II SaRzU4 05 skrypt

Małe streszczenie wyroku


Pewien pan wystąpił o pozwolenie na wykonywanie przewozów samochodowych między jakimiś tam miastami. Jak można się domyślić organ pierwszej instancji (Starosta) odmówił, zasłaniając się tym:


Organ I instancji podał, że wydanie decyzji zostało poprzedzone analizą sytuacji rynkowej w zakresie regularnego przewozu osób w aspekcie woli przedsiębiorcy uruchomienia linii komunikacyjnej O. - M., w ilości trzech par kursów w dni robocze oraz soboty przyjęte za robocze w SSE Europark M. Starosta przyjął, iż linię taką obsługuje pięciu, przewoźników. Analizując stopień zapełnienia autobusów tych przewoźników w oparciu o dane ze sprzedaży biletów organ doszedł do wniosku, iż potrzeby komunikacyjne społeczności miejscowości położonych przy linii O.-M. są w pełni zaspokojone, a przewoźnicy wykonujący dotychczasowe przewozy mają znaczne rezerwy przewozowe. W ocenie Starosty uruchomienie nowej linii doprowadziłoby do zmniejszenia opłacalności dotychczasowych linii, zwłaszcza iż pory odjazdów linii Janusza K. zostać miały zaplanowane w bezpośredniej bliskości z dotychczasowymi kursami.


W skrócie chodzi o to że na tej trasie kursuje kilku przewoźników, miejsca w autobusach mają jeszcze full, więc nie można otworzyć nowej linii bo byłoby to niekorzystne dla już działających przewoźników. Starosta powoła się też na I jak to w życiu bywa nasz przedsiębiorca postanowił że się odwoła:


Od powyższej decyzji odwołał się Janusz K. wywodząc że jest ona dla niego krzywdząca, narusza zasady współżycia społecznego oraz ma charakter dyskryminujący. Odwołujący się wskazuje, że o wydanie zezwolenia ubiega się od marca 2004 r., a uprzednio SKO w T. wydało decyzję kasacyjną, a urzędnicy rozpoznający jego sprawę działają opieszale. Janusz K. wywodzi, że przewoźnicy obsługujący linie regularne nie zabezpieczają potrzeb osób, którzy mieliby dojechać do pracy w M. na godz. 7, 15 i 23. Wskazuje, że dwie z firm, które uwzględniono do analizy sytuacji rynkowej to firmy wykonujące przewozy regularne ale specjalne, nadto jeden z przewoźników nie prowadzi trasy do WSK w M., co jest utrudnieniem dla potencjalnych pasażerów. Nadto wywodzi, iż jego zamiarem jest zaproponowanie klientom konkurencyjnych cen biletów. Wskazuje, że ponad 120 osób podpisało się pod petycją do Starosty M. w sprawie udzielenia mu zezwolenia, a na przeszkodzie w pozytywnym załatwieniu sprawy stoi biurokracja.


Jednym słowem facet stwierdził, że sytuacja na tych liniach nie wygląda tak różowo, a ludzie chcą by on ich przewoził. Ale źli biurokraci nie poddawali się i SKO w odpowiedzi (odmownej oczywiście) stwierdziło:


Wskazując na art. 22a ust. 1 pkt 2 i ust. 2 Utd organ odwoławczy wywodzi o uznaniowym charakterze odmowy udzielenia zezwolenia na wykonanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym, w przypadku gdy "zostanie wykazane, że projektowana linia regularna stanowić będzie zagrożenie dla już istniejących linii regularnych, z wyjątkiem sytuacji, kiedy linie te są obsługiwane tylko przez jednego przewoźnika lub grupę przewoźników". Zdaniem kolegium materiał dowodowy w sprawie pozwalał organowi I instancji na wydanie takiej decyzji odmownej, zwłaszcza iż większość wypowiadających się w ramach współdziałania organów gmin wypowiedziała się przeciwko planowanej linii regularnej.


Oprócz wywodu o tym, że wójtowie gmin przez które miała przebiegać ta linia autobusowa negatywnie zaopiniowali sprawę powtórzono iż projektowana linia stanowi zagrożenie dla rentowności już istniejącej komunikacji. Lecz nie bójcie się drogie dziatki – dzielny przedsiębiorca się nie poddał i poszedł do WSA, podnosząc zarzuty że owa odmowna decyzja w kwestii udzielenia pozwolenia ma charakter dyskryminujący i krzywdzący.


Sąd od początku trzymał stronę tego pana i znalazł trzy powody żeby “dowalić” Staroście i SKO. Po pierwsze, nasz przedsiębiorca nie podpisał się pod jednym z wielu wymaganych dokumentów, co znaczy że (w dużym skrócie myślowym) nie złożył wniosku, a to znaczy że nie można było wydać tej decyzji, bo nie było wniosku. Proste, nie? Ponadto obowiązek uzgodnienia wypadł wcześniej z obrotu prawnego decyzją WSA. Ale te poprzednie przesłanki to pierdoły, naprawdę interesuje nas trzeci argument w którym WSA powołuje się na Konstytucję (na końcu skrót dla tych którym nie chciał się czytać tych rozważań):


Zdaniem Sądu w tym składzie, przepis art. 22a ust. 1 pkt 2 lit. a Utd w zakresie, w jakim fakultatywnie uzależnia możliwość udzielenia lub zmiany zezwolenia na wykonanie przewozów regularnych w krajowym transporcie drogowym od wykazania, że projektowana linia regularna będzie stanowić zagrożenie dla juz istniejących linii regularnych, jest niezgodny z art. 20, 22 i 32 ust. 2 Konstytucji RP z 2.04.1997 r. (Dz. U. Nr 78 poz. 487). W myśl art. 20 Konstytucji RP "Społeczna gospodarka rynkowa oparta jest wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu oraz współpracy partnerów społecznych, stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej". Z kolei art. 22 Konstytucji RP wyraźnie stanowi, że "Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny". Zdaniem Sądu w sprawie ma także zastosowanie art. 32 ust. 2 Konstytucji RP, stanowiący iż "nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny". Te normy konstytucyjne, w ocenie Sądu, stanowczo wysuwają na plan pierwszy ocenie rozwiązań ustawodawczych w aspekcie dopuszczalności podjęcia określonego rodzaju działalności gospodarczej, zasadę wolności działalności gospodarczej, zasadę niedyskryminacji swobody w prowadzeniu takiej działalności gospodarczej jako zasadę społecznej gospodarki rynkowej. Wolność ta może doznać ograniczenia wyłącznie ze względu na "ważny interes publiczny". Art. 22a ust. 1 pkt 2 lit. a Utd uzależniający fakultatywność odmowy udzielenia zezwolenia na wykonanie przewozów, nie wskazuje w istocie powodów do skorzystania z tej kompetencji, co samo w sobie rodzić może zachowania o charakterze korupcyjnym, nadto ogranicza wolność działalności gospodarczej nie z powodu "ważnego interesu publicznego", ale z powodu potencjalnego zagrożenia ekonomicznego dla działalności innych przewoźników. W ocenie Sądu stanowi to naruszenie konstytucyjnej wolności działalności gospodarczej, dyskryminuje także innych przewoźników, co w świetle art. 22 i art. 32 ust. 2 Konstytucji RP nie jest dopuszczalne. Z tego względu, sąd będąc związanym w zakresie orzekania przez Konstytucję i ustawy, uwzględniając dyspozycję art. 8 ust. 1 (Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej) zastosował jej przepisy bezpośrednio (art. 8 ust. 2 Konstytucji RP). Sąd aprobuje tym samym możliwość zastosowania ad casum przepisów Konstytucji RP bezpośrednio na użytek konkretnej sprawy zgodnie zresztą także z poglądami doktrynalnymi.


Istotą tego orzeczenia jest stwierdzenie że ograniczenia wolności gospodarczej mogą wynikać tylko z przyczyn ważnego interesu publicznego, nie zaś prywatnego. Innymi słowy, nie można zakazać komuś działalności tylko dlatego że konkurencja może zbankrutować.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Plan tygodniowy w grupie II od 12, Plan tygodniowy w grupie II od 05
CYWIL II, Księga IV - skrypt, PRAWO CYWILNE - TESTAMENT ART
Geodezja II wykład 05 Pozioma osnowa geodezyjna 1
Og lna metodologia nauk [II sem], Pomoce i skrypty, Metodologia
05 Skrypt - XIX wiek, Pedagogika UKSW
Projekt II Strop 05
Teologia dogmatyczna - II semestr, Teologia - skrypty, Teologia dogmatyczna, Chrystologia
Biol. Biot. mgr O. Ś. I+II sem. Ćwicz. skrypt, seminarki, magisterskie
kopia plan kształcenia kl iii sem i i ii 04 05 TIXNGKONBQSG5LORWGTSWXJC2NYC7LOVKBTWRMI
F II wyklad 05 07
informa, Studia, Administracja, licencjat, II rok, zima, Skrypty
Prawo rzymskie, Prawo UKSW I rok, II semestr, Rzym, skrypty
II tom Wipsz., Skrypty, Starożytność, Grecja
05 [Skrypt] Hydroliza estru zasadowa