Sprp2, 26


  1. Zasady prawa wyborczego.

1) Wolne - system wyborczy jest dostosowany do wymogów demokracji pluralistycznej czyli umożliwia udział w wyborach wszelkim ugrupowaniom i organizacjom politycznym. Wolne wybory to takie, w których wyborca ma możliwość korzystania z przysługujących mu praw bez przymusu i ograniczeń. Przepisy prawa wykluczają istnienie monopolu w wystawianiu kandydatów, określaniu programów wyborczych i ich propagowanie. Gwarancją wolnych wyborów jest powierzenie nadzoru odpowiednim organom (komisje wyborcze, Sąd Najwyższy).

2) Powszechność - określa krąg obywateli, którzy mają wybierać lub być wybierani do organów przedstawicielskich. Nie ma obowiązku brania udziału w wyborach. Istotą jest dopuszczenie osób, które można uznać za psychicznie dojrzałe i mogące w świadomy sposób uczestniczyć w rozstrzyganiu spraw politycznych. Nie można stosować podziału na płeć, rasę, majątek.

3) Równość - w sensie formalnym wyborca ma jeden głos, w sensie materialnym ukształtowanie okręgów wyborczych w taki sposób aby siła każdego głosu była taka sama. Zasadą równości materialnej objęte są wybory do Sejmu i Prezydenta.

4) Bezpośrednie - wyborcy oddają głos bezpośrednio na kandydata, decydując w ten sposób o personalnym składzie organów przedstawicielskich, każdy głosuje bezpośrednio.

5) Tajność - ma stanowić gwarancję nieskrępowanego wyrażania indywidualnej woli wyborcy, swobody w podejmowaniu decyzji wyborczej.

27. Wybory prezydenckie RP i ich zmienność

Analizując proces wyborczy możemy orzekać o roli i znaczeniu instytucji politycznych.

  1. pierwsze wybory prezydenckie w III RP- jedyny kandydat Wojciech Jaruzelski, swoisty kontrakt polityczny, wybierany przez Zgromadzenie Narodowe; pełnił funkcję stabilizatora układu politycznego;

  2. wybory prezydenckie w 1990 roku - ze sceny politycznej schodzi PZPR, Jaruzelski rezygnuje z funkcji; pierwsze bezpośrednie, wolne wybory; funkcja polityczna - rozstrzygnięto konflikt wewnątrz solidarnościowej elity, wykreowano prezydenta; do pewnego stopnia wywołały podziały polityczne społeczeństwa, następnie próbowano połączyć się (z uwagi na kandydaturę Tymińskiego); styl sprawowania prezydentury przez Wałęsę - konflikt (przeniesiony m.in. z wyborów);

  3. trzecie wybory prezydenckie:

    1. na arenie parlamentarnej pojawia się koalicja SLD - PSL („zagrożenie” post-komuną);

    2. obaj znaczący kandydaci reprezentują zbliżone programy polityczne;

    3. zatargi osobowe;

  4. wybory z roku 2000:

    1. brak silnego kontrkandydata z prawicy;

    2. pewnego rodzaju reelekcja prezydenta;

Prezydent jest wybierany przez naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich, tajnych, na pięcioletnią kadencję i może być ponownie wybrany tylko raz. Na Prezydenta może być wybrany obywatel Polski, który ukończył 36 lat i korzysta z pełni praw wyborczych do Sejmu. Kandydat zgłasza, co najmniej 100 tyś obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Wybrany zostaje kandydat, który otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeżeli żaden z kandydatów nie otrzyma wymaganej większości czternastego dnia po pierwszym głosowaniu przeprowadza się ponowne głosowanie. W ponownym głosowaniu wyboru dokonuje się z pośród dwóch kandydatów, którzy w pierwszym głosowaniu otrzymali kolejno większa liczbę głosów. Jeżeli którykolwiek z tych dwóch kandydatów wycofa swoją kandydaturę, utraci prawo wyborcze lub w jego miejsce do wyborów w ponownym głosowaniu dopuszcza się kandydata, który otrzymał kolejno największą liczbę głosów w pierwszym głosowaniu. W takim przypadku datę kolejnego głosowania odracza się o kolejne 14 dni. Wybrany zostaje kandydat, który w ponownym głosowaniu otrzymuje więcej głosów. Kadencja rozpoczyna się w dniu objęcia przez niego urzędu. Wybory Prezydenta zarządza Marszałek Sejmu. Ważność wyboru stwierdza Sąd Najwyższy. Wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta RP na zasadach określonych w ustawie. W razie stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta przeprowadza się nowe wybory. Prezydent obejmuje urząd po złożeniu wobec Zgromadzenia Narodowego przysięgi. Prezydent nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowaniem urzędu.

29. Wybory parlamentarne w Polsce.

Polska wykazuje pewne cechy, które odróżniają nas na tle innych krajów Europy Środ-Wsch. Polska jest jednym państwem, w którym przejście do demokracji miało charakter stopniowy. Najpierw uzgodniono, że zostaną przeprowadzone wybory, ale Polacy nie mieli decydować o tym, kto będzie sprawował władzę, a jedynie o tym kto będzie reprezentował dwie siły polityczne: koalicję partii komunistycznych oraz antykomunistyczną opozycję. Drugą cecha wyróżniającą Polskę jest to, że całkowicie rywalizacyjne wybory parlamentarne odbyły się w 1991, które zostały poprzedzone bezpośrednią elekcją prezydenta w 1990. W innych krajach wybory parlamentarne i prezydenckie były przeprowadzane łącznie lub w odwrotnej kolejności, bądź też wybór głowy państwa odbywał się parlament. Fakt wyboru prezydenta RP, człowieka, który był symbolem antykomunistycznej opozycji, stał się jednym z czynników wpływających na wyniki późniejszej elekcji parlamentarnej, w której wywodzące się z byłej „S” siły polityczne zdobyły większość mandatów. Kolejnym elementem charakteryzującym polski proces kształtowania się demokracji wyborczej jest niestabilność sytemu wyborczego, gdyż każda z trzech kolejnych elekcji była przeprowadzana na podstawie różnych ordynacji wyborczych. Częste zmiany reguł gry nie sprzyjały stabilizowaniu strategii wyborczych polskich partii politycznych ani zachowań polskich wyborców.

Wybory parlamentarne z 4 czerwca 1989 roku.

5.04.1989 zakończyły się obrady Okrągłego Stołu. W porozumieniach politycznych była mowa o przeprowadzeniu częściowo wolnych wyborów do parlamentu. Sejm PRL IX kadencji uchwalił nowelizację konstytucji, powołał Senat oraz wprowadził urząd prezydenta i uchwalił ordynację wyborczą. Wybory odbyły się 4 i 18.06.1989. Uchwalona ordynacja była wynikiem kontraktu, który określała zasady gry politycznej obowiązujące w czasie wyborów. Jego istotą było nie dopuszczenie do bezpośredniej rywalizacji o mandaty poselskie kandydatów PZPR-u i opozycji. W związku z tym przyznawał on 65% (299 mandatów) miejsc w Sejmie sygnatariuszom Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (PRON- tworzyły PZPR, ZSL, SD, PZKS, stowarzyszenie PAX i Unia Chrześci.-Dem.), natomiast 35% (161 mandatów) posłów na Sejm i Senat miało być wybieranych w pełni demo. wyborach.

Wybory przeprowadzono na podstawie większościowej ordynacji wyborczej. Przyjęcie takiego rozwiązania było logiczną konsekwencją bipolarnego układu politycznego, ukształtowanego w Polsce już na początku lat 80.: PZPR i „S”. Stosując system większościowy zachowano strukturę okręgów wielomandatowych-108. Sformułowano także zasadę, że w każdym okręgu wyborczym co najmniej jeden mandat przeznaczono dla kandydata bezpartyjnego oraz utworzono listę krajową, na której znalazło się 35 kandydatów.

Wyniki głosowania wskazały wyraźnego zwycięzcę oraz pokonanego. Opozycja poszła do wyborów pod sztandarem Komitetu Obywatelskiego Solidarność, który zdobył 35% wolnych mandatów i 99 miejsc w Senacie. Był to sukces KO „S” a druzgocąca porażka dotychczas rządzącej ekipy. Parlament zwanym „kontraktowym” przetrwał 29 miesięcy i pracował bardzo intensywnie (przyjął 250 ustaw). W trakcie istnienia parlamentu doszło do pełnej pluralizacji życia politycznego. Powstało kilkadziesiąt partii politycznych, z patiami, które po dziś dzień istnieją na polskiej scenie politycznej. Bezpośrednim wynikiem wyborów było utworzenie we wrześniu 1989 pierwszego niekomunistycznego rządu w Europie Wsch. po II woj. świat, na czele z Mazowieckim.

„Wybory 1989 r. spełniły funkcję legitymizacyjną, Była to akceptacja procesu zmian. Elektorat opowiedział się za koniecznością reform społecznych proponowanych przez KO„S”, a odrzucił scenariusz `zabiegów kosmetycznych' systemy politycznego, oferowany przez liderów PZPR-u. (...) To dążenie do demokratyzacji naszych układów politycznych przejawiało się również w trzech innych aspektach, bezpośrednio związanych z procedurami wyborczymi.” Chodziło o możliwość swobodnego zgłaszania kandydatów przez różne ugrupowania polityczne, swobodę formułowania programów wyborczych oraz gwarancję przeprowadzenia uczciwych wyborów i obliczania ich wyników. Poza tym elekcja z 1989 miała charakter unikatowy, dlatego, że dawała możliwość wypowiedzenia się przeciwko istniejącemu systemowi bez szansy usunięcia rządzących, ale za to z prawem do udzielenia mandatu znaczącej politycznie liczbie reprezentantów opozycji antysystemowej.

Wybory parlamentarne z 27 października 1991 roku.

W atmosferze burzliwych dyskusji i sporów proceduralnych, dwa lata po „kontraktowych” wyborach, Sejm przyjął nową ordynację wyborczą z systemem proporcjonalnym. Wszystko odbyło się w nowej sytuacji politycznej- w XII 1989 dokonano po raz drugi nowelizacji Konstytucji PRL z 1952; nastąpiło samorozwiązanie się PZPR; istniał już drugi niekomunistyczny gabinet koalicyjny Bieleckiego, a funkcję prezydenta pełnił Lecha Wałęsa.

Pierwsze wolne wybory do parlamentu, zgodnie z kontraktem Okrągłego Stołu, miały się odbyć dopiero w 1993. Jednak termin został przyspieszony, co wiązało się z koniecznością przeprowadzenia głębszych zmian strukturalnych, gwarantujących rozpoczęcie procesu transformacj8i demokratycznej. „Chodziło również o ostateczne zamknięcie ery komunistycznej, czego społecznym wyrazem mogło być tylko przeprowadzenie pierwszych wolnych, w historii powojennej, demokratycznych wyborów powszechnych.” Po elekcji Wałęsy na stanowisko prezydenta, które była pierwszym krokiem transformacji demokratycznej, na scenie politycznej nadal obecny był Sejm „kontraktowy”. Sejm X kadencji postrzegany był jako niezdolny do działania w „nowym” systemie politycznym, jako że spowalniał on wszelakie reformy ze względu na brak zainteresowania szybką transformacją polityczną. Wszystkie te wydarzenia przyspieszyły decyzję o wcześniejszych wyborach parlamentarnych. Kampania wyborcza różniła się od tej z roku 1989. Przebiegała pod hasłami lustracji i dekomunizacji oraz krytyki rządu Mazowieckiego oraz Bieleckiego, pojawiło się bardzo dużo partii, dopuszczonych do rywalizacji w wyniku przyjęcia przez Sejm ekstremalnie proporcjonalnej ordynacji wyborczej.

Okoliczności mające wpływ na decyzję o wyborze systemu proporcjonalnego to fragmentaryzacja sceny parlamentarnej. Bipolarny układ „zakontraktowany” w porozumieniach Okrągłego Stołu nie przetrwał długo. Segmentacji uległy da największe kluby: PZPR raz OKP (na skutek rozłamu wewnętrznego). Wzrosła liczba klubów i kół poselskich, nastąpiło również „zagęszczenie” przestrzeni politycznej poza Sejmem (liczba przekroczyła setkę). Większość z tych partii nie miała swojej reprezentacji w parlamencie, ale przejawiała takie aspiracje (taką też chęć wyraziły dwie największe centrale związkowe- NSZZ „S” i OPZZ). W tej sytuacji „pierwszoplanowym celem nowego systemu wyborczego powinno być stworzenie warunków do maksymalnie wiernego odzwierciedlenia rozkładu preferencji wyborczych, a zadaniem pierwszych rywalizacyjnych wyborów parlamentarnych powinno być `policzenie' faktycznego układu sił, ustalenie `rzeczywistego zakresu poparcia społecznego dla poszczególnych ugrupowań' oraz wyłonienie `szerokiej i adekwatnej reprezentacji', zdolnej spełnić funkcje konstytuanty.”

Ordynację wyborczą z 28 czerwca 1991 r., zbliżoną do bieguna czystej proporcjonalności, charakteryzują:

- podział mandatów na dwie kategorie: 391 obsadzonych w wyniku rywalizacji międzypartyjnej w okręgach wielomandatowych oraz 69 przyznawanych dodatkowo partiom, które uzyskały co najmniej 5% głosów w skali kraju lub zdobyły mandaty w co najmniej 5 okręgach

- kraj podzielono na 37 okręgów- pojawił się znaczny rozmiar okręgów wyborczych od 7 do 17 mandatów

- zastosowanie formuły Hare'a- Niemeyera (systemu proporcji lub największej reszty) do dystrybucji mandatów rozdzielanych w okręgach wyborczych. Polega ona na ustaleniu ilorazu wyborczego przez przemnożenie liczby mandatów przez liczbę głosów uzyskanych przez daną partię, a następnie podzielenie tak uzyskanej wielkości przez łączną liczbę oddanych w okręgu głosów. Wyniki to liczba całkowita i jakaś wartość po przecinku. Pierwsza liczba oznacza liczbę zdobytych mandatów na pewno, a dodatkowe preferencje uzyskują partie, które mają największą wartość po przecinku (metoda największych reszt). Formuła Hare'a- Niemeyera zapewnia reprezentacje w parlamencie nie tylko ugrupowaniom cieszącym się dużym poparciem społecznym, ale w szczególności jest korzystniejsza dla ugrupowań słabszych i pozwalająca dokładniej odzwierciedlić rozkład preferencji wyborczych

- do dystrybucji mandatów przydzielanych listom partyjnym, zastosowano zmodyfikowaną metodę Sainte-Laguë- sumy głosów oddane na listy spełniające w/w wymogi dzieli się kolejno przez 1,4; 3; 5 itd., aż do uzyskania tylu największych dzielników, ile wynosi liczba przyznawanych mandatów (czyli 69). Ta metoda również w lepszym położeniu stawia partie mniejsze

- partie, które zdobyły po 5 tys. podpisów w pięciu okręgach w trakcie trwania kampanii wyborczej (czyli minimum poparcia), posiadają prawo do zgłoszenia ogólnopolskiej listy kandydatów na posłów

- przyznano wyborcy prawo do zaznaczenia na wybranej przez niego liście partyjnej nazwiska kandydata, którego preferuje- umożliwiło to wyrażenie jednoczesnego poparcia dla programu politycznego i konkretnej osoby.

Ordynacja ta stworzyła korzystne warunki partiom małym, ułatwiając im zdobycie mandatów, a równocześnie „produkując” ogromną fragmentaryzację polskiej sceny politycznej. Korzystne dla nich były przyjęte formuły wyborcze (dystrybucja mandatów w okręgu i z list ogólnopolskich) oraz rozmiar okręgu. Postanowienia ordynacji wyborczej posiadały także korzystne rozwiązania dla partii dużych, np. zasadę dodatkowej dystrybucji mandatów z list ogólnopolskich. Zasada ta nie miała charakteru wyrównawczego- premiowane były te, którym udało się przekroczyć próg 5% głosów w skali kraju lub zyskać mandaty w co najmniej pięciu okręgach (zapewniło to też możliwość dodatkowego zapewnienia mandatu swym niepopularnym liderom przez umieszczenie ich na czele listy ogólnopolskiej). Stworzenie takiej możliwości, jak dodatkowa dystrybucja mandatów, miała efekt dysproporcjonalny.

Polski system wyborczy z 1991 był systemem słabym, w tym sensie nie do końca determinował zachowania partii politycznych oraz wyborców, którzy „nie musieli brać pod uwagę ryzyka oddania głosu nie wywołującego skutku politycznego (tzw. głosu pustego). Nie musiał kalkulować , czy popierane przezeń ugrupowanie ma szanse uzyskania mandatu. Nie głosował więc `strategicznie', a kierował się jedynie własnymi sympatiami bądź uprzedzeniami czy to programowej, czy personalnej natury. Dotyczyło to nie tylko wyboru listy partyjnej, ale także kandydata.” W tym wypadku posiadanie w okręgach „popularnych” liderów nabierało niemałego znaczenia, którzy wypełniali funkcję tzw. „ciągnika” listy.

27 października 1991 wyłoniono nowy parlament. Wybrano 391 posłów z list okręgowych i 69 z tzw. listy krajowej. W Sejmie obecne były 24 ugrupowania, z czego „dwa najliczniejsze to Unia Demokratyczna (12,32%) i Sojusz Lewicy Demokratycznej (11,99%). (...) Łącznie dziewięć najliczniejszych partii (które uzyskały 409 mandatów) otrzymało poparcie 31,84% ogół uprawnionych, a pozostali posłowie (w liczbie 51) poparcie 6,4% elektoratu.”

Wybory do Sejmu i Senatu z 1991, po wyborach prezydenckich z 1990 były drugimi, które zamknęły proces formowania się demokracji w Polsce oraz demokratycznych władz III Rzeczypospolitej. Mimo braku nowej konstytucji oraz pozostawania na terytorium Polski wojsk radzieckich, od wyborów październikowych można już mówić o pełnej suwerenności Rzeczypospolitej

Z wyników tych wyborów, można wywnioskować o rosnącej sile partii wywodzących się z pnia postkomunistycznego, czyli SLD (głównie SdRP) oraz PSL- Sojusz Programowy. Względna porażkę poniosło Porozumienie Centrum, zwłaszcza w świetle wykreowania przez to ugrupowanie niecały rok wcześniej na stanowisko prezydenta RP Wałęsy. Charakterystyczną cechą wyników wyborczych było także ogromne rozproszenie mandatów w parlamencie (do Sejmu weszli reprezentanci 29 grup). Zaowocowało to kłopotami z utworzeniem rządu. Z kolei zasługą tak rozdrobnionego parlamentu było uchwalenie na początku sierpnia 1992 Małej Konstytucji, która weszła w życie 17.10.1992. W celu zapobieżenia rozdrobnieniu w parlamencie uchwalono także nową ordynację wyborczą do Sejmu, która wprowadzała tzw. progi wyborcze (zaporowe) wzorem wielu demokracji zach.

Wybory parlamentarne z 19 września 1993 roku i 21 września 1997 roku.

Parlament wyłoniony w 1991 przetrwał dwa lata. Do niskiego poziomu trwałości gabinetów przyczyniły się konflikty polityczne, ciągłe zmiany na scenie politycznej oraz dalsza fragmentaryzacja systemu partyjnego. W okresie tym funkcjonowały dwa mniejszościowe gabinety koalicyjne (Olszewskiego i Suchockiej), a każdy z nich reprezentował inny układ sił. W maju 1993 „S" zgłosiła wniosek o wotum nieufności w stosunku do rządu Suchockiej. Jeden głos zadecydował o odrzuceniu wniosku i rząd upadł. Zarządzono przedterminowe wybory, które odbyły się już według nowych reguł. W tym samym miesiącu (28.05) uchwalono nową ordynację, które miało w pewnym stopniu zapobiec dalszej fragmentaryzacji Sejmu kolejnych kadencji, utrudniając dostęp partiom małym- nawet kosztem jego reprezentatywności. Realizacji tak postawionych celów politycznych służyły owe zmiany dokonane w prawie wyborczym, a najważniejsze z nich to:

- wprowadzenie progów wyborczych (klauzuli zaporowych), które wyznaczały granice poparcia niezbędną do wejścia do parlamentu, i tak: dla partii politycznych 5% głosów w skali kraju, dla koalicji wyborczych 8% głosów w skali kraju oraz dla listy krajowej 7% głosów w skali kraju

- zwiększenie liczby okręgów wyborczych z 37 do 52, co wpłynęło na zmniejszenie liczby mandatów będących do zdobycia w każdym z nich (od 3 do 17 mandatów)- efektem tego było pomniejszenie szans ugrupowań i niewielkim poparciu ze strony wyborców na zdobycie mandatu w danym kręgu

- przyjęcie formuły wyborczej d'Hondta- (metoda największych ilorazów lub metoda największych średnich)- polega na tym, że ważne głosy oddane w okręgach na poszczególne listy, dzieli się kolejno przez 1,2,3,4,5 itd. aż do momentu, kiedy z otrzymanych w ten sposób ilorazów można uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile jest w okręgu mandatów do obsadzenia. Mandaty są przydzielane listom według wielkości ilorazów uzyskanych z dzielenia głosów, jaki na te listy padły. Metoda ta zdecydowanie faworyzuje partie duże, zwłaszcza jeśli są to okręgi z małą liczbą mandatów, kosztem partii małych.

- utrzymano dotychczas obowiązujący odział mandatów miedzy ugrupowania zwycięskie, tzn. 391 mandatów przypadło na listy okręgowe, a 69 na lity ogólnopolskie.

Zastosowanie tych elementów może jednak doprowadzić do deformacji wyniku wyborów, nie zapewniając, że rozdział mandatów będzie ściśle odzwierciedlał faktyczne preferencje wyborców. Dlatego też jedną z konsekwencji zastosowania tego systemu wyborczego w 1993 r. była znaczna deformacja woli wyborców. Wysoki procent oddanych głosów na partie (koalicje), które nie przekroczyły wymaganego progu, gdzie w rezultacie około 35% uczestniczących w głosowaniu nie wprowadziło swych reprezentantów do parlamentu. W opozycji pozaparlamentarnej znalazły się NZSS „S”, Kongres Liberalno-Demo. czy też Zjednoczenie Chrześci.-Narodowe. Fakt ten umożliwił tym ugrupowaniom możliwość systematycznego kwestionowania legitymacji parlamentu. Drugą konsekwencją stała się drastyczna redukcja efektywnej liczby partii- do parlamentu przedostało się tylko sześć list partyjnych, w tym dwa ugrupowania, które nie występowały w 1991 (UPi BBWR). Fragmentaryzacja systemu partyjnego znacznie się zmniejszyła na arenie parlamentarnej, podczas gdy na arenie wyborczej nadal była wysoka.

W Sejmie II kadencji obecnych było 6 ugrupowań politycznych. Głównymi beneficjantami wyborów z 1993 stały się dwa najsilniejsze ugrupowania- SLD zdobywając 20,41% głosów oraz PSL (15,40%). Na skutek rozproszenia głosów oddanych na partie, które nie zdołały pokonać klauzuli zaporowej, SLD i PSL osiągnęły znaczny poziom nadreprezentacji. Przez całą kadencję władzę sprawowała koalicja rządowa składająca się z dwóch partii postkomunistycznych (SLD i PSL), mająca parlamentarne poparcie UP. Łącznie obie partie uzyskały 65,86% mandatów (303 + 41 UP) dysponując tym samym większością absolutną potrzebną do uchwalenia ustaw a zbliżając się o granicy umożliwiającej zmianę konstytucji, odrzucenie weta czy przegłosowanie orzeczenia TK. Taki rozkład sił obowiązywał przez cały okres kadencji, czyli do października 1997.

Elekcja III kadencji Sejmu z 21.09.1997 była pierwszą od czasy rozpoczęcia transformacji systemowej w Polsce, przeprowadzoną po pełnej kadencji Sejmu. Obowiązywała ta sama ordynacja wyborcza co w poprzednich wyborach parlamentarnych. Analizując wyniki wyborów z 1997 pod względem konsekwencji politycznych ordynacji wyborczej z 1993, sprowadzają się głównie do wzrostu stabilności polskiego systemu partyjnego. Występował dalszy spadek liczby partii, które zdobyły miejsca w parlamencie (do Sejmu weszło 5 ugrupowań, wobec 6-1993). Utrzymana została tendencja spadku efektywnej liczby partii na poziomie parlamentarnym jaki i wyborczym. Faktycznym zwycięzcą wyborów stała się AW „Solidarność”-33,83% głosów, która utworzyła z Unią Wolności (13,37%) rząd koalicyjny.

Wybory parlamentarne z 23 września 2001 roku.

Wybory parlamentarne z 2001 r. to drugie z rzędu, które odbyły się w przewidzianym terminie. Rozpad koalicji AWS-UW, systematyczny spadek popularności mniejszościowego rządu Jerzego Buzka oraz rosnące poparcie dla SLD, a raczej obawa przed miażdżącym zwycięstwem SLD w kolejnych wyborach, przyczyniły się do zmiany ordynacji wyborczej. Szczególnie ostatnia przesłanka zmobilizowała ugrupowania prawicowe do podjęcia działań na rzecz przyjęcia ordynacji korzystniejszej dla partii słabszych, za które można było uznać wszystkie oprócz SLD. Tak też 12 kwietnia 2001 r. Sejm przyjął kolejną ordynację- miała ograniczyć (w zamierzeniu) rozmiar zwycięstwa najsilniejszego ugrupowania, zapewnić wyższą reprezentatywność systemu wyborczego. Ordynacja ta przyniosła znaczące modyfikacje- najważniejsze:

- zlikwidowanie listy krajowej, co ograniczyło wpływ kierownictw partyjnych na skład partyjnej reprezentacji w Sejmie- jednocześnie utrzymano zasadę, że komitety wyborcze autonomicznie decydują o kolejności zamieszczania poszczególnych kandydatów na liście

- zmniejszenie liczby okręgów wyborczych do 41

- podwyższenie minimalnej liczby posłów wybieranych w okręgu wyborczym z 3 na 7

- utrzymanie klauzuli zaporowej na dotychczasowym poziomie- 5% dla partii i 8% dla koalicji wyborczej, co gwarantowało, że do Sejmu nie przedostanie się wiele partii politycznych

- utrzymano w mocy zasadę, że wyborca ma prawo do zaznaczenia na liście partyjnej nazwiska kandydata , na którego głosuje

- zmianę zasad finansowania kampanii wyborczej

- przyjęcie zmodyfikowanej metody podziału mandatów Sainte-Laguë (metoda dzielników nieparzystych), dającą większe szanse partiom średniej wielkości (zapewniając większy poziom proporcjonalności) oraz zmniejsza rozmiar deformacji wyniku wyborczego - wnikało to też z konfiguracji politycznej w Sejmie III kadencji, ponieważ dotychczasowe ugrupowania- AWS i UW- zdając sobie sprawę ze swoich niewielkich wyników w sondażach wyborczych, zdecydowały się na wprowadzenie metody zwiększając proporcjonalność wyników wyborów. „Przydział” mandatów poszczególnym listom jest w tej metodzie identyczny jak w przypadku metody d'Hondta- dzielnikami są kolejne liczby nieparzyste 1,2,3,4itd. (wersja zmodyfikowana, stosowana w Skandynawii, gdzie pierwszym dzielnikiem nie jest 1 tylko 1,4- w RP występuję tylko wersja zmodyfikowana), co pozwala uzyskać większe różnice miedzy uzyskanymi ilorazami.

Zdecydowanym zwycięzcą została koalicja SLD-UP, która zdobyła 41,04% głosów poparcia (216 mandatów). W Sejmie VI kadencji pojawiło się wiele partii „nowych”, które osiągnęły bardzo dobre wyniki i „przejmując” elektorat po partiach „starych”, tak np. część wyborców AWS-u z 1997 r. ulokowała swoje sympatie w PiS-ie, dawny elektorat UW poparł PO a dawni zwolennicy KPEiR poparło Samoobronę. Wyniki: PO 12,68%, Samoobrona 10,20%, PiS 9,50% oraz LPR 7,87%. Natomiast do parlamentu nie weszły dwa ugrupowania, które sprawowały władzę w Sejmie III kadencji, czyli UW, która zdobyła zaledwie 3,1% głosów oraz AWSP, która zebrała tylko 5,6% głosów.

30. System partyjny w Polsce i jego ewolucja

Ewolucja systemu partyjnego w RP

System partyjny a konsolidacja demokracji:

  1. stabilizacja systemu partyjnego jest warunkiem sine qua non udanej transformacji (Pridham, Cotta, Lewis i inni Mainwaring);

  2. nie istnieje zależność między tymi procesami (Tóka) lub ma ona ograniczony wymiar (Morlino);

System partyjny - rozumienie pojęcia:

  1. akcentuje rolę partii jako ich głównego elementu składowego; ewolucja s.p. jest funkcją zmian, jakie zachodzą w samych partiach;

  2. utożsamianie s.p. z wzorcami rywalizacji i kooperacji pomiędzy partiami - utrwalone interakcje polit. w jakie wchodzą;

  3. s.p. jest nie tylko układem poszczególnych partii względem siebie, ale przede wszystkim względem swych elektorów; zmiana s.p. jest pochodną trwałej zmiany zachowań wyborczych;

Zmienne systemu partyjnego: rozumianego jako ustabilizowane wzorce rywalizacji międzypartyjnej, przejawiające się na poziomie wyborczym i parlamentarnym:

  1. liczba partii na obu poziomach;

  2. ich siła (rozmiar poparcia i rozmiar reprezentacji w parlamencie);

  3. dystans ideologiczny i polityczny jaki je dzieli;

  4. strategie rywalizacyjne, jakie przyjmują wobec siebie;

Instytucjonalizacja (konsolidacja) systemu partyjnego:

Cechy zinstytucjonalizowanego rywalizacyjnego systemu partyjnego:

  1. legitymacja żadnego z uczestników rywalizacji nie jest kwestionowana przez któregokolwiek z konkurentów;

  2. nie występują (lub odgrywają marginalną rolę) partie antysystemowe dążące do zmiany reguł rywalizacji, w szczególności do podważenia demokratycznych procedur;

  3. żadna ze znaczących sił polit, tj. takich, które uzyskują liczące się poparcie wyborcze, nie jest trwale izolowana przez pozostałe partie;

  4. formuła tworzenia rządu charakteryzuje się elastycznością umożliwiającą alternację władzy, zgodnie z preferencjami wyborców;

  5. poparcie dla głównych sił polit. nie ulega w krótkim czasie radykalnym zmianom;

  6. poziom frakcjonalizacji (rozproszenia) syst. partyjnego utrzymuje swą wysokość lub ulega obniżeniu;

Ilościowe mierniki instytucjonalizacji polskiego systemu partyjnego:

  1. poziom płynności (chwiejności) wyborczej wyrażony wielkością przesunięcia poparcia wyborczego pomiędzy kolejnymi elekcjami;

  2. poziom fragmentaryzacji s.p. - uwzględniający zarówno liczbę partii polit., jak i rozmiar uzyskiwanego przez nie poparcia;

  3. poziom agregacji - odzwierciedlający parlamentarną siłę partii;

  4. poziom polaryzacji - wyrażający dystans ideologiczny i polit. pomiędzy głównymi partiami;

  5. poziom rywalizacyjności s.p - mierzący dystans między najsilniejszą i drugą z kolei partią;

  6. poziom alternacji - wskazujący częstotliwość zmiany partii rządzących;

Jakościowe mierniki instytucjonalizacji polskiego systemu partyjnego:

  1. zdolność do odzwierciedlania konfliktu interesów grupowych;

  2. relacje między elitami;

  3. społeczne zakorzenienie partii;

  4. trwałość reguł tworzenia koalicji gabinetowych i inne;

Czy w Polsce dokonała się instytucjonalizacja systemu partyjnego? Większość formacji polit. uczestniczących w życiu polit. po 1989 r. okazała się niezdolna do wejścia w fazę instytucjonalizacji. Podstawowymi podmiotami w grze wyborczej nie są partie polit., ale koalicje wyborcze.

Czynnik jakościowy:

  1. podstawowymi podmiotami w grze wyborczej nie są partie polityczne, ale koalicje wyborcze;

  2. istnienie tzw. partii niestandardowych i zakres ich poparcia politycznego; trudność jednoznacznego zakwalifikowania do osi lewica - prawica; trudność zdefiniowania programowego;

  3. młodość głównych ugrupowań (w Sejmie wybranym w 2001 r. połowa partii dysponujących łącznie blisko 30% głosów nie istniała w 2000 r.);

  4. brak zasobów (w najmniejszym zakresie SLD i PSL);

  5. nielojalność liderów politycznych wobec zakładanych przez siebie ugrupowań (znaczące postacie reprezentowały w Sejmie kilka partii);

Czynnik ilościowy:

większość wskaźników konsolidacji systemu partyjnego zdaje się potwierdzać tendencję konsolidacji systemu partyjnego;

Wskaźniki fragmentaryzacji systemu partyjnego w Polsce: * efektywna liczba partii; * indeks frakcjonalizacji;

Słabe powiązania partii z wyborcami:

Fazy kształtowania się systemu partyjnego w Polsce:

A. Agh (Europa Środkowo-Wschodnia): -faza masowych ruchów społecznych; - faza parlamentaryzacji partii; faza kartelizacji partii;

W. Jednaka: -stadium dominacji partii małych; -faza dominacji partii dużych;

R. Herbut: -faza genetyczna; -faza konsolidacji;

A. Antoszewski: -faza „nadrozwiniętego” pluralizmu politycznego; -faza dwupodmiotowych koalicji synkretycznych (łączy sprzeczne tendencje);

Od 1991r. system partyjny jest rywalizacyjny. Pierwsze demokratyczne wybory w powojennej Polsce odbyły się w atmosferze dominacji konfliktu miedzy zwolennikami starego i nowego reżimu politycznego.

1) W początkowej fazie rozwoju w Sejmie kontraktowym system partyjny został zdominowany przez dwa bloki. Z jednej strony PZPR, z drugiej Solidarność, która we wrześniu 1989 r. uformowała nie komunistyczny, pozapartyjny gabinet z T. Mazowieckim na czele.

2)Rząd Bieleckiego, w Sejmie nie ukształtowały się jeszcze partie polityczne legitymujące się odrębną tożsamością programową, organizacyjną.

3) Wybory z 10. 1991 przyniosły układ silnie spolaryzowany, co nie sprzyjało tworzeniu silnego gabinetu. W tym okresie staje się zasadą tworzenie gabinetów wielopartyjnych mniejszościowych.

4)Gabinet Olszewskiego partycypował 4 partie: Porozumienie Centrum, ZChN, Partia Chrześcijańskich Demokratów, Porozumienie Ludowe.

5) Gabinet H. Suchockiej stworzyło 7 ugrupowań: Unia Demokratyczna, ZChN, Kongres Liberalno- Demokratyczny, PL, Pcha, Stronnictwo Ludowo-Chrześcijańskie.

6) 1993 r znaczna koncentracja systemu partyjnego. Dochodzą do władzy SLD, PSL, kontrolują 60% mandatów. Sformułowały się trzy koalicje rządowe: Pawlak(1993-1995), Oleksy(1995-1996), Cimoszewicz(1996-1997).

7) Wybory w 1997 r zmiana w układzie sił AWS 34%. Stery przejęła koalicja AWS i UW.

8)2001 koalicja SLD-UP-PSL, rząd L, Millera

Perspektywy rozwojowe polskiego systemu partyjnego (Lisicka)

W rozwoju polskiego systemu partyjnego mamy do czynienia ze zmianami o wymiarze transformacyjnym. W dodatku środowisko systemu partyjnego, zwłaszcza społeczne, jest w stanie ciągłych przeobrażeń, co odbi­ja się m.in. na charakterze związków między wyborcami a partiami poli­tycznymi (np. niski poziom lojalności partyjnych).

Obserwując ewolucję systemu partyjnego, można odnieść wrażenie, iż do­minującą cechą stała się permanentna zmiana, "wymuszana" przez wyniki kolejnych elekcji parlamentarnych. Poczynając od wyborów w 1991 roku, każda elekcja otwierała jakby nowy etap w rozwoju systemu partyjnego, przy czym chodziło nie tylko o zmiany w jego formacie, ale również w mechanizmie działania. Bardzo znaczący poziom przesunięcia wyborczego wywoływał efekt w postaci zmiany zasad sterujących mechanizmem rywalizacji międzypartyjnej, a niejednokrotnie prowadził do marginalizacji niektórych partii i koalicji wyborczych (np. po wyborach w 2001 do parlamentu nie weszły dwa dotychczas rządzące ugrupowania AWS i UW), kreując również nowe ugrupowania o dość zaskakującej tożsa­mości (np. Samoobrona). Ta "płynność" systemu partyjnego może nawet skła­niać do sformułowania dość przewrotnej hipotezy, iż oto w Polsce nie istnie­je system partyjny, jeżeli przyjmiemy, iż jego istotę stanowi pojawienie się wzajemnych powiązań między partiami politycznymi, starającymi się ko­operować i rywalizować w oparciu o ustabilizowane wzorce zachowań. Je­żeli taką hipotezę odrzucimy, to można zaproponować tezę "słabszą", iż oto mamy do czynienia z niskim poziomem instytucjonalizacji systemu partyj­nego, skoro zasady rywalizacji międzypartyjnej z elekcji na elekcję podlega­ją dość istotnym, a niekiedy radykalnym zmianom.

System partyjny, który ukształtował się po wyborach w 1991, cha­rakteryzował się występowaniem wyjątkowo wie­lu partii polit., które na dodatek należałoby zaliczyć do kategorii ugru­powań małych. Próbując scharakteryzować mechanizm systemu partyjnego, można chyba określić go mianem ekstremalnie spolaryzowanego. Chodzi przede wszystkim o występowanie ogromnego dystansu (nie o charakterze programowym, ale raczej w wymiarze aksjologicznym) między ugrupowa­niami o (post)solidarnościowym rodowodzie, grupującymi się w centrum i na prawo od niego, a tzw. partiami postkomunistycznymi, szukającymi swego miejsca raczej po lewej stronie przestrzeni rywalizacji. Opcja lewicowa nie stanowiła dla zdecydowanej większości elektoratu alternatywy politycznej wobec oferty ugrupowań centroprawicowych, a partie tam obecne były nie­jednokrotnie postrzegane przez elitę polityczną (solidarnościową) jako antysystemowe. Było to m.in. konsekwencją niskiej relewancji konfliktów o charakterze socjoekonomicznym i dominacji kwestii aksjologicznych (np. problem lustracji czy dekomunizacji oraz stosunku do PRL).

Poczynając od wyborów w 1993, obserwujemy proces koncentra­cji systemu partyjnego i stopniowego ujawniania doniosłości politycznej kon­fliktów o charakterze socjoekonomicznym. Ukształtowana po wyborach w 1993 konfiguracja systemu partyjnego o cechach układu dwublokowego ujawniła swoją obecność także po kolejnych elekcjach par­lamentarnych (1997 i 2001), stając się zasadniczym wymiarem jego insty­tucjonalizacji. Konstrukcja układu dwublokowego jako wymiaru rywaliza­cji międzypartyjnej opiera się przede wszystkim na konfliktach o charakte­rze aksjologicznym czy wręcz symbolicznym (np. stosunek do PRL). Tego rodzaju kwestie problemowe ujawniają swoją siłę w sposób szczególny tuż przed kolejnymi elekcjami, służąc np. jako płaszczyzna tworzenia porozu­mień koalicyjnych i sposób konstruowania ofert programowych. Warto więc zwrócić uwagę, iż rywalizacji między obu blokami nie można rozpatrywać w kategoriach klasycznego układu lewica-prawica, konstruowanego na pod­stawie kwestii programowych. Zasadniczą przesłanką pojawienia się obu blo­ków jest konflikt dotyczący oceny systemu politycznego, istniejącego przed 1989. Ugrupowania wywodzące się z PRL oraz ugrupowania o post­solidarnościowym rodowodzie stosują w sposób ciągły strategię, polegają­cą na dyskredytowaniu rywala, odwołując się przede wszystkim do argu­mentów o symbolicznym i aksjologicznym charakterze. W efekcie oba blo­ki są bardzo zróżnicowane wewnętrznie, jeżeli chodzi o propozycje programowe, co na pewno znajduje odbicie w fakcie powstawania "trud­nych" koalicji (np. SLD i PSL czy AWS i UW).

Blok - umownie nazwijmy go lewicowym - oparty na współpracy SLD (po wyborach w 200 l również UP) i PSL cechował się znacznie większą spójnością programową niż blok prawicowy (konserwatywny), a także mniejszą fragmentaryzacją. Nie oznacza to jednak, iż nie ścierały się w je­go ramach różne nurty programowe. Po wyborach w 1993, 6 partii parlamentarnych stworzyło dwa bloki co bardzo przypominało model rywa­lizacji większościowej. Jeden blok obejmował dwa współrządzące ugrupo­wania polityczne (SLD i PSL), a drugi - centroprawicowe partie politycz­ne (UW, KPN, BBWR). UP próbowała odgrywać rolę partii piwotalnej (obrotowej), choć ze względu na stan posiadania w Sejmie nie zawsze to się jej udawało. Z czasem w sposób podobny zaczęła zachowywać się również UW. Obie te partie jednak wykluczyły możliwość bliższego kooperowania z par­tiami rządzącymi. W istocie rzeczy układ dwublokowy od początku miał wa­lor asymetryczności, a koalicja SLD/PSL zdecydowanie dominowała. Pozo­stałe partie starały się na ogół występować w roli "strukturalnej opozycji", kwestionując założenia programowe rządu. Po wyborach w 1997 znów został odtworzony schemat rywalizacji dwublokowej, tym razem jednak dominowały ugrupowania centroprawico­we (AWS i UW). Wybory z 2001 roku przyniosły dość zaskakujące roz­strzygnięcia. Nie było zaskoczeniem zwycięstwo koalicji SLD i UP. Nie spodziewano się jednak tak dużego rozmiaru klęski ugrupowań postsolidar­nościowych. Koalicja zdobyła rekordową liczbę głosów wyborczych (ponad 41%), stając się pierwszą siłą polityczną w parlamencie. Liderzy obu partii politycznych nie mogli w pełni cieszyć się sukcesem, gdyż nie kontrolowa­li absolutnej większości mandatów w Sejmie, a więc czekały ich trudne roz­mowy koalicyjne z jedną z mniejszych partii politycznych. Rozpatrywano różne potencjalne konfiguracje gabinetowe, ale od początku było raczej pew­ne, iż zwycięska koalicja będzie skazana na przymierze z bardzo osłabio­nym PSL. Kokietowanie w pewnym momencie Samoobrony i jej lidera Leppera należy raczej traktować jako działania na rzecz zdobycia silniej­szej pozycji przetargowej w rozmowach z PSL.

Po wyborach w 2001 teza o istnieniu układu dwublokowego musi zo­stać zweryfikowana, choć raczej trudno ją całkowicie odrzucić. Po pierwsze, dominacja w parlamencie koalicji SLD i UP jest bezdyskusyjna, zwłaszcza w kontekście radykalnej erozji siły politycznej ugrupowań o postsolidarnościowym rodowodzie. PO, praktycznie jedyne obecne w parlamencie ugrupowanie związane z tą tradycją, kontroluje tylko 65 man­datów i to pomimo że ma status drugiej siły. Trudna do utrzymania jest więc teza o występowaniu vis-a-vis koalicji rządzącej relewantnego bloku ugrupo­wań centroprawicowych (konserwatywnych). AWS i UW, a więc partie poli­tyczne, które po wyborach w 1997 zawiązały gabinet koalicyjny, w ogóle nie weszły do parlamentu, choć trzeba nadmienić, iż wielu polityków zwią­zanych wcześniej z obu ugrupowaniami znalazło się w Sejmie, reprezentując jednak nowe partie polityczne (np. PO czy PiS). Po drugie, w parlamencie po­jawiło się kilka nowych ugrupowań, a niektóre z nich oferują dość zaskaku­jącą tożsamość programową. Chodzi przede wszystkim o wspominane już po­pulistyczne ugrupowanie Leppera oraz dwie partie pro­testu o wyraźnie konserwatywnym charakterze - PiS i LPR. Tworzą one bardzo niewygodną opozycję parlamentarną dla rządzących, formułując niejednokrot­nie postulaty pozostające w sprzeczności z przyjętymi przez ekipę rządzącą założeniami polityki państwa (np. antyintegracyjne nastawienie czy populizm ekonomiczny). W dodatku, co dotyczy zwłaszcza Samoobrony i LPR, chęt­nie korzystają z form protestu pozaparlamentarnego.

Po wyborach w 200l scena parlamentarna nie została zorganizowa­na na podstawie schematu dwublokowej rywalizacji, a to przede wszystkim z powodu dominacji "lewicowej" koalicji SLD i UP przy jednoczesnej ero­zji siły politycznej bloku ugrupowań "tradycyjnie" konserwatywnych. Kon­struktywną i programową opozycję tworzy przede wszystkim PO, oferując tożsamość ugrupowania liberalnego, o wyraźnie prorynkowej orientacji. Ma­my więc w tym wypadku do czynienia z reprezentantem opcji liberalnej, która już tradycyjnie w warunkach polskich pozostaje relatywnie słaba. Opcję konserwatywną reprezentują obie partie protestu, LPR i PiS, chociaż ze względu na ich charakter przypominają zachodnioeuropejskie tzw. partie jed­nej kwestii i nie potrafią zaoferować spójnej oferty programowej. Ta pierw­sza staje się wyraźnie ugrupowaniem o charakterze antyintegracyjnym, dru­ga zaś formułuje przede wszystkim postulaty dotyczące kwestii porządku i bezpieczeństwa publicznego. Największych trudności nastręcza kwalifika­cja Samoobrony. W chwili obecnej ma ona charakter opozycji fundamental­nej i "uczulenie na nią" pozostałych partii polit. w parlamencie powoduje, iż należałoby ją uznać za ugrupowanie izolowane.

Struktura rywalizacji w parlamencie po wyborach w 2001 przybra­ła raczej charakter układu wielobiegunowego, ze zdecydowaną dominacją bloku partii "lewicowych". Opozycja pozostaje bardzo sfragmentaryzowa­na i trudno przypuszczać, iż będzie mogła mówić jednym głosem. Może z wy­jątkiem PO trudno byłoby określić ją mianem opozycji konstruktywnej i pro­gramowej.

31. Proces instytucjonalizacji partii politycznych

Proces instytucjonalizacji partii polit. należy rozpatrywać w kontek­ście zmiany politycznej i to w ramach określonego kontekstu historycznego. Partia pojawia się, wypełniając określone funkcje czy zadania, które jednak w miarę ewolucji otoczenia politycznego zmieniają, co oznacza potrzebę dynamicznego i aktywnego przy­stosowania się. Partia polityczna musi się zmieniać, a więc podlega kolejnym cyklom instytucjonalizacji, traktowanym jako proces przystosowywania stra­tegii politycznych do ewoluującego otoczenia (politycznego i społecznego). Instytucjona­lizację traktujemy też jako proces umożliwiający i warunkujący jakościowe zmia­ny w partii politycznej w kierunku stworzenia dojrzałej struktury organiza­cyjnej.

Posługując się kategoryzacją Duvergera, wypada stwierdzić, że zdecydowana większość funkcjonujących w Polsce partii polit. to orga­nizacje "wew." tworzone. Wywołuje to określone konsekwencje, jeże­li chodzi o proces ich instytucjonalizacji. Proces erozji, "Solidarności" na po­czątku lat 90. oznaczał m.in. pojawienie się wielu partii politycznych, które przystąpiły do rywalizacji wyborczej w 1991 jako odrębne struktury orga­nizacyjne. Warto jednak zwrócić uwagę, że źródła powstania pierwszych partii politycznych o solidarnościowym rodowodzie wiążą się z Sejmem kon­traktowym, gdy Obywatelski Klub Parlamentarny zaczął ulegać fragmentaryzacji i w efekcie powstawały koła (kluby) polityczne będące bezpośrednimi protoplastami pierwszych partii politycznych. Pojawiły się one przed pierwszymi w pełni demokratycznymi wyborami (1991), a proces frag­mentaryzacji "S" stał się istotną cechą rywalizacji politycznej i trwa praktycznie do dzisiaj. Nowe partie polityczne bardzo ściśle powiązały swo­je organizacyjne początki z parlamentem i decydującą przesłanką ich relewan­cji politycznej stał się fakt posiadania reprezentacji w Sejmie. Co więcej, więk­szość ugrupowań o postsolidarnościowym rodowodzie nie tylko "narodziło" się w parlamencie, ale również ograniczało swą aktywność do areny parla­mentarnej i niekiedy również areny przetargów parlamentarno-rządowych. Oznaczało to, iż nie dysponowały one z reguły rozbudowaną strukturą orga­nizacyjną, wykraczającą poza strukturę parlamentarną. Można więc przyjąć, iż dominującym subsystemem w tych partiach była organizacja publiczno-pań­stwowa, skupiająca reprezentantów piastujących stanowiska publiczne.

Zjawisko związane z tworzeniem "wew." partii można określić mianem parlamentaryzacji ugrupowań. Partie pojawiały się przede wszyst­kim jako instrumenty pozwalające ich elitom w sposób efektywny uczestni­czyć w dystrybucji zasobów politycznych, a to mogło nastąpić tylko przez kontrolowanie i wpływanie na proces podejmowania decyzji. Tak więc par­lamentaryzacji partii politycznych towarzyszyła ich elityzacja. W efekcie pro­ces instytucjonalizacji partii politycznych został ściśle związany z instytu­cjami państwa, a one same gros uwagi poświęcały parlamentarnej i rządo­wej aktywności, dbając przede wszystkim o skonstruowanie takiego reżimu politycznego, który kreowałby sprzyjające im środowisko. Może jedynie par­tie o tzw. rodowodzie postkomunistycznym (SdRP i PSL) próbowały wpro­wadzić w proces instytucjonalizacji aspekt społeczny, typowy dla fazy ge­netycznej rozwoju partii w Europie Zachodniej.

Partie polityczne, dysponując przede wszystkim instytucjonalnym, a nie społecznym rodowodem, mogą z powodzeniem stosować strategie patrona­żu. Chodzi zwłaszcza o te, które uczestniczą w tworzeniu gabinetów koali­cyjnych i w mniejszym lub większym stopniu są odpowiedzialne za formu­łowaną politykę państwa. Istota strategii patronażu opiera się na dążeniu partii politycznych do przechwycenia kontroli nad obsadą stanowisk w ad­ministracji publicznej i w ten sposób wywierania wpływu na proces decy­zyjny. W konsekwencji polityka kształtowana w ramach struktury biurokra­tycznej staje się "przedłużeniem" polityki partii, a przygotowywane w jej ramach rozstrzygnięcia wytyczną dla urzędników publicznych. W ten spo­sób partia kontroluje proces selektywnej dystrybucji korzyści materialnych na rzecz określonych grup lub jednostek w zamian za przyrzeczenie uzyska­nia poparcia politycznego. Strategia ta umożliwia do pewnego stopnia kon­trolę nad niektórymi grupami interesu i stworzenie względnie stabilnych so­juszów interesów, które mogą przynieść wymierne korzyści w kampanii wy­borczej.

Partie polit. w Polsce są w stanie promować strategie patronażu, a wy­nika to z samej specyfiki procesu demokratyzacji. Kwestią cza­su było rozpoczęcie przez nowe siły polityczne procesu wymiany starej ka­dry, postrzeganej jako dysfunkcjonalna w nowych warunkach społecznych, oraz inicjowanie zmian strukturalnych. Masowa mobilizacja społeczeństwa położyła kres reżimowi komunistycznemu i wpłynęła pośrednio na kształto­wanie się nowych struktur partyjnych. W tych warunkach rozpoczął się "no­wy" proces biurokratyzacji państwa, zainicjowany i kontrolowany przez par­tie polityczne. Stawały się one stopniowo organizacjami patronażu biurokra­tycznego kolonizującymi aparat państwa. Przyjęcie takiego stylu działania wynika przede wszystkim z olbrzymiego rozmiaru potencjalnych "łupów", jakie partia jako organizacja patro­nażu może zawłaszczyć. Proces biurokratyzacji państwa sterowany przez partie polityczne pozostaje również silnie zdeterminowany przez inne czynniki, takie np. jak spersonalizowany styl uprawiania polityki, brak wy­raźnej tożsamości programowej partii, brak stabilnych form identyfikacji par­tyjnej wśród elektoratu, a przede wszystkim bardzo słaby związek między społeczną pozycją wyborcy a sposobem głosowania.

Partie polityczne w Polsce nie były w stanie stworzyć stabilnych powią­zań z elektoratem. Oznacza to, iż trudno rozpatrywać relację partia-wybor­ca w kategoriach lojalności grupowych, gdyż takie po prostu nie istnieją. Par­tie polityczne nie kontrolują wyodrębnionych segmentów społeczeństwa, do których mogłyby kierować swój apel wyborczy. W miarę różnicowania inte­resów na rynku ekonomicznym zaczną się pojawiać określone interesy poli­tyczne.

W nowych warunkach partie polit. stają więc w obliczu elektoratu bar­dzo "płynnego" W swoich zachowaniach i dość "pragmatycznego" w swych reakcjach wyborczych. Pragmatycznego- to znaczy niechętnego do identy­fikowania się z konkretną partią, symboliką przez nią oferowaną czy nawet konkretną ideologią. Wyborca nie jest więc skłonny do przywiązywania się do partii na dłuższy okres. Co więcej, wybór przez niego określonej partii nie opiera się często na kryterium interesu ekonomicznego, a raczej na mniej lub bardziej koniunkturalnych względach.

Polskie partie polityczne coraz czę­ściej korzystają z pomocy wyspecjalizowanych organizacji czy też grup pro­fesjonalistów zajmujących się badaniem rynku wyborczego. Pierwsze tego symptomy były widoczne w kampanii prezydenckiej w 1995. Profesjonalnie przygotowane kampanie wyborcze, wykorzystujące mechanizmy marketingu politycznego oraz ekspertyzy dotyczące dystrybucji opinii pu­blicznej, są wyraźnie nastawione na promowanie tożsamości partii przede wszystkim poprzez telewizję. Nie jest to może najtańszy sposób, ale bardzo efektywny, zwłaszcza jeżeli chodzi o zakres penetracji. W tej sytuacji bar­dzo ważnym warunkiem stworzenia demokratycznych rządów partii staje się zapewnienie wszystkim siłom politycznym względnie równego dostępu do korzystania z elektronicznych środków masowego przekazu. Wyraźna orien­tacja partii w kampaniach wyborczych na wykorzystanie "zew." in­strumentów dojścia do potencjalnego wyborcy, przy jednoczesnym ubogim repertuarze instrumentów "wew." (takich jak np. prasa partyjna, spo­tkania przedwyborcze, mała poligrafia), przyczynia się do szczególnego ak­centowania w przekazie politycznym roli liderów partyjnych. Panebianco zwró­cił uwagę na fakt, iż "w genetycznej fazie rozwoju partii politycznej zawsze występują charyzmatyczne komponenty w relacji lider-zwolennicy". Osoba lidera bardzo często staje się zasadniczą "warto­ścią" apelu wyborczego partii i sposobem przyciągania nowych wyborców. W procesie instytucjonalizacji partii politycznej szcze­gólną rolę odgrywają więc dwie kategorie "profesjonalistów" - dostrzegani przez wyborców liderzy partyjni oraz pozostający z reguły w cieniu fachow­cy przygotowujący strategie polityczne (oferty), w których partia, a precy­zyjniej jej program, staje się towarem na rynku wyborczym. Niektóre z więk­szych partii politycznych "nakładają" na ten szablon, w miarę swych moż­liwości, określony układ organizacyjny zwany stratarchią. Oto funkcjonują odrębnie dwa poziomy organizacyjne, centralny oraz terytorialny, z tym jed­nak, iż ten pierwszy dominuje przy zachowaniu pozoru autonomii w przy­padku drugiego.

Mamy więc do czynienia ze zjawiskiem koncentrowania się partii poli­tycznych na strategiach służących mobilizacji elektoratu, a nie na strategiach opartych na wykorzystaniu mechanizmu mobilizacji członków i sympaty­ków ugrupowania w trakcie prowadzonych kampanii politycznych. Warto również wskazać na ostatni czynnik, mający wpływ na proces in­stytucjonalizacji partii politycznych w Polsce, który - w odróżnieniu od po­przednich - ma charakter "zewnętrzny". W dodatku jego wpływ ujawnia się tylko w tych ugrupowaniach, które prezentują silną orientację proeuropejską(np. w SLD, PO czy UW). Tym czynnikiem "zew." staje się organizacyjna i programowa tradycja zachodnio­europejska, zwłaszcza w kontekście atrakcyjności UE, przy­najmniej dla niektórych elit partyjnych. Partie polit., zarówno te z le­wej, jak i prawej strony, chętnie wiążą się ze strukturami ponadnarodowymi, skupiającymi określone rodziny programowe ugrupowań, licząc z jednej stro­ny na wsparcie materialne i pomoc organizacyjną, a z drugiej - na "zew." wzmocnienie działań podejmowanych na rodzimej arenie politycznej. Obserwujemy więc nie tylko proces dostosowywania organizacyjnego partii do standardów europejskich, ale również powielanie oraz recepcję wielu ha­seł programowych. W ten sposób stopniowo podlega strukturyzacji konflikt polityczny między ugrupowaniami jednoznacznie po­pierającymi integrację z UE a tymi, które prezentują nastawienie euroscep­tyczne (LPR czy Samoobrona). Można przyjąć, iż taki sposób instytucjonalizacji partii polit. sprzyja stworzeniu płaszczyzny porozumienia między rywalizującymi partiami politycznymi.

32. Zmienność zachowań wyborczych polskiego elektoratu 1989 - 2001 (ksero)

33. grupy nacisku i ich funkcjonowanie w systemie politycznym.

GRUPA NACISKU - grupa dążąca do zaspokojenia swoich potrzeb, interesów, zrealizowania celu; interes pozwala przenieść potrzeby na realizację; reprezentują potrzeby grup społ.; w realizacji celu wykorzystują pewne środki, zasoby, instrumenty; g.n. nie dążą do zdobycia władzy, chcą jedynie oddziaływać poprzez nacisk, wpływ, perswazję na władzę; kształtuje porządowe decyzje, to kwalifikowane dążenie do władzy (czyli wpływ na nią); g.n. to organizacja (choć mają swoich przywódców, liderów, członków); g.n. jest zorganizowana - ma podzielony układ ról; to raczej grupy sformalizowane, ale są również niesformalizowane; naturalny element życia systemu polit.; GN- są istotnym aktorem, elementem SP, w tym systemie partycypują, podlegają w systemie instytucjonalizacji; GN- grupy ludzi, które poprzez skoordynowaną aktywność dążą do wywierania wpływu na kierunek realizacji polityk szczegółowych;

Oddziaływanie grup nacisku na:

aparat państwa - gdyż są upoważnione, posiadają legitymację do podejmowania określonych decyzji;

* schematy oddziaływania:

  1. na dobro powszechne i administrację publiczną

  2. na wolę powszechną

  3. na trójpodział władzy

lobbysta - przedstawiciel, lider, pracownik, zajmuje się wywieraniem wpływu na decyzje, które dotyczą jego grupy, a nie zawsze realizują oni cele społ.;

Prościej jest oddziaływać na władzę wykonawczą, ona jest przedmiotem zainteresowania. Nawet jeśli prawo jest dopiero formułowane, a później zatwierdzane, i tak orientuje się na władzę wykonawczą. Rząd dysponuje często pewnymi zasobami, które są pewnym „kąskiem” dla g.n. Rząd dysponuje środki budżetowe, ale konkretne rozdysponowanie pieniędzy wykonuje Adm. Rządowa.

zasoby grup nacisku:

  1. czynnik „dojścia” do strategicznych ośrodków władzy (np. afiliacje w obrębie instytucjonalnych form służących konfrontacji oraz przetargowi interesów - komisje parlam., ciała trójstronne);

  2. czynnik finansowy (np. jawne formy sponsoringu);

  3. czynnik merytoryczny - fachowość i profesjonalne przygotowanie; adm.publ. i komisje parlam. korzystaję z ekspertyz przygotowanych przez specjalistów afiliowanych grup interesu;

  4. czynnik symboliczny - interpretowanie określonych wartości, symboli; pozwala także wzmacniać i reprodukować więzi organizacyjne;

  5. czynnik mobilizacyjny - umożliwia podjęcie akcji adekwatnej do celu:

  1. czynnik bazy strukturalnej - parametry:

  1. czynnik koordynacji - dynamika wykorzystywania zasobów; zdolność ośrodka decyzyjneo do zestawienia zasobów oraz zarządzania pozostałymi w ten sposób kombinacjami;

Jeżeli właściwie wykorzystują zasoby to skuteczność będzie owocna.

skuteczność:

34. Rodzaje grup nacisku w systemie RP (ksero)

Ważne grupy nacisku w SPRP:

  1. związki zawodowe;

  2. organizacje pracodawców;

  3. zieloni, (org. społeczne), wolontariat, organizacje pożytku publ.;

  4. związki wyznaniowe.

35. Rola związków zawodowych w systemie RP

dziś - ewolucja, przekształcenia, nie w istniejących związkach (OPZZ), ale wyłanianie się nowych org. - wczesna Samoobrona;

podstawy prawne: * oparte i podobne do standardów europejskich; * 1991 r. - ustawa o Związkach Zawodowych;

reguły formalne: - rejestracja w sądach wojewódzkich - 3 działy:

  1. org. związkowe zarejestrowane w sądach wojew. - działalność regionalno-lokalna;

  2. org. ogólnokrajowe (300 takich org.);

  3. org. związkowe działające na poziomie ogólnokr. będące federacjami;

kategorie - ze względu na zasięg działania:

funkcje związków zawodowych:

zaufanie do zz: - największe Samoobrona 30-32%; - Związek Kółek i Org. Rolniczych (Serafin) - 24%; - OPZZ - 15-20%, nieufa - 50%; - NSZZ „S” - 10-12%;

ogólnie - radykalny spadek poparcia;

ZZ straciły zdolność do mobilizacji - nie są w stanie przeprowadzić strajków; inne zz/org. związkowe w Komisji (org.) Trójstronnej, np. Konf. ZZ Energetyków; Konf. ZZ Maszynistów Kolejowych, ZZ Transportu Publ. itd., mało aktywne; większa aktywność lokalna i regionalna;

36. Organizacje Pracodawców i Przedsiębiorców

Organizacje Przedsiębiorców

* pojawiły się pod koniec lat 80-tych; * zrzeszają pracodawców; * proces towrzenia przebiegał 2 torowo:

  1. tworzenie izb przemysłowo-handlowych przez ówczesnych działaczy ludowych (Paszyński); ruch społ. związany z promocją przedsiębiorców;

  2. ruch oficjalny - tworzenie przedsiębiorstw w warunkach PRL-u; tworzenie stowarzyszeń manadżerskich, zarządów zarządzających pozostałościami gospodarki socjalistycznej; zrzeszenia rzemieślników; zrzeszenia przedstawicieli wolnego handlu, ochrona wytwórczości - prywatne inicjatywy;

BCC (Business Center Club) - Marek Goliszewski;

kreowanie warunków ekonom. funkcjonowania polskiej przedsiębiorczości;

oddziaływanie z innymi grupami interesu;

„Pakt na rzecz Przedsiębiorstwa” - J. Kuroń minister gosp. i polityki społ. - „popiwen” (pocz. lat 90-tych), podnoszenie wynagrodzeń skutkowało podnoszeniem cen;

pomysł tworzenia obligatoryjnych izb gosp. (stowarzyszenia);

inne działają na podst. ustaw o Fundacjach, daleko posunięty pluralizm organizacji itp.;

Instytucje biznesowe:

1) wpływ org. pracodawców na procesy kreowania rządu:

* aktywność org. w zakresie tworzenia rządów; * aktywność org. w zakresie funkcjonowania rządów;

2) wpływ org. na działania parlamentu (w historii):

- gremia parlamentarne Polski Program Gospodarczy (klub parl. w sejmie I kadencji);

- wpływ na mechanizmy tworzenia prawa w sferach gosp.;

- Poselski Zespół Przedsiębiorców i Rzemieślników - w sejmie II kadencji;

podstawy prawne:

* ustawa z 1992 r. o Negocjacyjnym Sposobie Kształtowania Wynagrodzeń (i cośtam) - ustawa wbudowująca grupy nacisku w prawodawstwo; * ustawa o Przedsiębiorstwie Państwowym; * ustawa o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw;* wynik wspólpracy parlamentu i grup nacisku;

Partie Polit. - powiązane z grupami nacisku;

kongres liberalno-demokr. - miał reprezentować interesy biznesu, miał pośredniczyć, okazało się to niemożliwe - parlamenty miały charakter związkowy, a nie biznesowy;

Dziś: SLD - układ polityczny z przedsiębiorcami, wielu posłów jest biznesmenami;

środowiska biznesu w polskim parlamencie są niedoreprezentowane;

3) Komisja Trójstronna:

- Wojewódzkie Komisje Dialogu Społ. - z reprezentantami biznesu;

37. Stosunki industrialne w Polsce lat 90-tych.

Charakterystyczną cechą polskich stosunków przemysłowych jest fakt, że w schyłkowej fazie istnienia systemu monocentrycznego związki zawodowe, przede wszystkim zrzeszone w centrali NSZZ "S", oraz - w niektórych przypadkach- instytucje samorządu pracowniczego (zakładowe rady pracownicze) pełniły funkcję substytucyjną, zastępując instytucje gwarantujące pełną wolność polityczną. Można powiedzieć, że rozwój zalążkowej demokracji przemysłowej stanowił w latach osiemdziesiątych wstęp do zasadniczego przełomu demokratycznego. W latach dziewięćdziesiątych demokracja przemysłowa poddana została ciężkiej próbie, której nie zdołały przetrwać związki zawodowe i organizacje samorządu pracowniczego wielu zakładów.

Latem 1992 na polskiej arenie przemysłowej dominował konflikt. Fala strajków, która przetoczyła się przez kraj, przyczyniła się do ożywienia zainteresowania ideą paktu społecznego. Projekt umowy, którego autorstwo przypisuje się Kuroniowi, przewidywał podpisanie kilku kontraktów, z których najważniejszym miał być paki o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształcenia. Część zasadnicza umowy, zawarta w pakcie, miała traktować o statusie, metodach restrukturyzacji i oddłużania przedsiębiorstwa państwowego. We wrześniu 1992 f., przed podjęciem zasadniczej rundy rokowań, z negocjacji nad dokumentem paktu wycofały się "S'80" oraz Związek Zawodowy "Kontra". Do .końca negocjacji dotrwały NSZZ "S", OPZZ oraz siedem central branżowych. W lutym 1993 r. podpisano pakt o przedsiębiorstwie państwowym. Jego trzy nieznacznie różniące się warianty parafowały osobno NSZZ, OPZZ oraz w jednej grupie 7 innych branżowych central związkowych. Każdy z trzech wspomnianych wariantów paktu podpisali przedstawiciele Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP) oraz w imieniu rządu Minister Pracy i Polityki Socjalnej. Upadek rządu H. Suchockiej, a następnie zmiana układu politycznego przyczyniły się do znacznego spowolnienia prac nad pakietem ustaw przewidywanych w pakcie. Komisję Trójstronną powołano rok po podpisaniu paktu. Uchwala Rady Ministrów w tej sprawie została przyjęta 15 lutego 1994, dzień po demonstracji "S" zorganizowanej m.in. na rzecz realizacji ustaleń paktu.

Do zadań Komisji należy: analiza procesów gospodarczych i zasadniczych proporcji makroekonomicznych (struktury budżetu paI1stwa), ocena mechanizmów i instrumentów stosowanych w polityce społeczno-gospodarczej (m.in. polityki fiskalnej i polityki cen), formułowanie opinii i wniosków dotyczących priorytetów polityki społecznej i gospodarczej (polityki płac. polityki zatrudnienia. polityki świadczeń socjalnych).Ustalenia Komisji dotyczące wymienionych kwestii są uważane za wyraz wspólnych poglądów rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców i będą miały charakter informacyjny dla prac rządu.

Od początku swego istnienia Komisja poddawana była krytyce. Przyczyną tego stanu rzeczy był m.in. jej skład - stronę biznesu reprezentowała jedynie KPP (NSZZ, OPZZ i KPP mieli po jednym głosie a reszta jeden wspólny). Głos pracodawców prywatnych był prawie niesłyszalny. Do 1997. Komisja pracowała dość intensywnie i efektywnie co związane było m.in. z aktywnym zaangażowaniem min. Bączkowskiego. Od 1997 prace Komisji zaczęły ulegać pogłębiającemu się paraliżowi - był spowodowany ignorowaniem obrad przez poszczególne strony -najsilniej przez OPZZ. W tej sytuacji Komisja nie była w stanie wypracować stanowisk, jako ciało kolegialne, podejmujące stanowisko w trybie konsensusu. Do 2002 rola komisji spadła niemal do zera. Jednocześnie przygotowana została ustawa o Komisji Trójstronnej - mającej uzdrowić polski dialog społeczny. 6 lipiec 2001- wchodzi w życie jako Ustawa o Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-gospodarczych.

W toku dyskusji nad nowym kształtem Komisji najwięcej kontrowersji wzbudzała kwestia reprezentatywności partnerów społecznych. Ustawa zakłada, że do Komisji wchodzą te związki zawodowe i organizacje pracodawców, które mają zasięg ogólnokrajowy. Ponadto organizacje związkowe muszą liczyć co najmniej 300 tyś. Członków. Natomiast organizacje pracodawców powinny zrzeszać przedstawicieli firm, które zatrudniają co najmniej 300 tyś. pracowników. Ponieważ wspomniane warunki spełniają w Polskę nieliczne organizacje, skład Komisji pozostaje hermetyczny, co odpowiada jednej" z charakterystycznych cech scentralizowanych praktyk korporatystycznych. Mniejsze podmioty mogą okresowo brać udział w pracach Komisji, jeżeli organizacje członkowskie złożą odpowiedni wniosek w tej sprawie. Ustawa określa, iż stronę pracowników reprezentują dwie centrale związkowe: NSZZ "Solidarność" i OPZZ. Pracodawcy reprezentowani są przez: KPP, PKP P oraz Związek Rzemiosła Polskiego (ZRP). Kryteria członkostwa w Komisji podlegają weryfikacji Sądu Okręgowego Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie. Komisja ma zajmować stanowisko w określonych sprawach na zasadzie porozumienia. Do jego zawarcia wystarczy jednak, oprócz strony rządowej, obecność co najmniej jednej (spośród dwóch) organizacji związkowej oraz jednej (spośród trzech) organizacji pracodawców. Projekt przewiduje ponadto możliwość zawierania porozumień dwustronnych między reprezentacjami pracowników i pracodawców w ramach ponadzakladowych układów zbiorowych pracy. Istotną nowość stanowi możliwość przeniesienie części negocjacji na poziom regionalny (województw) oraz zaangażowania w dialog zaproszonych przedstawicieli władz powiatowych i gminnych. Rozwiązanie to może przyczynić się do uelastycznienia negocjacji za sprawą wykorzystania zasobów kontrolowanych przez lokalnych partnerów społecznych.

Przyjęcie nowej regulacji świadczy o wyraźniejszej ewolucji polskiego systemu politycznego w kierunku rozwiązań korporatystycznych. Najważniejsze zmiany to: weryfikacja członkostwa w Komisji, możliwość decentralizacji jej działań oraz uwypuklenie znaczenia porozumień dwustronnych. Jeśli chodzi o tożsamość polskich rozwiązań w obrębie stosunków przemysłowych należy stwierdzić, że wyrazistej tożsamości jeszcze nie osiągnęły, lecz zaznacza się ewolucja w kierunku korporatyzmu.

38. Wolności i prawa obywatelskie w Konstytucji RP

Pojęcie podstawowych praw i wolności jednostki

Prawa i wolności człowieka. Terminem tym określa się ogół praw i wolności jednostki, służących ochronie jej interesów, przysługujących każdemu człowiekowi bez względu na jakiekolwiek cechy różnicujące, jego przyna­leżność państwową lub pozycję w społeczeństwie. Źródłem tak definiowanych praw człowieka jest prawo naturalne, które mówi, iż fundamentem wszelkich praw jednostki jest przyrodzona godność człowieka. Jej istnienie powoduje, iż prawa te są niezbywalne, bowiem nie można się ich zrzec oraz nienaruszalne, gdyż nikt też nie może ich człowiekowi odebrać.

Prawa i wolności obywatelskie. Prawa te definiuje się je jako zespół praw, które zostały przyznane jednostce przez państwo na podstawie określonego kryterium przynależności, którym zwykle jest obywatelstwo. Dzisiaj utożsamia się je z wszelkimi prawami podmiotowymi przysługującymi obywatelom. Prawa obywatelskie mają charakter publiczny, gdyż dotyczą jedynie określonych związków, jakie zachodzą pomiędzy jednostką a państwem. Dzięki nim jednostka może w skutecznie egzekwować sposób ich przestrzegania przy pomocy określonych środków procesowych.

Natomiast wolności obywatelskie służą zapewnieniu jednostce pewnej sfery prywatności, czyli obszaru wolnego od jakiejkolwiek ingerencji aparatu państwa. Zadaniem państwa jest jedynie stworzenie pewnego systemu zabezpieczeń o charakterze instytucjonalnym, który ma chronić obywatela przed naruszeniami ze strony innych.

Prawa podstawowe. Zwykle utożsamia się je z ogółem praw przyznawanych obywatelom w obowiązującym systemie prawnym ze względu na ich donioślejszy charakter w stosunku do wartości akceptowanych w danym państwie i społeczeństwie. Termin ten może być stosowany w dwojakim znaczeniu ze względu na wyróżnienie dwóch kryteriów: *formalnego: prawa podstawowe to prawa jednostki, które zostały zapisane w konstytucji. Ich katalog stanowi odzwierciedlenie pewnego wzoru, obrazu jednostki i pewnej koncepcji stosunków między państwem a jednostką bądź też grupami społecznymi. Ustrojodawca przy konstruowaniu ustawy zasadniczej dokonuje zawsze wy­boru. Postać norm konstytucyjnych „praw podstawowych” nadaje tylko tym, które oficjalnie uznaje za takie.

*materialnego: prawa podstawowe określa się jako te, które - jak twierdzi Feliks Siemieński - „mają najistotniejsze znaczenie z pun­ktu widzenia interesów obywateli i państwa, są niezbędne dla zagwarantowania innych praw obywatelskich, dotyczą podstawowych dziedzin życia społecznego jednostki jako człowieka i obywatela, bez względu na to, czy zostały zamieszczone w konstytucji, czy nie”. W związku z powyższym, należy brać tutaj także pod uwagę także akty prawa międzynarodowego. Istnieje jednak pewne zastrzeżenie, gdyż tak rozumiane prawa i wolności są niezbędne tylko wówczas, gdy Ustawa Zasadnicza nie ujmuje wszystkich praw, które w ocenie społeczeństwa powinny posiadać status podstawowych.

Sytuacja prawna jednostki w świetle Konstytucji z 7 maja 1997 r.

Niezwykle istotne znaczenie dla określenia sytuacji prawnej jednostki mają rozstrzygnięcia zawarte w II rozdziale Konstytucji, który nosi tytuł Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela.

Nasza Konstytucja gwarantuje wolności i prawa możliwie w najszerszym zakresie, chroniąc nie tylko obywateli polskich, ale każdego, kto znajdzie się na terytorium Polski. Odnosi się to do interpretacji statusu człowieka i obywatela ujętego w Konstytucji RP. Owo rozróżnienie dotyczy wolności i praw, które przysługują każdej osobie pozostającej pod władzą RP, oraz takich wolności i praw, które przysługują jedynie obywatelom państwa polskiego.

Treść rozdziału II zasługuje na podkreślenie z jeszcze jednego powodu. W świetle art. 235 ust. 5 i 6 Konstytucji zmiana przepisów tego rozdziału musi być przeprowadzana w szczególnym trybie, obejmującym nawet zarządzenie referendum zatwierdzającego, a treść zmienionego przepisu musi być najpierw przyjęta w jednakowym brzmieniu przez Sejm i Senat. Tryb ten zapewnia zatem dużą trwałość przepisów Konstytucji w tym zakresie, co chroni ją przed zmianami dyktowanymi bieżącymi po­trzebami politycznymi.

Zasadniczym elementem II rozdziału Konstytucja RP są umieszczone na jego początku zasady ogól­ne, czyli zasady wspólne dla instytucji praw i wolności jednostki;

Zasada godności. Punkt wyjścia stanowi tutaj art. 30, w którym stwierdza się, że „przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. Niezbywalna godność człowieka oznacza, iż jednostka nie może jej się zrzec, zaś nienaruszalność traktować należy jako zakaz jej pozbawiania lub ograniczania przez osoby prywatne, władze publiczne, organy państwowe.

Zasada wolności. „Wolność człowieka podlega ochronie prawnej” oraz „każdy jest obowiązany do szanowania praw i wolności innych”. Zwraca się również uwagę na fakt, iż „nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje”. Zwykle wolność człowieka pojmowana jest jako zapewnienie jej sfery prywatności, czyli strefy wolnej od ingerencji państwa, gdyż to jednostka jest uprawniona do podejmowania jakichkolwiek decyzji lub do takich zachować czy działań, które określa jej wolna wola. W takim rozumieniu państwo wolności nie nadaje, zaś jego zadaniem jest chronić ją i gwarantować.

Zasada równości. Opisuje ją art. 32., w którym stwierdza się, że „wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”, a także „nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”. W myśl tego przepisu każdy ma równe prawa bez względu na: płeć, urodzenie, wykształcenie, zawód, narodowość, rasa, wyznanie, pochodzenie oraz położenie społeczne. Zasada równości oznacza także nakaz stanowienia takich samych praw (równość w prawie) oraz nakaz takiego samego traktowania adresatów norm prawnych przez organy stosujące prawo (równość wobec prawa).

Klasyfikacja praw i wolności jednostki na gruncie Konstytucji z 1997 r.

W konstytucjach państw współczesnych zwykle stosuje się podczas klasyfikacji praw i wolności kryterium przedmiotowe, które przyjmuje również Konstytucja z 1997 r. Prawa i wolności objęte rozdziałem II ujęte zostały w 3 grupy: prawa i wolności osobiste, prawa i wolności polityczne oraz prawa i wolności ekonomiczne, socjalne i kulturalne.

PRAWA I WOLNOŚCI OSOBISTE

Podmiotem tych podstawowych wartości w tym katalogu jest każdy, kto znajduje się pod zwierzchnią władzą państwa polskiego. Wolność jest sferą pewnej prywatności jednostki, w którą nie wolno ingerować nikomu. Natomiast określenie prawa osobiste służy podkreśleniu, iż są to prawa każdej jednostki z zakresie jej prywatności. Konstytucja RP gwarantuje jednostce następujące prawa i wolności:

- Prawo do ochrony życia- Życie jest bez wątpienia jednym z najwyższych dóbr, jakimi został obdarzony człowiek. Dlatego też musi on je chronić. Pomocne w tym zakresie ma być także państwo, które poprzez odpowiednie rozwiązania ma obowiązek każdemu człowiekowi zapewnić jego ochronę prawną. Ustrojodawca nie odnosi się niestety do budzących wciąż ogromne kontrowersje kwestii związanych z karą śmierci i ustaleniem momentu, będącego początkiem życia.

- Nietykalność osobista- Obejmuje ona zwłaszcza: zakaz poddawania eksperymentom naukowym - w tym medycz­nym - bez dobrowolnie wyrażonej zgody, wolność od tortur, okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania oraz od kar cielesnych, zakaz nielegalnego pozbawiania wolności dotyczący wszelkich przypadków: od skazania na taką karę do zatrzymania policyjnego, a także nienaruszalność mieszkania, gdyż przeszukanie miesz­kania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przy­padkach wskazanych w ustawie i w sposób w niej określony.

- Prawo do rzetelnej procedury sądowej- Odnosi się ono w szczególności : prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy, bez nieuzasadnionej zwłoki, przez właściwy, niezależny i niezawisły sąd, przy czym dotyczy to nie tylko spraw karnych, ale wszystkich spraw i sporów, w których jednostka jest stroną, prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania karnego, niekaralność czynów nie zabronionych, o ile czyn w czasie jego popełnienia nie stanowił przestępstwa w myśl prawa międzynarodowego, istnienie zasady domniemania niewinności, według której każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądowym, wolność od arbitralnego pozbawiania własności, co oznacza, że pozbawienie rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w usta­wie i tylko na podstawie wyroku sądu, wyłączenie przedawnienia wobec zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.

- Prawo do ochrony prywatności- Dotyczy ono prawa do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia, a także prawa do decydowania o swoim życiu osobis­tym. Pozwala to jednostce na pewna swobodę w podejmowaniu ważnych dla niej decyzji. Rzutuje to również dziedzinę stosunków rodzinnych, a w szczególności na prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz ograniczenia i pozbawienia praw rodzicielskich, które może nastąpić tylko na podstawie wyroku sądowego.

- Wolność przemieszczania się- Oznacza ona swobodę przemieszczania się po terytorium Rzeczypospolitej, swobo­dę wyboru miejsca zamieszkania i pobytu oraz swobodę wyjazdu z Polski. Ten rodzaj wolności charakteryzuje jej fizyczny aspekt. Swobody te mogą ulec ograniczeniom określonym w ustawie. Wobec obywateli polskich obowiązuje natomiast bezwzględny zakaz banicji, tj. wydalenia z kraju bądź zakazania powrotu do kraju oraz bezwzględny zakaz ekstradycji, tj. wydania danej osoby państwu obcemu, w celu postawienia jej tam przed sądem lub wykonania już orzeczonej kary.

- Wolność słowa- Zapewnia się każdemu wolność wyrażania swoich poglądów oraz wolność pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. W praktyce realizowana jest ona przede wszystkim poprzez wolność prasy i innych środków społecznego przekazu, które działają przy pomo­cy słowa mówionego i pisanego, obrazu, dźwięku oraz ich noś­ników (druk, film, zapis elektroniczny, Internet itp.) Wszelka cenzura prewencyjna oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Natomiast na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej ustawa może wprowadzić uprzedni obowiązek uzyskiwania koncesji;

- Wolność sumienia i wyznania- Obejmuje ona w szczególności wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz swobodę uzewnętrzniania religii (indywidualnie lub zbiorowo, publicznie lub prywatnie) poprzez przyjęcie określonej formy, np. kultu, modlitwy, uczestnictwa w obrzędach itp. A także prawo osób wierzących do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują i prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i na­uczania moralnego zgodnie ze swymi przekonaniami. Ta kategoria wolności zobowiązuje przyjęcia postawy tolerancyjnej wobec innego wyznania.

- Prawo do uzyskania w Polsce azylu lub statusu uchodźcy- Odnosi się ono tylko do cu­dzoziemców. Przysługuje im również wolność od ekstradycji z powodu podejrzenia o popełnienie bez użycia przemocy przestępstwa z przyczyn politycznych, ale taką decyzję podejmuje sąd.

PRAWA I WOLNOŚCI POLITYCZNE

Tej sferze uprawnień człowieka i obywatela, gwarantującej jedno­stce udział w życiu społecznym i politycznym. Ich charakter daje jednostce możliwość czynnego wpływu na rządzenie państwem, na kształtowanie jego polityki, na społeczną kontrolę poczynań władzy. Dzięki temu podejmowane decyzje, które dotyczą jednostki, powodują, iż ma ona prawo do brania w nich bezpośredniego lub pośredniego udziału. Jako najważniejsze Konstytucja RP uznaje:

- Możliwość korzystania z czynnego i biernego prawa wyborczego- Czynne prawo wyborcze pozwala na udział w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta RP, przedstawicieli do parlamentu, a także do organów samorządowych. Konstytucja nie przyznaje tego prawa tylko osobom pozbawionym praw publicznych lub wyborczych oraz ubez­własnowolnionym prawomocnym wyrokiem sądu. Natomiast bierne prawo wyborcze oznacza, że obywatel może kandydować w wyborach do ciał przedstawicielskich.

- Prawo dostępu do służby publicznej- Daje to możliwość obywatelom polskim dostępu do służby publicznej na jednakowych zasa­dach, z których najważniejszą jest pełnia praw publicznych. O przyjęciu do tych służb winna zatem decydować wiedza, zdobyte kwalifikacje i doświadczenie zawodowe.

- Prawo do składania petycji, wniosków, odwołań i skarg- Wnosząc pety­cję - zamierzamy skłonić władze do zajęcia stanowiska w jakiejś sprawie, która może dotyczyć interesów naszych, publicznych lub też osoby trzeciej za jej zgodą. Zwykle są one kierowane do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych, nawiązując do określonych zadań zleconych.

- Prawo do uzyskiwania informacji - Jeżeli mowa jest o dostępie do informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, to przysługują one jedynie obywatelom polskim. Prawo to jest ważnym elementem życia publicznego i kontroli opi­nii publicznej nad działalnością organów i władz. Obejmuje ono dostęp do dokumentów urzędowych oraz wstęp na posiedzenia kolegial­nych organów władzy publicznej pochodzących z wyborów pow­szechnych Natomiast prawo wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji odnosi się każdego, czyli zarówno do obywateli, jak i cudzoziemców.

- Wolność zrzeszania się - Konstytucja zapewnia ją poprzez możliwość tworzenia rożnego rodzaju zrzeszeń: partii politycznych, związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników i or­ganizacji pracodawców. Są one są głównymi partnerami dialogu społecznego i dlatego to w szczególności do nich właśnie należy prawo do rokowań w celu rozwiązywania sporów zbiorowych oraz do zawierania zbiorowych układów pracy i innych porozumień. Trzeba tu podkreślić, że wyłącz­nie związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu Nie mogą ich zatem organizować np. partie polityczne, bądź osoby indywidualne. Ważne jest także to, iż nie wolno wykorzystać tej wolności w celu tworzenia zrzeszeń, któ­rych cel lub działalność są sprzeczne z Konstytucją lub ustawami.

- Wolność zgromadzeń - Oznacza ona wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Konstytucja RP mówi, iż „Zgromadzeniem jest co najmniej 15 osób, zwołane w celu wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska”. Ustawa ustala wymogi niezbędne do uzyskania zgody władz. Organizator zgromadzeń ma obowiązek zapewnienia pokojowego przebiegu zgromadzenia zgod­nie z prawem i przyjętym programem. Na władzach zaś ciąży obo­wiązek zapewnienia spokojnego i niezakłóconego przebiegu zgro­madzenia, jak również ochrony jego uczestników przed działaniami przeciwników celu, dla jakiego zgromadzenie zostało zwołane.

PRAWA I WOLNOŚCI EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE

W konstytucyjnych uregulowaniach, obejmujących artykuły : 64 - 76, należy dostrzegać z jed­nej strony troskę o zapewnienie każdemu podstawowych warunków bezpieczeństwa socjalnego, z drugiej zaś strony takiego ich określe­nia, by nie mogły stanowić podstawy do nadmiernych roszczeń, do dobrobytu i równości ekonomicznej. Konstytucja przyjęła podejście realistyczne, gdyż wolności i prawa w omawianej dziedzinie zosta­ły ujęte m.in. jako zadania władz, niekiedy zaś otrzymały ochronę sądową w zakresie bezpieczeństwa socjalnego. Ustaliły zarazem obowiązki państwa w zakresie wytyczania i realizacji polityki socjal­nej, która powinna pozostawać w harmonii z zasadami określający­mi wolności i prawa o charakterze ekonomicznym, socjalnym i kul­turalnym. Za najważniejsze z nich Konstytucja RP uznaje:

- Prawo własności- Wysuwa się ono na plan pierwszy wśród wolności o charakterze ekonomicznym. Konstytucja nie może nikomu gwarantować własności, ale jednak chroni prawa właściciela oraz prawo do bycia czy stania się właścicie­lem. Konstytucyjna ochrona prawa własności, innych praw mająt­kowych i prawa dziedziczenia jest równa dla wszystkich i służy wszystkim: osobom fizycznym i publicznym. W myśl zasad ustrojowych państwa własność prywatna stanowi podstawę gospodarki. Wywłaszczenie dopuszczalne jest jedynie na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

- Swoboda działalności gospodarczej -Do fundamentalnych reguł należy także zasada wolności gospodarczej podlegająca ograniczeniu tylko w drodze ustawy i tylko za względu na ważny interes publiczny.

- Uprawnienia pracownicze- Konstytucja nie gwarantuje nikomu pracy, ale nakłada na władze publiczne określone obowiązki w interesie zatrudnionych. Stwierdza także, że praca znajduje się pod ochroną państwa. Obowiązkiem państwa jest prowadzenie polityki ekonomicznej i socjalnej, zmierzającej do pełnego zatrudnienia zasobów ludzkich, ze wskazaniem środków służących do osiągnięcia tego celu. Polityka ta ma na celu rozwój życia gospodarczego, tworzenie miejsc pracy oraz zwalczanie bezrobocia. Do praw i wolności, które mają charakter bardziej szczegółowy, należą:

*wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy; *Prawo do minimalnego wynagrodzenia; *Prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy; *Prawo do wypoczynku.; *Prawo do organizowania się w związki zawodowe.

- Prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy- Odnosi się ono jedynie do obywateli i dotyczy sytuacji niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo, do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego, a także w razie pozostawania bez pracy.

- Prawo do ochrony zdrowia- Jest to prawo przynależne każdemu, a więc bez ograniczania go tylko do osób pracujących. Równy dostęp do świadczeń opieki zdrowot­nej finansowanej ze środków publicznych Konstytucja RP zapewnia oby­watelom polskim niezależnie od ich sytuacji materialnej. Oznacza to zarazem obowiązek państwa do stworzenia i utrzymywania publicznej służby zdrowia. Do ustawodawcy należy też sprecyzowanie zasad udzielania pomocy osobom niepełnosprawnym oraz udzielania szczegółowej pomocy matce przed i po urodzeniu dziecka oraz rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej lub społecznej, a także osobom podeszłym w wieku itp.

- Prawo do nauki- Jest to niezwykle ważna regulacja konstytucyjna. Odnosi się ono do najszerszych kręgów społeczeństwa, gdyż nie ogranicza się go tylko do dzieci i młodzieży. Ważną gwarancją realizacji tego prawa jest zasada bezpłatności nauczania w szkołach publicznych, a więc państwo bierze na siebie ciężar wykształcenia młodego pokolenia. Ustawodawstwo natomiast wprowadza możliwość opłat za naukę w publicznych szkołach wyższych, a także wolność nauczania i tworzenia szkół niepublicznych.

Do pytań: 6,10, 17,22,23

Ewolucja formalnych ram reżimu politycznego wyznaczona była zmianami ustaw konstytucyjnych. Wychodząc z takiego założenia, można dopatrzyć się trzech etapów tej ewolucji. Pierwszy etap wyznaczają daty 1989-1992, drugi to lata 1993-1997, trzeci trwa od 2 kwietnia 1997 do chwili obecnej. Pierwszy z nich jest etapem zasadniczej transformacji reżimu politycznego. W okresie tym nastąpiło przejście od socjalistycznego reżimu politycznego do systemu demokra­cji parlamentarnej. Najbardziej charakterystycznymi cechami socjalistycznego re­żimu była kierownicza rola PZPR-u i zwierzchnictwo Sejmu w systemie organów państwowych. Uwzględniając charakter i strukturę sił politycznych działających w tym systemie oraz praktykę życia politycznego, można go określić jako auto­rytarny. Pierwszy etap otwiera nowela kwietniowa (7 IV 1989) Konstytucji z 1952, będąca wyrazem ustaleń Okrągłego Stołu. Wprowadzała ona nowe in­stytucje ustrojowe (prezydent i Senat). W zakresie relacji między Prezydentem a parlamentem nowela kwietniowa wprowadzała rozstrzygnięcia w dużym stop­niu sprzeczne. Z jednej strony wyposażyła Prezydenta w daleko idące kompetencje wobec parlamentu, z drugiej- utrzymywała zasadę zwierzchnictwa Sejmu wśród organów państwowych oraz wybór Prezy­denta przez ZN. Prezydent miał prawo weta wobec ustaw (odrzucenie weta przez Sejm mogło dokonać się większością 2/3 głosów) oraz możliwość rozwiązania parlamentu w sytuacji niepowołania rządu, nieuchwalenia budżetu oraz wtedy, gdy przez uchwalenie usta­wy lub uchwały Sejmu uniemożliwia Prezydentowi wykonywanie jego konstytu­cyjnych uprawnień, określonych wart. 32 Konstytucji. Te uprawnienia zostały określone w sposób bardzo enigmatyczny (Prezydent czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności, bezpieczeństwa i integralności teryto­rialnej państwa oraz porozumień międzynarodowych). Powołanie rządu zaliczone zostało do kompetencji Sejmu, z tym że powołanie Rady Ministrów następowało na wniosek Prezesa Rady Ministrów, przedstawiony w porozumieniu z Prezydentem. W postanowieniach noweli kwietniowej wyrażona została koncepcja; swoistej równowagi między dotąd rządzącym obozem a dotychczasową opozy­cją. W noweli grudniowej (29 XII 1989) wprowadzono m.in. zasadę pluralizmu politycznego, w tym swobodę tworzenia i działalności partii politycznych. Nowela ta określała RP jako demokratyczne państwo prawa. Warto zauwa­żyć, że nowela z 27 września 1990 r. wprowadzała zasadę powoływania Prezydenta w. wyborach powszechnych.

Drugi etap, który charakteryzuje obowiązywanie Małej Konstytucji, odznacza się wprowadzeniem reżimu parlamentarnego z silną pozycją Prezydenta. Konstytucja z 17 października 1992 wprowadzała zasadę podziału władzy, nie przesą­dzając jej treści, jako podstawę reżimu politycznego. W każdym razie oznaczało to rezygnację z koncepcji rządów ZN. Prezydent pocho­dził z wyborów powszechnych. Miał prawo zwoływania posiedzeń Rady Mini­strów, której przewodniczył. Miał prawo weta wobec ustaw uchwalonych przez parlament, które mogło być odrzucone przez Sejm większością 2/3. Miał też prawo rozwiązania Sejmu w razie nieuchwalenia budżetu lub niepowołania rządu. Wniosek o powołanie ministra spraw zagranicznych, obrony narodowej i spraw wew. musiał być zaopiniowany przez Prezydenta. Mała Konsty­tucja była swoistym kompromisem między większością parlamentarną a prezyden­tem Wałęsą, który dążył do wprowadzenia w Polsce ustroju prezydenckiego.

Konstytucja z 2 kwietnia 1997 utrzymuje w zasadzie postanowienia Małej konstytucji w zakresie reżimu politycznego, z pewnym osłabieniem pozycji pre­zydenta, który utracił prawo opiniowania kandydatur na ministrów spraw zagra­nicznych, obrony narodowej i spraw wew., a także prawo zwoływania Rady Ministrów. Konstytucja jako naczelną zasadę reżimu politycznego wymie­nia zasadę podziału władzy, akcentując w art. 10 ust. 1, że chodzi o podział i rów­nowagę. W ten sposób ostatecznie umocnił się w Polsce reżim parlamentarny z silną pozycją prezydenta, wynikającą z faktu jego pochodzenia z wyborów po­wszechnych, aczkolwiek nie w pełni odpowiada on modelowym założeniom te­go ustroju.

W świetle tego, co zostało przedstawione, w polskim reżimie politycznym zastosowano cechy trzech modeli. Z modelu parlamentarnego przyjęto następujące rozwiązania:

- parlament pochodzi z wyborów powszechnych,

- rząd ponosi odpowiedzialność przed parlamentem, który może wyrazić mu wotum nieufności,

- ministrowie mogą być parlamentarzystami.

Do reżimu prezydenckiego nawiązują następujące rozwiązania:

- prezydent powołuje rząd, .

- odrębne wybory prezydenta i parlamentu.

Mamy więc w Polsce do czynienia z konstytucyjnym modelem reżimu mie­szanego, który wykorzystuje cechy typowe zarówno dla parlamentarnego, jak prezydenckiego. Ten typ modelu określany jest jako semiprezydencki lub podzielonej (dualistycznej) egzekutywy. Ewolucja reżimu politycznego Rzeczypospolitej dokonywała się pod silnym ciśnieniem procesów politycznych. Należy do nich przede wszystkim kształtowa­nie się sceny politycznej, co rzutowało na rzeczywisty kształt reżimu. Rozbicie polityczne parlamentu, trwające do 1993, powodowało, że pozycja rządu uzależniona była od przetargów w parlamencie - jednocześnie otwierało to prezydentowi możliwość silniejszego, niżby to wynikało z przepisów konstytucyjnych, oddziaływania na kształtowanie się i wykonywanie polityki. W okresie prezydentury Wałęsy mieliśmy do czynienia z wyraźnymi próbami umocnienia władzy prezydenta, nierzadko z pogwałceniem przepisów konstytucyjnych (odwołanie przed upływem kadencji członka KRRiT, obalenie rządu Olszewskiego, nadmierne korzystanie z we­ta wobec ustaw, groźby rozwiązania parlamentu, uzurpowanie sobie prawa decy­dującego wpływu na obsadę stanowiska ministra obrony narodowej, spraw zag. i spraw wew.). Od 1993 r. obserwujemy zwiększenie stabilizacji sceny politycznej, aczkolwiek wciąż niedostateczną. Scena polityczna charakteryzuje się silną pozycją socjaldemokracji w postaci SLD oraz próbami jednoczenia się prawicy (jak dotąd bez trwałych sukcesów). Jednak w dalszym ciągu brak jest wykrystalizowanego środ­ka sceny politycznej. PSL nie ma jak dotąd wykrysta­lizowanego oblicza politycznego. Występują też ciągle efemerydy polityczne (Samoobrona i LPR). Można by powiedzieć, że reżimowi parlamentarnemu brak jest zaplecza politycznego. Zastąpienie Wałęsy przez Kwaśniewskiego na stanowisku prezydenta przyniosło nie tylko uspokojenie sceny politycznej, ale i realizację konstytucyjnej roli Prezydenta jako arbitra na scenie politycznej. Okazało się, że niewielkie uprawnienia formalne Prezydenta mogą być skutecznie wykorzystane do łagodzenia i cywilizowania walki politycz­nej. Kwaśniewski wykorzystał bowiem umocnienie swojej pozycji nie na dą­żenie do prezydencjalizmu, ale na umocnienie systemu parlamentarnego.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PR CYW PR ROP WYKLAD 26
26 poniedziałek
26 Inne ideologie
ref 2004 04 26 object pascal
plik (26) ppt
W11 Starzenie komórkowe (asus Komputer's conflicted copy 2012 05 26)
25 26
26 (11)
26 Dom
antropomotoryka 26 2004 id 6611 Nieznany (2)
200906180002 7 26
26 9 11
1996 10 26 praid 18571 Nieznany
BTI AWAX 26 27 45
2002 03 26
7 26
2001 10 26

więcej podobnych podstron