Skan01

7 74 Zakazana archeologia - ukryta historia człowieka

Insutution. Vbn Koenigswald napisał do Merriama. informując go. że jest Miski dokonania ważnych, nowych odkryć pitekaniropa. Merriam odpowiedział pozytywnie na jego list, zapraszając von Koenigswalda do wzięcia udziału w sponsorowanym przez Camegie Inslitution Sympozjum Wczesnego Czlo wieka, jakie minio odbyć się w marcu 1937 roku w Filadelfii. Vbn Koenigswald skorzystał z zaproszenia i w trakcie tego spotkania poznał wielu wybitnych naukowców pracujących na polu prehistorii człowieka.

Jednym z głównych celów sympozjum było utworzenie komitetu wykonawczego ząjmtyącego się finansowaniem badań paleoamropologjcznych z ramienia Camegie Institution. Zubożały von Koenigswald został nagle badaczem współpracującym ze znaną instytucją, która przyznała mu duże środku finansowa

Rola Camegie Institution

Biorąc pod uwagę rolę, jaką odegrały prywatne fundaqe w finansowaniu badań nad ewolucją ludzkiego gatunku, należałoby w tym momencie rozważyć motywy działania tych fundacji i ich pracowników. Camegie Institution i John C Merriam stanowią doskonały materiał do przeprowadzenia takiej analizy W rozdziale 10. omówimy natomiast rolę Fundacji Rockefelera w finansowaniu wykopalisk „człowieka pekińskiego".

Camegie Institution założono w styczniu 1902 roku w Waszyngtonie, a jego statut, zaaprobowany po korekcie przez kongres organizacji, zaczął obowiązywać dwa lata później. Na czele tej instytucji stał 24-osobowy zarząd z komitetem wykonawczym obradującym przez cały rok. Hwdację podzielono na 12 wydziałów, które zajmowały się badaniami naukowymi, w tvni ewolucją ekspe* 1 rymem.liną Założono również obserwatorium astronomie zne, gdzie przepro* 1 wadzono pierwsze systematyczne badania, prowadzące do sformułowania poglądu. że żyjernv w rozszerzającym się wszechświacie W ten spasób Camegie I Institution była aktywnie zaangażowana w badania nad teorią ewolucji i ideą J wielkiego wybuchu - dwoma koncepcjami stanowiącymi trzon naukowej, ko- I smologie/.nej wizji świata, która zastąpiła wcześniejsze kosmologie, inspirować I ne religijnie.

Znaczący jest fakt. ze Andrew Camegie i inne podobne mu osoby przento- I sły działalność dobroczynną - skierowaną tradycyjnie w stronę dobra społecznego. religii. opieki zdrowotnej, edukacji - w sferę badań naukowych, do la- I boratoriów i ohserwatonów. Nauka, a także jej sposób widzeriut świata, włącznie 1 z teorią ewolucji, miała zająć dominującą pozycję w społeczeństwie. /wlasZCZS w świadomości jego najbogatszych i najbardziej wpływowych pr/.wlstawicKW J z których wielu postrzegało ją jako największą nadzieję na postęp ludzkości* ■

John C. Merriam. prezes Camegie Institution. uważał, iż nauka „w duzyn» J stopniu przyczyniła się do stworzenia podstawowych koncepcji filozoficznych ■ i wierzeń" Jego poparcie dla ekspedycji von Koenigswalda. zorganizowiHWM v/ poszukiwaniu skamieniałości na Jawie, należy postrzegać w tym właśnie k<^rH tekśi le Fundacja tego typu co Camegie Institution miała odpowiednie ‘b'^od‘ 1

'Człowiek jamajski" j 75

ki. aby wykorzystywać naukę do wpływania na filozofię i wiarę ludzi, poprzez selektywne finansowanie badań i publikowanie ich wyników. „Liczba zagadnień. j3kie można badać jest nieskończona - napisał Merriam - Jednak zawsze należy rozważyć, które zagadnienia w danym momencie mogą najbardziej wspomóc naukę dla dobra ludzkości*.

Problem ewolucji człowieka spełniał to wymaganie. „Spędziwszy znaczną część życia na dogłębnych badaniach historii żywych organizmów - powiedział Merriam - doszedłem do głębokiego przekonania, iż ewolucja, czyli prawo ciągłego wzrostu 1 rozwoju, stanowi jedną z najbardziej istotnych prawd wszelkiej wiedzy".

Z wykształcenia paleontolog. Merriam był także chrześcijaninem. Jego chrześcijaństwo zdecydowanie ustąpiło jednak miejsca nauce. „Mój pierwszy kontakt z nauką - wspominał w przemówieniu z 1931 roku - nastąpił wówczas, gdy chodziłem jeszcze do szkoły średniej. Pewnego dnia przyszedłem ze szkoły, by opowiedzieć matce o tym. jak nauczyciel mówił nam przez 15 minut, że dni stworzenia opisane w Genezis były długimi okresami stwarzania świata, a nie dobami trwającymi 24 godziny. Rozmawiałem z matką - była szkocką prczbiterianką - i wspólnie uznaliśmy, iż to zupełna here/ja. Ale ziarno zostało zasiane Przez następne dziesięciolecia wycofywałem się z lej opinii. Teraz zdąję sobie sprawę, że elementy nauki, jeśli chodzi o stworzenie, zawierąją czysty i niezmieniony zapis tego. czego dokonał Stwórca". Odsuwając na bok relację pism świętych na lemat stworzenia. Merriam zdołał przekształcić darwinowską ewolucję w pewnego rodząju religię. W 1924 roku w przemówieniu konwokacyjnym na George Washington University powiedział o ewolucji: „Nic nie jest tak wyraźnie niezbędne dla naszego żyda w duchowym sensie jak to, co powodiye, ze patrzymy /. nadzieją na ciągły wzrost czy też rozwój gatunków".

Mcmam sądził, iz nauka powoli ludziom przejąć bdską rolę w kierowaniu tym rozwojem. „Badania są środkiem, dzięki któremu człowiek będzie świadomie brał udział w swojej dalszej ewolucji - stwierdził Merriam w 1925 roku ^w przemówieniu do członków zarządu Camegie Institution - Sądzę, że jeśli tniałby on wybór między dalszą ewolucją, kierowaną przez jakąś odległą Istotę warującą nim bez jego udziału lub mógłby wybrać sytuację, w której ta zewnętrz-na siła ustaliłaby prawa i pozwoliła mu ich używać, powiedziałby: -Wolę wziąć na siebie trochę odpowiedzialności za to wszystko-"

-Zgodnie ze starożytną łiistorią - mówił dalej Merriam - człowiek został wypędzony z Ogrodu Rajskiego, by nie wiedział zbyt dużo. Został wygnany, aby mógł stać się panem samego siebie. Przy wschodniej bramie umieszczono pło-miecz i nakazano człowiekowi pracować, uprawiać ziemię, aż do czasu *⁽*^cd)’ będzie mógł poznać wartość swojej siły. Teraz uczy się orać pola, kształcąc swe życie w zgodzie z prawami natury. W pewnej odległej epoce może ffitonic napisana książka, która opowie o tym. że człowiek doszedł do etapu fcedy wrócił do Ogrodu i przy wschodniej bramie pochwycił płonący miecz -*ni«sr. symbolizujący władzę - aby nieść go jak pochodnię prowadzącą do drze-