Schaeffler Filozofia Religii7

Schaeffler Filozofia Religii7



clz.y ową tUatoktykft modlitwy a hlNlgrUi modlitwy, junt clcmkuim-

łym przypadkiem, przez który fenomenologia religii musi udowodnić swoją zdolność zmierzanlą do prawidłowego rozumienia historii religii. I faktycznie, różnorodne teksty hymnów, pieśni i aklamacji dają świadectwo, w jaki sposób dialektyka obecności i skrytości Boga, do którego zwraca się modlący, utworzyła za pomocą języka pierścień, dający się odczytać z gramatyki i semantyki języka modlitwy i....w jaki sposób ów pierścień wraz z językiem przyczynił się do historycznej przemiany. modlitwy (Schaeffler, 1978). Fenomenolodzy religii, mimo intensywnego zajmowania się noetyką i noematyką modlitwy, nie podjęli jednak dotychczas tego rodzaju próby. Stąd też rodzi się pytanie metodologiczne. Czy jest to zwykły przypadek, że związek między dialektyką modlitwy a jej historią nie został dotychczas zbadany przez fenomenologów religii? Albo może ten tak ważny dla religioznawstwa temat, nie da się dostatecżńieyopracowąćr za'pomocą metody fenomenologicznej? Czy fenomenologia religii nie wyczerpała pod tym względem jeszcze wszystkich swoich możliwości? Czy też uwidoczniła się tu strukturalna granica jej metody?

E) NIE WYKORZYSTANE MOŻLIWOŚCI CZY GRANICE STRUKTURALNE METODY?

Są podstawy do przypuszczenia, że to nie metoda fenomenologiczna jako taka przeszkodziła Schelerowi, czy Hellerowi, zwrócić uwagę na to, w jak różnorodne sposoby określane są akty modlitwy przez przypominanie o historycznym pochodzeniu modlącego się i‘ przez antycypację jego historycznej przyszłości. Odnośnie do Schelera można mówić o pewnym konserwatyzmie .religijnym, odnośnie zaś do Hęilera o religijnym indywidualizmie. Homo rerum novarum posiada doniosłe prawo we wszystkich dziedzinach ludzkiego oddziaływania wartości. Tylko w dziedzinie religii jest on istotnie zjawiskiem sprzecznym. Ponieważ tu 'sięganie do...’ jest istotną formą religijnej odnowy (Scheler EiM. 336). Rytualną formuła modlitwy, hymn kultyczny, liturgiczna modlitwa wspólnoty jako instytucja sakralna, modlitwa przepisana prawem i modlitwa przynosząca zasługi — wszystkie te typy

Hi\ fonomunuml skostnieniu, u istota modlitwy ukazuje się „jedynie w czystym, naiwnym modleniu się, tak jak żyje ono w prostych, pierwotnych stworzeniach ludzkich i nadzwyczajnych geniuszach twórczych” (Heiler Gebet, 488 n). Trzeba będzie jednak zapytać: Czy był to rzeczywiście zwykły przypadek, że Sche-ler tak mało zwrócił uwagi na antycypatorski rys aktu religijnego, w przeciwieństwie do swego anamnetycznego wspominającego przeszłość nastawienia i że Heiler rytualną modlitwę gminy mógł pojmować jako zwykłą formę rozpadu i skostnienia? Alb^ może indywidualizm Heilera można sprowadzić do tego, że me loda fenomenologiczna może badać stosunek między noesiś^ i noema tylko w akcie dokonanym indywidualnie? I czy konserwatyzm Schelera jest skutkiem tego, że fenomenologia ciągle znajduje się w stadium poszukiwania odwiecznych praw istoto-wych i stąd jest mało czuła na dynamikę historii?

Aby rozstrzygnąć powyższą alternatywę, należy najpierw postawić dWa pytania: Czy istnieje jakaś klasa aktów intencjonalnych, z których przykładowo można odczytać, w jaki sposób ich indywidualne dokonywanie może jednocześnie zawierać odniesienie podmiotu do konkretnej, historycznej grupy ludzi? I czy do poszukiwanej klasy aktów należą akty modlitwy? Odpowiedź na obydwa pytania jest z gruntu natury pozytywnej: chodzi tu

0    akty mówienia.

Każde mówienie odnosi się do czegoś, o czym jest mowa

1    w charakterystyczny sposób ten swój przedmiot urzeczywistnia. Mówienie jest więc aktem intencjonalnym. Każde mówienie dokonuje się w jakimś języku i pozwala w ten sposób na egzem-plaryczne zaistnienie związku między indywidualnym wykonaniem a odniesieniem społecznym, ponieważ każdy język należy do konkretnej wspólnoty językowej. Z tej klasy aktów można jednocześnie odczytać strukturalną historyczność intencjonalno-ści. Ponieważ mówienie indywidualne i język wspólnoty warunkują się wzajemnie. Nie da się wypowiedzieć żadnego słowa, nie używając do tego języka, żaden język nie jest językiem rzeczywistym, jeśli się nim nie mówi. Struktura,, języka„ (jego gramatyka) określa możliwości i granice mowy i jej treści znaczeniowej (jej semantyki). „Używanie” języka w aktualnie wypowiadanych

109


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Schaeffler Filozofia Religii7 clz.y ową tUatoktykft modlitwy a hlNlgrUi modlitwy, junt clcmkuim- ły
11297 Schaeffler Filozofia Religii6 DRlGENOMlfiNObOCIlA MODLITWY r* ZMIYM 1 ltCłIII .tóMATYKI ODNOŚ
Schaeffler Filozofia Religii7 ; sprzeciw^jako następujące po sobie akcje jakiegoś opowiadania. Przy
Schaeffler Filozofia Religii8 jawu/i jego postać_są Jsiotnymmcechami    Jako rzeczo
Schaeffler Filozofia Religii9 absurdalne, jak upewnianie się, najpierw w sposób nie akustyczny, o i
Schaeffler Filozofia Religii3 nosi błogosławieństwo, pochodzi ze słuchania, wówczas nauka 0  &
Schaeffler Filozofia Religii8 Pan, który przez swoje przykazaniu nakładu obowiązki nu Synów Izraela
Schaeffler Filozofia Religii7 sobą wymienione metody, nie jest już zdaniem niniejszych badań. Ogran
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
46261 Schaeffler Filozofia Religii9 Gdy kultura osiągnie Już określony poziom zróżnicowaniu (np. Eu
12722 Schaeffler Filozofia Religii5 nie odważyłby się nigdy na przeprowadzenie podobnego eksperymen
14589 Schaeffler Filozofia Religii6 pada jeszcze pytanie, jak należałoby pomyśleć „Boga”, aby można
65248 Schaeffler Filozofia Religii3 dzinę badań religioznawczych i filozofii religii) i czy odpowia

więcej podobnych podstron