rozprawie, jeśli nie zostały zawiadomione to mogą później występować o wznowienie, a gdy skarga kasacyjna zostanie wniesiona i nawet by tego zarzutu nie podniosły, ale inny to i tak z tego powodu będzie musiał być wyrok uchylony, bo to podstawa nieważności, którą sąd bierze pod uwagę z urzędu. Sąd sam skargi kasacyjnej nie będzie mógł wnieść, ale musi wziąć z urzędu pod uwagę przesłanki nieważności, a to jest przesłanka nieważności wynikająca z art. 183 §2 pkt 5 – jeśli strona została pozbawiona możności obrony swoich praw. Stąd tak istotne jest sprawdzenie, kto brał udział w postępowaniu administracyjnym. Sąd może nie zawiadamiać pewnych osób, jak widzi, że zostały zawiadomione, ale interesu prawnego nie miały, bo zawiadomiono organ pierwszej instancji.

  2. Uczestnicy dopuszczeni przez sąd na ich wniosek. Tu inicjatywa należy do tych osób. Art. 33 §2 - chodzi o osoby, których interesu prawnego dotyczy postępowanie, ale które nie brały udziału w postępowaniu administracyjnym i nie wniosły skargi, bo byłyby stroną, uwaga jak nie wniosłem skargi chociaż wiem o postępowaniu, a nie brałem udziału w postępowaniu administracyjnym, to sam muszę poprosić o to, by mnie dopuszczono i sąd decyduje postanowieniem badając mój interes prawny, jeśli nie zrobię nic, a wiem, to nie mam podstawy do żądania wznowienia, sąd tego nie bierze z urzędu pod uwagę, to nie przesłanka nieważności, czyli ja muszę wystąpić do sądu, że wiem, że się sprawa toczy i zgłaszam swój udział jako uczestnika na prawach strony. Sąd to bada. Jeśli sąd stwierdza, że ja nie mam interesu prawnego to wydaje postanowienie i to jest postanowienie o odmowie, na które służy zażalenie. W takim charakterze może wystąpić organizacja społeczna, której celów statutowych dotyczy sprawa, a która nie brała udziału w postępowaniu administracyjnym albo brała i nie złożyła skargi, ona może tylko wystąpić o to, żeby sąd ją dopuścił. Sąd to ocenia, ale jak odmówi, to na to postanowienie służy zażalenie. Wskazuje się obecnie, że to jest postanowienie, które na rozprawie powinno zapaść, bo bada się tu w przypadku osoby interes prawny, a w przypadku organizacji społecznej ona powinna mieć możliwość wypowiedzenia się, jaki cel statutowy reprezentuje, ale niewątpliwie podkreśla się, że ta odmowa musi zapaść na rozprawie, a jeśli strona lub organizacja o to nie wystąpi, to nie może później tego kwestionować i to podlega kontroli sądu, który wydaje postanowienie zaskarżalne, gdy odmawia.

  3. Natomiast prokurator i rzecznik praw obywatelskich mogą żądać zawsze dopuszczenia do udziału w postępowaniu i to nie podlega kontroli sądu. Jak chcą, to mogą brać udział w postępowaniu sądowo administracyjnym, muszą być dopuszczeni nawet, gdy nie brali udziału w postępowaniu przed organem administracyjnym.

To są strony. Teraz te podmioty mogą występować same w postępowaniu, mogą posiadać pełnomocników, w tym pełnomocników ustawowych, a wiec strony i uczestnicy mogą występować w postępowaniu sami lub przez przedstawicieli.

Dwa rodzaje przedstawicieli:

O tym czy można działać samemu decyduje to czy osoby mają zdolność procesową, w niektórych przypadkach osoby nawet, które maja zdolność procesową, nie mogą same sporządzać określonych typów pism procesowych, bo nie mają tzw. zdolności postulacyjnej np. skarga kasacyjna może być sporządzona tylko przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego, doradcę podatkowego, chyba że ktoś spełnia warunki np. jest sędzią, prokuratorem, dr hab. nauk prawnych.

Jeśli chodzi o pełnomocnictwo to to pełnomocnictwo występuje. Jeśli chodzi o przedstawicieli to może być przedstawiciel ustawowy, statutowy przedstawiciel, ale mogą być pełnomocnicy i pełnomocnictwo wygląda inaczej.

Jeśli chodzi pełnomocnictwo - wygląda inaczej w post sądowo-administracyjnym niż w postępowaniu administracyjnym, w którym każdy z pełną zdolnością do czynności prawnych mógł być pełnomocnikiem, a tutaj w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, mówi art. 35 - pełnomocnikiem może być co do zasady:

Pełnomocnikiem osoby prawnej lub przedsiębiorcy czy państwowej samorządowej jednostki organizacyjnej może być także pracownik tej jednostki. Osoba prawna lub zarząd spółki partnerskiej może udzielić pełnomocnictwa procesowego w imieniu podmiotów, które mu świadczy pomoc prawną, adwokatowi lub radcy prawnemu, jeśli zostaną do tego upoważnieni.

Przed sądem pierwszej instancji mogę zawsze sam występować, skargę sporządzać i wszystkie pisma procesowe, a jak chce pełnomocnika to albo adwokat lub radca prawny, ale nie muszę, albo może wystąpić rodzic, inny skarżący, a także moje dziecko, mój pracownik.

Przed sądem naczelnym sporządzić, czyli napisać skargę kasacyjną i podpisać, że on to sporządził może tylko fachowy pełnomocnik, chyba ze jestem dr hab. nauk prawnych, ale już przed samym sądem występować mogę sam, bo mogę pójść do adwokata, adwokat piszę mi skargę kasacyjną i ja ją sam wysyłam, ale mam podpis adwokata, że ją sporządził i to starczy. A w postępowaniu przed NSA mogę wysłać matkę albo syna i oni mogą być pełnomocnikami. Czymś innym jest pełnomocnictwo, tam, gdzie mogę występować sam, tam może występować też mój pełnomocnik. A ja mogę występować sam przed naczelnym sądem, tylko musi mi ktoś, kto jest fachowcem sporządzić skargę kasacyjną.

Istotne też jest, że musi być napisane do czego jest pełnomocnictwo (czy do doręczeń, czy pełnomocnictwo ogólne, czy z prawem substytucji). Jak ktoś sporządza pełnomocnictwo tylko do postępowania przed sądem pierwszej instancji – to ta osoba, jeśli jest radcą prawnym, może sporządzić skargę kasacyjną, ale nie może wystąpić jako pełnomocnik przed sądem naczelnym, jak się ją będzie zawiadamiało to już się zawiadomi, że musi pełnomocnictwo przynieść do występowania przed NSA.

ZASADY POSTĘPOWANIA PRZED SĄDEM ADMInistracyjnym:

  1. Zasada dwuinstancyjności – wynika z art. 78 Konstytucji – każdy ma prawo zaskarżania orzeczeń, które zapadły w pierwszej instancji do drugiej instancji. I zasada dwuinstancyjności jest zasadą co do wyroków i takich postanowień, co kończą postępowanie, mianowicie od wyroków sądów wojewódzkich i postanowień, które kończą postępowanie przed sądem administracyjnym, czyli umarzających postępowanie przed sądem pierwszej instancji czy odrzucających skargę służy skarga kasacyjna. A w przypadku postanowień zasada dwuinstancyjności jest wyjątkiem, bo postanowienia są zaskarżalne zażaleniem tylko, gdy ustawa wyraźnie tak stanowi i należą do nich postanowienia wymienione w art. 194 np. w sprawie sprostowania, wyjaśnienia wyroku, postanowień w ramach prawa pomocy, kosztów postępowania, oraz takie postanowienia, co są rozrzucone w poszczególnych przepisach ppsa i takim postanowieniem jest np. postanowienie o odmowie dopuszczenia do udziału w postępowaniu w charakterze uczestnika. Prawo do drugiej instancji jest prawem podmiotowym, tzn. nie następuje z urzędu, musi być uruchomione w skutek złożonego środka prawnego

  2. Zasada legalności - wynika z art. 3 ppsa, ustawy o ustroju sądów administracyjnych, polega na tym, że kryterium kontroli sądowej jest zgodność z prawem, sądy oceniają legalność, nie badają celowości, stąd w przypadku uznania administracyjnego badają jedynie czy nie doszło do nadużycia czy przekroczenia granic uznania lub jego nadużycia, czyli działania w innym celu niż ustawowy, i to że kontrola dotyczy badania zgodności z prawem to do tego dostosowane są środki, które stosuje sąd. On co do zasady działa kasacyjnie, czyli uchyla zaskarżone decyzje jak stwierdzi naruszenie prawa lub stwierdza ich nieważność, nie zastępuje orzeczenia organu administracji swoim własnych wyrokiem, wyjątkowo mamy do czynienia z orzeczeniami merytorycznymi np. przy zaskarżeniu aktu lub czynności z 4ki sąd może stwierdzić istnienie uprawnienia lub obowiązku wynikającego z mocy prawa sam. Bardzo rzadki typ orzeczeń.

  3. Zasada udzielania pomocy prawnej stronom związana trochę z tym, że tu chodzi o stosowanie prawa administracyjnego, którego powszechna znajomość jest znikoma. W związku z tym, zgodnie z art. 6 ppsa sąd administracyjny powinien udzielać pomocy prawnej, ale:

    1. dotyczy to sytuacji, gdy strona występuje bez adwokata lub radcy prawnego.

    2. Dotyczy to tyko wskazówek co do czynności procesowych na określonym etapie postępowania, sąd nie ma obowiązku informować o wszystkim, to może spowodować, że jak zbyt dokładnie nie poczytamy zawiadomień do nas wysłanych, możemy ponieść drastyczne określone skutki, bo nie ma obowiązku uczestniczenia w rozprawie, czyli sąd zawiadamia o rozprawie zawiadomieniem gdzie pisze, że nie ma obowiązku, ale na końcu jest napisane że jeśli strona będzie chciała wnieść skargę kasacyjną, to może wnieść w taki sposób w tym i tym terminie, a jeśli oddalający wyrok będzie, to musi wystąpić o uzasadnienie, bo nie dostanie go z urzędu. Dalej się nie mówi stronie, nie przychodzi strona na rozprawę, nie przeczytała, pisze później, że wnosi skargę kasacyjną, a sąd jej odpowiada, że nie ma uzasadnienia, to nie może wnieść, a mogłeś wnieść w ciągu 7 dni od wydania wyroku, a nie wniosłeś, na co strona: ale ja nie wiedziałam, sąd: ale wysłaliśmy zawiadomienie i było tam. Sąd nie musi też informować adwokata czy radcy prawnego, stąd pewne rzeczy trzeba wiedzieć z urzędu jakby i czytać dokładnie, poza tym to się informuje tylko o określonym etapie postępowania, także nie trzeba informować, w jaki sposób wnosi się skargę ewentualnie o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia.

  4. Zasada jawnościpostępowanie przed sądem administracyjnym jest jawne, wygląda inaczej niż rozprawa przed organem administracji i mamy tzw. zewnętrzną jawność i wewnętrzną. Ta jawność wiąże się z art. 45 Konstytucji, gdzie każdy ma prawo do jasnego rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie przez niezależny niezawisły sąd. Chodzi o zasadę jawności, ona ma charakter zewnętrzny i wewnętrzny. Zewnętrzny to jawność wobec publiczności, mianowicie zasadą jest, że rozprawa jest jawna, posiedzenia niejawne są przed 1 sędzia bez stron z reguły, natomiast rozprawy są jawne zewnętrznie i wewnętrznie, czyli wobec publiczności i stron, to oznacza ta jawność zewnętrzna zgodnie z art. 95 – że wszystkie osoby pełnoletnie maja wstęp na salę sądową, ta jawność zewnętrzna może być ograniczona z urzędu i na wniosek strony - z urzędu, czyli to czego ona jako sędzia musi pilnować to jest art. 96 §1 „jeśli publiczne rozpoznanie sprawy zagraża moralności, bezpieczeństwu państwa(…) porządkowi publicznemu, a także mogą być ujawnione informacje o charakterze niejawnym” wtedy musi ogłosić, że sprawa jest rozpatrywana przy drzwiach zamkniętych, natomiast orzeczenie jest ogłaszane jawnie. Natomiast na wniosek to art. 96 §2 „na wniosek stron, zarządza się odbycie posiedzenia przy drzwiach zamkniętych, jeśli wymaga tego ochrona życia prywatnego(…)” np. sprawy związane z prywatnością danej osoby np. choroby, przemoc fizyczną wobec niej, może nie chcieć tego ujawniać, to jest na wniosek osoby, jak się widzi przesłanki, to się pyta tej osoby, ale to czasem osoby chcą publiczność, „(…) lub inny ważny interes prywatny(…)”. Jak posiedzenie odbywa się przy drzwiach zamkniętych, to na sali mogą być zawsze obecni strony, ich przedstawiciele ustawowi i pełnomocnicy, prokurator oraz osoby zaufania po dwie z każdej strony. Ale ogłoszenie orzeczenia jest jawne, dlatego trzeba uważać w orzeczeniu, żeby nie powiedzieć za dużo. Może być tak, że w ogóle nie będą strony – są pewne kategorie spraw niejawnych np. poświadczenie bezpieczeństwa, które w ogóle odbywają się bez udziału stron. To jest jeśli chodzi o jawność zewnętrzną.
    Jawność obejmuje też dostęp do akt postępowania, bo to może być przy jawności zewnętrznej, ale to też aspekt wewnętrznej, bo strony mają zawsze tę jawność wewnętrzną w stosunku do udziału w rozprawie, może być to ograniczone przy posiedzeniu niejawnym i niekiedy ma mocy przepisów szczególnych, tak jak przy badaniu poświadczenia bezpieczeństwa. Jawność może obejmować dostęp do akt postępowania. Jeśli o to chodzi ten dostęp traktuje się obecnie jako odrębną instytucję procesową, która jest regulowana w art. 12a ppsa. Zgodnie z tym art. 12a „akta sprawy udostępnia się stronom postępowania”, strony mają prawo przeglądać akta, otrzymywać odpisy, kopie lub wyciągi z tych akt. Już na tym tle powstaje problem, który jest sygnalizowany w orzecznictwie - mianowicie jeśli strona występuje o prawo pomocy, tam są zazwyczaj wrażliwe dane i żeby do tych danych nie miały dostępu inne osoby poza tą, która o to prawo pomocy występuje, robi się odrębne akta dla prawa pomocy, ale strony postępowania mają dostęp do akt i nie jest zaznaczane, że tam nie mają, mają prawo kserowania. Były przypadki, że się posługiwali danymi np. sąsiad, który miał dość swojego uporczywego sąsiada, objaśniał na co tamten choruje, spływały do sądu skargi, ale nie ma w tej chwili na podstawie przepisów prawa możności ograniczenia dostępu do akt osób, które są stronami, nie ma takiej podstawy, tylko wynika z ustawy o ochronie informacji niejawnych. To jest pewien problem, można przy tajemnicy przedsiębiorcy kombinować, ale nie za bardzo przy ochronie prywatności ograniczenia dostępu dla strony. To jest rzecz, która będzie musiała być rozstrzygnięta przy nowelizacji.

Druga sprawa dotyczy dostępu do akt innych osób. Dotąd to traktowano jako dostęp na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, w tej chwili zapadła uchwała siódemkowa, że to jest odrębna instytucja procesowa. Jeżeli przewidziano, że dostęp do akt mają tylko strony i uczestnicy tzn. że tylko oni, ale w aktach są informacje publiczne, to nie jest tak, że nie mamy dostępu do informacji publicznych zawartych w tych aktach, ale nie możemy zażądać całości tych akt. Możemy zażądać informacji, która jest zawarta w tych aktach, ale żeby zażądać musimy wiedzieć, co tam jest. To ogranicza w pewnym sensie, a jeśli ktoś wiedząc, że akta maja stron 96, a zażąda od 1 do 94, to się potraktuje jako nadużycie i się odpowie, że dostęp do akt jest odrębną instytucją procesową, a to przysługuje tylko stronom i uczestnikom postępowania, czyli jest ograniczenie innych podmiotów.

  1. Zasada ekonomiki procesowej z aktów prawa międzynarodowego i Konstytucji – każdy ma prawo do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, czyli rozpatrzenia szybkiego z tym, że w prawie międzynarodowym się traktuje te wszystkie postępowania jako całość od początku do zakończenia postępowania administracyjnego, a w naszych systemie prawnych to się traktuje wybiórczo – postępowanie przed organem administracji, postępowanie przed sądem osobno i to powoduje, że Polska odpowiada za przewlekłość, chociaż sąd nie jest winny, bo nie on przewlekał, ale pod uwagę bierzemy całość postępowań. To, co sprzyja tej zasadzie na podstawie ppsa to:

    1. To, że mamy pewne postępowania uproszczone, to strona może przyspieszyć jeśli się zgodzimy na to, że nie będzie na rozprawie sprawa tylko na posiedzeniu niejawnym - one są na bieżąco rozpatrywane i można mieć szybko rozpatrzoną sprawę. A inaczej to 6-7 miesięcy do ponad roku, zależy czy NSA czy WSA. Niekiedy z urzędu może to być przyspieszone. Ale muszą się zgodzić inne strony, czasem z urzędu taki tryb uproszczony jest podejmowany, gdy jest przesłanka nieważności czy wznowienia postępowania, to wtedy sąd z urzędu może skierować sprawę na posiedzeniu niejawnym, posiedzenie niejawne ułatwia to rozpatrzenie. Czasem przepisy szczególne same przewidują, że sprawa musi być załatwiona szybko w danym terminie, to są tzw. TK, np. sprawy z zakresu dostępu do informacji publicznej.

Ale gwarancją tej zasady ekonomiki procesowej jest Ustawa z 17 czerwca 2004 roku o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez prokuratora lub nadzorowanym przez niego i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. I zasada jest taka - odniesiemy to do postępowania przed sądami administracyjnymi, skargę taką:

  1. Zasada kontradyktoryjności i oficjalności – odnoszą się do tego czy sąd może działać z własnej inicjatywy czy z urzędu. Kontradyktoryjność oznacza takie postępowanie, które jest uzależnione od aktywności stron, a oficjalność oznacza możliwość działania z urzędu. To jest tak: Jeśli chodzi o uruchamianie postępowania sądowo-administracyjnego czy postępowania kasacyjnego, w ogóle uruchamianie jakiegoś postępowania przed sądem, to co do zasady jest kontradyktoryjnie uruchamiane, musi być skarga, skarga kasacyjna, skarga o wznowienie, skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Nie ma działania z urzędu, jedynie w przypadku, gdy chodzi o uzupełnienie zaginionych lub zniszczonych akt, to może być z urzędu działanie, ale zasadniczo uruchomienie postępowania przed sądem nie następuje z urzędu tylko skarga musi być. Wznowienie postępowania nie może być z urzędu, jak przed organem administracji, tylko na żądanie strony. Ale też są elementy oficjalności szczególnie przed sądem pierwszej instancji, bo sąd pierwszej instancji musi działać wskutek złożonej skargi, ale działa już w granicach sprawy, a nie tylko w granicach zarzutów. Musi rozpatrzyć wszystkie naruszenia prawa, jakie mogły nastąpić, a sąd kasacyjny bardziej jest związany kontradyktoryjnością, bo strona wyznacza zakres orzekania - jak strona się na coś nie skarży, to sąd tego nie rozpatruje, ale kasacyjny tylko czyli NSA, chyba że chodzi o przesłankę nieważności. I tak samo prawo pomocy - na wniosek, kontradyktoryjność, ale zmiana tego postanowienia może już niekiedy nastąpić z urzędu, jak sąd się dowie, że uległy zmianie okoliczności, to może nam zabrać prawo pomocy.

  2. Dostęp do sądu jest zasadą z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Wynika z klauzuli kompetencyjnej art. 3 ppsa, oznacza to, że w razie wątpliwości skarga do sądu przysługuje, jest to klauzula generalna szczególnie w odniesieniu do decyzji administracyjnej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Postępowanie sądowo-adm. - wykład 14, UKSW prawo stacjonarne, Postępowanie administracyjne i sądowo-
Postępowanie sądowo adm wykład
Postępowanie?ministracyjne i sądowo adm
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 8, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 6, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postep[1].sadowo-adm N1, POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE(11)
Postępowanie sądowo administracje wykłąd, studia mgr rok 1, I rok II semestr, postepowanie sadowo ad
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 7, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postęp.sądowo-adm N, POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE(11)
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 3, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 9, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 5, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
POSTEPOWANIE SADOWO ADMINISTRACYJNE-wykłady dr. Wyporskiej, Prawo
Postepowanie sadowo-adm[1]. - cwiczenia, POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE(11)
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 4, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
postępowanie sądowo-administracyjne wykład 2, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
Postępowanie sądowo-administracyjne wykład 1, WPiA UŁ, Postępowanie sądowo-administracyjne (M. Sieni
Postępowanie sądowo-administracyjne-wykłady, Studia administracja WSAP Białystok, rok 5 sem1 hasło

więcej podobnych podstron