256

256



256    VII. Filozofia Robina Gearge'a Collingnooda

suje to jako możliwość, ma przez to na myśli, że jest to poszukiwane: znaczy toT że pytanie o jego faktyczność jest właśnie pytaniem, które stawiamy”34. Mam pewne w-ątpliwości. czy naukowcy istotnie posługują się w taki sposób terminami modalnymi; możliwe jednak, iż niegdyś tak się nimi posługiwali, ale przestali się posługiwać, odkąd stali się bardziej przyziemni. Można jednak żywić nadzieję, iż tylko filozofowie wykonują tricki z możliwymi światami i sprowadzają wszelkie kłopoty wńążące się z koniecznością. Collingwood nie ma wprawdzie na swoim koncie takich przewinień, ale istotnie wpada na dziwny pomysł, że pozytywistom logicznym nie wolno stosować pojęcia empirycznej możliwości do tego świata. Mieliśmy już jednak okazję przekonać się, że przyjmując zasadę weryfikowalności nie ograniczali oni klasy dopuszczalnych sądów do tych, które zostały faktycznie zweryfikowane.

Przyczynowo,<ć i idea przyrody

Ostatni rozdział Metaphysics Collingwooda zawiera interesujące studium pojęcia przyczynowości. Collingwood odróżnia trzy sensy słowa „przyczyna”. Pierwszym, pierwotnym sensem, jest ten. w którym „tym, co zostaje «wywołane przyczynow'o», jest wolny, umyślny czyn świadomego. odpowiedzialnego sprawcy, a «przyczynow-e spowodowanie» tego, iż sprawca ów czyn wykonuje, oznacza dostarczenie mu motywu jego wykonania”. Drugim sensem jest ten, w którym „tym, co jest «przyczy-now-o wywoływanej jest zdarzenie zachodzące w przyrodzie, a jego «przyczyną» jest zdarzenie albo stan rzeczy, przez którego wytworzenie lub powstrzymanie możemy wytworzyć lub zapobiec zdarzeniu, którego przyczynę ma stanowić". W trzecim sensie „tym. co «wywoływane przyczynowo». jest zdarzenie albo stan rzeczy, a jego «przyczyną» jest inne zdarzenie lub stan rzeczy, który pozostaje do niego w jedno-jed-noznacznej relacji przyczynowego pierwszeństwa, to znaczy relacji tego rodzaju, iż (a) jeżeli przyczyna zachodzi lub istnieje, skutek rów-

Tamże. s. 274.

nież musi zachodzić lub istnieć, nawet jeśli żadne inne warunki nie są spełnione, (b) skutek nie może zachodzić lub istnieć, o ile nie zachodzi, względnie nie istnieje przyczyna, (e) w pewnym sensie, który należy jeszcze zdefiniować, przyczyna jest wcześniejsza od skutku"*5.

W istocie. Collingwood godził się z tym. by pojęcie przyczynowego pierwszeństwa, które jest uwikłane w trzeci sens „przyczyny”, pozostawało niezdefiniowane, niewątpliwie dlatego, iż sądził, że ów trzeci sens jest w jakiś sposób wyrazem zamętu, który zawdzięczamy Kantowi. Przesądzając, iż każde zdarzenie ma przyczynę. Kant mógł przypuszczać, że opowiada się za Newtonem, ale w rzeczywistości Newton rozróżniał zdarzenia zależne od działania przyczyn i zdarzenia zależne od działania praw. Zasada Newtona nie głosiła, że każde zdarzenie. lecz źe każda zmiana ma przyczynę, a przez zmianę rozumie się tu zdarzenie, którego nie mogą wyjaśnić prawa ruchu. Niemniej, decyzja Kanta o włączeniu siły inercji do grona przyczyn nie stanowi radykalnego zerwania z teorią Newtona.

W przekonaniu Collingwooda Kant poszedł natomiast niewłaściwą drogą próbując połączyć pojęcie przyczyny jako jedynego warunku wystarczającego z Humedwskim twierdzeniem, iż przyczyny poprzedzają swoje skutki. Albowiem tylko wówczas, gdy posługujemy się przyczyną w drugim z Collingwoodowskich sensów, twierdzenie Hunie'a zachowuje ważność. Kiedy jestem przyczyną czegoś, w tym sensie, iż to coś powoduję, mam jedynie pewien udział w tym, co stanowi co najwyżej konieczny element w zbiorze warunków wystarczających, tak iż jest miejsce na przerwę czasową między moim działaniem a skutkiem. Jeżeli jednak przyczyna jest jedynym warunkiem wystarczającym, nie ma miejsca na jakąkolwiek przerwę czasową. Przyczyna musi zachodzić równocześnie ze skutkiem.

Rozumowanie Collingwooda opiera się na założeniu, iż warunek wystarczający to taki warunek, którego skutek następuje po nim niezależnie od tego, czy inne warunki zachodzą, czy nie. Jeśli nie może zgodzić się na interwał czasowfy. to jest tak dlatego, że w owym czasie mogłoby zajść coś. co uniemożliwiłoby zachodzenie skutku. Trud-

3s Tamże. s. 285-286.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
256 VII. Filozofia Robina George a Cołlingnooda suje to jako możliwość, ma przez to na myśli, że jes
248 VII. Filozofia Robina Georg? a Collingwoucfa maga się to jednak dalszych wyjaśnień, i Collingwo
240 VII. Filozofia Robina George’a Collin^oodi) lingwooda poświęconych filozofii dziejów. Wydawca
246 VII. filozofia Robina Geor%e a Collingwooda Niestety, nie mogę przedstawić takiej teorii. Mój za
24<) VII. Filozofia Robina (Jeorge a Collintpcoodt) lingwooda poświęconych filozofii dziejów. Wy
252 VII. Filozofia Robina Georg f a Collingwooda pierwsze, ludy prymitywne odróżniały rzeczy, które
246 VII filozofia Robina Geor%e a CollingHOoda Niestety, nie mogę przedstawić takiej teorii. Mój zar
248    VII. Filozofia Robina Gscorge a CoUingwrwtla maga się to jednak dalszych wyja
264 VJJ. Filozofia Robina Gtorgf a Collingwnoda Być może jest to tylko obrazowy sposób powiedzenia,
242 V //. Filozofia Robina Georgia Cołlingwooda w czambuł Speculutn Mentis. W tej mierze, w jakiej u
244 VII. filozofia Hobina George a Collingwoodtt tyczne. Z drugiej strony, nie jestem skłonny zgodz
250 VII. Filozofia Robina (Jearęea CuilingKOOda pewna grupa naukowców, powinna się zajmować psycholo
252 VII. Filozofia Robina George a CoUingwot/da pierwsze, ludy prymitywne odróżniały rzeczy, które
25 X VII. Filozofia Robina George a Callmgwouda ności lej można uniknąć osłabiając wymóg dotyczący
262 VII Filozofia Robina (Jeor&ea CoUin&wooda śmy żadnego dobrego powodu, by zaakceptować
260 VU. Filozofia Robina Georg* a Collingwooda jako całości przenikniętej procesem”45. Pojęcie proce

więcej podobnych podstron