Zrób coś, czego nigdy w życiu nie robiłeś i opisz to na forum.
Czas: środa
Nie jestem wielbicielką wesołych miasteczek, a akurat rozłożyli w mieście dość spore i znajomi namówili mnie na wizyte. Pierwszy raz odwarzyłam się "przejechać" na głównej atrakcji tzn na wielkiej maszynie, wysokiej jak góra, na której końcu zawieszony jest koszyk, w którym się siedzi. Maszyna obraca się dookoła własnej osi także czasem wisi się głową w dół. Zawsze miałam opory, żeby na takie coś wsiąść. Zaraz wyobrażałam sobie, że śruby puszczają i lece na sam dół. A w najlepszym wypadku, że robi mi się niedobrze, no i sami wiecie... Ale warto było się przełamać. Widok z góry niesamowity, a poziom adrenaliny podniesiony do maksimum. Ale po zejściu nogi jak z waty...
Napisz swoją definicję wolności i zastanów się , czy jesteś wolnym człowiekiem?
Czas: środa
Myślę, że wolność można rozumieć na różne sposoby. Encyklopedia mówi nam, że to brak zewnętrznego przymusu. Według mnie to przede wszystkim to chyba możliwość wyboru tzn. każdy z nas może zdecydować jaką drogę wybierze w życiu. Możemy także mieć własne zdanie i je wyrażać. Jednak obowiązują nas zawsze jakieś ograniczenia. Czy jestem wolnym człowiekiem? W pewnym sensie tak, bo pomimo, że tak naprawdę nie wolno nam robić wszystkiego na co tylko mamy ochotę, ograniczenia zostały wprowadzone dla dobra ogółu. Jednak nie do końca, bo żeby móc prowadzić normalne życie muszę się podporządkować zasadom, które nie zawsze mi się podobają. Musiałam skończyć szkołę, muszę pracować, aby mieć za co żyć, płacić podatki itp.
Weź do ręki lustro — zobacz swoją dzisiejszą twarz. Zapisz 6 przymiotników odnoszących się do Twojej osoby w tym konkretnym momencie (np. pogodny, zuchwały, itp.)
Czas: środa
Zamyślona, trochę zmęczona, zatroskana, zdecydowana, doświadczona, ale mimo to pogodna.
Przeczytaj opisy innych osób. Jakie uczucia towarzyszyły Ci podczas realizacji zadania? Czy to, co zrobiłeś, przyniosło Ci jakąś korzyść? Czy Ci w czymś pomogło? A może straciłeś tylko czas?
Czas: sobota rano
Napewno towarzyszyła mi ekscytacja, ale i lęk przed nieznanym. Czy przyniosło mi to korzyść? Myślę, że zawsze kiedy przełamiemy strach jest to dla nas korzystne. Niewiem czy odważyłabym się na to drugi raz, ale cieszę się, że przezwycieżyłam swoją słabość.
Przeczytaj posty innych uczestników. Jakie masz spostrzeżenia?
Wypisz 5 rzeczy lub sytuacji, które ograniczają Twoją wolność.
Wypisz 5 sytuacji, w których Ty ograniczasz czyjąś wolność.
Jaki masz wpływ na te sytuacje? Kiedy doświadczasz wolności?
Czas: sobota rano
Każdy z nas postrzega wolność w inny sposób. Niektórzy z nas czują się wolni, a niektórzy wręcz przeciwnie. Moją wolność ogranicza na przykład przymus zarabiania na życie, normy wprowadzone w miejscu pracy (strój), stres związany ze szkołą, brak środków finansowych i czas.
Kiedy ja ograniczam czyjąś wolność? Chyba niewiele jest takich sytuacji, bo nie jestem nikim wpływowym, żeby aż tak oddziaływać na ludzi, może kiedy kogoś o coś proszę, kiedy na ostatnią chwilę wpadam do sklepu przed zamknięciem (kasjerka musi zaczekać dłużej), kiedy wypada mi wyjazd do domu (wszyscy podporządkowują się moim planom, w końcu przyjeżdżam jakieś 2 razy w roku), kiedy „zmuszam” męża do pomocy w domu, kiedy zmieniam plany spotkań np z przyjaciółmi.
Każdy z nas ma pewien wpływ na wolność, ale z niektórymi rzeczami nie da się walczyć. Na przykład mogę postanowić, że zamiast pójść do pracy zrobię sobie „dzień lenia”, ale wiąże się to z tym, że mniej zarobię, a środki finansowe również ograniczają moją wolność.
Kiedy doświadczam wolności. Chyba nigdy się nad tym naprawdę nie zastanawiałam, ale myślę, że raczej rzadko. Życie jest takie, że zawsze jest coś do zrobienia i często brakuje nam czasu na bieżące sprawy, a co do dopiero na rzeczy na które mamy ochotę.
Dzisiaj również weź do ręki lustro i zobacz swoją twarz. Znów zapisz 6 przymiotników odnoszących się do Twojej osoby w tym konkretnym momencie.
Zastanów się, co możesz zrobić dzisiaj, aby jak najlepiej wykorzystać swój aktualny nastrój.
Zrób to. Przymiotniki i działanie opisz na forum
Czas: sobota rano
Skupiona, zdeterminowana, pogodna, wytrwała, trochę zmęczona, zadowolna.
Myślę, że ten nastrój mogę wykorzystać, albo żeby nadrobić jakieś zaległości na przykład w domowych obowiązkach, albo wręcz przeciwnie oddać się przyjemnościom i na przykład spotkać się z przyjaciółmi. Biorąc pod uwagę, że za oknem świeci słońce i nastrój coraz lepszy chyba wybiorę to drugie ;)
Zapraszam do dyskusji na temat naszego ćwiczenia. Czy są jeszcze inne rzeczy, których nie robiłeś, a masz ochotę? Dlaczego dotychczas ich nie robiłeś? Co sprawia, że człowiek nie podejmuje działania, a co decyduje o tym, że dane działanie podejmuje?
Jest jeszcze wiele rzeczy, które chciałabym zrobić, ale obawiam się, że nigdy nie będzie mi dane. Podobnie jak koleżanki ograniczają mnie głównie finanse. Przede wszystkim to podróże i poznawanie nowych miejsc. Dlaczego nie robimy rzeczy, które chcielibyśmy? Poza oczywistymi ograniczeniami (finanse, czas) myślę, że życie pędzi tak szybko, że dopiero na starość przypominamy sobie, że było przecież tyle rzeczy, które chcieliśmy zrobić, ale umknęło nam to gdzieś po drodze.
Przeczytaj posty innych uczestników. Jakie wnioski wyciągnąłeś po zapoznaniu się z wypowiedziami innych?
Wypisz 5 sytuacji, w których sam ograniczasz swoją wolność — porównaj z wypisanymi wcześniej.
Czy teraz twoja definicja wolności zmieniła się?
Każdy z nas postrzega wolność w inny sposób. Niektórzy z nas czują się wolni, a niektórzy wręcz przeciwnie. Ograniczają mnie moje przyzwyczajenia i rutyna, brak czasu, odwieczne problemy finansowe, różne zobowiązania. Moja definicja wolności nie zmieniła się. Nadal uważam, że żeby móc prowadzić normalne życie muszę się podporządkować zasadom, które nie zawsze mi się podobają.
Zapraszam do dyskusji na temat naszego ćwiczenia. Czy możliwe jest kreatywne wykorzystanie posiadanego w danym momencie nastroju lub stanu emocjonalnego, do konkretnych działań? Czy należy się poddawać nastrojom? Czy przeciwstawiać? Czy korzystać ze swojego obecnego nastroju do zrobienia czegoś, czy ignorować ten nastrój?
Myślę, że jak najbardziej trzeba korzystać ze swojego obecnego nastroju, ale raczej z tych pozytywnych symptomów. Jeśli na przykład będziemy akurat rozdrażnieni i poddamy się temu możemy niepotrzebnie popaść w jakiś konflikt itp. Kiedy natomiast mamy dobry nastrój trzeba się starać wykorzystać go jak najlepiej, bo wtedy nawet małe rzeczy i przyjemności cieszą bardziej.