IMG35 (4)

IMG35 (4)



42

re zaspokajały jego Iradycyjne potrzeby. To jest właśnie przykład zachowania, które należy nazwać -tradycjonalizmem*.

Człowiek »z natury« nie chce zarabiać więcej pieniędzy, lecz chce po prostu żyć tak, jak przyzwyczaił się żyć i zarabiać tyle, ile jest do tego konieczne. Wszędzie tam, gdzie współczesny kapitalizm rozpoczynał próby zwiększenia »wydajnością pracy ludzkiej przez wzmaganie jej intensywności, natykał się na twardy opór ze strony przedkapitalistycznego pojęcia o pracy. Natyka się nań i dzisiaj jeszcze, tym bardziej oraz mocniej, im bardziej »zacofani« (z punktu widzenia kapitalizmu) są robotnicy, z którymi musi się pracować. Gdy apel do »zmysłu zarobkowania* zawiódł, narzucało się zastosowanie środków odwrotnych: zmuszanie robotników przez obniżanie zapłaty, aby dla zachowania wysokości zarobków pracowali więcej, niż dotychczas. Istnieje korelacja między wynagradzaniem, a wysokim zyskiem;

0    ile więcej wypłaca się wynagrodzeń, o tyle zmniejsza się zysk. Tą drogą kapitalizm szedł od samego początku. Ciągle na nowo

1    przez całe stulecia wierzono, że niskie wynagrodzenie jest -produktywne*, tzn. zwiększa wydajność pracy. Ze, jak to w duchu dawnego kalwinizmu mówił już Pieter de la Cour, naród pracuje tylko dlatego i tylko tak długo, jak długo jest biedny.

Jednak skuteczność tego środka ma swoje granice. Oczywiście, kapitalizm dla swego rozwoju potrzebuje nadwyżki ludności, którą może wykorzystywać za niską zapłatę. Zbyt duża -armia rezerwowa* sprzyja wprawdzie możliwościom wymiany pracowników, ale hamuje rozwój jakościowy — mianowicie przechodzenie do takich form zorganizowanych, które pozwalają lepiej wykorzystywać pracę21. Niskie wynagrodzenie wcale nie jest tożsame z tanią pracą. Już patrząc czysto ilościowo widzimy, że 1

przy biologicznie niewystarczającym wynagrodzeniu wydajność pracy zawsze spada, co na dłuższą metę oznacza wręcz »selekqe najgorszych*. Dzisiejszy przeciętny Ślązak skosi przy pełnym wysiłku mniej niż dwie trzecie tej powierzchni, co lepiej wynagradzany i odżywiony Pomorzanin; Polak zaś, im dalej na wschód, tym jest — w porównaniu z Niemcem — mniej wydajny. Z czysto ekonomicznego punktu widzenia niskie wynagrodzenie jako podstawa rozwoju kapitalizmu zawodzi wszędzie tam, gdzie chodzi o wytwarzanie towarów wymagających wykwalifikowanej pracy, obsługę kosztownych i łatwych do uszkodzenia maszyn czy w ogóle o uważną pracę i inicjatywę.

W takich warunkach niskie wynagrodzenie nie opłaca się i daje skutek przeciwny od zamierzonego. Konieczne jest tu bowiem nie tylko rozwinięte poczucie odpowiedzialności, lecz w ogóle sposób myślenia, w którym przynajmniej podczas wykonywania pracy nie chodzi o to, by przy maksimum wygody i minimum wysiłku osiągnąć oczekiwany zarobek, lecz by pracować tak, jakby praca, »zawód«, były celem samym w sobie.

Taki sposób myślenia nie jest jednak wrodzony. Nie można go stworzyć ani poprzez wysokie, ani poprzez niskie wynagrodzenie, lecz musi być wytworem długotrwałego procesu wychowawczego. Dziś kapitalizm, mocno usadowiony w siodle, stosunkowo łatwo rekrutuje robotników we wszystkich krajach przemysłowo rozwiniętych, a w poszczególnych krajach we wszystkich gałęziach przemysłu. Jednak dawniej bywało to bardzo (rudnym problemem2. Nawet dzisiaj odbywa się nie bez wytężnej pomocy

1

Niskie wynagrodzenie i wysoki zysk, niskie wynagrodzenie i korzystne szanse rozwoju przemysłu nie są po prostu jednoznacznie zbieżne. Tb nie mechaniczne operacje pieniężne powodują -wychwytywanie- w kulturze kapitalistycznej i tym samym umożliwiają rozwój kapitalistycznej gospodarki. Wszystkie wybrane przykłady mają charakter czysto ilustracyjny.

2

Ugruntowanie przemysłu kapitalistycznego nie było możliwe bez wielkich ruchów migracyjnych z terenów o starszej kulturze. Choć słuszne są uwagi Sombarta o różnicach pomiędzy indywidualnymi -umiejętnościami" i tajemnicami zawodowymi rzemieślnika, a wymaganiami naukowej techniki współczesnej, to w okresie powstawania kapitalizmu różnica ta prawie nie istniała. Co więcej: kwalifikacje etyczne robotnika kapitalistycznego (i w pewnym zakresie także przedsiębiorcy) były częstokroć bardziej cenione, niż wykształcone przez stuletnią tradycję umiejętności rzemieślniku. Zresztą nawet dzisiejszy przemysł nie jest całkowicie niezależny od powstających w ciągu wieków, kształtowanych przez tradycję i wychowanie cech ludności, 'ftun. gdzie zależności takie są widoczne, przypisuje się je dziedzicznym cechom rasowym, zamiast właśnie tradycji i wychowaniu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
021 (13) 42 Kiedy dziecko i jego rodzice potrzeou;ą pomocy wane w środowiskach poza domem rodzinnym,
IMG#35 18 Polska wobec zagrożenia terroryzmem morskim tacji jest „propaganda przez czyn”, czyli akty
12482 PAWLUCZUK ŻYWIOŁ I FORMA (12) dzkiej, pełnego zaspokojenia wszystkich jej potrzeb i pragnień j
190 Marek Lubicz dzę o sposobach zaspokajania tych potrzeb, to jest rodzajach świadczeń zdrowotnych.
t85 Jego sytuacja materialna nie jest zła i jeśli zachowa ostrożność, nie dopuści do rzeczywistych t
IMG?69 Egz. nr 1 C - ... Ależ oczywiście, ważny......... A - ... No to Jest to tip the balance, w og
wchodzące w jego skład, czy to przez sponsorów zewnętrznych. Stypendia, które mogą być wypłacane z b
Ryszard Gryz potrzeby, to jest kraj socjalistyczny”. Kiedy decyzję władz wojewódzkich zatwierdzono w
IMG?14 p . ... osiemset.
wykłady z socjologii 13 2014 (42) SPOŁECZNE I KULTUROWE UWARUNKOWANIA PRACY LEKARZACo to jest p

więcej podobnych podstron