WESELE W KOŚCIELE, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM ANIOŁA STRÓŻA (audio)


WESELE W KOŚCIELE?

Główne motywy: Królestwo Niebieskie; istota wesela, tańca i uczty; warunki prawdziwej radości.

Duży: Co się tak wiercisz, jak Muminkowy Wiercipiętek? Czy swędzą cię pięty czy może… jęzorek z sekretem, jak z gorącym kartofelkiem? Co?

Mała: Bardziej to drugie. Bo ja jakoś nie cierpię chodzić długo z zagadkowym sekretem i milczeć, jak zaklęta… I wtedy jestem taka niecierpliwa wiercipięta, co o niczym innym już nie myśli i tylko to pamięta.

D. Cóż więc to za sekret zagadkowy?

M. Najpierw to mi powiedz, czy to jest grzech podpatrywać zakonnice?

D. O ho ho! Spytaj je, co one o tym myślą…

M. Pytałam, a one się śmieją. Bo widzisz, ostatnio chodzę czuwać przy chorym wujku, a za jego oknem jest dom i ogród sióstr zakonnych. To jest strasznie ciekawe, co one mogą robić w tym ogrodzie… Wujek ma tam taką dużą wojskową lornetkę i kiedy usnął, to zaczęłam zerkać na te siostry i…wyobraź sobie, - nie uwierzysz chyba - że one…tańczą tam sobie… Śmieją się, podśpiewują i tańczą sobie, jak bączki albo frygi… Byłam tym tak zdziwiona, że zapytałam potem wujka czy on też to widział. Ono powiedział, że tak i że kiedyś poszedł zapytać, czy tak wypada zakonnicom sobie tańczyć… Co prawda, bez muzyki i bez jakichś panów tancerzy, ale jednak co taniec, to taniec - w klasztorze nie pasuje jakoś. I wiesz, co te siostry powiedziały wujkowi? Aż zaniemówił, gdy usłyszał… Powiedziały, że one poślubiły Pana Jezusa, więc prawie codziennie mają wesele… Wyobraź sobie: WESELE!

D. A co mają płakać jak na pogrzebie?

M. No, nie od razu pogrzeb … Ale one mają całkiem białe habity - prawie jak suknie ślubne - takie bieluśkie zakonne welony i jeszcze na palcach obrączki z krzyżykiem… Czego, jak czego, ale tego się nie spodziewałam. Wujek też nie, ale już przyzwyczaił się i tylko się dziwi, że bez wina można mieć taki humor… A kiedy ja poszłam przeprosić je, że podpatrywałam je przez lornetkę, to powiedziały, że nie mają nic do ukrycia i że mogę przyjść i potańczyć z nimi… Ale nie poszłam, choć co i raz marzę, by mnie ktoś zaprosił na ślub i wesele, bo na swoje, to chyba będę czekać wieki całe…

D. To dziwne, że nie poszłaś, bo przecież lubisz tańczyć jak bączek…

M. Uwielbiam, ale nie z zakonnicami... To jakbyś tańczył, no nie wiem… z Aniołami albo ze świętymi… Chyba trochę nie wypada…

D. Wiesz co, znam pewną historię także o weselu w kościele, ale wyprawili je bracia zakonnicy i - dziwne - bo też nie było chętnych…

M. No widzisz… To nie tylko ja. Ale opowiedz, opowiedz, bo jakoś mi to spokoju nie daje.

Wesele w kościele?Klasztor to takie miejsce, gdzie mieszkają, modlą się, ale i pracują, zakonnicy lub zakonnice. Cicho tam, tajemniczo i inaczej niż wszędzie. Klasztor w Mnichowie kiedyś był ciemny i ponury, ale teraz bracia wymalowali go na słoneczny kolor, na złoto błyszczały krzyż i dzwon, a na bramie dziwiło wielkie ogłoszenie: „Przy swoim święcie Pan Jezus zaprasza na weselne przyjęcie!”. Kto to przeczytał, robił dziwną minę. „Wesele w kościele? Żartują sobie” - powiedział jeden. „Tak sobie piszą, a będzie nudno jak zawsze” - rzekła druga. „Wolę iść na pizzę lub do McDonalda” - dodał trzeci. I choć dzwon zapraszał wesoło, nikt nie przyszedł. Nawet dzieci, bo w markecie była promocja zabawek. A w klasztornym kościele poniżej ołtarza stały stoły nakryte na bieluśko z pachnącymi bochenkami chleba i kołaczami, które bracia sami piekli. Stały dzbany ze świeżym mlekiem, soki, sery, jogurty zrobione przez braci. W wielkich misach były owoce, sałatki, orzechy. Ale nikt nie siadał za stołem, a księża przy ołtarzu czekali, by rozpocząć Mszę świętą, ale dla kogo? To miała być Uczta Miłości, ale nie było kogo kochać i częstować. Posmutnieli bracia. Wtedy jeden zawołał, że niedaleko bawią się dzieci wędrownych Cyganów, ale są bardzo brudne i rozkrzyczane. „Zaprośmy ich!” - zawołali bracia i po chwili do kościoła weszła gromada Cyganiątek ze swoimi mamami i tatusiami. Oni chyba nigdy nie byli w kościele, w klasztorze czy na weselu. Ale za to byli głodni i weseli, choć z niezbyt czystymi rękami i buziami. A tam wszystko było takie bieluśkie i czyściutkie… Co zrobili bracia? Zanim zaprosili ich do ołtarza i do stołu, podeszli do nich z wielkimi miednicami i białymi ręcznikami. Każdy mył się i wycierał, jakby za chwilę miał być i chrzest, i spowiedź. Może potem i to było, ale najważniejsze to, że miał kto otoczyć ołtarz, a potem siąść przy stole, częstować się wszystkim do woli, a w końcu i śpiewać tak, jak tylko Cyganie potrafią. Jak na żadnym innym weselu!

M. Tylko przybrudzeni Cyganie przyszli… no no no… Coś w tym jest, bo gdybym powiedziała o tym tańcu sióstr czy o tym weselu u braci swoim koleżankom, to też żadna chyba nie poszła… Pewnie znalazłyby sobie sto wymówek i niektóre, to nawet wolałyby siedzieć gdzieś i nudzić się jak mopsy niż pójść tam, by śpiewać, jeść i tańczyć…

D. No i mamy jeszcze większy sekret zagadkowy do łamania głowy…

M. A wiesz, co mi powiedziała jedna z tych sióstr - taka najweselsza?

Że jak się ma całkiem czyste serce i zaprasza się tam Pana Jezusa, to ono samo śpiewa i samo tańczy… A może my mamy takie przybrudzone serca jak ci Cyganie twarze i ręce? I dlatego nic w nas się nie cieszy, nic w nas nie śpiewa, nic w nas nie tańczy i nic nikogo nie kocha, a jeśli kocha, to kulawo jakoś i ociężale lub ospale…

D. I tuś trafiła jak strzałą w środek tarczy! Bo na wesele jest zwykle „brudasom wstęp wzbroniony”! To po pierwsze, a po drugie, wesele to świętowanie czyjegoś i swojego kochania. Ktoś kto nie kocha lub kochać nie chce - kryje się po kątach, ma sto wymówek, nie ma apetytu, w tańcu mu przeszkadzają własne nogi, a w śpiewaniu głosy kacze, bycze i indycze… Bo anielskich głosów na złość nie słyszy…

M. I ja to czuję w sercu, wiesz? Dlatego nie dałam się zaprosić tym siostrom do ich ogrodu i do tańca… I dlatego nie chce mi się iść jutro do kościoła… I dlatego nie mogę sobie znaleźć miejsce, jak ta niecierpliwa wiercipięta, co o jednym nie chce pamiętać…

D. No właśnie - o zaproszeniu Kogoś, kto chce serce Ci wypucować jak gęby Cyganom, poczęstować swoim cud-chlebem i porwać do tańca tysiąc razy piękniejszego niż „taniec z gwiazdami”…

M. OK. Dziś jeszcze spróbuję śpiewać i tańczyć z Aniołami!

KONSPEKT-ROZMÓWKA

Wprowadzenie przez pytanie: Kogo zaprasza się na wesele i po co?

I część rozmowy - do słów: „…bo jakoś mi to spokoju nie daje.”

Pytania:

- Co to jest ślub i dlaczego po nim jest wesele?

- Czy ślubują sobie tylko zakochane pary? Kto jeszcze?

- Komu ślubują zakonnice i zakonnicy?

- Dlaczego ślubowanie powinno dawać dużo radości?

Opowiadanie: „Wesele w kościele?”

Pytanie: Jak Msza święta może być podobna do wesela?

II część rozmowy - do końca

Pytania:

- Kto kogo zaprasza do kościoła na Mszę świętą?

- Z czego można się weselić na Mszy świętej?

- Jakie serce samo śpiewa i samo tańczy? A jakiemu sercu trudno się cieszyć i tańczyć?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
BUSZUJĄCY W ZBOŻU, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYT
KOCHA JAK, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM
WALECZNE SERCE, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY
TYLKO, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM ANI
WDZIĘK WDZIĘCZNOŚCI, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZY
BUŁKA NIEZJADAJKA, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJ
CZAR ZAKUPÓW, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RA
ZWYKŁY KAMIE1, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY R
DO CHATY AGATY, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY
BLIZNY, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY RAZEM AN
SIOSTRA ŁATKA, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYTAJMY R
BUSZUJĄCY W ZBOŻU, Pedagogika, Czytajmy razem Anioła Stróża- brat Tadeusz Ruciński, Teksty do CZYT
Brat Tadeusz Ruciński FSC
podmiotowosc+ucznia, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych
Metody pracy opiekuńczo wychowawczej- wykłady(1), pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na
Anonimowa ankieta dla rodziców - bezpieczeństwo, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na
Anonimowa ankieta dla nauczycieli - bezpieczeństwo, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne
Na spotkanie nocy, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych
FUNKCJE+PRZEDSZKOLA, pedagogika, wszystko razem - na pewno przydatne na studiach pedagogicznych

więcej podobnych podstron