P1000745 (2)

P1000745 (2)




T HITTNKK W MAI.YM DOMKU SĘDZINA

S7tucznic, lekko, ale mimo woli ciszej

Pan dziwny., pan zawsze broni wszystkich... Pan

,J Zresztą zawsze innego zdania jak wszyscy.Pan

SIELSKI

Tak zawsze innego zdania. Bardzo mi przykro

SĘDZINA

Pan jest przecie przyjacielem doktora... tak myślałam.

SIELSKI

Przyjacielem?... nie wiem... ale to zresztą nie ma nic do' rzeczy. Chciałbym żeby mu było jak naj. lepiej.

SĘDZINA

Proszę pana, może nareszcie dowiem się od pana... Doktór jeszcze podróżuje, co? Wyjechał zaraz po rozpraw ie sądowej... tak... uwolnili go w jesieni... będzie temu cztery miesiące... i jeszcze podróżuje hę?...

po chwili, mrużąc oczy, powoli, cicho Bo ludzie mówią, że on już wraca. Dziś rozeszła się pogłoska...

nachylając się do SIELSKIEGO, niespokojnie, prędko Czy to prawda?

SIELSKI zmieszany Nie wiem... nic nie wiem...

SĘDZINA niby żartobliwie

He, he!... Pan pewrnie coś wie... ale zakazali panu mówić... Niech pan wvbaczv... ale pan jest taki dobry...

sielski /. w,    115

Nie


n.< much pani się nie ,>vu

Hyia- proszę!

SĘDZINA

, I\m nic umie nu. ukryć. Wid7e , „

, "V iak mówią ludzie. A prz4i«£a,r2Y P»na.

N,kt me myślał, że on tu wróći *° byiobY -/vs< V sanują go, tak jak dawn ei • Uraln

, <ulo'f i-t, jestem pewna. Ale zdawaL1"?^ ,„m mc zechce, bo przecież Pan B(£

(l t.> zdolności, zęby tu siedział, co?7av imu M ’<> musiał... była jego nieszcześciSn v9

SIELSKI

cie


•s.uprawciaJ; . Mój Boże!... Nieprawda! Pani Dr-.

| nie wio, kto ona była... nikt nie wie... P

SĘDZINA złośliwie

Zdaje nu się, że wiemy wszyscy aż nadto. Ośmie-am się twierdzić... pan wybaczy... Wiedzieliśmy i w no, zanim jeszcze ta kobieta zapłaciła swemu

nożowi tak pięknie za jego szlachetność.

SIELSKI

Za jaką szlachetność?

SĘDZINA

Choćby za tę, że się z nią ożenił. To w-prawdzie n i jego obowiązek... ale wielu jest mężczyzn, któ-

/.v się do takich obowiązków poczuwają?

SIELSKI

Nie wiem, spodziewam się, że niewielu, bo to \h>by straszne! Tak, teraz rozumiem... Pani bardzo duże powiedziała: Doktór ożenił się z obowiązku-., i lat ego, że tak każą ludzie... dlatego, że tak się r i

ii*


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1000745 (2) 114 T RITTNKK: W MAŁYM DOMKU SĘDZINA sztucznie, lekko, ale mimo woli ciszej Pan dziwny.
P1000721 T RITTNKR: W MAI.YM DOMKU lURKTTWICZ zamyślony Frcion jeszcze nie, ale niezadługo. Trzeba S
P1000732 (2) ss T. RITTNKR: W MAŁYM DOMKU SĘDZINAPan mówi dzisiaj ciągle jakimś nieprzyjemnym tonem.
27188 P1000735 (2) T RITTNKR: W Mnł.YM DOMKU JURKIEWICZ /. w. — blednąc Hm... pan burmistrz żartuje.
P1000702 28 I RTTTNTCR W MAł YM DOMKU WANDA Jakiemu?. DOKTÓR No, obserwowaniu mojej osoby. WANDA Odk
P1000702 28 I RTTTNTCR W MAł YM DOMKU WANDA Jakiemu?. DOKTÓR No, obserwowaniu mojej osoby. WANDA Odk
P1000746 T rITTnFR: w MAŁYM DOMKU SĘDZINA ostro, 2 uśmiechem według pana dobrym nie jest? A CO SIELS
P1000748 T HITTNKR: W MAŁYM DOMKU 120 patrzy na zegarek to baba z pana!...
31169 P1000738 (2) ItK) T RITTNER W MAŁYM DOMKU DOKTOR Ale ;a pani nie wierzę. SĘDZINA naciągając rę
P1000693 10 T RJTTMEIt: W MA! YM DOMKU MARIA Mój mąż... JURKIEWICZ Wynajćjł mi pokój na kilka tygodn
P1000698 T H ITTNKM W MAł.YM DOMKU 20 SCENA V CiZ, MARIA MARIA Niech pan wchodząc przez prawe d
P1000701 „ RJTTNEB W MAŁVM DOMKU • 7 ri sję podobało najwięcej, Maryś, serce Watykan, czy San Marco&
P1000704 KITTNKH: W MAI.VM l.OMKU    
P1000706 36 I RITTNER: W MAŁYM DOMKU SIELSKI powoli, smutnie Wiem... wiem. Słyszałem o tym strasznym
P1000709 42 T. RITTNER: W MAŁYM DOMKU MARIA Bój się pan Boga! Co za lampart!... Mówiłam mu, żeby zro
P1000710 44 44 MAŁYM DOMKU W T. RITTNKR: MARIA trzęsie głowa, siadaNiel... Naprawdę?.^ ^ Lolek nie
P1000713 50 T KITTNTER: W MAŁYM DOMKU NOTARIUSZ kłaniając się sztywno, po wojskowemu, krótko Najszcz

więcej podobnych podstron