page0107

page0107



KOSMOGONIA ANAXYMANDRA. IOI

nikt z jońskich filozofów nie był ani jednym ani drugim. Pierwsi jońscy fizyolodzy, jak ich Arystoteles nazywa, nie znają dualizmu, między duchem a ciałem, materyą a życiem, ruchem a silą, dla nich materya jest żywą a ciało uduchownionem. Wszystko u nich rusza się, żyje, jest napełnione kogami, którzy powstają i giną w falach czasu. Sam Anaxymander ani co do myśli głównej, ani co do metody nie różni się od reszty jońskich kolegów.

Wyobrażał sobie, że jakiś żywioł nieokreślony jest początkiem (cLp/ji) wszech rzeczy, a te bezustannie z niego powstają i do niego wracają. Czem i jakim sposobem odbywa się to powstanie ? Prawdopodobnie rozumiał Anaxymander, że przymioty tkwiące w nieokreślonym pierwiastku, nie są ani jednćj, ani podobnćj do siebie natury, lecz najrozmaitsze; nie mogą więc cicho i w zgodzie obok siebie spoczywać, lecz ciągle usiłują, jeżeli nie pokonać się nawzajem, to przynajmniej rozłączyć. Stąd nieustający ferment w nieokreślonej nieskończoności, utrzymujący ją w ciągłym ruchu. Skutkiem tego ruchu, pierwiastki sobie przeciwne zaczynały się rozdzielać, stały od płynnego, ciepły od zimnego, a ponieważ wszelki ruch rotacyjny odbywa się naokoło jakiegoś środka, zatem aretpoy dostaje swoje centrum, zrazu idealne, potem fizyczne, dokoła którego zaczynają się grupować wszystkie przeciwieństwa według ciężkości specyficznćj. Najprzód ułożyła się najtwardsza i najcięższa ziemia, nad nią woda, jeszcze wyżej powietrze, a najwyżej żywioł ognisty. I tak powstała całość porządna, kształtna, jakoby kula olbrzymia, ozdobny    który do czasu nas zachwyca. Jednakże nie roz

dzieliły się odrazu żywioły; w głębiach pozostało dużo ognia, który działając na przeciwieństwo swoje, na zimną wodę, zalewającą wszystkie lądy, w parę ją zamienia, z której najdelikatniejsze cząstki unoszą się najwyżćj, tuż pod ogień niebieski, a nawet w niektórych miejscach z nim się mieszają. Reszta wód pierwotnych (tyjc ÓYpjeaac), słona i gorzka, zebrała się w morze. Ziemię otaczają kręgi powietrza i ciepła, różnćj jednak gęstości. Najwyżćj przebywa ogień, pod nim delikatne, ciepłe powietrze (—veup.a), niżćj jeszcze wilgotne, ciemne, parą przesycone powietrze, karmione wyziewami wód. Przez te dolne, chmurzyste części powietrza, muszą przedzierać się światło i ciepło ciał niebieskich. Powstały zaś wszystkie tym sposobem, że warstwy płomienistego ognia, kołem zewsząd otaczające świat, uformowały się w potężną fotosferę, która zewsząd świat przenika światłem i ciepłem. Jednakże ruch kosmiczny trwa dalćj,

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0150 148 PLATON. króla i dworzan. Jednakże Platon nie był wędrującym po świecie sofistą, a głosz
page0195 MISTYCZNE LEGENDY. I89 rodzin, zwycięska demokracya nie umiała ani nie chciała zachować da-
358,359 XI. Dekonstrukcja Dekonstrukcja nie jest ani teorią, ani filozofią. Nie jest ani szkołą, ani
skanuj0022 (185) mająca podkreślić różnicę, która już nie istniała. Mimo swego radykalizmu nowy ruch
page0464 460 człowieka ogólnego, czyli takiego, któryby nie był ani młodym, ani starym, ani mężczyzn
CCF20140127020 (2) ( mająca podkreślić różnicę, klgra już nie istniała. Mimo swego radykaliz-l mu n
page0103 NIESKOŃCZONOŚĆ ANAXYMANDRA. 97 mylnem, bo Arystoteles1) powiada, że wszyscy filozofowie, kt
page0139 PODRÓŻ WŁOSKA. 13? żdej podróży, nawet nie znalazłszy filozofii, korzystał, dowodzą piękne
page0163 163 Co więcej, nikt nie ma najmniejszego zaufania do gaduły i ma zupełną słuszność, wystrze
IMG005 Wieść tę przyjęto ze zdziwieniem, nikt tu bowiem nie słyszał o Balladynie. Kanclerz wszakże w
14 ZASAD DEMINGA Stosuj nową filozofię. Nie można dłużej tolerować powszechnie
page0047 - 45 - wino, i inne przysmaczki; a do tego w piwnicy ciemno i nikt nas zobaczyć nie może. N
page0064 54 8. DICK,STEIN. Zaznaczyliśmy już wyżej, że zarzut ze stanowiska filozoficznego nie jest
page0090 84 SZKOŁA JOŃSKA. sens moralny, że filozof nie powinien zapominać o otaczającej go rzeczywi
page0096 92 rżąc coraz inne byty. Gdyby Mach nie był spoglądał z góry na filozofię scholastyczną, by
page0100 100 iż gdyby w nocy nie był padał deszcz, który rozmoczył ziemię i uniemożliwił szybkie roz
page0101 101 wynikająca, gdy wierzycie w powodzenie ostateczne, nie wahajcie się dłużej, rzućcie się

więcej podobnych podstron