zaniechanie - kazus, Prawo, prawo karne


Janina D. oraz jej mąż Witold D. zamieszkiwali wspólnie ze Stefanem T. w jednym lokalu. Stefan T. wynajmował od małżeństwa D. jeden pokój, korzystając wspólnie z właścicielami mieszkania z kuchni oraz toalety. Ze względu na wybujały temperament Janiny D. między nią a lokatorem Stefanem T. dochodziło do częstych kłótni. Na wszelkie możliwe sposoby starali się oni utrudniać sobie wspólne mieszkanie. Pojawiające się ciągle złośliwości uczyniły z życia Stefana T. w mieszkaniu państwa D. istne piekło. Również stosunki między małżonkami nie układały się najlepiej. Janina D. miała oficjalnego „przyjaciela”, ich małżeństwo miało jedynie formalny charakter. Będąc jedyną właścicielką mieszkania Janina D. starała się za wszelką cenę zmusić swojego męża do jego opuszczenia. Chciała w ten sposób stworzyć sobie dogodne warunki do zamieszkania wspólnie z przyjacielem. Witold D. i Stefan W. solidaryzowali się w uczuciu nienawiści do Janiny D. Doprowadzany do szewskiej pasji postawą żony Witold D. od dłuższego już czasu poszukiwał skutecznego, a zarazem nie wzbudzającego podejrzeń sposobu zgładzenia żony. Podobne pomysły rodziły się także w głowie Stefana T. Wielokrotnie podczas wspólnego użalania się na Janinę D. przy alkoholu mężczyźni zastanawiali się nad znalezieniem możliwości pozbycia się jej. Witold D. często opowiadał swojemu znajomemu Dariuszowi Z. o zamiarze zabicia żony. Ten nie traktował jednak tych wynurzeń poważnie, ponieważ z reguły ich rozmowom towarzyszył alkohol, a sam sposób opowiadania o zamiarze zgładzenia żony miał dla Dariusza Z. charakter konwencji, w jakiej rozżalony mąż opisuje łączące go z żoną stosunki. W południe 14 kwietnia 1996 r. Witold D. po powrocie do domu zastał swoją żonę leżącą na podłodze w kuchni. Drzwiczki do piekarnika w kuchence były otwarte, a w mieszkaniu wyraźnie wyczuwalny był zapach gazu. Witold D. spojrzawszy na nieprzytomną żonę wykręcił korki instalacji elektrycznej, aby zabezpieczyć mieszkanie przed mogącym nastąpić wybuchem, po czym wyszedł na klatkę schodową zapalić papierosa. W chwilę później udał się do pobliskiego baru na obiad. Spędził w nim około 1,5 godziny. W tym czasie do mieszkania powrócił Stefan T. Zorientowawszy się, że Janina D. próbuje popełnić samobójstwo, wyszedł z mieszkania i udał się na spotkanie z przyjaciółką. Po powrocie z baru do domu Witold D. otworzył wszystkie okna w mieszkaniu i mimo iż miał telefon w domu, spacerkiem udał się do położonego nieopodal komisariatu Policji. Tam poinformował dyżurnego o próbie samobójstwa, jaką podjęła jego żona. Policjanci wezwali karetkę pogotowia, po czym udali się do mieszkania Witolda D. Przybyły po kilkunastu minutach na miejsce lekarz stwierdził zgon Janiny D. Sekcja zwłok wykazała, iż gdyby lekarza wezwano pół godziny wcześniej, Janina D. zostałaby uratowana.

Proszę ocenić możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności Witolda D. i Stefana T.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kazusy-zaniechanie, Prawo, prawo karne
kazus konkursowy nerka, Prawo, prawo karne
KAZUS KONKURSOWY II sem. 2, Prawo, prawo karne
Kazus konkursowy I -II semestr, Prawo, prawo karne
28.02. kazus zadanie domowe, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK II- semestr II, Prawo karne- ćwiczenia
kazus ¶roda15.04, Prawo, prawo karne
PRAWO KARNE SKARBOWE, sciaga kks, INSTYTUCJE ZANIECHANIA UKARANIA SPRAWCY - Art
Prawo karne 1
DYD 9 PRAWO KARNE Folie
Prawo karne i prawo wykroczeń
PRAWO KARNE wykad 1, Prawo Karne
4. budowa k.k.- do wyslania, Prawo karne
material, Prawo Karne(10)
STAN WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI, prawo karne
Test apl. adw, Prawo, prawo karne
3.funkcja gwarancyjna konstytucyjbe żrodła prawa, Prawo karne
Prawo karne, prawa człowieka(2)

więcej podobnych podstron