Teologia moralna fundamentalna, teologia WT US


TEOLOGIA MORALNA FUNDAMENTALNA

  1. Encyklika papieża Benedykta XVI „Deus Caritas est”.

Papież wychodzi z cytatu z Ewangelii św. Jana (J 4, 16) „Bóg jest miłością, kto trwa w miłości trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.”

Co znaczy trwać w miłości Boga? Miłość to głównie przymierze, jeśli ona jest to prawo staje się niepotrzebne. Najważniejsze jest trwać w przymierzu z Bogiem. „Uwierzyliśmy miłości Boga” - mamy tu do czynienia bardziej z zaufaniem. Źródłem egzystencji chrześcijan jest relacja do Osoby Jezusa, relacji miłości będącej odpowiedzią człowieka na wcześniejszy dar miłości Boga. O zbawieniu decyduje naśladowanie Chrystusa a nie Dekalog czy błogosławieństwa. Wiara chrześcijan uznając miłość za swoją pierwszą zasadę przyjęła to, co stanowiło istotę wiary Izraela, a równocześnie nadała temu nową głębię i zasięg. Na początku Izraelici bardziej bali się Boga. Jezus nadał miłości nową głębię tzn. dwa przykazania połączył w jedno - miłości Boga i bliźniego. Miłość nie jest już tylko przykazaniem, ale odpowiedzią na dar miłości, z jaką Bóg do nas przychodzi. Pojawia się aspekt moralny, - jeśli ktoś nas kocha, to my powinniśmy odpowiedzieć na to, jakoś się do tego ustosunkować.

Nietzsche twierdził, że Kościół swoimi zakazami i nakazami czyni gorzkim to, co w życiu najpiękniejsze. Papież w tej encyklice nawiązuje do klasyki greckiej - eros, philia (miłość przyjaźni), agape (miłować). Eros wymaga pewnej dyscypliny i oczyszczenia, aby dać człowiekowi nie chwilową przyjemność, ale pewien przedsmak szczytu istnienia, tej szczęśliwości, do której dąży całe nasze istnienie. Istnieje relacja między miłością a boskością. Miłość obiecuje nieskończoność i wieczność, jakąś rzeczywistość wyższą i całkowicie inną w stosunku do codzienności i naszego istnienia. Jest czymś do końca niezrozumiałym i mistycznym.

  1. Współczesny człowiek generalnie się nie modli, albo niewiele czasu poświęca na modlitwę. Trzeba pamiętać, że zawsze ma modlić się cały człowiek. Pismo Święte mówi, że modlitwa wypływa z serca, duszy, jest łącznością z Trójcą Świętą.

Modlitwa Jezusa była niezwykle intensywna, modlił się w wielu miejscach, ale nie mamy informacji czy brał udział w kulcie; nie przywiązywał wagi do zewnętrznych ram, modlił się często i wszędzie, przez modlitwę chciał kształtować apostołów. Kościół rodzi się z modlitwy Jezusa. Bardzo często religię żydowską nazywa się religią modlitwy. Heszel mówił, że modlitwa jest wzniesieniem się ku Bogu. Człowiek przez modlitwę uświęca samego siebie. Modlitwa obejmuje człowieka, rzeczy, przedmioty i podmioty, i stawia je wszystkie przed Bogiem; dlatego w Starym Testamencie mamy niszczenie przedmiotów, bo mogły być nośnikami złej energii.

Modlitwa polega na łączeniu tradycji z przeszłością zmierzającą ku przyszłości. Jest katalizatorem działań, łączy się z czynnościami, co ją łączy z szerszą społecznością - aspekt wspólnotowy.

Judaizm jest życiem w duchowym porządku ze wspólnotą. To przymierze między Bogiem i narodem. Działania jednostki nie są istotne, ważne są dokonania Izraela. Żyd staje na modlitwie przed Bogiem jako reprezentant całej wspólnoty. Żydzi wierzą w pozamaterię, pozaprzestrzeń i pozaczas, bo tam przechodzi człowiek, który umiera, dla niego od razu następuje sąd i zbawienie lub potępienie. Dla Żyda świat zmarłych jest tuż obok. Żyd nie może sam stawać przed Bogiem, jest to typ „my i Ty” - wspólnotowy. Charakter modlitwy prowadzi do modlitwy liturgicznej; czym innym jest modlitwa indywidualna a czym innym wspólnotowa, która jest obowiązkowa i ważniejsza. Liturgia jest porządkiem, do którego można wejść tylko jako wspólnota poprzez społeczność Izraela. Modlitwa indywidualna jest mniej doskonała, dlatego modlitwa wspólnotowa może ją zastąpić. Każdy modlący się Żyd musi zdawać sobie sprawę, że znajduje się w obecności Bożej (Szechina), musi mieć odpowiedni nastrój i pozę (Kawana), trzeba wytworzyć specjalny klimat. Przez kawana rozumie się koncentrację i postawę, zaś momentem kawana jest zdanie sobie sprawy z tego, że ja skończony staję przed wszechmocnym i nieskończonym Bogiem; Bóg napawa lękiem. Kawana wiąże się z modlitwą powolną i spontaniczną, którą wplata się w modlitwę ortodoksyjną. Modlitwy żydowskie obejmuję też modlitwy prośby, ale są one czymś gorszym niż modlitwy dziękczynienia. W święta i w szabat niemożna Boga o nic prosić. Modlitwa dziękczynienia jest główną modlitwą dla Żyda. Błogosławieństwa obejmują wszystko - Żyd dziękuje Panu Bogu za wszystko. Błogosławieństwa łączyły się z normalnymi codziennymi modlitwami odmawianymi w synagodze. Izraelita ma wiele okazji do dziękowania Bogu za całe stworzenie.

Tallid - szal żydowski na głowę aby oczy podczas modlitwy się nie rozpraszały. Te- filin - małe pudełeczko, w którym jest fragment Tory, a które zakładamy na ręke. Mamy tam: Wj 13, 11-16, Wj 13, 1-10, Pwt 6,4-9, Pwt 11, 13-21. Żydzi zakładają je aby oddać pracę rąk i poruszenie serca na chwałę Boga i aby oddać myśli na służbę Bożą.

Tradycja chrześcijańska obejmuje trzy główne formy modlitwy: ustną, rozmyślania i kontemplacyjną.

Ustna- przez słowa modlitwa nabiera kształtu i przez słowa Bóg do nas mówi. Jej skuteczność zależy od zapału serca. Jest niezbędna dla chrześcijanina, bo sam Jezus jej uczył.

Rozmyślania - modlitewne poszukiwanie, aby przylgnąć do Boga. Zazwyczaj pomagają księgi, głównie Pismo Święte. Jest ona dobrym wstępem w życie modlitewne. Stanowi ono pomoc dla potrzebujących refleksji. Przedmiotem rozmyślania ma być tekst albo obraz. Zawsze jakaś prawda.

Kontemplacja- głęboka przyjaźń z Bogiem, rozmowa sam na sam z Bogiem ze świadomością, że Bóg nas kocha. „kontemplacja szuka tego, którego miłuje dusza moja”. Jest to skupienie serca i poddanie całej istoty tchnieniu Ducha Świętego

Cechy mistyka:

-apostolstwo

-cierpienie

-chrystocentryzm

-wierność Kościołowi

Człowiek musi oderwać się od zajmowania się sobą, otworzyć i oddać Bogu bo inaczej niemożliwa jest miłość.

  1. Cnoty kardynalne.

Kiedyś cnoty oznaczały coś nadanego. Przez cnoty rozumiemy postawy moralne. Stanowią pomost między ogólnikowością zasady moralnej a konkretną postawą.

Cnoty dzisiaj znowu są aktualne. W trakcie odbudowy społeczeństwa po II wojnie światowej istotne stało się pytanie o cnoty.

Dwa bieguny rozwoju cnót - cnoty klasyczne i w poczuciu obywatelskim.

Po czasie klasycznym (antycznym) zaczęto marginalizować cnoty, wiązało się to z coraz większą wiarą ludzi w naukę i technikę. Od lat 60-tych do 80-tych wierzono, że nauka i technologia rozwiążą wszystkie problemy. Od końca la 80-tychzaczęto na nowo interesować się cnotami, bo nauka nie rozwiązała np. problemów śmierci, cierpienia. Powody marginalizacji cnót: konsumpcjonizm, konsumizm, konsumeryzm.

Konsumpcjonizm - człowieka ocenia się nie na bazie tego kim jest, ale na podstawie tego co kupuje i konsumuje. Przechodzi się od etyki pracy do estetyki konsumpcjonizmu. Patrzymy na ludzi jako dobro konsumpcyjne. Człowiek kupuje/konsumuje więcej niż potrzebuje.

Konsumizm-używany przez Kościół w Katolickiej Nauce Społecznej, w dokumentach . Dzisiaj uważa się, że człowiek jest bardzo istotny np. w ekonomii, w gospodarce bo nie wystarczą rzeczy techniczne. Ważne jest jaki to jest człowiek, nie tylko czy jest inteligentny, ale czy ma również cnoty.

Cnota - to coś co decyduje o człowieczeństwie, odróżnia od innych stworzeń, godność (wg. Klasycznej definicji).

Od Arystotelesa do Kanta moralność była rozpatrywana w perspektywie cnót. Na cnotę składają się cztery elementy:

-roztropność

-męstwo

-sprawiedliwość

-umiarkowanie

Dawniej cnota wywodziła się z umiejętności, była bardzo dynamiczna, nad cnotą trzeba było pracować, cały czas się ćwiczyć. W klasycznym rozumieniu była posiadaniem zdolności do dobrego postępowania i umiejętności wykorzystywania jej w życiu.

Według św. Tomasza postawa cnót podąża do najwyższej miary tego na co kogoś stać, to co kryje się jako możność trzeba przełożyć na rzeczywistość. Cnoty łatwo się nie nabywa ale też jednym aktem nie traci. Cnoty wyrastają z napięcia, dzięki któremu osoba staje się osobowością. Św. Tomasz ujmował to, jako dążenie do celu ostatecznego, nie myślał o tym indywidualistycznie ale w kontekście całego istnienia. Cnotliwość nawiązuje się jakby do rycerskości

Arystoteles - człowiek cnotliwy i dzielny, podchodzi do życia pozytywnie i nie załamuje się. Cnota to dobra jakość umysłu, zapewnia prawy rodzaj; sposób życia. Dobra jakość musi być osobowa-wolna wola + rozum.

Cnota, dzięki której czynimy dobrze (łatwo i przyjemnie), to pewna sprawność, nabywana dzięki praktyce.

Człowiek cnotliwy ma trudności z wykonywaniem czynów cnotliwych, ale cnota staje się jego drugą naturą. Rzeczy zgodne z naturą robi się lepiej.

Cnota nie polega tylko na wiedzy co jest dobre, ale i na realizacji tego dobra.

Cnotliwy człowiek powinien w życiu kierować się rozumem.

Cnota nigdy nie służy złu. Kto ma nawyki złe nigdy nie będzie.

Żeby powstał nałóg trzeba coś powtarzać, żeby nabyć cnotę trzeba użyć rozumu.

Człowiekowi potrzebne są 4 cnoty, wg Sokratesa człowiek cnotliwy to człowiek myślący.

Platon - to samo + pozostałe władze duszy.

Arystoteles - nie poszedł za idealistycznym Platonem, mówił o dzielności i długich ćwiczeniach.

Cnota to trwała postawa, utwierdzona.

Środkiem mierzalnym jest jakby złoty środek, coś pomiędzy skrajnościami.

Stoicy nie przypisywali władzom duszy dążenia do cnót. Cnotliwy jest ten, kto jest wolny od namiętności.

  1. Św.Paweł wymienia cnoty, które pasują do kanonu greckiego. W NT nawiązanie do eschatologii: trzeźwość, nadzieja. NT nie rozwinął systematycznej doktryny cnót, ale ją zainicjował. Na czoło wybiły się: wiara, nadzieja, miłość.

Ojcowie Kościoła interpretowali 4 rzeki Edenu jako alegorie 4 cnót: roztropność, umiarkowanie, męstwo i sprawiedliwość. Ambroży rozwija teorię cnót w oparciu o Księgę Przysłów - metafora zawiasów drzwiowych - charakter człowieka powinien zawisnąć na cnotach.

Hieronim nawiązuje do rydwanu, którego woźnicą jest Jezus Chrystus.

Grzegorz Wielki - cnoty są węgłami budynku duchowego, są 4 nawiązania do klasyki greckiej

Św. Augustyn - cnoty kardynalne w perspektywie miłości „Kochaj i rób co chcesz”

Od Augustyna zaczyna wyliczać się wady

Personifikacja cnoty i wady - walka między cnotą i wadą o duszę ludzką.

W starożytności ilustrowano cnoty kard. - roztropność - kobieta z księgą itd.

W średniowieczu pojawiają się definicje cnoty, wiąże się je z Bogiem, cnota to dobra jakość ducha, którą Bóg dał człowiekowi jako czysty dar swojej łaski.

Cnotą Bóg sama sprawia w człowieku - pozostałość po poglądach Augustyna.

Od XIIIw. Przychodzi moda na Arystotelesa. Cnota jest to to, co tego co ją posiada w swoim bycie i jego działanie czyni dobrym.

Św Tomasz przyznaje pierwszeństwo miłości. Uważa, ze te cnoty należy wiązać z rozumem. Cnota umysłowa to np. dobry teolog postępujący niemoralnie. Roztropność dotyczy rozumu praktycznego.

Władze jakie mają wpływ na cnoty:

Na sprawiedliwość - wola

Na męstwo - władze impulsywne

Na umiarkowanie - władza pożądawcza.

Nowożytność. W etyce zatraca się pogląd o celu życia. W życiu zawodowym i rodzinnym wykształcają się cnoty „mieszczańskie”, które zastępują cnoty „rycerskie”. Cnoty „mieszczańskie” to: oszczędność, pilność, zamiłowanie do porządku, schludność.

Sprawiedliwość

Trzeba ją wiązać z Bogiem

Arystoteles wyróżnił dwa rodzaje:

Rozdzielcza - wynagrodzenie zakłada pewną nierówność w zależności od wkładu pracy

Wyrównująca- chodzi o wyrównanie w stosunkach międzyludzkich, bo niezależnie od zasługi wszyscy mają określone potrzeby.

Św. Tomasz zbliża się do sprawiedliwości rozdzielczej, która preferuje osoby wysoko postawione, trzeba im dać więcej. Sprawiedliwość wyrównująca jest bliska socjalizmowi i kapitalizmowi

Myśliciele greccy podali definicję klasyczną sprawiedliwości: oddawanie każdemu tego co mu się należy. Ta definicja odnosi się do prawa naturalnego.

Do tego nawiązywali myśliciele chrześcijańscy.

KKK1928 społeczeństwo zapewnia sprawiedliwość społeczną gdy urzeczywistniają się warunki do tego, aby jego członkowie osiągnęli to co im się należy.

Znana w tradycji hebrajskiej i greckiej.

W teologicznym wymiarze sprawiedliwi są ludzie, którzy przyjmują miłość Boga, sprawiedliwość Boga jest miłosierdziem.

  1. Sprawiedliwość wymienna - użytek rzeczy, uczynków lub użytek ludzki. Jedne są dobrowolne lub niedobrowolne, mogą się dziać potajemnie za pośrednictwem przemocy.

Lichwa - pożyczka na procent. Lichwiarze byli traktowani jak prostytutki, postrzegani jako zdziercy i oszuści, surowo oceniani przez Arystotelesa (sztuka prowadzenia domu i sztuka zarabiania pieniędzy). Kościół odwoływał się do nauki Jezusa - chrześcijanie nie powinni zbytnio zabiegać o pieniądze. Już w średniowieczu oddzielono kredytu konsumpcyjne od inwestycyjnych. Sprawiedliwość wymienna w zakresie mowy - problem prawdy i kłamstwa. Mowa to system znaków umownych - nie jak u zwierząt - naturalnych. System otwarty i nieograniczony. Treść mowy wyraża rzecz, świat osobowy i to co nie jest poznawalne (Bóg).

Prawda - zgodność poznania ze stanem rzeczy do którego to poznanie się odnosi. Chroni nas przed pustymi chimerami w sferze moralnej prawda jest przeciwieństwem kłamstwa (zamierzone) fałsz jest wynikiem błędu (niezamierzone). Trzeba roztropnie i krytycznie słuchać tego co ktoś mówi. Kłamstwo zawsze ma pozory prawdy, jest utkane z wielu prawd żeby wśród nich ukryć kłamstwo. Takie metody to propaganda.

Kłamstwo jest zawsze złem dla okłamywanego i kłamcy! Zło moralne bo prawda jest podstawą dobra osobowego. Słowo kłamliwe niszczy kulturę, prowadzi do upadku człowieka, przez co tracimy zaufanie do słowa.

Sprawiedliwość rozdzielcza jest wtedy gdy pod uwagę bierzemy relacje społeczeństwa do jednostki. Nierówność dóbr, umiejętności i zaszczytów. Prezydent ma więcej dóbr niż zwykły Kowalski, powstaje więc pytanie czy nierówność jest sprawiedliwa. Teorie wyrównywania przyjął socjalizm. Ludzie są różni, niech różni pozostaną. Ta sprawiedliwość nie polega na równości a na równomierności (zależy od okoliczności w jakich ludzie żyją). Miara obdzielania dobrami jest bardzo giętka, jest to zbieżne z prawem stanowionym. Postępowanie sprawiedliwe równa się postępowanie zgodnie z prawem.

Jeśli zastosowanie prawa będzie niesprawiedliwością to trzeba kierować się słusznością, która jest uzupełnieniem sprawiedliwości.

Trzeba mieć zawsze na uwadze dobro człowieka. Nie możemy być sprawiedliwi w stosunku do Boga.

  1. Im ktoś jest bardziej harmonijnie zbudowany, tym bardziej staje się dla nas piękny. Wewnętrzny ład nie jest człowiekowi dany, bowiem człowiek musi go odkryć korzystając ze swojej rozumności. Odkryje wówczas również, że ludzkie popędy są inne niż zwierzęce. Człowiek musi sam znaleźć wewnętrzną miarę własnego porządku życia. Umiarkowanie to nazywa się cnotami. Człowiek zagrożony jest dwoma rysami natury ludzkiej

  1. Nadmiar popędu

  2. Zachwianie instynktownego bezpieczeństwa

Ludzkie zachowania są inne niż zwierzęce zachowania popędu. Człowiek przekracza granice impulsów postępowych. Mamy stąd zagrożenie bowiem życie popędu nie poddaje się rozumowi. Witalne i elementarne potrzeby człowieka wykraczają poza granice potrzeb podstawowych. Każdy z nas potrzebuje uznania. Żadne zwierze nie idzie za popędem pokarmu jak człowiek, bo dla człowieka często jedzenie nie służy już wyłącznie zapewnianiu potrzeb życiowych. Żadne zwierze nie znajduje w sadyzmie takiej rozkoszy jak człowiek. U zwierząt sadyzm nie funkcjonuje. W żadnym zwierzęciu nie działa taka dążność posiadania jak w człowieku. Duch człowieka sprawia, że jego naturalne instynkty doznają swobody i wykraczają dalece poza podstawowe potrzeby. Człowiek z tego powodu zmuszony jest do szukania przeciwwagi dla wszechmocy swoich popędów. Każdy z nas musi odnajdywać wyjście z ekstremum po przekroczeniu granicy. Wyjście z ekstremum jest związane z poszukiwaniem umiarkowania. Arystoteles 4 cnoty kardynalne wiązał z warunkami życia człowieka. Człowiek wielkoduszny znajduje swoją cnotę na granicy skąpstwa i rozrzutności, męstwo jest na granicy tchórzostwa i zuchwalstwa. Każdy musi wypracować w sobie samym środek i umiarkowanie, bo w każdym ten środek przebiega indziej. Człowiek cnotliwy stale nabywa umiarkowania. Człowiek nabywa cnoty wraz z doświadczeniem. Dobra same w sobie są bardzo dobre, bo przyczyniają się do poprawy życia, ale czynią to tak długo dopóki nie pokryjemy ich potrzeb w zupełności. Trzeba nieustannie ustalać granice, które dotyczą każdego nas. Bez ograniczeń życia człowieka nie byłoby prawdziwe. Poprzez wzajemne uznanie swoich granic ludzie uczą się poszanowania siebie. U podstaw uznania naszych granic leży często historia. Na ogół poznajemy granice, kiedy je już przekroczymy. Cnota, która wprowadza nas do człowieka jest uznawana za cnotę indywidualną. Odkrycie na nowo starej cnoty umiaru ma znaczenie dla wszystkich, ale u podstaw leży umiarkowanie jednostki. Kwestia umiarkowania w znaczeniu powszechnym stanowi wyzwanie dla państw demokratycznych, które muszą narzucać pewne ograniczenia na społeczeństwo, które jest bardzo nieograniczone. Cnota umiarkowania jest najważniejszą cnotą chrześcijanina. Człowiek nabiera wówczas dystansu do rzeczy i zostawia naturę taką, jaka powinna być. Człowiek odkrywa, że natura ma dla niego wartość samą w sobie, bo przy jej kontemplacji przestaje zagarniać świat dla siebie. Cnota umiaru polega na cieszeniu się tym, co jest i poszanowaniu wszystkiego. Do sztuki umiaru należy także zdolność cieszenia się rzeczami, których nie mamy.

  1. Cnota umiarkowania.

Od strony moralnej ta cnota obejmuje umiar jedzenia i picia. Na tą cnotę składają się cztery elementy. Wstrzemięźliwość (abstynencja), trzeźwość, czystość seksualna, wstydliwość. Istnieje moralne zobowiązanie - działanie człowieka musi być racjonalne. Od strony moralnej spożywanie pokarmów ma być nastawione na podtrzymywanie sił, rozwoju organizmu. Każde działanie sprzeczne z tą celowością okazuje się niemoralne bo zakłóca naturalną celowość człowieka. Nieumiarkowanie jest również wtedy kiedy koszty konsumpcji przekraczają możliwości. Wprowadzenie siebie w stan nietrzeźwości odbiera najpierw stopniowo a potem trwale cechy typowe dla człowieczeństwa. Moralne zło wynika ze skutków - niezdolność do pracy, utrata zdrowia, konflikty z otoczeniem. Nietrzeźwość to zmniejszenie poczytalności czyli sprawstwa nad sowimi czynami. Jeżeli chodzi o narkotyki następuje większa degradacja człowieczeństwa niż przy alkoholu.

Post może mieć motyw religijny etyczne itd. Może być demonstracją - głodówka. Post to odmówienie sobie pewnej ilości pokarmów lub napojów z motywów religijnych. Dzisiaj postu raczej się nie rozumie.

Mówiąc o umiarkowaniu należy wspomnieć o 4 elementach - powściągliwość w opanowaniu uczuć, a zwłaszcza gniewu - gniew objawiany w sposób niewłaściwy staje się grzechem.

Łagodność jest to umiar w karaniu - kara nie może być wyrazem zemsty ale musi być sprawiedliwa. Pokora to prawda (to nie bycie mięczakiem, Malo zaradnym), uznanie prawdy o sobie jako bycie stworzonym przez Chrystusa, uznanie swojej słabości, niewystarczalności. Nasz słabości mają przyczynę w nas samych. Pokorny ocenia siebie poniżej prawdy a pyszny powyżej prawdy.

Skromność - postawa wewnętrzna, umiar miłości własnej, skromność np. w ubiorze.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pytania z teologii moralnej, teologia WT US
Katechetyka fundamentalna, teologia WT US
Piecioksiag, teologia WT US
Zmiana egzaminatora - nowy Regulamin studiow US, teologia WT US
demony art popr wyklady xxx, teologia WT US
Regulamin studiów US, teologia WT US
Skrypt z Ewangelii synoptycznych, teologia WT US
pokarmgm, teologia WT US
Pytanie, teologia WT US
Piecioksiag, teologia WT US
Teologia moralna fundamentalna mój skrypt
Teologia moralna fundamentalna
Teologia moralna fundamentalna mój skrypt
Teologia moralna fundamentalna (pytania)
20 Funkcja nadawania znaczenia w internalizacji norm moralnych i ról społecznych, Dokumenty UŚ Pedag
Moralna fundamentalna skrypt
Rok liturgiczny - skrypt 2, Teologia, skrypt na US WT, Skrypty
Teologia moralna
Teologia moralna

więcej podobnych podstron