KOCHA JAK…
5 niedziela wielkanocna J 13, 31-35
„…abyście się miłowali tak, jak Ja was umiłowałem…”
Czym się różni kochanie „walentynkowe” od prawdziwego?
*
- „Nie mów za prędko „kocham”, kochanie, bo „ko” odejdzie, a „cham” zostanie” - mówiła Babcia do wnuczka Amorka, gdy mówił, że kocha co tydzień inną koleżankę. - „W końcu będziesz, jak ten sułtan z Baśni z 1001 nocy i będziesz chciał mieć 1001 żon!” - śmiała się. Jednak Amorek mówił, że kochać trzeba, bo jest to w Przykazaniu Miłości. A Babcia: „Kochać tak, ale jak…kto? Na to Amorek: No tak, jak ten… z filmu…X!”A Babcia: „No, ale on nie kocha, tylko gra - w jednym filmie kochającego, w drugim nienawidzącego, w trzecim zdradzającego. Marny z niego nauczyciel kochania.” I zdarzyło się, że Babcia znalazła się w szpitalu. Amorek niechętnie poszedł ją odwiedzić. Na sąsiednim łóżku zobaczył dziewczynę ze strasznie poparzoną twarzą, bez włosów… Trudno było patrzeć. Babcia szepnęła: „Ona tu leży już miesiąc i codziennie przychodzi do niej jej Tata… O, już idzie.” Przy łóżku dziewczyny siadł taki brodaty pan, pocałował ją w łysą głowę, przytulił, wyjął mandarynki i zaczął coś opowiadać, a potem czytać jej jakąś książkę. Amorek bałby się jej, bo takie twarze widział tylko na filmach grozy, a ten Tato patrzył na nią, jakby była cudną księżniczką. Amorek myślał, że można kochać tylko ładne dziewczynki i tylko bawiąc się z nimi, a nie w szpitalu. Babcia uśmiechała się patrząc na tego Tatę. - „Wiesz, on kocha tę biedulę tak, jak Pan Jezus - szepnęła do Amorka - Widzisz ten obraz z twarzą Jesusa?” Amorek dopiero teraz zauważył obraz na ścianie. Przyjrzał się… „Ten pan jest naprawdę do Jezusa podobny - nie tylko z brody” - szepnął. I na drugi dzień też przyszedł nie tylko do Babci, ale popatrzyć na tego Tatę. I na trzeci…piątki…dziesiąty dzień też. Kiedy przyjechał z rodzicami po Babcię, tego pana nie było, więc sam podszedł do tej dziewczyny z bukiecikiem fiołków. Kiedy ona spojrzała na kwiatki i na niego, to miała tak śliczny uśmiech w oczach, jak żadna ze ślicznych aktorek. I wtedy wszedł jej Tato, a Amorek powiedział do niego: „Chciałbym umieć kochać tak, jak pan i…jak Pan Jezus.”
*
Pan Jezus kocha inaczej niż…? A jak?