page0048

page0048



38

cych Widzę, smakuję i rozdzielam pokarm, słyszę narzędzie muzyczne i sam giam na niem. Inną rażą rozmaite przedmioty uderzają różne moje zmysły. Słyszę muzykę i w tym samym cza sie widzę osoby, doznaję ciepła od ognia, czuję zapach i jem owoc. Umiem doskonale rozróżnić te rozmaite czucia, porównywam je i sądzę, które z nich najprzyjemniej i najżywiej mnie dotyka, przenoszę jedno nad drugie i czynię wybór.

A zatem to „ja“, porównywa we mnie te rozmaite czucia, jestto istota jedna pojedyncza, niezłożona, bo gdyby była złożoną, to rozmaite jej części odbierałyby rozmaite wrażenia od każdego zmysłu przesyłane Nerwy oka przesłałyby jednej części wrażenie wzroku, nerwy ucha podawałyby innej części czucia słuchu itd. Lecz jeżeli rozmaite części organu fizycznego np. mózgu, każda z swej strony, odbiera czucia, gdzie będzie ich zjednoczenie i skąd wyjdzie porówna nie? Porównanie każe się domyślać porównywającego, sądu jednego sędziego. Te działania nie mogą się odbywać bez zejścia się tych wszystkich czuć do jednej istoty pojedynczej i niezłożonej !u

Streszczam to rozumowanie. Istota posiadająca czucie, jest istotą pojedynczą; materya zaś nie jest pojedynczą, więc czucia mieć nie może. Nie można przypuścić zbioru, komplikacyi z istot, któreby posiadały władzę czucia, nie przypuszczając, że każda z nich posiada czucie, czyli że z nich każda czyje z osobna. Z tego wynika, że istota złożona z części posiadających czucie,

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0009 ROZDZIAŁ LO SUBSTANCJI ANIOŁÓW ROZWAŻANEJ ABSOLUTNIE podzielony na pięć paragrafów. Następn
page0022 ROZDZIAŁ LIO ANIOŁACH W PORÓWNANIU DO CIAŁ podzielony na trzy paragrafy. Następnie rozważa
page0030 ROZDZIAŁ LIIO PORÓWANIU ANIOŁÓW DO MIEJSC podzielony na trzy paragrafy. Następnie rozważa s
page0038 38 Umarł wskutek nieszczęśliwego wypadku. Mianowicie 14 maja 1902 r. spadł z konia tak nies
page0039 38 Królowie i książęta w Polsce JLtun Damcloiriez,IFasil D milrowicz po r. i3oo. Fiedor kul
page0039 38 (Sj. 1. sprjpf. 3. O bufśp to (£l)rpfhtjte obpocjpnicnie. ftórjp fq tego. 3a(^otoa^ moc(
page0040 38 ale nieraz trafiwszy jak kosa na kamień , tęgo wziął po skórze. Z takim nałogiem pr
page0040 38 i clileb, który upiekła. Jakób wszystko zaniósł przed Izaaka i rzekł do niego: Mój ojcze
page0040 38 XFXOFONT. Dwie książeczki »Dowódzca konnicy* ( 17nrap^i/.ó;) i łKonna jazda*
page0042 38 figurki i t. d., i t. d. W końcu można się powołać na dobrze znane fakta patologiczne, g
page0042 38 musiałoby się nam ukazywać, tak, iź na promieniu widzenia (r), dwa razy od danego większ
page0044 38 POCHODZENIE PILOZOFII GRECKIM. kraje nie mogły dać żadnćj filozofii Grekom, bo jćj same
page0046 38 Summa teologiczna Zarzut trzeci. Oprócz tego, jeśli dwa krańce przeciwne są czemś jednem
page0048 38 S. DJCKSTKIN’. właśnie pomieszanie tych dwóch punktów widzenia, zupełnie* różnych, wytwo
page0048 38 końcowe gałązki nerwu t. z. trójdzielnego, błony śluzowćj powiek i zewnętrznej powierzch
page0048 38 czynem, lecz pokorną przed ołtarzem modlitwą. Ustroń celi klasztornej tem bardziej
page0048 38 ŚINErAR-BABILONJA C)    Epoka neośumeryjska, 2600—2225. D)
page0052 38 też owe szkoły są najnaturalniejsze i najwłaściwsze, które zgadzają się z wychowawczemi

więcej podobnych podstron